12 na 13 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Szukasz odrobiny relaksu? Marzy Ci się chwila dla siebie? Wskocz ze mną pod prysznic, a przekonasz się, że naprawdę potrafię o Ciebie zadbać. Zaufaj mi, dam Ci poczucie odprężenia i wprowadzę w błogi nastrój. Zadbam o stan Twojej skóry. Złuszczę, nawilżę i zregeneruję, a dzięki zawartości oleju z konopi odbuduję płaszcz hydrolipidowy naskórka i ureguluje wydzielanie sebum.Teraz możesz mnie mieć w ...

Szukasz odrobiny relaksu? Marzy Ci się chwila dla siebie? Wskocz ze mną pod prysznic, a przekonasz się, że naprawdę potrafię o Ciebie zadbać. Zaufaj mi, dam Ci poczucie odprężenia i wprowadzę w błogi ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od BodyBoom znajdziesz w oficjalnym sklepie na bodyboom.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 04.11.2019 przez kruszynka0

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil
claoos
claoos

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil Cudo które wylicytowałam w swopie #1855. Peeling do ciała z naturalnych składników, takich jak: kofeina, brązowy cukier, olej z konopi, olej arganowy, macadamia oraz z słodkich migdałów i witaminę E. Peeling złuszcza, nawilża i regeneruję skórę. Nie podoba mi się zapach tego peelingu ale da się to przeżyć. 100g tego kosmetyku gwarantuję kilka dni domowego spa. Stosuję go na całe ciało, efekt jest bardzo zadowalający, jędrna skora, dobrze nawilżona i gładka. Jestem na tak.


BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil
Malutka28
Malutka28

Peeling który nie został stworzony dla mojej skóry . Niestety podrażnił mi skórę . Peeling ma bardzo ładny ,kawowy zapach ,jego konsystencja jest całkiem ciekawa . W opakowaniu znajduje się go całkiem sporo . Myślałam że będzie świetny bo po jego użyciu czułam tak jakby ciało było delikatne ,gładkie ,nawilżone . Niestety peeling spowodował że moja skóra się zaczerwieniła i delikatnie mnie swędziała. Nakłada się go fajnie i całkiem dobrze trzyma się skóry i nie zlatuje go zbyt wiele . Drobinki są dość mocno wyczuwalne .


BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil

Body boom, peeling do ciała z olejem konopnym. Miałam go z wygranego swopa kolorowego. Bardzo lubię peelingi kawowe, no według mnie świetnie peelinguja skórę i przy okazji ją nawilżają, ale nie oblepiają. Ten kosmetyk stosowałam na nogi i starczył mi na jakieś 4-5 użyć. Zapach typowo kawowy a konsystencja sucha, część produktu przy nakładaniu spada z ciała. Jest to kosmetyk, który niewątpliwie brudzi wannę czy prysznic, ale trzeba mu to wybaczyć ze względu na działanie. Ja lubię te peelingi.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil
_________
Cudo które wylicytowałam w swopie #1855. Peeling do ciała z naturalnych składników, takich jak: kofeina, brązowy cukier, olej z konopi, olej arganowy, macadamia oraz z słodkich migdałów i witaminę E. Peeling złuszcza, nawilża i regeneruję skórę. Nie podoba mi się zapach tego peelingu ale da się to przeżyć. 100g tego kosmetyku gwarantuję kilka dni domowego spa. Stosuję go na całe ciało, efekt jest bardzo zadowalający, jędrna skora, dobrze nawilżona i gładka. Jestem na tak.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil

Peeling do ciała BodyBoom, Cannabis Oil.

Dostałam go od Kasi @kruszynka0.
Nie wyobrażam sobie dnia bez kawy (no dobra, kilku ) a przy wieczornym prysznicu nadal mogę cieszyć się jej aromatem i muszę przyznać, że ta wersja zapachowa przebiła poprzednie tej firmy, które używałam.
Bardzo lubię kawowe peelingi do ciała, są to mocne zdzieraki, jedynym minusem jest bałagan, który się przy ich użyciu tworzy, ale sprzątanie zajmuje chwilkę, więc można im to wybaczyć.
Nie wiem jak w innych wersjach, ale tu się doczytałam, że jest to połączenie kawy z solą himalajską i brązowym cukrem.
Można wyczytać, że nadaje się do całego ciała i do twarzy, ale nie ryzykowałabym z użyciem go na tak delikatnej strefie, bo drobinki są ostre i twarde.
Do ciała jest świetny, dodatkowo zawiera olejki pielęgnujące skórę, która po jego użyciu jest gładka i trochę nawilżona, czy może bardziej natłuszczona, ale w odpowiednim stopniu, bez pozostawiania tłustej warstwy.
Strunowe zamknięcie jest wygodnym rozwiązaniem, zapobiega to wysypywaniu się i ulatywaniu aromatu, który lubię kiedy wprost po otwarciu na mnie "bucha". Mega zapach.

Kolejny trafiony prezent, dzięki śliczne

Zobacz post

Peeling BodyBoom Cannabis oil

Peeling od Body boom Cannabis oil dostałam już dość dawno w paczce urodzinowej jednak dopiero zdecydowałam się go użyć.
Saszetka ma pojemność 30 g ale produkt starcza na kilka użyć. Zapach jest przyjemny i relaksujący, olejki w połączeniu z kawą dają nową i ciekawą woń.
Peeling ma w składzie drobinki kawy, olej z konopi, brązowy cukier, sól himalajska i kakao. Te wszystkie składniki w połączeniu wygładzają ciało i usuwają martwy naskórek.
Skóra staje się bardziej elastyczna, jędrna i gładka w dotyku. Muszę przyznać, że peelingi tej marki lubię najbardziej.

Zobacz post


Denko grudzień 2020

Zaległe denko grudnia ubiegłego roku. A znalazły się w nim kosmetyki takie jak:
- mus do ciała Mash
- hydrolat Ylang Ylang Lirene
- maseczka enzymatyczna Alchemia Natury
- krem nawilżający Resibo
- balsam do ciała d'alchemy
- dezodorant Si si bee
-mydełko Whitemood od Biomood
- peeling kawowy Body Boom cannabis oil.
Zdenkowałam również świeczkę Flagolie i kilka próbek.
Czy do któregoś produktu bym wróciła? Tak! Koniecznie do musu do ciała, balsamu, kremu do twarzy i maseczki oraz mydełka.
Za to wiem, że peelingi Body Boom oraz dezodorant nie są kompletnie dla mnie.
Z próbek najbardziej zaskoczył mnie olej malinowy do kwadratu od From a Friend, przepięknie pachnie malinowo, moja skóra go pokochała.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil

Kawowy peeling do ciała Cannabis Oil BodyBoom.
Już wieki nie miałam kawowego peelingu, więc gdy zobaczyłam ten w paczce świątecznej od @taktojamarta to bardzo się ucieszyłam. Mój ostatni peeling spowodował że moja skóra pokryła się drobniutkimi krostkami, głównie na plecach i między klatką piersiową a brzuchem. Aktualnie stosuję balsamy i właśnie ten peeling, aby wszystko wróciło do normy. Peeling sprawdza się super, jest mocny, można powiedzieć, że dobrze zdziera. Ma mocny kawowy zapach, jednak czuć go z mieszanką olejków. Bardzo spodobał mi się on i w sumie dziwię się aż sobie, że sama wcześniej nie sięgnęłam po taki klasyk.

Zobacz post

paczuszka swiateczna

Moja świąteczna paczuszka od @taktojamarta, którą dziś w nocy otworzyłam o północy, ponieważ nie mogłam ani spać, ani czekać kolejnych godzin aż będę mogła rozpakować to cudo! Paczka jest przepiękna, jest idealna dla mnie, znalazłam tutaj rzeczy, których nigdy nie miałam, więc bardzo cieszę się na testowanie. Akcja została zorganizowana przez @mysweet i @dastiina, w tym roku, tak jak w poprzednim, wypadła super!
Cała paczka była przepięknie zapakowana i była w mega słodkim pudełku. W środku znalazłam:
pięknie skarpetki świąteczne z Disneya - motyw Daisy i Donalda jest super
wysoki kubek z misiami - będzie idealny na chłodne wieczory przy herbacie
tonik do twarzy Antyoksydacja Ziaja - toniki tej marki bardzo dobrze mi się sprawdzają, jednak tego jeszcze nie miałam okazji testować
strzelanki do kąpieli Smoczy Owoc Manufaktura Piękna - jestem ich bardzo ciekawa, słyszałam, że zachowują się jak "małe diabełki"
świeczka Domol o zapachu bawełny - zapach bardzo mi się spodobał, myślę, że będzie on nowym zapachem, który będzie w moich faworytach przez najbliższy czas
żel do mycia twarzy Himalaya Fresh Start - ma on brzoskwiniowy zapach, jestem ciekawa jak sprawdzi się u mnie
peeling do ciała Cannabis Oil BodyBoom - zawsze patrzyłam w stronę tych peelingów, jednak nigdy nie kupiłam ich jakoś, teraz mogę wypróbować bardzo ciekawą wersję
żel pod prysznic Bambino - żel ma boski zapach, już nie mogę się doczekać aż wstawię go do łazienki
krem pod oczy AA - bardzo lubię zapach awokado a dawno nie miałam żadnego kosmetyku właśnie o takim zapachu
mały balsam do rąk i ciała Werbena Yope - jest to mój pierwszy produkt Yope, więc na pewno szybko go wypróbuję
Do tego znalazłam jeszcze ciekawą herbatę SirAdalbert's, słodycze oraz kartkę świąteczną. Paczuszka sprawiła mi dużo radości, bardzo mi się podoba i jeszcze raz dziękuję za włożone w nią serce.

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil

Kawowy peeling do ciała Cannabis Oil od Body Boom. Moja pierwsza styczność z peelingami tej marki ale nie pierwsza z kawowymi. Produkt mimo gramatury 30g jest bardzo wydajny. Przesypałam go do pudełeczka po poprzednim peelingu aby wygodniej mi się używało. Mój poprzedni peeling kawowy nie był sypki, ten przez swoją formę okropnie brudzi prysznic, połowa produktu jest na ciele połowa spada z ciała lub dłoni. Myślę że to największa i znana wszystkim wada peelingu kawowego. I to w sumie tyle jeśli chodzi o wady. Bo tak poza brudzeniem produkt jest świetny. Bardzo dobrze peelinguje, skóra po użyciu jest miła w dotyku a dodatkowo sprawia wrażenie nawilżonej. Cannabis Oil ma śliczny słodki i orientalny zapach ale na pierwszym miejscu czujemy po prostu kawę. Jest to produkt naturalny bogaty w olej z konopi, sól himalajską i brązowy cukier. Na pewno kiedyś wrócę do peelingu kawowego, mam nawet dwie saszetki innych marek w zapasach. Jednak moim faworytem jest nadal peeling cukrowy. Oczywiście zbity i gesty. Równie dobrze zdziera martwy naskórek a przy tym nie brudzi tak prysznica. 💛🖤💛

Zobacz post


Paczka, Królowa DC październik 2020

Królowa DC październik 2020. Dzisiaj odebrałam tą pełną skarbów przesyłkę. Pięknie zapakowaną i niesamowicie pachnącą paczuszkę przygotowała dla mnie @ann .
Przepięknie dziękuję za każdy oddany głos!
Co znalazłam w środku kartonika?
* Drewniany breloczek z logo DC oraz uroczą chmurkę, która przyda się do zdjęć.
* OOROC, świeca sojowa, Żywiczne przyprawy - pachnie bardzo intensywnie, już nie mogę się doczekać testów.
* Etja, Masło Kakaowe Bio - to kolejne, niesamowicie pachnące cudeńko! Armat ma tak wspaniały, że aż mam ochotę je zjeść.
* Sisi&Me, Geranium, kula do kąpieli, która również prezentuje się wspaniale. Ja co prawda nie mam wanny, ale mam kilka pomysłów na jej wykorzystanie.
* STONE, spinka z Awenturynem, który mam nadzieję, że przyniesie mi szczęście. Sama ozdoba jest wspaniała!
* Bodyboom, Peeling Cannabis Oil - mój ulubiony, najwspanialszy peeling o niesamowitym, słodkim zapachu.
Dziękuję!

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil

Peeling kawowy BodyBoom. Kupiłam go ze względu na atrakcyjna promocje w Rossmannie. Zapłaciłam za niego niecałe 8 zł. Peeling ma cudowny zapach, nie jest to do końca kawowy zapach. Jak to otworzyłam poczułam jakbym otworzyła swopa, serio! Ten zapach bardzo przypomina mi zapachy swopow. Peeling jest brązowy, świetnie rozprowadza się to po skórze. Skóra jest po nim wygladzona i niesamowicie pachnie. Zapach jest bardzo długo wyczuwalny na skórze. Produkt zapakowany jest w wygodne opakowanie na praktyczne zapięcie, 100 g wystarczy na kilka razy. Jestem miło zaskoczona produktem, cieszę się, ze trafiłam na możliwość przetestowania go i to w tak niskiej cenie, ponieważ jego regularna cena jest dużo wyższa.

Zobacz post

Wyprzedaż w Rossmann

Moje wczorajsze ,akupy kosmetyczne z wyprzedaży w Rossmann. 😊
No nie mogłam oprzeć się! Większość rzeczy kupiłam z myślą o paczuszkach urodzinowych. Ale napewno coś sobie zostawię. 😁
*Peeling BodyBoom - naturalny , kawowy peeling do ciała, twarzy, dłoni i stóp. Zawiera kofeinę, brązowy cukier, sól himalajską, olej z konopi, olej arganowy oraz witamina E. Bardzo się cieszę, że udało mi się go dorwać!!
*BIOTANIQU peeling+maseczka do rąk. Ciekawy produkt. Nie miałam okazji nigdy używać takiego produktu do dłodni.
*BIELENDA Fresh Juice, Detoksykujący peeling gruboziarnisty do twarzy `Sok z limonki + kwas salicylowy. Miałam ostatnio okazję używać płynu kicelarnego, ale akurat z sokiem z ananasu i byłam bardzo mile zaskoczona. Bardzo jestem ciekawa działania, tym bardziej, że gruboziarnisty peeling jest przeznaczony do skóry wrażliwej. Już przez opakowanie widać, że jest to bardzo gruboziarnisty produkt.
*Dwie pomadki ochronne od AA z serii #KissMe. Jedna to pomadka ochronna z peelingiem o zapachu winogronowym. Druga to pomadka ochronna z SPF25 na lato i zimę o zapachu ananasa i mango.


Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil

Dziś natrafiłam na ten peeling kawowy w promocji w rossmanie. Zaplacilam za niego cos kolo 7-8 zł, gdzie stała cena wynosi ponad 20. Warto więc było skorzystać z promocji. Zacznę od tego, że ma praktycznie zamykane opakowanie. Opakowanie 100 g starczy na kilka użyć. Ja stosuje peelingi kawowe głównie na uda - tam gdzie mam troszkę celulitu. Po pierwszym użyciu skóra jest bardziej miękka w dotyku. Generalnie za taką cene produkt wart uwagi.

Zobacz post


1 Denko sierpień 2020

Postanowiłam, że jednak będę rozbijać moje miesięczne denko na dwie części, żeby nieco zminimalizować ryzyko wyrzucenia pustych opakowań przed ich uwiecznieniem. ;D
Dotąd w sierpniu udało mi się zużyć:
* Ziaja, Med, Kuracja dermatologiczna AZS, Natłuszczający olejek myjący do kąpieli i pod prysznic.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/apteczne/729562-iaja-med-kuracja-dermatologiczna-azs/
Uwielbiam go! Aktualnie ratuje moją skórę po nadmiernej ekspozycji na słońce. Ten produkt to jeden z moich ulubieńców. Ostatnio zakupiłam nową buteleczkę i ma już inną szatę graficzną.
* Barwa, Hipoalergiczne tradycyjne polskie szare mydło w płynie.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/786836-barwa-hipoalergiczne-tradycyjne-polskie-szare-mydlo-w-plynie/
Poza praniem maseczek, służyło mi również do prania rękawiczki Glov. Mydło sprawdziło się tak dobrze, że mam już kolejne opakowanie.
* Rexona, antyperspirant w sprayu, MotionSense, Stress Control.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/antyperspiranty-dezodoranty/755286-rexona-antyperspirant-w-sprayu-motionsense-aloe-vera/
Dość przyjemny w użytkowaniu, ale bez jakichś spektakularnych efektów.
* Lirene, 100% hydrolat z róży.
Ciekawa buteleczka z różową rurką wewnątrz, zaś sam hydrolat dość przeciętny, a szkoda, bo liczyłam na nieco lepsze efekty.
* Garnier, Fructis, Hair Food, Maska do włosów, Papaya.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/811630-garnier-fructis-maska-do-wlosow-zniszczonych/
Nie można jej odmówić przepięknego zapachu , działanie ma fajne, ale niestety krótkotrwałe. Na lato potrzebuję czegoś silniejszego.
* Body boom, Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/726373-bodyboom-cannabis-oil/
Mój najukochańszy peeling kawowy. Konsystencja, zapach i działanie - rewelacyjne. Polecam z całego Serca!
* Iwostin, Hydro Sensitia, Płyn micelarny, Do skóry suchej i wrażliwej.
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/785558-wostin-hydro-sensitia-plyn-micelarny-do-skory-suchej-i-wrazliwej/
Tego produktu z kolei nie polecam, lekko podrażnia i napina skórę. Więcej sie na niego nie zdecyduję.

Zobacz post

Moje domowe spa

Serdecznie dziękuję za nominację od @Sisi do pokazania domowego Spa. ;*
Znalazło się tutaj sporo produktów, których używam codziennie i świetnie mi się sprawdzają, są też takie, których używam raz na jakiś czas, a także takie, które dopiero mam zamiar zastosować.
Produkty podzieliłam sobie na trzy kategorie: włosy, twarz i ciało.
Włosy
mój rytuał polega na:
* Wyczesaniu włosów szczotką Tanle Teezer.
* Następnie na zastosowaniu szamponu Goldwell, Just Smooth (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/765116-goldwell-just-smooth-szampon/).
* Następnie nakładam maskę Pura Kosmetica, Pure Repair (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/725530-pura-kosmetica-pure-repair/).
* kKolejnym krokiem jest zmycie maski, ponowne rozczesanie włosów przy pomocy szczotki i nałożenie jednego lub obu preparatów, tj. Pura Kosmetica, Pure Nutrii Lumia (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/755297-pura-kosmetica-pure-nutri-lumia-maska-do-wlosow-w-sprayu-odbudowujaca-z-olejem-abisynskim/) oraz Goldwell, Color (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/759893-goldwell-dualsenses-color-serum-w-sprayu-nadajace-polysk-i-ochrone-wlosom-farbowanym/).
Twarz:
oczyszczanie twarzy to u mnie dość złożony proces.
* Zaczynam od zmycia buzi przy pomocy rękawiczki – aktualnie jest to delete make up. Zmywam nią makijaż i inne zanieczyszczenia tylko przy pomocy wody.
* Kolejnym krokiem jest zastosowanie pianki (FaceBoom https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/787225-faceboom-pianka-do-mycia-twarzy-oczyszczajaca-puszysta-kumpelka/ lub Feel Free https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-olejki-do-oczyszczania-twarzy/765350-pianka-do-mycia-twarzy-feel-free/) i szczoteczki Foreo (https://dresscloud.pl/cloud/akcesoria/szczoteczki-do-twarzy/744499-foreo-luna/).
* Następnie czas przeznaczam na tonizację – aktualnie wykorzystuję w tym celu hydrolat różany Nature Queen (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/hydrolaty/788425-nature-queen-hydrolat-roza-damascenska/) .
* Pod oczy nakładam krem, który jest u mnie dzięki swopowi SYnchroline (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-pod-oczy/788412-synchroline-terproline-contour-eyes-and-lips-krem-wokol-oczu-i-ust/), jego aplikację wspomagam albo rollerem jadeitowym (https://dresscloud.pl/cloud/akcesoria/masazeryrollery-do-twarzy/735609-masazer-jadeitowy/), albo metalowymi kulkami z kremu Bioliq.
* Na noc stosuję 1-2x w tygodniu – zestaw z Nowej Kosmetyki, tj. tonik na skórki, pory i inne zmory oraz Serum do twarzy, Równowaga w płynie.
* Natomiast w pozostałe dni – Olej Tamanu z Nature Queen (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/ampulki-serum-olejki-do-twarzy/788410-olej-tamanu-nature-queen/) na brodę i czoło, zaś na centralnej części twarzy ląduje olej z nasion malin, Ministerstwo Dobrego Mydła lub Dr. Jart, Firming Sleeping Mask. https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/760081-drjart-good-night-firming-sleeping-mask-ujedrniajaca-maska-na-noc/
Dodatkowo, przynajmniej raz w tygodniu staram zastosować peeligi ( wykorzystuję przeróżne, dlatego nie ujęłam ich na zdjęciu) a tuż po peelingu stosuję maseczki ( tu ta sama sytuacja, co z peelingami, stosuję maski w płachcie, peel off, kremowe). Jednak jedyną maseczką, która jest ze mną niezmiennie od wielu, wielu lat jest maska oczyszczająca z Avon (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/755270-avon-planet-spa-perfectly-purifying-face-mask-gleboko-oczyszczajaca-maseczka-blotna-do-twarzy/).
* Na zdjęciu znalazł się też krem z filtrem, który stosuję na dzień sam lub jako baza pod makijaż (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-dzien/753421-nipfab-fixes-no-needle-fix-moisturiser-spf-20-krem-nawilzajacy/).
Na koniec jedna z wielu, ale ostatnio moja ulubiona kokosowa pomadka- Pamler’s (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/blyszczyki-szminki-pomadki/728669-palmers-cocoa-butter-formula/).
Ciało:
* Od niedawna rozpoczęłam przygodę ze szczotkowaniem ciała na sucho, w tym celu zaopatrzyłam się w szczotkę z uchwytem. Szczotkuję się zwykle przed prysznicem.
* Pod prysznicem mam kilka żeli i używam ich w zależności od pory dnia i nastroju, dlatego też nie znalazły się na zdjęciu.
* Przynajmniej raz w tygodniu zabieram pod prysznic peeling, najczęściej jest to mój ukochany peeling kawowy BodyBoom, Cannabis Oil. (https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/726373-bodyboom-cannabis-oil/) .
* Po prysznicu czas na odżywienie ciała – tutaj stosuję naprzemiennie olejek do ciała&masażu, The Balance od Ayurveda lub Rosadia, balsam do ciała. Natomiast gdy planuję gdzieś wyjść lub mam potrzebę poprawienia sobie humoru, wówczas na mojej skórze ląduje błyszczące cudeńko od Hagi Cosmetics.
* Tuż przed snem w płytkę paznokciową wmasowuję odrobinę odżywki Nowej Kosmetyki- Serum do paznokci, na ratunek po hybrydzie.
* Produkty do przetestowania: Mokosh, brązujący balsam i b.tan.
Nominuję @Kosmesylki, @paulaa99, @Myszowa

Zobacz post

BodyBoom Peeling do ciała kawowy, Cannabis Oil

Kawowy peeling do ciała - Cannabis Oil marki BodyBoom. To drugi peeling, który mam okazję przetestować bo wygrałam go w swopie. Ta wersja jest także sprawdziła się u mnie rewelacyjnie. Peelingi kawowe pokochałam całym sercem za ich właściwości i zapachy mimo, że nie lubię pić kawy. Ale wąchanie jej sprawia mi przyjemność! Peeling po nałożeniu na mokre ciało idealnie zdziera martwy naskórek, wykorzystuję go do całego ciała oprócz buzi. Zapach całkiem przyjemny mimo, że nie jest słodki. Peeling ten nie wysusza skóry lecz trochę ją nawilża, to zasługa zawartych w nim olejków. Przy systematycznym stosowaniu widać efekty napięcia skóry, jej gładkości i mniejszych oznak pomarańczowej skórki. W moim przypadku daje efekt rozjaśnienia/zmniejszenia minimalnych rozstępów. Te peelingi nie dość, że ze świetnym składem to jeszcze są rewelacyjne. Polecam!!

Zobacz post

Peelingi

Zestaw peelingów, który obecnie posiadam. Znajduje się tutaj peeling kawowy z Nacomi, który dostałam od Doroty Bardzo polubiłam się z nim i szczerze polecam. Dwa peelingi od BodyBoom mam ze swopa i na razie czekają na swoją kolei. Ogromnie ciekawi mnie peeling kokosowy więc niebawem zabiorę się za testy. Peeling od Isany sprawdził się u mnie swietnie, więcej o nim napiszę w nowej chmurce. Na koniec moje nowości od Bielendy, nie byłabym sobą, gdybym ich nie przetestowała od razu. Jak na razie tylko powiem, że- woow! Te zapachy są swietne, na pewno nie jedna z Was je polubi. O nich także wspomnę więcej w oddzielnych chmurkach.

Zobacz post


Peeling bodyboom olej konopny

Kawowy peeling Bodyboom, kolejny który mam okazję wypróbować. Ten jest trochę bardziej zwykły, bez jakichś specjalnych wkładek, jedynie z poza dodatkiem oleju konopnego. Peeling jak zawsze sprawdza się świetnie, jednak zapach tej wersji jest jednym ze słabszych.

Zobacz post

Bodyboom Cannabis Oil

BodyBoom to polska marka kosmetyczna, która produkuje naturalne peelingi kawowe, ale nie tylko. Aktualnie, oprócz wielu wersji zapachowych peelingów kawowych, posiada w ofercie również akcesoria i kosmetyki, szlafroki itp.
Paczka od producenta dociera pięknie zapakowana. Brązowa torebka z peelingiem posiada zamknięcie strunowe (dzięki czemu czemu nic nie wietrzeje) i ukryta jest wewnątrz różowej papierowej torebki z prawdziwymi ziarnami kawy i prostą, drewnianą łyżeczką.
Sam peeling to nic odkrywczego, ale za sprawą dodatkowych składników pielęgnujących skórę oraz dodatków zapachowych sprawia, że cały rytuał jest jeszcze przyjemniejszy.
Peeling po spłukaniu pozostawia skórę odpowiednio miękką, delikatną i nawilżoną (a poprzez obecność olejków, rzekłabym, że nawet lekko tłustą.

Moim ulubieńcem jest ostatnio BodyBoom Cannabis Oil, ale wszystkie są cudne.
Cena jest dosyć wysoka (regularna cena za 200g to 65pln, a za 30g -11pln), ale często zdarzają się na nie promocje (np. 200g za 39pln), więc warto skorzystać.

Zobacz post
1