12 na 13 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jestem polskim, naturalnym, antycellulitowo-stymulującym peelingiem cukrowym do ciała. Zostałem stworzony na bazie naturalnej (96% składników pochodzenia naturalnego) wegańskiej formuły.
P.S. Tak samo jak Ty, nie lubię SLS, PEG-ów, parabenów i olei mineralnych. Kocham za to zwierzęta, naturalne składy, dbam o środowisko, a do tego pochodzę z Polski!
procent naturalności
JAK MNIE ...

Jestem polskim, naturalnym, antycellulitowo-stymulującym peelingiem cukrowym do ciała. Zostałem stworzony na bazie naturalnej (96% składników pochodzenia naturalnego) wegańskiej formuły.
P.S. Ta ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od BodyBoom znajdziesz w oficjalnym sklepie na bodyboom.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 18.02.2021 przez taktojamarta

BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha
dastiina
dastiina

Cudnie pachnący peeling do ciała. Peeling zamknięty jest w zielonkawej saszetce zamykanej jak woreczek strunowy. W środku saszetki znajdują się drobinki zdzierające, głównie cukier, ale także inne zdrobnione cząstki m.in zmielona, zielona kawa. Jak wspomniałam peeling ma cudny zapach, który utrzymuje się po użyciu produktu na skórze bardzo długi czas. Pachnie głównie czymś perfumowanym, ale też zielona kawą i miętą, jest to słodki i zarazem cytrusowy zapach - gdyby określić go tak podsumowując. Ogólnie jest to peeling gruboziarnisty, niezbyt tłusty, ale jak najbardziej wygładzającym, złuszczający i pielęgnujący. Nie podrażnia, nie uczula, ujędrnia skórę. Dzięki niemu skóra jest miękka, gładka i bardziej elastyczna.


BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha
xooxoo
xooxoo

Peeling cukrowy antycellulitowo-stymulujący Matcha mam pierwszy raz w swojej łazience. Wcześniej nie korzystałam z peelingów tej marki, ani z sypkich produktów tego typu. To totalna nowość, której byłam bardzo ciekawa. Peeling mimo tego, że jest sypki, jest bardzo łatwy i prosty w aplikacji. Ja po otworzeniu przesypałam go do innego opakowania, z którego aplikacja jest łatwiejsza. Pięknie pachnie jak chyba wszystkie produkty tej marki. Skóra po użyciu jest mięciutka i przyjemna w dotyku. Po użyciu przydaje się dość dobre nawilżenie skóry. Jestem zaskoczona bardzo pozytywnie i na pewno sięgnę po inne peelingi z Body Boom.


BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha
hooney
hooney

Bardzo byłam ciekawa tego peelingu cukrowego który ma w składzie zielona kawę, spiruline, mentol - ładny i ciekawy zapach. Dodatkowo zdcydowanie opakowanie tego produktu przykuwa uwagę. Nie zawiodłam się, peeling świetnie się sprawdził, ładnie złuszcza naskórek. Skóra po użyciu tego produktu była gładka, bardzo miła w dotyku i dobrze złuszczona. Zdecydowanie spodobał mi się ten produkt, sięgnęłam po kolejne opakowania bo dobrze się sprawdza.


BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha
Malutka28
Malutka28

Peeling cukrowy którego zastosowanie jest fajne . Produkt jest taki sypki ,piaskowi ,troszkę cieżko się go nakłada na skórę ,ponieważ większość spada ale to co udaje się zatrzymać na skórę doskonale się sprawdza. Sprawia że skóra jest delikatna , napięta ,przyjemnie pachnąca . Drobinki w peelingu bardzo dobrze czuć na skórze , momentami ,przy wcieraniu sprawiają ból ,ale jak to mówią ból czasem działa cuda . Jest bardzo fajny i mam nadzieję że częste stosowanie pokaże większe efekty.


BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha

Peeling cukrowy do ciała Body Boom w wersji Matcha, który w prezencie urodzinowym dostałam od kochanej @izvsza . Kiedyś używałam kawowych peelingów tej marki, które w tamtym czasie podbijały rynek i pamiętam, że miałam w kilku wersjach zapachowych. Ogólnie mam dość pod górkę z regularnym peelingowaniem i często o tym zapominam, ale akurat ten peeling miałam na liście kosmetyków, które chciałam przetestować. Peeling w 96% ma składniki pochodzenia naturalnego. W jego składzie znajdziemy zieloną kawę, spirulinę czy mentol, a także olej z awokado czy tamanu. Oprócz usuwania martwego naskórka ma również działania antycellulitowe. Jego zadaniem jest wspierać zmniejszanie tkanki tłuszczowej oraz zapobiegać wiotczeniu skóry. Peeling został zamknięty w woreczku strunowym w energetycznym zielonym kolorze. Ogólnie jeśli chodzi o te woreczki, to ślicznie wyglądają, aczkolwiek technicznie nie są dla mnie zbyt wygodne. Choćby z tego względu, że otwór saszetki jest dość wąski i jednak trzeba wspomóc się jakąś łyżką czy szpatułką, a druga sprawa to strunę łatwo zabrudzić, przez co już ciężko domknąć woreczek do końca. To są jednak tylko techniczne mankamenty samego opakowania, bo kosmetyk sam w sobie jest naprawdę przyjemny. Ma bardzo ciekawy zapach, który bardzo długo był dla mnie zagadką. Czuć tutaj pewną słodycz, ale też orzeźwiający, wręcz pobudzający mentol, czuć tutaj matchę i w efekcie dla mnie ta mieszanka jest słodko mentolowa. Zapachowo moim zdaniem idealnie wpasowuje się w lato, bo jest tu przyjemny efekt chłodzący choćby zmysły. Sam peeling ma średniej wielkości drobinki cukru i jest w kolorze zgniłej zieleni, coś w typie wodorostów. Nie jest on zupełnie suchy, bardzo dobrze się nakłada i wykonujemy nim okrężne ruchy. Masaż z jego udziałem jest naprawdę bardzo przyjemny. Po czym zostawiamy go na 3 do 5 minut i spłukujemy. To co od razu da się zauważyć to fantastycznie wygładzona skóra, która staje się miła i miękka w dotyku. Dodatkowo jest też bardzo dobrze natłuszczona, a mimo to nie ma na niej tłustego czy nieprzyjemnego filmu. Miękkość, gładkość, fantastyczne nawilżenie i bardzo ciekawy zapach sprawiły, że mi osobiście tego produktu używało się doskonale. Saszetka miała 100 g i wystarczyła mi na kilka użyć i za każdym razem byłam zadowolona z efektów, zwłaszcza z miękkiej i nawilżonej skóry. Dodatkowo czuć było na niej zapach, gdzie na skórze zwłaszcza wybijał się orzeźwiający mentol. Pierwszy raz miałam okazję używać inny peeling niż kawowy od tej marki i zrobił na mnie bardzo dobrze wrażenie. Jeśli natomiast chodzi o działanie antycellulitowe, to po pierwsze ten czas jednego opakowania był za krótki na jakiekolwiek efekty, po drugie uważam, że bez odpowiedniej diety i ćwiczeń żaden kosmetyk nie jest w stanie spalić niechcianej tkanki tłuszczowej. Dla mnie jednak w peelingu ważne jest to, żeby dobrze wygładzał, usuwał martwy naskórek i ni podrażniał skóry, a ten w tym wszystkim spisał się po prostu doskonale. Dziękuję Izuniu jeszcze raz, że dzięki Tobie mogłam przetestować kosmetyk z wish listy. Pomijając małe ,,ale'', które miałam do opakowania, to sam kosmetyk jest bardzo fajny i jka najbardziej mogę go polecić.

Zobacz post

Paczuszka urodzinowa od Ivsza

No zobaczcie tylko na te wszystkie cuda! To ogromna paczuszka urodzinowa od kochanej @izvsza, której zawartość aż ciężko było mi ogarnąć na zdjęciach! Nadal nie mogę uwierzyć ile tutaj znalazło się perełek. Kochana Iza wynalazła dla mnie tyle perełek, że szczęka opada! Złapałyśmy naprawdę fajny kontakt z czego bardzo się cieszę, bo Iza jest dla mnie jak siostra, a że odległość w której od siebie mieszkamy nie jest aż taka duża, to mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy i wybierzemy razem do Laurelli, którą zdecydowanie mnie zaraziła. Paczuszka urodzinowa była zapakowana i stworzona z ogromnym serduchem! Karton był zapakowany w tęczowy papier, a w środku znalazłam nie tylko urodzinową kartkę z jednorożcem pełną cudownych życzeń, ale także naklejek jednorożcowych wszędzie. No całość była naprawdę przesłodka! A co znalazłam w paczce?
Cudowną bransoletkę na gumce z kamieniami i uroczą zawieszką w kształcie księżyca marki by Dziubeka. Ta bransoletka jest absolutnie przepiękna! A do niej zapakowany był przesłodki talerzyk na biżuterię w kształcie księżyca! No totalny obłęd! Wygląda to tak, że aż mi dech zapiera!
Przepiękny kubek z króliczkiem i tutaj takie ogromne wow i zachwyty! Takiego w swojej kolekcji jeszcze nie miałam.
Świeczkę, która idealnie kolorystycznie zgrała się z kubkiem i jest to DW Home, którą bardzo lubię o zapachu Apple Sugarcane i przyznam, że to niesamowity zapach, który będzie idealny do palenia teraz wiosną.
Fantastyczny zestaw miniaturek w postaci płynu do kąpieli i żelu pod prysznic marki Accentra i jak zobaczyłam tę nazwę to się wzruszyłam. Nazywają się Everything is gonna be alright i są o zapachu summer fruits. No i tutaj nie tylko wyglądają, ale naprawdę pachną genialnie. Słodko, owocowo, wakacyjnie, więc wszystko się tutaj zgadza!
Peeling cukrowy od Body Boom w wersji Matcha i tego produktu jestem niesamowicie ciekawa, bo kiedyś używałam od nich tylko peelingów kawowych, więc cukrowy będzie nowością.
Maseczka do twarzy w płachcie Cytryna marki Conny, której kompletnie nie znam. Ma zapewnić rozświetlenie i witalność, a ja uwielbiam taki efekt.
Maseczka do twarzy w płachcie Pearl również o działaniu rozśiwetlającym marki Baroness. I tutaj również duży zaciesz, bo uwielbiam kosmetyki z ekstraktem z pereł!
Maseczka do dłoni Sersanlove z uroczym kiciusiem, która jest jedynym produktem jaki tutaj znałam.
Zestaw 4 maseczek do pielęgnacji twarzy w postaci płatków pod oczy, maski do ust , maski do twarzy i maseczki do pielęgnacji okolic oczu marki Sence i jest to Illuminating Mask Set. Opakowania wyglądają świetnie, a maseczki mają nadruki kryształów, więc już jestem zauroczona!
Mam tutaj też żel pod prysznic The juicy raspberry kiss marki Treaclemoon i przyznaję, że i kolor i zapach tego żelu to dosłownie obłęd!
Gwiezdny krem rozświetlajacy Stardyust z serii Space Face, który ma za zadanie zwalczać szary koloryt i niwelować przesuszanie skóry. Opakowanie w gwiazdki to w moim przypadku zawsze strzał w 10! Tego kremu można używać i na dzień i na noc i jego zapach mnie po prostu urzekł a konsystencja jest bardzo obiecująca.
Nawilżające serum rozświetlające z linii pre age marki tołpa do stosowania na dzień, które obłędnie się mieni! Jego głównym zadaniem jest dodanie blasku oraz zatrzymanie młodości, więc jestem ciekawa jak będzie się sprawdzał. Wizualnie petarda!
Próbka kremu matująco-detoksykującego marki Body Boom.
Antystresowa kolorowanka dla dorosłych, która ma naprawdę piękne nadruki do pomalowania i z chęcią się tym zajmę.
I ostatnie to 3 przepiękne!!! Absolutnie piękne i genialne karty do scrapbookingu z motywami niosącymi pozytywny vibes.
Zawartość kompletnie mnie oczarowała i każdą paczuszkę rozpakowywałam z ogromnymi emocjami! Jeszcze raz dziękuję Ci za paczuszkę moja Dress Cloudowa siostrzyczko! Idealnie dobrałaś dla mnie produkty i stworzyłaś paczuszkę, która dała mi mnóstwo radości i frajdy z otwierania. Teraz pora na testy, których nie mogę się doczekać!

Zobacz post

#DENKO 9/2022 część druga

#DENKO 9/2022
Sześćdziesiąta czwarta chmurka z denkiem. Jest to denko z września, udało nam się zużyć 35 produktów. W drugiej części znalazły się:
1. BodyBoom, Matcha, Peeling cukrowy antycellulitowo-stymulujący `Zielonooki Kompan`, miał przyjemny zapach. Był on suchy, jednak w kontakcie z wodą dobrze rozprowadzał się po skórze. Peeling bardzo dobrze radził sobie z usuwaniem martwego naskórka. Skóra po użyciu była oczyszczona, nawilżona oraz wygładzona.
2. Isana, Kryształki do kąpieli Catch your dreams, miały przyjemny zapach oraz fioletowy kolor. Skóra po kąpieli była gładka, miękka oraz nawilżona.
3. Marion, Chusteczki micelarne do demakijażu twarzy, oczu i szyi z aktywnym węglem, miały czarny kolor oraz wykonane były z dość mocnego materiału, który się nie rozdzierał. Chusteczki dobrze radziły sobie ze zmywaniem makijażu z twarzy, nawilżając i odświeżając przy tym skórę.
4. Blistex Classic Lip Protector, Balsam do ust sztyft, miał przyjemny zapach. Balsam dobrze nawilżał i wygładzał usta oraz doskonale sobie radził z podrażnionymi ustami.
5. Avon, Glimmersticks, Brow Definer – konturówka do brwi, była miękka oraz precyzyjna. Utrzymywała się cały dzień na swoim miejscu oraz bez problemu zmywała się płynem micelarnym.
6. manilu, Próbka, Krem regeneracyjny, miał ziołowy zapach oraz kremową konsystencje. Skóra po jego użyciu była zregenerowana, nawilżona, wygładzona oraz odżywiona.
7. manilu, Próbka, Odżywczo-peelingująca maska do twarzy Aloes, Ekstrakt z owoców malin i Pestki oliwek, miała przyjemny zapach oraz kremową konsystencje oraz owocowy zapach. W masce zatopione były drobinki peelingujące, które dobrze złuszczały martwy naskórek z twarzy. Skóra po jej użyciu była oczyszczona, nawilżona oraz wygładzona.
8. Eveline, Volumix Fiberlast Ultra False Lash Effect, Tusz do rzęs, miał intensywny czarny kolor. Bardzo ładnie wydłużał oraz podkręcał rzęsy, przez co wyglądały jak sztuczne.
9. Pharmaceris, Emotopic, próbka Emulsja do kąpieli do codziennego stosowania, miała delikatny zapach oraz oleistą konsystencję. Emulsja delikatnie myła, nawilżała oraz oczyszczała skórę.
10. Herbapol, Polana, Maseczka do twarzy Odżywianie i regeneracja, miała kremową konsystencję, dzięki czemu dobrze nakładało się ją na twarz. Skóra po jej użyciu była nawilżona, odżywiona oraz zregenerowana.
11. Rimmel, Lakier do paznokci, Rita Ora Peachella nr 408, lakier potrzebował 2-3 warstwy, by dobrze kryć, trochę długo wysychał na paznokciach.
12. Dor, Lakier do paznokci, Vinyl nail nr 520, dwie warstwy lakieru ładnie kryły. Utrzymywał się na paznokciach ok. 3 dni. Trochę długo wysychał na paznokciach.
13. Life, Lakier do paznokci, nr 17 (top coat), był to top z białymi piórkami, który długo wysychał na paznokciach.
14. Kiko, Lakier do paznokci, nr 331 Violet, miał on fioletowy kolor, który ładnie krył przy dwóch warstwach.
15. Golden Rose, Lakier do paznokci Rich Color nr 15, miał on pastelowo niebieski kolor, który ładnie krył przy dwóch warstwach.
16. Wibo, Lakier do paznokci, Hello Summer, nr 7, dwie warstwy lakieru ładnie kryły. Utrzymywał się na paznokciach ok. 3 dni.
17. Lovely, Lakier do paznokci, Gloss like gel nr 90, miał on ciemnozielony kolor, który ładnie krył przy dwóch warstwach.
18. Lovely, Lakier do paznokci, Pastel Pepper nr 2, ładnie krył przy dwóch warstwach. Minusem było to, że trochę ciężko zmywało się „pieprz”.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha

BodyBoom, Matcha, Peeling cukrowy antycellulitowo-stymulujący `Zielonooki Kompan`, który zakupiłam w Rossmannie. Kosztował on 4,99 zł. Peeling ma przyjemny zapach, który jest wyczuwalny podczas rozprowadzania go na skórze. Jest on suchy, jednak w kontakcie z wodą dobrze rozprowadza się po skórze. Peeling bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka, ponieważ ma dość mocne drobinki peelingujące. Skóra po użyciu peelingu jest oczyszczona, nawilżona oraz wygładzona. Ma on pojemność 50g i jest wydajny.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha

BodyBoom,
Cukrowy peeling do ciała, Matcha.
Cena: około 25 zł / 100 g.

Produkt, który mnie totalnie zwalił z nóg, zachwycił, sprawił że chce go więcej!
Duże opakowanie, zamykane strunowo, pozwala na swobodne korzystanie. Po otwarciu opakowania zostajemy zaatakowani przez cudowny zapach mięty 🍃, w składzie znajdziemy również inne (przede wszystkim naturalne) składniki takie jak: Matcha, zielona kawa, olej tamanu, spirulina.
Peeling bardzo skutecznie złuszcza martwy naskórek, pielęgnuje naszą skórę, pomaga w walce z celulitem i dąży do zmniejszenia tkanki tłuszczowej 😜 Nic tylko kupować i się smarować. 😜😂

Zobacz post

DENKO MARZEC 2022

DENKO MARZEC 2022

Dopiero robiąc zdjęcie widzę jak mnie poniosło w zeszłym miesiącu.. zużyłam 60 sztuk różnych produktów! 😱
W tym wszystkim znalazło się
- 23 maseczki do twarzy
- 2 antyperspiranty, akurat się złożyło że dwa takie same od Nivea
- 2 suplementy diety
- 5 kosmetyków do włosów
- 1 świeczka
- 3 kosmetyki do twarzy

Najbardziej jestem rozczarowana świeczką z Pepco, a najbardziej będę tęskniła za idealnym szamponem od Montibello, żelem do twarzy Resibio, który bardzo szybko się skończył oraz Odżywką do włosów od W&S, która jako jedyna tak dobrze działała na moje włosy. Świetnie sprawdził mi się również peeling od Body Boom, ale jego akurat mam jeszcze jedno opakowanie ❤️.

Zobacz post


BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha

Peeling cukrowy BodyBoom Matcha kupiłam na wyprzedaży w Rossmanie za 4.99 i długo czekał, aż go użyje, bo jakoś nie przepadam za takimi sypkimi peelingami, a tym bardziej kawowymi. Teraz żałuje, że tak długo zwlekałam! Bo peeling jest znakomity ❤️. Zacznę od zapachu. Po powąchaniu w opakowaniu mocno czuć bardzo słodką kawę, a że ja za nią nie przepadam to byłam sceptycznie nastawiona. W trakcie pocierania o skórę zapach mocno się zmienia i jest wyczuwalna nuta matcha, a gdy pozostawiam go na skórze i postoje tak chwilę w zamkniętej kabinie prysznicowej mocno wyczuwalny jest zapach mentolowy, który świetnie oczyszcza drogi oddechowe i nadaje takiej rześkości skórze. Co do samego działania to jest REWELACJA 😍. Drobinki peelingujące są duże i fajnie się nimi zdziera naskórek. Skóra jest niesamowicie miękka i gładka. Efekt jest lepszy niż przy użyciu balsamu. Jedyny minus jest taki że jest bardzo sypki i bardzo dużo spada z ciała. A drobinki się nie rozpuszczają i pozostają na brodziku. Opakowanie wystarczyło mi na 3 razy do całego ciała.

Zobacz post

Cukrowy peeling BodyBoom

Cukrowy peeling od BodyBoom .
Peeling został zamknięty w zielonej saszetce , która dodatkowo posiada zamknięcie na "ścisk " dzięki czemu kosmetyk nie zwietrzeje ani się nie wysypie po zakończonym użytkowaniu . Dosyć gruboziarnisty zdzierusek , pięknie zielony oraz słodko - cytrusowo pachnący . Nie spodziewałam się ani takiego wyglądu ani takiego zapachu . Podczas aplikacji nałożony na wilgotną skórę ciała niezbyt chciał się jej lepić co utrudniało pracę z nim . Nałożony na dłoń ściśniętą w pięść i tak zamoczoną przez chwilę w wodzie dostał lepkiej konsystencji przez co mogłam kontynuować pielęgnację . Kosmetyk dosyć ostry w stosowaniu - czyli taki jaki lubię , wspaniale wygładził moją skórę ciała . Mimo iż ostatnio zaczęłam lubić tego typu kosmetyki nie odważyła bym się nałożyć go jednak na cerę twarzy , co zazwyczaj czynię przy normalnych peelingach do ciała . Kosmetyk wspaniale wygładził skórę, nie uczulił ani nie zapachal . Pozostawił po sobie cudowny zapach, jędrność oraz oczyszczenie . Saszetka starczyła mi na dwa dokładne użycia na całe ciało .

Zobacz post

Body boom matcha

BODY BOOM - Peeling Cukrowy - Matcha
Cudnie pachnący peeling do ciała, jaki wygrałam w jednym z ostatnich swopów.
Peeling zamknięty jest w zielonkawej saszetce zamykanej jak woreczek strunowy.
W środku saszetki znajdują się drobinki zdzierające, głównie cukier, ale także inne zdrobnione cząstki m.in zmielona, zielona kawa.
Jak wspomniałam peeling ma cudny zapach, który utrzymuje się po użyciu produktu na skórze bardzo długi czas.
Pachnie głównie czymś perfumowanym, ale też zielona kawą i miętą, jest to słodki i zarazem cytrusowy zapach - gdyby określić go tak podsumowując.
Ogólnie jest to peeling gruboziarnisty, niezbyt tłusty, ale jak najbardziej wygładzającym, złuszczający i pielęgnujący.
Nie podrażnia, nie uczula, ujędrnia skórę.
Dzięki niemu skóra jest miękka, gładka i bardziej elastyczna.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha

BodyBoom, antycellulitowo-stymulujący peeling cukrowy do ciała

Kolejny produkt ze Swopa, którego byłam bardzo ciekawa. Lubię peelingi, ale jeszcze nigdy nie stosowałam takiego sypkiego. Nie mam wielkiego problemu z cellulitem, ale nigdy nie zaszkodzi wcześniej się przed nim ustrzec. Kosmetyk na bazie wegańskiej formuły, zawiera 96% składników naturalnych, co jeszcze bardziej mnie przekonało. Zamknięty w opakowanie, co prawda szczelnie zamknięte, ale dość niewygodne przy stosowaniu. Nakłada się go na mokre ciało, więc trudno jest wyjąć czy wysypać go z opakowania i go nie zamoczyć. Jest to wykonalne, ale nie zawsze się sprawdza. Ja przesypałam go do innego pojemnika. Matcha, zielona kawa, olej z avocado, mentol, olej Tamanu, spirulina - te wszystkie składniki sprawiają, że peeling pięknie pachnie i jest skuteczny. Skóra po użyciu jest mięciutka i przyjemna w dotyku. Ja zaraz po zastosowaniu stosuję nawilżenie.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa

Paczuszka urodzinowa od kochanej @candysmile w sumie już szósta . Znalazłam w niej same nowości których jeszcze nie miałam .
-karteczkę z życzeniami .
-mięciutkie i cieplutkie 2 pary skarpetek .
-regenerum regeneracyjne serum do włosów .
-bidon w czarnym kolorze .
-szampon do włosów .
-żel pod prysznic balea .
-świecę kandelarium czarny kokos pięknie wygląda i pachnie .
-kremowy żel pod prysznic douglas .
-cudowny zestaw maseczek lost on safari z uroczą opaską . Oczarował nie tylko mnie ,ale i moją córeczkę .
-peeling cukrowy do ciała body boom match green coftee .
-dwie maseczki the natural vegan sunflower i moringa .
- maseczkę do włosów smooth and sleek .
-kula do kąpieli sandalwood wygląda super .
-mini świeczka w kształcie ciasteczka .
-płatki pod oczy .
-zestaw do ust balsam i scrub .
-gąbeczkę do makijażu .
-żel pod prysznic douglas les selices .
Kochana dziękuję za życzenia i śliczną paczuszkę i tyle nowości . Czeka mnie dużo testowania ,już nie mogę się doczekać . Wszystko jest super i na pewno się przyda .

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha

Peeling BodyBoom matcha , antycellulitowo-stymulujący. Zacznę od opakowania peelingu, które jest papierzane ze strunowym otwieraniem . Zajmuje mało miejsca i to jest duży plus, za to w poświęcamy byłoby wygodniejszy. Po otwarciu opakowania czułam od razu śliczny, świeży zapach, bardzo mi się spodobał. Jest świeży i pobudzający. Sam peeling jest cukrowy i fajnie usuwa martwy naskórek oraz delikatnie ujedrnienia. Ma pomóc ze zmniejszeniem się tkanki tłuszczowej i zmniejszyć cellulit. Myślę, że musiałabym zużyć parę opakowań, aby zauważyć rezultat. Ale muszę stwierdzić, że skóra po użyciu jest gładsza, jedrniejsza i wygląda lepiej. Peeling używamy masując nim całe ciało i pozostawiamy go na ok 5 min po czym spłukujemy .

Zobacz post


BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha

Ja bardzo uwielbiam peelingi ale najczęściej robię je sobie sama z kawy do tego też stwierdziłam że może tym razem skorzystam z możliwości wyboru tego kosmetyku do swopu. Tym razem zamiast peelingu kawowego mam peeling na bazie cukru czyli z naturalnych składników z dodatkiem macha. Kosmetyki jest zamknięty w torebce z opcją jej zamknięcia aby produkt nie wysychał. Jeżeli chodzi o sam kosmetyk ma on taki dosyć neutralny lekki zapach a do tego lekko wilgotną konsystencję która się dobrze rozprowadza po ciele. Z produktu korzystam Ja i mój partner jesteśmy zadowoleni wystarcza na dosyć długo. Bardzo chętnie kupiłabym ponownie znam kosmetyk w innej wersji zapachowej ponieważ bardzo podoba mi się jego skład i jestem zadowolona z efektów.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała, Cukrowy, Matcha

Peeling cukrowy Matcha BodyBoom jest kolejnym kosmetykiem z wylicytowanego swopa o numerze #2056.
Jest to peeling antycellulitowo-stymulujący, który od otwarcia opakowania mnie urzekł. Ma cudowny zapach, który działa na mnie kojąco. Peeling działa na skórę wzmacniająco, łagodząco oraz ujędrniająco. Ładnie nawilża skórę, ponadto wygładza, odżywia i poprawia koloryt skóry. Kosmetyk pomaga w walce z cellulitem, ujędrnia i uelastycznia, dodatkowo chroni skórę przed utratą wody. Peeling nie podrażnia skóry, nie wywołuje podrażnień, a wręcz koi i łagodzi.
Peeling znajduje się w Zielonej saszetce, która jest spora, a wewnątrz znajduje się 100g produktu. Szata graficzna przykuwa oko, jest prosta i czytelna, a do tego kojąca. Konsystencję ma kleistą i zbitą, peeling jest dwubarwny, posiada przezroczyste kryształki oraz zielone. Peeling bardzo szybko się rozpuszcza, dlatego stosuje go na lekko zwilżoną skórę.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem