ORIGINS

Zzyov

Cześć!
Ostatnio podczas zamawiania z Notino wzięłam do przetestowania mini wersje nawilżające maski do twarzy z avocado marki Origins. W zestawie za ok. 50 złoty była właśnie ta maska, maska z węglem aktywnym oraz maska w postaci żelu z witaminą C. Narazie przetestowałam tylko maskę widoczna na zdjęciu. Jest ona na noc, pięknie pachnie i zostawia cienką lepką warstwę po nałożeniu, dlatego osoby z tłustą cerą uważajcie. Rano po obudzeniu miałam naprawdę miękka, nawilżoną skórę, więc polecam. Z tego co kojarzę można to kupić oczywiście w Notino, ale tez w Douglasie i Sephorze.

Animozja

Maseczka w kremie Origins przeznaczona do użytku na noc. Niestety nie sprawdziła się u mnie ponieważ nie wchłania się w zupełności, pozostawia na skórze film, który dla mnie jest nie do zaakceptowania, tym bardziej na noc. Maseczka ma biała barwę i neutralny zapach, samo nałożenie również nie sprawia problemów. Mozna ją również stosować jako krem do rąk i zamierzam wypróbować ten sposób, chociaż jestem sceptycznie nastawiona.

Wasylki

Hej, hej! Long time no see... Sporo się u mnie ostatnio dzieje dlatego nie mogę być tu na bieżąco. Od czasu do czasu zaglądam do Was sama nic nie dodając. Nie obiecuje, że to się zmieni ale postaram się chociaż być regularna
Dziś postanowiłam opowiedzieć Wam trochę o maseczkach, które testowałam już dłuższy czas. Dorwałam je w TkMaxx za ok 75 zł. Był to zestaw trzech maseczek marki Origins. Każda z nich miała inne zadanie.
Ultranawilżająca maska do stosowania na noc z awokado i wodą z lodowca zapewnia skórze intensywne nawilżenie, dzięki nowej formule Drink Up Intensive!

Oczyszczająca maska z aktywnym węglem drzewnym i białą glinką ma zapewniać oczyszczenie i odświeżenie skóry.
Maska o kremowej konsystencji zawiera:
• Aktywny bambusowy węgiel drzewny, który detoksykuje skórę. Działa jak magnes, aby ułatwić usuwanie zanieczyszczeń, które zatykają pory.
• Białą glinkę, która absorbuje toksyny powstałe w wyniku zanieczyszczeń i reguluje nadmiar sebum.
• Lecytynę skutecznie rozpuszczajacą zanieczyszczenia.
Maseczka oczyszczająca Clear Improvement jest idealna dla cery tłustej lub mieszanej. Dobrze oczyszczała moją skórę, ale była ciężka do zmycia. Musiałam trochę natrudzić się żeby usunąć ją z twarzy. Na mojej skórze nie robiła żadnych cudów. Czułam, że skóra po jej użyciu jest bardziej napięta i elastyczna.

Maska ma bogatą, kremową konsystencję, która natychmiastowo nawilża skórę. Oleje z pestek moreli i awokado pomagają odbudować poziom nawodnienia skóry, zapewniając jej tym samym lepsze nawilżenie. Wzbogacona o wodę ze szwajcarskiego lodowca i technologię Intense Hydration, zapewnia jeszcze bardziej ukierunkowane, skuteczne nawilżenie. Maska cudownie pachnie jak owoc mango. Bardzo lubiłam jej używać. Rano twarz wygladała zdrowo i promiennie.


Original Skin Maseczka Do Twarzy Z Glinką. Jej śródziemnomorska formuła z glinką różaną ma za zadanie oczyszczać naszą skórę i absorbować nadmiar sebum.
Drobinki jojoby delikatnie złuszczają naskórek i wyrównują jego strukturę, a zioła wierzby kanadyjskiej przywracają skórze blask.
Maska Original Skin Retexturizing jest idealna dla skóry tłustej lub mieszanej. Lubiłam używać tej maski raz w tygodniu. Zawierała peelingujące drobinki, które przy zmywaniu maski z twarzy mocno oczyszczały skórę z martwego naskórka. Skóra po jej użyciu stawała się mega gładka i rozświetlona.

icecold

Origins, Nawilżająca maska całonocna z awokado i wodą lodowcową

Tę maseczkę znalazłam w Kalendarzu adwentowym Asos. Bardzo ucieszyłam się na ten kosmetyk, bo słyszałam wiele dobrego o marce. Maska ma dużą pojemność, bo aż 75ml i jest bardzo wydajna. Jest w tubce i zamykana jest na klik, co jest bardzo wygodne. Konsystencję ma dosyć treściwą, ale po nałożeniu na twarz , świetnie się na niej rozprowadza. Nawilżenie zauważalne jest od razu , a potem działa przez całą noc, by rano obudzić się z nawilżoną i odżywioną twarzą. W składzie woda lodowcowa, która zapewnia właśnie to długotrwałe nawilżenie , kwas hialuronowy i masło z awokado. Zapach rewelacyjny, naturalny , pachnie mi jakimś egzotycznym owocem, może kaktusa, z lekko kwaskową nutką. Naprawdę świetny produkt

Zoey6

Tak prezentują się kosmetyki z kalendarzy z 1 grudnia . W kalendarzu z asos znalazła się maseczka do twarzy od origins drink up intensive. Jest to maseczka z awokado i wodą z lodowca. Tubka jest bardzo duża, bo mieści aż 75 ml produktu. Miałam już kiedyś miniaturkę tego produktu i chyba nie byłam do końca zadowolona, mam nadzieję że tym razem maseczka się u mnie lepiej sprawdzi. Z tej firmy moim faworytem jest maseczka oczyszczająca z węglem. W kalendarzu la le znalazłam próbkę zapachu no1 eau de toilet. Szkoda, że nie jest wyposażona w atomizer. Zapach czuć jeszcze przez opakowanie. Nie jest w moim stylu, bo jest intensywny i mocny ani słodki, ani owocowy jak lubię. Ale myślę, że tak czy siak zużyję próbkę, może na skórze zapach będzie trochę inaczej pachniał.

kruszynka0

Kalendarz adwentowy Asos 2021- okienko nr 1.

Origins, Drink Up Overnight Hydrating Mask. Całonocna maska na twarz z Awokado i Wodą z Lodowca.
Podobno jest to jeden z najlepszych produktów tej marki.
Pierwszy plus za rozmiar- jest to kosmetyk pełnowymiarowy o wartości (Sephora) 115zł. Drugi plus za wspaniały, owocowy zapach. Kosmetyk ma bogatą konsystencję, ale wchłania się stosunkowo szybko, pozostawiając delikatną, lepką warstwę na twarzy. Ciekawostka - Maska może być również stosowana na końcówki suchych włosów. Także testy tej maski do włosów jeszcze przede mną.

Adaaa84

Maseczka na noc od Origins Drink Up Intensive. Dostałam ją od znajomej, ponieważ nie chciała jej używać a dla mnie jest bardzo fajna. Ma konsystencje gęstego kremu i po wtarciu w skórę nie widać jej. Rano zawsze mam gładką, miękką skórę oraz nawilżoną. Ma też piękny intensywny zapach troszke cytrusowy. Nie zapycha skóry oraz ładnie się wchłania. Widziałam, że cenowo nie jest tania, dlatego staram się oszczędnie używać, ponieważ produktu jest tylko 30 ml.

Chloreek

Maseczka, która uratowała moje wrażliwe policzki. Był moment, ze już sama nie wiedziałam co z nimi zrobić. Miały mnóstwo czerwonych plamek nie wiadomo od czego, teraz już wiem, ze podraznilam je za bardzo.
Na szczęście już wszystko jest w porządku.
Buzia jest gładka i w neutralnym kolorze
Maska z origins w wersji avocado jest często polecana, wiec ja również dołączyłam do grupy fanek tego produktu.
Większe opakowanie już wykończyłam, tzn myśle ze rozetnę opakowanie i jeszcze coś tam wyciągnę. Na szczęście przy porządkach znalazłam jeszcze dwie miniaturki, ale w planach mam kupno pełnowymiarowego produktu. Wiem, ze może niektórych zapychać, ja jej nie używam na codzien. Ale staram się tak średnio co dwa dni i robi cuda na mojej twarzy.
Maska pięknie pachnie, tak słodko. Bardzo przyjemnie. Jest dość gęsta, kremowa, ja jej używam na noc, lub tak jak dziś na dzień gdy nigdzie nie wychodzę. Skóra po użyciu jest nawilżona, gładka i taka przyjemna, wiem ze zostanie ze mną na dłużej.

szerylka

Zapraszam na recenzje zdenkowanych przeze mnie kosmetyków:

Oriflame, Nature Secrets, anti-perspirant. Chciałam mieć dezodorant o fajnym zapachu na lato i faktycznie, pachniał tropikalnie marakują i żeńszeniem. Sprawdzał się również dobrze pod względem ochrony, więc byłam zadowolona.

NeoNail, Cyclamen, lakier hybrydowy. Piękny cyklamenowy kolor . Ładnie się rozprowadza na paznokciu, dobrze kryje jedna warstwa. Jak się skończył zakupiłam kolejny.

Origins, Drink-Up Intensive, overnight mask. Maska nawilżająca całonocna. Przyjemna w stosowaniu, ładnie pachnąca i orzeźwiająca. Spektakularnych efektów nie zauważyłam, ale ja mam całkiem dobrze nawilżoną cerę i nie widać na mnie dobrze działania nawilżającego produktów (w przeciwieństwie do produktów oczyszczających na przykład ).

Yves Rocher, Sérum Végétal, Wrinkle & Firmness, Targeted Filler Eye and Lips. Ten krem to wypełniacz do zmarszczek w okolicach oczu i ust dedykowany kobietom 40+. Ma lekką konsystencję i jest bardzo wydajny (męczyłam się z nim kilka miesięcy ). W kwestii zmarszczek wiele nie zrobił, zmian nie widzę, ale muszę przyznać, że jedna rzecz mi się w nim podobała - widoczne rozświetlenie okolicy oczu. To wrażenie optyczne jakie dawał było zdecydowanie na plus.

Brighty

Moje ulubione maseczki od Origins, tutaj w zestawie, który podarowałam swojej mamie. Różowa z różaną glinką głęboko oczyszcza i nadaje skórze blasku. Zielona jest moim faworytem, to maseczka na noc, która sprawia, że skóra jest jędrna, zdrowa i idealnie nawodniona. W czarnej znajduje się węgiel drzewny, który przyciąga zalegające zanieczyszczenia i oczyszcza. 👍🏼

lubietox3

Maseczka całonocna marki Origins o nazwie Drink Up Intensive Overnight Mask. Magdalena @madziek1 spełniła moje małe marzenie, bo zawsze coś mi się marzyło tej firmy. Ta maska jest serio genialna. Ja tą maskę traktuje jako taki bogatszy krem do twarzy na noc i stosuję ją sobie raz w tygodniu, czasem nawet dwa, bo na prawdę fajnie u mnie działa. Maseczka w mig nawilża, ale też skóra rankiem po nocy wygląda na prawdę zdrowo i skóra nie potrzebuje już jakiś nawilżaczy. Ma bardzo fajną konsystencję, taką puszystą i delikatną, więc na twarzy bardzo miło się jej używa. Nie zapycha i skóra nie wygląda na obciążoną, a zaznaczę, że mam mieszaną skórę. Pachnie ślicznie, czuję tutaj awokado i jakieś ziołowe klimaty. Maseczka to mini format, ale jest tak wydajna, że pomimo regularnego używania, w ogóle z tubki nie ubywa! Na szczęście długo może być otwarta i starczy mi pewnie na rok. Cudeńko! Mam teraz chrapkę na inne produkty tej marki, tylko od czego tu zacząć?

Carollinax

Nie wiem dlaczego jeszcze nie pokazałam Wam mojej ukochanej maseczki Drink up intensive. ❤️ Pochodzi ona z marki Origins jest to maseczka, która nakładamy na cała noc bez zmywania - jak krem. Ma ona konsystencje gęstego kremu i piękny brzoskwiniowy zapach. Rano gdy maska już się wchłonie buzia jest idealnie nawilżona i miękka w dotyku. Staram się używać jej 2 razy w tygodniu, moja cera najbardziej to lubi. Jej Pojemność jest ogromna i szczerze mówiąc ciężko ja zużyć🥰. Można ja zakupić w perfumerii Sephora za ok 100 zł

frambuesa

Uwielbiam! Ten kremik już dawno zużyłam i jak na razie był on moim numerem 1 jeśli chodzi o kremy do twarzy na noc. Kremik to maska nawilżająca i to opakowanie starczyło mi na jakiś miesiąc. Kremik cudownie pachnie i co najważniejsze super nawilżył moją cerę. Z miła chęcią i radością sięgnę po niego po raz kolejny!

Zagmatwana

ORIGINS - Drink Up 10 Minute Hydrating Mask. Maska z morelą i wodą ze szwajcarskiego lodowca. Otrzymałem ją jako próbkę przy moim zakupie. Bardzo lubię kosmetyki origins także ucieszyłam się. Pachnie wspaniale słodko, ale odświeżająco. Po zaledwie 10 minutach moja skóra stała się super miękka,gładka i wygląda zdrowo. Maska dobrze nawilża, co zauważyłam już po pierwszej aplikacji.

Zagmatwana

Dawno nie było u mnie kosmetycznej top 5 a więc chciałam wam ją przedstawić.

Miya Cosmetics - Aktywna esencja w lekkiej mgiełce - mimo drażniącego mnie różanego zapachu uwielbiam ten produkt. Przede wszystkim używam go codziennie rano zanim użyję kremu na twarz. Mgiełka zamknięta jest w ładnym i łatwym w użyciu opakowaniu, opakowanie plastikowe, lekkie. Mgiełka szybko się wchłania, koi cerę.
Origins - GinZing Ultra-Hydrating Energy-Boosting Cream - Po użyciu mgiełki przychodzi krem. Krem który przede wszystkim nieziemsko pachnie. Lekka, maślana konsystencja kremu, który wchłania się błyskawicznie. Krem dzięki któremu przekonałam się, że warto inwestować w kremy do twarzy.
Skin79, krem Dark Panda Brightening - połączeniem kremu pielęgnacyjnego oraz filtra UV. Idealnie dopasowuje się do karnacji, ma super krycie.
Origins, Maseczka nawilżająca na noc kolejny kosmetyk tej firmy który zaskoczył mnie nie tylko zapachem, ale i działaniem. Pozostawia skórę gładką i nawilżoną, koi, uspokaja.
Nacomi, Naturalny balsam do ciała z masłem shea i olejem arganowym - łatwo się rozprowadza i dość szybko wchłania, pozostawiając skórę przyjemnie nawilżoną i mięciutką w dotyku.

Mimo iż chciałam wam pokazać top 5 kosmetyczne to postanowiłam dodać świeczkę porzeczkowy raj którą dostałam od@kngslk : ). w świeczce tak bardzo się zakochałam, że uważam, że zasługuje na kolejne komplementy

A może wy pokażecie swoje ostatnie top 5 kosmetyczne ?

DominikaSC

Kolejna próbka, którą otrzymałam przy zakupach z Sephory ❤️

Jest to próbka maseczki z firmy ORIGINS Drink Up 10 Minute Hydrating Mask ❤️

Maseczka jest naprawdę cudowna! Jej głównymi składnikami są morele i woda ze szwajcarskiego lodowca, przez co ma piękny zapach. Olejek pozyskiwany z pestek moreli zawiera witaminy A i E, które odpowiadają za to nawilżenie.

Maska mega nawilża, co zauważyłam po pierwszej aplikacji. Cera jest miękka, gładka, wyraźnie odżywiona.

Nałożyłam sporą ilość na twarz, większość fajnie się wchłonęła, resztę wklepałam w skórę twarzy.

Jestem naprawdę zachwycona ❤️
Trochę się bałam, że rano obudzę się z jakimiś niedoskonałościami, jednak cera jest idealna i gotowa na makijaż

Pełnowymiarowy produkt kosztuje 89zł, ale myślę, że warto ❤️

CandyLife

Jeśli ktoś szuka mocnego nawilżenia to ten krem w formie całonocnej maseczki jest dla niego! Maseczka firmy Orginis o wdzięcznej nazwie drink up ( obiecująca nazwa) jest przyjemną w zapachu maseczką overnight (nocną). Aplikujemy wieczorem grubą warstwę, czekamy do wchłonięcia i zostawiamy na całą noc. Moja skóra rano wygląda na nawilżoną- mniej suchych skórek, nie mam odczucia ściągniętej skóry. Pięknie pachnie, nie zapycha, postawia skórę delikatną w dotyku ( żadnych nowych niespodzianek). Maseczka jest bardzo wydajna - stosuje ją zgodnie z zaleceniami producenta 2 razy w tygodniu i po 2 miesiącach nadal sporo jej zostało. Warta swojej ceny.

ksanaru

Origins, Drink Up. Maseczka głęboko nawilżająca do twarzy. Zamknięta jest w małej tubce o pojemności 30 ml. Producent zaleca nakładanie jej na noc i tak tez zrobiłam. Po kąpieli nałożyłam dosyć cienką warstwę i przed spaniem resztę wsmarowałam w skórę. Maseczka naprawdę głęboko nawilżyła twarz. Rano skóra była miękka i nawilżona. Nie podrażniła, nie uczuliła. Jedynym 'minusem' jest cena - taka pojemność kosztuje około 60-70 zł, ale warto, bo działa cuda.