Anwen

Youlia

Dzisiaj rano dodałam chmurkę w której napisałam kilka dobrych słów na temat maski do włosów Anwen,a teraz z tej samej serii dodam tylko coś czego brakuje poprzedniczce . A mianowicie maska w wersji do włosów średnioporowatych Winogrona i keratyna sprawdziła się u mnie totalnie tak samo jak wersja z kiełkami przenicy i kakao,włosy również były miękkie,sypkie,miałam uczucie zregenerowanych i nawilżonych włosów i tylko jedna mała rzecz różni je między sobą bynajmniej w moim odczuciu . Zapach, tak właśnie to to podoba mi się w tej maseczce że jej zapach utrzymywał się na włosach nawet 3 dni! Co dla mnie jest mega zaskoczeniem bo zwykle na drugi dzień,albo jeszcze wcześniej nie czuje już zapachu na moich włosach. Na pewno jeszcze się zaopatrze w tą maskę,a tymczasem zostało mi jeszcze przetestować ostatnią wersje maski,której jeszcze nie posiadam .

jadziaaaa

Maska do włosów średnioporowatych od Anwen "Winogrono i Keratyna. Sięgnęłam do niej z czystej ciekawości i żeby nie brać od razu w ciemno dużego opakowania skusiłam się na saszetkę, która wystarczyła na jedno obfite użycie

Produkt ten został stworzony przez blogerkę- znawcę tematu włosowego, wiec jest naszpikowana samymi dobrymi rzeczami.

Maska intensywnie pielęgnuje i regeneruje włosy dzięki zawartości hydrolizowanej keratyny i jedwabiu. Aloes i gliceryna zapewniają włosom dodatkowe nawilżenie, a krzemionka je wzmacnia. Maska zawiera też optymalnie dopasowany do potrzeb średnioporowatych włosów olej winogronowy, który działa odżywczo i poprawia elastyczność.

Szczerze mówiąc maska nie zrobiła na mnie jakoś spektakularnego wrażenia Owszem: była całkiem przyjemna, ale używałam lepszych Włosy po niej były miękkie, nie plątały się, ale jakby trochę przeciążone- mimo, że trzymałam ją max 5 minut.

Gdybym nie znała lepszych pewnie bylabym zadowolona. Ale wiem, że nie kupię jej ponownie.