3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu


Ekstrakt z róży damasceńskiej doskonale nawilży i odżywi skórę – łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia bez wysuszania. Ekstrakt z jaśminu idealnie wygładza oraz odpręża skórę. Ekstrakt z limonki wykazuje działanie łagodzące i tonizujące. Ostatnim elementem jest inulina, czyli naturalny biopolimer pozyskiwany z korzenia cykorii. Działa na skórę kondycjonująco, zapewniając jej zdrowy, promie ...


Ekstrakt z róży damasceńskiej doskonale nawilży i odżywi skórę – łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia bez wysuszania. Ekstrakt z jaśminu idealnie wygładza oraz odpręża skórę. Ekstrakt z limon ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Less is more znajdziesz w oficjalnym sklepie na lessismoregirl.com

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 28.06.2021 przez gilgotka

Less is more tonik final love

Toniki kupuje wyłącznie takie, które mają atomizery. Jakoś nie lubię nasączyć nimi waciki i przemywać twarz, wolę toniki w formie mgiełki, które bezposrednio kieruję na skórę. Takie właśnie opakowanie oferuje firma Less is More, produkt to tonik Finał Love z róża demascenska. Pachnie pięknie, super odświeża skórę i daje uczucie oczyszczenia. Używam go rano i wieczorem. Spisuje się naprawdę wspaniale, ja jestem zadowolona!

Zobacz post

Less is more Tonik do twarzy, Final Love

Tonik Final Love marki Less is More, który używam od dłuższego czasu. Powiem szczerze, że kiedyś pomijałam etap tonizowania skóry. To był duży błąd, bo widzę ogromną różnicę od kiedy regularnie to robię. Zdecydowałam się na ten, ponieważ przekonał mnie do siebie swoim opisem, wyglądem, a dodatkowo w czasie kiedy go kupowałam, była to stosunkowo nowość na rynku. Tonik ma za zadanie przywrócić skórze naturalne pH po oczyszczaniu skóry. Daje takie czyste podłoże do dalszej pielęgnacji, ale producenci cały czas je udoskonalają stąd można oczekiwać od nich troszkę więcej. W przypadku tego w 98% ma naturalny skład, a wśród cennych składników jest róża damasceńska, jaśmin czy inulina. To sprawia, że oprócz tonizowania zapobiega także podrażnieniom, a przy tym ma nie wysuszać skóry. Mało tego producent mówi tutaj o nawilżaniu , ukojeniu i odprężeniu. I absolutnie coś co zawsze mnie przyciąga to zapewnienie promiennego wyglądu i poprawienie ogólnej kondycji skóry. To jednak nie wszystko, bo oprócz głównych składników, mamy tutaj także na przykład kwas mlekowy, który między innymi odblokowuje pory czy ekstrakt z limonki. Mimo, że mamy tutaj atomizer to producent zaleca nanoszenie go na wacik i przemywanie skóry w ten sposób. Ja przyznam szczerze, że mogłabym mieć tutaj wersję bez atomizera, bo żeby zmoczyć porządnie wacik trzeba się trochę w tę pompkę naklikać. Niemniej jednak to tylko i wyłącznie moja subiektywna preferencja. Po za tym pastelowe opakowanie pięknie się prezentuje i mnie akurat urzeka. Opakowanie jest też dość spore, bo mamy tutaj 250 ml, a tonik jest naprawdę wydajny. Co do zapachu to ja głównie czuję tutaj jaśmin, natomiast róża jest delikatnie wyczuwalna. Zapach jest subtelny, kwiatowy, bardzo wiosenny i w moim odczuciu przyjemny. Ja przemywałam nim całą twarz plus oczy. Od razu powiem, że mam je dość wrażliwe, a mimo to nie było nigdy żadnego szczypania czy zamglenia, a wręcz czułam za każdym razem przyjemne ukojenie, co zwłaszcza przynosiło ulgę po demakijażu i oczyszczaniu skóry. Buzia po przemyciu była przyjemnie zrelaksowana i absolutnie nie była wysuszona. Nie wywołał u mnie podrażnień czy zapchania skóry, nie powodował również świecenia. Było dokładnie tak jak obiecywał producent, bo skóra wyglądała zdrowo i promiennie. Co do samego nawilżania, to tutaj akurat nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego działania, natomiast faktycznie buzia była przyjemnie gładka i niewysuszona. Tonik kosztował 29,90 zł w sklepie Krem de la krem i podsumowując jestem z niego naprawdę zadowolona. Pięknie się prezentuje, jest wydajny, dobrze tonizuje skórę i przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji, a w dodatku koi i zapewnia jej zdrowy wygląd, więc jak najbardziej jestem na tak i polecam!

Zobacz post

Zestaw kosmetyków z krem de la krem

Moje ostatnie zamówienie z Krem de la krem. Przyznam, że zakupy tam uzależniają i za każdym razem kiedy widzę, że pojawia się nowa karteczka miesiąca dodawana do zakupów, bardzo chcę ją mieć. Tym razem skończył mi się tonik i hydrolat, więc nadarzyła się idealna okazja na zakupy i udało mi się ograniczyć właśnie do tych dwóch produktów. Zdecydowałam się na nowość od Less is More w postaci toniku Final Love. Butelka ma wygodny atomizer i aż 250 ml pojemności. Jego zadaniem jest oczywiście tonizowanie skóry, ale też odświeżanie i nawilżanie. Dodatkowo łagodzi podrażnienia i odżywia, więc brzmi jak tonikowy ideał. Stosuję go już chwilę i jestem nim naprawdę zachwycona. To był świetny wybór, a kosztował 29,90 zł. Wzięłam również hydrolat z kakaowca i wybrałam ten marki Ajeden. Butelka ma 50 ml i na promocji kosztowała tylko 15 zł. Pachnie po prostu obłędnie ! Nawilża skórę, ale też poprawia jej kolory i wyrównuje przebarwienia, a oprócz tego tonizuje i wykazuje właściwości przeciwutleniające. Do zakupów otrzymałam wakacyjną karteczkę, a także dwie próbki marki Resibo i Glow Skincare. Jestem bardzo zadowolona z zakupów i oczywiście już planuję kolejne.

Zobacz post
1