10 na 10 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 19.10.2022 przez Anuusiaczeek

maska w płachcie

Maxbrands Marketing B.V. Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom, Oczyszczająca . Ładne świąteczne opakowanie ,a w nim urocza maska w płachcie. Ma ona uroczy nadruk . Płachta jest średniej grubości dobrze dopasowana do twarzy .Dobrze przylega do twarzy nie spada . Płachta była mocno nasączona jeszcze spora ilość esencji pozostała w opakowaniu. Pozostałą esencję użyłam do wysmarowania ramion i dekoltu. Maseczkę trzymałam jakieś 30 minut . Nawet po ściągnięciu płachty na skórze było jeszcze sporo esencji która wsiąkała jeszcze przez kilka minut po zdjęciu . Po jej użyciu skóra była nawilżona ,miękka ,odżywiona i oczyszczona wyglądała świeżo. Maskę można kupić w Action .

Zobacz post

Denko kosmetyczne Grudzień 2022

DENKO GRUDZIEŃ 2022

Mocno spóźnione, ale tak przedstawia się moje denko z ostatniego miesiąca roku i jestem z niego dumna, bo w sumie do kosza poleciało 25 opakowań. Mogło być troszkę lepiej, ale i tak bardzo się cieszę, zwłaszcza, że udało mi się zużyć sporo tych w świątecznych opakowaniach i nie mogło zabraknąć stałych bywalców, ale tez pojawiło się sporo nowości.

Jako, że nie starczy mi znaków, żebym wszystko dokładnie opisała skupię się na bublach i hitach, a resztę pokrótce wymienię.

Jako stali bywalcy są tutaj mydła w piance od Bath & Body Works i tym razem o zapachu Twisted Peppermint i Wild Berry & Plum. Oczywiście oba zapachy fantastyczne, więc szczerze polecam. Jest tutaj też niezawodna pianka w żelu marki Balea, tym razem w tropikalnej wersji i aż 7 maseczek, które były naprawdę fajne, choć tej hydrożelowej z bałwankiem z Super Pharm ze względu na formę hydrożelowego płatu już bym raczej nie użyła ponownie, bo nie da się z tym robić nic innego oprócz leżenia.

Bubble

Tutaj aż trzy kosmetyki trafiły do tej grupy:

- Proteinowa odżywka do włosów Bioelixire, która z włosami nie robi nic, a dodatkowo pachnie w moim odczuciu nie ładnie i zalatuje acetonem i chemicznością. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/1007931-biolixire-odzywka-do-wlosow-istota-natury-weganska-proteinowa-dla-wlosow-zniszczonych-bez-objetosci-i-elastycznosci/ .

- Woda micelarna z różowym pomelo od Cosnature i tutaj kolejny mocny zawód. Nie dość, że potwornie szczypie w oczy podczas demakijażu, to powoduje nieprzyjemne ściąganie skóry. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/999196-cosnature-woda-micelarna-pink-pomelo-kazdy-rodzaj-skory/.

- Żel pod prysznic Balea Vamos a la Playa, który strasznie długo męczyłam. Sam kosmetyk działa dobrze, ale niestety jesgo brzydki zapach podczas mycia skóry mnie dobijał. Nie jestem pewna czy się zepsuł, czy po prostu tak ma pachnieć, bo w opakowaniu wydawał mi się być piękny, a podczas kąpieli zepsuty arbuz i sztuczność. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/990933-balea-zel-pod-prysznic-vamos-a-la-playa/.

Hity!!

Pora na tę przyjemniejszą grupę i tutaj moim numerem jeden został niepodważalnie szampon do włosów The Ritual of Mehr od Rituals. To był najlepszy szampon jaki miałam w swoim życiu. Owszem kosztował 55 zł, ale jego zapach i działanie po prostu obłęd! Fantastycznie oczyszcza skórę głowy, a do tego nawilża i nabłyszcza, przez co prezentują się po prostu pięknie. Butelka wygląda elegancko, a zapach czuć długo na włosach i w łazience. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/1007930-rituals-szampon-do-wlosow-the-ritual-of-mehr/ ,

Kolejny produkt, który bardzo mnie zaciekawił i się spodobał to próbka kremu-pianki do twarzy z serii blue matcha od Bielendy. Super się nakłada, dobrze się wchłania i zostawia twarz nawilżoną i miłą w dotyku. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/probki/1008813-bielenda-blue-matcha-krem-pianka-do-twarzy-blue-cloud-cream-nawilzajaco-balansujacy/ .

Płatki pod oczy one.two.free! z kalendarza adwentowego Douglas z uroczymi gwiazdkami. Płatki wypadły po prostu świetnie. Pomogły zniwelować poranną opuchliznę, a do tego fantastycznie nawilżyły skórę i były niesamowicie przyjemne w użyciu. Jestem z nich bardzo zadowolona: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki-pod-oczy/1011163-onetwofree-hyaluronic-power-eye-patches-platki-nawilzajace-pod-oczy/ .

Bardzo fajnie sprawdziły mi się też miniaturki szamponu i żelu pod prysznic Balea z zimowej z serii Winter Wunder oraz uroczego mini żelu pod prysznic od Yves Rocher. Dostałam je od kochanej @dastiina . Kosmetyki faktycznie spełniały swoje funkcje, a ich zimowe opakowania i zapachy umilały mi domowe SPA. Mamy też tutaj zimową serię Douglas, która była bardzo udana, a ja zużyłam mini żel i balsam w tubce oraz maskę do stóp w formie skarpet. Jedynie peeling do stóp niekoniecznie był trafiony, ale po za tym super. Miałam okazję przetestować też olejek do demakijażu Paw Paw Makeup marki Soppo i produkt prezentuje się naprawdę świetnie, choć w moim przypadku przy spłukiwaniu wodą trochę szczypie. Używałam go do oczyszczania twarzy już po usunięciu makijażu i w takiej formie sprawdzał się świetnie no i zapach gumy balonowej to obłęd. Ostatnie o czym nie wspomniałam to miniaturka kremiku silnie nawilżającego od Phenome, który powiedziałabym, że był poprawny. Delikatnie nawilżał, nie zapychał, nie było z nim żadnych problemów, ale nie było też niczego wow i tego czegoś mi zabrakło. Niemniej jednak to dobry, nawilżający kremik.

Jestem zadowolona z tego denka i mam nadzieję, że styczniowe będzie jeszcze lepsze.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom, Oczyszczająca

🍪 Action. Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom

Kolejna świąteczna maseczka, którą podarowała mi @lubietox3 z której również się bardzo ucieszyłam bo nigdzie nie mogłam jej u siebie znaleźć. Opakowanie jest świetne i od razu zwraca na siebie uwagę. Zapach po otwarciu opakowania był trochę chemiczny ale nie był mocny by jakoś mi przeszkadzał. Płat maski był dobrze nasączony esencją i miał super nadruk. Jak dla mnie wycięcie na usta mogło by być troszkę większe ale tak to nie miałam się do czego przyczepić. Skóra po maseczce była oczyszczona i wygładzona. 💚

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom, Oczyszczająca

Maxbrands Marketing B.V. - Maska do twarzy w płacie - Ginger Cookies - Omm Nom Nom
Oczyszczająca maska w płacie, którą dostałam od Kochanej @gilgotka.
Bardzo chciałam wypróbować kilku produktów z Action i Domownika kupiła dla mnie m.in kilka masek z tego sklepu.
Bardzo jestem więc szczęśliwa, ze dzięki Niej mogę testować całkiem nowe dla mnie produkty.
Cóż mogę napisać? Opakowanie maski jest cudowne, mocno świąteczne, mega piernikowe i kolorowe - zachwyca, lubię takie słodkie, urocze kosmetyki.
W środku saszetki znajdowała się mięciutka, bardzo mocno nasączona gęstą esencją maska, która idealnie przylegała do buzi.
Super trzymała się twarzy, nie zjeżdżała i nie odklejała się.
Esencja na masce miała przyjemny, lekko przyprawowy, słodki zapach, który umilał trzymanie maski na buzi.
Ja trzymałam ją na twarzy około 30 minut, przez ten czas moja buzia wchłaniała sporo esencji w siebie.
Jednak po zdjęciu- nadal było na niej sporo esencji 9na masce), więc wysmarowałam jeszcze resztki w szyję oraz dekolt.
Szczerze, nie liczyłam na jakieś efekty wow związane z działaniem produktu - jednak pozytywnie zaskoczył mnie ten kosmetyk.
Maska mocno nawilżyła skórę, lekko ją zmatowiła (ale nie mylić z wysuszeniem), skóra była gładka i taka milusia w dotyku.
Czy oczyściła skórę? Ciężko stwierdzić, na pewno zredukowała nadmiar sebum, które na mojej buzi było.
Ogólnie maska była świetna, nie podrażniła i nie uczuliła mojej skóry.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom, Oczyszczająca

Maseczka do twarzy w płacie w wersji Ginger Cookies, Omm Nom Nom o właściwościach oczyszczających, którą kupiłam jakiś czas temu w Action. Jestem ogromną fanką maseczek, a tych z nadrukami świątecznymi i w świątecznych opakowaniach to już w ogóle. Jak tylko w Action pojawiają się jakieś nowości, to od razu wskakują do koszyka. Tym razem maseczka oczyszczająca o zapachu wanilii, którą kupiłam za 2,79 zł, więc tak naprawdę za grosze. Od producenta nie ma zbyt wiele informacji, a jedynie sposób użycia i informacja o tym, żeby pozostałości wmasować w skórę, a formuła oczyszcza głęboko. Czas trzymania jej na skórze to 10-15 minut i u mnie było to bliżej 15. Opakowanie jest po prostu przeurocze, a motyw domku z piernika mnie urzekł. W dodatku płachta też ma nadruk, co bardzo mi się spodobało. Sama płachta w sobie od strony technicznej była wręcz idealna. Przyjemna grubość, bardzo dobre nasączenie płata, a w dodatku wszystkie otwory wycięte symetrycznie co może wydawać się oczywistością, ale spotkałam się już z naprawdę krzywymi maseczkami, więc staram się doceniać, jeśli jest wycięta poprawnie. Po otwarciu saszetki poczułam delikatny zapach i faktycznie była to wanilia, chociaż mi tak najbardziej przypominał waniliowy krem, taki gęsty i słodki. W moim odczuciu zapach bardzo przyjemny i mi przypadł do gustu. Jeśli chodzi o działanie maseczki to również jestem zadowolona. Po ściągnięciu z twarzy wmasowałam pozostałości, których nie było zbyt wiele. Buzia była gładka i miła w dotyku, a ja czułam fantastyczne oczyszczenie skóry, czułam jej taką lekkość. Kiedy całość wchłonęła się całkowicie poczułam delikatne uczucie ściągania, które mam często przy tego typu maseczkach. Odrobina kremu nawilżającego rozwiązała problem. Ja mogłam się cieszyć dobrze zadbaną buzią. Była świetnie oczyszczona i gładka co bardzo mi się spodobało. Nie wyskoczyło mi po niej żadne podrażnienie, nie zapchała też skóry. W dodatku podczas trzymania jej na skórze mogłam się zrelaksować i towarzyszył temu pyszny, waniliowy zapach. Ja jestem z niej bardzo zadowolona. Kosztowała niecałe 3 zł, a nie dość że wygląda bosko, to jeszcze faktycznie spisuje się w swoim zadaniu i oczyszcza skórę. Myślę, że naprawdę warto ją bliżej poznać, bo to pielęgnacja i radość 2 w 1 z czego bardzo się cieszę, więc polecam!

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom, Oczyszczająca

🎄 Omm nom nom. Maseczka do twarzy w płachcie.

To kolejna świąteczna maseczka z Action, którą miałam przyjemność dziś przetestować. Maska kosztowała 2,40 zł. Miała świetny nadruk, była mocno nasączona esencją i miała super opakowanie. Zapach esencji był lekko chemiczny, na pewno nie waniliowy jak zapewniał producent. Minus za odklejanie się przy brodzie. Jeśli chodzi o działanie to skóra po tej masce była wygładzona i oczyszczona. Polecam, warto wypróbować.

Zobacz post

Świąteczne oczyszczenie

Oczyszczająca maseczka z Action ze świątecznej edycji. Urocza saszetka zawiera równie uroczą tkaninę, która została wykonana z fajnej jakości materiału oraz wzbogacona o fajny nadruk. Nasączona została w przezroczystej, delikatnie lepkiej esencji, która miała mieć wyciąg z wanilii ale jak na te maseczki przystało czułam pospolitą pachniotke 😅. Zapach nie jest najpiękniejszy ale szybko się ulatnia. Aplikacja przebiegła bardzo sprawnie, tkanina przyległa niczym druga skóra do twarzy i pozostała na swoim miejscu przez cały zabieg oczyszczania. Esencja widocznie się wchłaniała oraz koiła cerę. Po około 20 minutach ściągnęłam tkaninę, a pozostałej esencji dałam czas na wchłonięcie się. Maseczka pozostawiła po sobie gładką i oczyszczoną skórę. Nie zapchała ani nie podrażniła. Nie pozostawiła po sobie również żadnego filmu. Skóra twarzy była gotowa do stonizowania oraz przyjęcia kolejnej poelegnacji. Następnego dnia nie zauważyłam nadmiernego wydobywania się sebum. Jestem z niej bardzo zadowolona.

Zobacz post

Maseczka do twarzy w płacie

W chmurce maseczka do twarzy w płacie. Nazywa się "Omm Nom Nom" ma pachnieć wanilią i mieć formułę nawilżającą. Kupiona została w Action. Ma bardzo fajny płat który nawiązuje do świąt. Bardzo mi się podoba! Chyba jeden z fajniejszych jakie używałam w ostatnim czasie. Jest dobrze wykrojony oraz mocno nawilżony esencją. Zapach typowy dla maseczek z Action. Tuż po nałożeniu maseczki na buzię poczułam przyjemne ochłodzenie. Już dawno żadna maseczka nie była dla mnie tak intensywnie orzeźwiająca. Aplikacja była więc bardzo przyjemna i relaksująca. W czasie jej trzymania na buzi nie czułam dyskomfortu. Po kwadransie usunęłam ją z buzi. Wklepałam pozostałości po zdjęciu materiału. Buzia nie lepiła się ani nie błyszczała. Przyjemnie nawilżyła skórę i podziałała przyjemnie na opuchnięcia na twarzy. Z pewnością kupiłabym ponownie jeszcze raz.

Zobacz post


Maxbrands Marketing B.V. Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom, Oczyszczająca

Maxbrands Marketing B.V.
Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom, Oczyszczająca

Pierwsza w tym roku świąteczna maseczka. Kupiłam ją w sklepie Action za 2.49 zł. Ma bardzo ładne świąteczne opakowanie z pierniczkowym domkiem. Płachta jest dobrze nasączona i dobrze wycięta. Super się dopasowała do twarzy i dobrze się jej trzymała. Ma uroczy nadruk pierniczkowego ludzika. Zapach miał być waniliowy, ale jak dla mnie to taki nie był. Był jakiś dziwny, chemiczny. Skóra po tej maseczce była idealna. Wygładzona, oczyszczona, delikatna w dotyku. Chyba jedna z lepszych maseczek z Action! Polecam mocno ❤️.

Zobacz post

Maxbrands Marketing B.V. Maska do twarzy w płacie, Ginger Cookies, Omm Nom Nom, Oczyszczająca

Maseczka do twarzy Omm Nom Nom Ginger Cookies kupiłam ją w Action. Opakowanie ma świetną grafikę już taką świąteczną. Płachta także ma fajny wzorek. Liczyłam na ładny ciasteczkowy zapach maseczki ale niestety standardowo czuć smrodek . Płachta jest grubsza całkiem dobrej jakości. Ma dobrze wycięte otwory oraz odpowiednią wielkość. Po jej zdjęciu skóra trochę się lepi. Poza tym była fajnie nawilżona oraz odświeżona. Nie zauważyłam wysypu krostek ani podrażnień.

Zobacz post

Nowości kosmetyczne w ostatnim czasie

Kilka nowości kosmetycznych, które ostatnio wpadły w moje łapki. Może zacznę od żelu pod prysznic, bo jestem nim naprawdę zachwycona! Monkey Business o zapachu kwiatu guawy i liści dżungli po prostu mnie oczarował. Żel zamknięty w opakowaniu 400 ml ma zielony kolor i dość i wygląda, że dość gęstą konsystencję, a zapach po prostu kosmos. Pachnie z jednej strony tropikalnie, a z drugiej tak orzeźwiająco i słodko, że momentami ta mieszanka przypomina mi jakieś ekskluzywne perfumy, a jak dobrze pamiętam to kosztował koło 5 zł, a dorwałam do w Dealz. Pierwszy raz będę używać tej marki Cussons, a zapowiada się świetnie. Kolejne są maseczki z Action i skusiłam się oczywiście na nowości. Wszystkie są marki Maxbrands i mamy tutaj maseczkę Face Sheet Mask Honey Extract o właściwościach wygładzających i nawilżających z uroczym misiem na opakowaniu za 4,95 zł. Bardzo lubię tę serię masek i dobrze mi się sprawdzają. Kolejne dwie maseczki to już edycja świąteczna i tu zachwyciły mnie i opakowania i nadruki na płachtach. Mamy więc maseczkę Omm Nom Nom Ginger Cookie głęboko oczyszczającą oraz Sweet Cutie Holiday Candy o formule nawilżającej. Obu nie mogę się doczekać, ale dzielnie poczekam do grudnia! Obie kosztowały po 2,79 zł. Kupując w Douglas Kalendarz Adwentowy dostałam w gratisie próbki nowego podkładu marki Clarins i jest to Everlasting Long-Wearing. Producent zapewnia o nawilżeniu, a także doskonałej trwałości do 24h przy lekkiej konsystencji. Oprócz tego ma właściwości nawilżające i wzmacniające barierę ochronną skóry. Dostałam dwie saszetki po 1 ml, więc będą idealne na testy! Podkład za 30 ml kosztuje ponad 150 zł, więc jestem strasznie ciekawa jak się sprawdzi.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem

Podobne produkty