Less is more

Less is More, Płyn Micelarny First Crush, Róża damasceńska & Lotos & Pullulan.

Czy macie tak czasem, że wszyscy zachwycają się jakimś produktem, a Wam on zupełnie nie leży?
Ja tak właśnie mam z tym płynem micelarnym. Wszędzie same achy i ochy, że delikatny, że nie podrażnia oczu, a mi właśnie podrażnia 🤷
Szczypie i dodatkowo rozmazuje makijaż oczu ledwie go zmywając. Moja córka ma z nim ten sam problem, więc albo w butelce mam co innego, albo już sama nie wiem o co chodzi?
Aż mi żal, bo kosmetyk ma świetny skład, jest bezzapachowy, zamknięty w uroczej butelce. No ale co z tego, gdy zużywam go do wstępnego oczyszczania szyi i dekoltu, bo do twarzy jakoś nie mogę. Dobrze, że to był gratis do zakupów, bo było by żal wydanych pieniędzy.

Zobacz post

Płyn micelarny Less is More First Crush. Rzadko jakiś płyn spełnia moje w 100% oczekiwania, ale ten właśnie do nich należy. Płyn jest bezbarwny, prawie bezzapachowy - może bardzo delikatnie czuję kwiaty. Świetnie zmywa makijaż, rozpuszcza go, a przy tym nie podrażnia oczu, nie pozostawia żadnych resztek oraz usuwa każdy kosmetyk. Oczywiście nie szczypie, a szybko zmywa. Skład jest 97% naturalny. Pojemność to 250ml, a wydajność jest w porządku. Ja jestem zadowolona.

Zobacz post