MISSHA

ForestWitch

Próbka kremu Glow koreańskiej marki Missha z paczusi od @kpoperka ✨✨. Krem ma za zadanie rozświetlać i upiększać pod każdym względem, jest to krem wielofunkcyjny. Zawiera kwas hialuronowy, skwalan, ceramidy i wodę z róży damasceńskiej. Nawilża, przywraca elastyczność i rozświetla skórę. Wzglednie szybko się wchłania, chociaż ma lekką formułę. Odżywiona cera wygląda zdrowiej i promiennie. Probka wystarczyła mi na dwie aplikacje, to dość wydajny kosmetyk. Pełnowymiarowy produkt to koszt +/- 100 zł więc to już wyższa półka ale myślę ze jest jej wart. Zaledwie te dwie aplikacje bardzo fajnie wpłynęły na stan mojej skóry więc jestem przekonana ze to swietny produkt.

kkosarska

💕 Missha. Glow Skin Balm. Balsam do twarzy, wielofunkcyjny.

Kolejna przetestowana przeze mnie próbka to Missha Glow Skin Balm, czyli rozświetlający krem do twarzy na dzień. Produkt ma spełniać aż cztery funkcje może być bowiem bazą pod makijaż, wszechstronnym nawilżaczem, kremem o wykończeniu glow i maską odżywczą. Krem ma przyjemną konsystencję i bardzo ładny zapach. W próbce jest go niewiele, ale wystarczy na posmarowanie całej twarzy. Co do działania to produkt na maxa rozświetla skórę. Miał w sobie błyszczące drobinki, więc efekt rozświetlenia byl na prawdę wow. Trzeba mu przyznać, że fajnie nawilża i tworzy na skórze barierę ochronną. Słabo jest jeśli chodzi o jego wchłanianie. Mimo wszystko zaciekawił mnie i chętnie zużyje próbki, ale już tylko na noc ze względu na jego powolne wchłanianie.

gilgotka

Paczuszka urodzinowa od @kpoperka ,która trafiła do mnie po małych perypetiach, bo trafiła do paczkomatu, kiedy mnie nie było w Krakowie. Finalnie paczka dotarła i trochę się nagłowiłam od kogo jest. Paczka przyszła ładnie zapakowana, a zawartość była zaskakująca. Kilka produktów mnie zaciekawiło i oczywiście szeroko uśmiechnęłam się do jajka Kinder Joy, bo je uwielbiam! Znalazłam też ładną karteczkę z życzeniami, a całość była okryta różowo-białym wypełnieniem. Oto co było w paczuszce:
- dwie przypinki z napisem Bride Squad.
- kosmetyczka/saszetka w kolorze niebiesko-różowym,
- zupka Knorr Tajska z mleczkiem kokosowym
- jajko Kinder Joy
- Żel aloesowy Extra Aloe Protezione Naturale marki Equilibra i z tego bardzo się cieszę, bo nie wyobrażam sobie lata bez żelu aloesowego, a tego jeszcze nie miałam, więc chętnie przetestuję.
- Serum olejowe Odmładzanie Polana marki Herbapol, które mimo, że nie lubię serów olejowych bardzo mnie zaciekawiło. Wygląda po prostu obłędnie, bo w środku są zatopione płatki kwiatów, więc wow!
- Hydrolat Neroli marki Soraya, który ma tonizować i energizować skórę. Buteleczka ma ładną szatę graficzną i pięknie pachnie neroli!
- Duet balsamu do ciała i żelu pod prysznic w uroczych opakowaniach z motylkami o zapachu Tropical Garden od Spa Moments. Prezentują się po prostu cudownie, a ja kocham miniaturki i coś czuję, że będą idealne na wiosnę.
- Regenerujący krem-opatrunek do rąk Extra Soft SOS marki Eveline Cosmetics idealny do torebki.
- Czerwony lakier do paznokci Revlon o numerze 640 Fearless. Ja niestety nie używam klasycznych lakierów już od kilku lat, więc akurat produkt nie dla mnie.
- Szminka Everlasting Love Matt Lipstick Be Glamour od Delia Cosmetics w kolorze 306 Sexy.
- Kredka do oczu od Max Factor w kolorze, który mocno mnie zaskoczył 002 Azure, który jest mocno niebieski.
- Próbka marki Missha Glow Skin Balm, którą chętnie spróbuję.
- Próbka Intensywnie nawilżającego kremu jagodowego marki Frudia i jestem niesamowicie ciekawa, bo nigdy nie miałam nic tej marki.
- Próbka peelingującego smoothie o zapachu Wczasy pod gruszą od Delia Cosmetics! Na pewno pachnie obłędnie i nawet przez opakowanie czuć drobinki.
- Skoncentrowana maska-odżywka witaminowa z serii Vitamin od Perfecty.
- Maska do twarzy Active Organic Love z dzikim indygo i organicznym aloesem marki Perfecta.
- Maska do twarzy Booster Bubble Tea zapewniająca promienny blask i wygładzenie również marki Perfecta.
- Zielona herbatka i mięta w wersji z pomarańczą marki Irving.
Znalazło się tutaj naprawdę sporo produktów, a część z nich na pewno przetestuję w najbliższym czasie. Bardzo dziękuję za tę paczuszkę.

Heylovely

Jeśli dobrze udało mi się zrozumieć z opakowania, które jest niestety całe po koreańsku, za wyjątkiem jednego zdania to jest to balsam do twarzy i tak go użyłam. Ma on dość gęstą konsystencję, ale w próbce jest go baaardzo mało. Ledwo wystarczyło mi na cienką warstwę. Dobrze nawilża cerę, pozostawia na niej jednak lepiącą warstewkę, czego nie lubię. Nie sięgnę po duże opakowanie.

mysia302

Missha. Glow Skin Balm, Balsam do twarzy, Wielofunkcyjny

Próbki to idealna opcja na poznanie nowych kosmetyków, kiedyś za nimi nie przepadałam a teraz je uwielbiam. Próbeczkę balsamu do twarzy dostałam od @ralpf w paczuszce urodzinowej. Konsystencja balsamu jest lekka, fajnie się ją rozprowadza po twarzy jednak długo się wchłania. Zapach balsamu jest bardzo przyjemny. Co do samego balsamu to jest fajny pod względem nawilżenia jednak moja skóra strasznie się po nim świeciła co nie było fajne. Szkoda ale fajnie było przetestować coś nowego. 😊

Alicja95

Glow próbka kremu do twarzy, którą otrzymałam przy zakupach z Skingarden.
Opakowanie podzielono na dwie części, jednak tylko w jednej z nich znajduje się krem. Jego pojemność jest niewielka i wystarcza na jedno pokrycie twarzy.
Krem jest biały o lekkiej konsystencji, więc dobrze się rozprowadza. Pozostawia film na buzi, który jest dość tłusty.
Nie wchłania się do końca, jednak uczucie nawilżenia jest odczuwalne.
Świetnie sprawdził by się jako baza pod makijaż.

jesienna

Missha Glow Skin Balm czyli wielofunkcyjny balsam do twarzy 4w1 miałam okazję używać dzięki próbce znajdującej się w jednej z paczek która przyszła do mnie z zamówień online. Produkt ma spełniać aż cztery funkcje może być bowiem bazą pod makijaż, wszechstronnym nawilżaczem, kremem o wykończeniu glow i maską odżywczą. Miał przyjemny jakby lekko perfumowany zapach. Niezbyt gęsta konsystencja z łatwością rozprowadzała się po skórze. Krem zostawił po sobie mocno świecącą się skórę z wyczuwalnym filmem na skórze. Nie przepadam za takim efektem czuję się jakbym miała tłustą skórę. Nie jest to produkt którego bym chciała używać.

Olaj

Glow Skin Balm, Balsam do twarzy, Wielofunkcyjny. Próbkę dostałam do zamówienia na skingarden . Producent obiecuje nawilżenie , rozświetlenie i wyrównanie kolorytu . Po zużyciu próbki mogę stwierdzić , że krem jest wydajny, wystarczył mi na 2 użycia , ma zapach , który niekoniecznie mi odpowiada . Dobrze nawilża skórę , pozostawiając ją gładką , miękka i miła w dotyku . Krem jest lekki , szybko się wchłania . Nic więcej nie zauważyłam , nie zauważyłam rozświetlenia , wyrównania kolorytu. Jeśli chodzi o wyrównanie kolorytu może trzeba dłużej stosować produkt , ale rozświetlenie powinno być widoczne od razu .

Anuusiaczeek

Próbka balsamu do twarzy od Missha . Jakoś jeszcze nie dawno było ( a może i dalej jest ) na tą markę szaleństwo . Zastanawiałam się o co w tym wszystkim chodzi i zanim zdążyłam sama wydać pieniądze na któryś z kosmetyków , to dostałam próbkę.

Kosmetyk w konsystencji lekki, dosyć wodnisty i biały w zabarwieniu, zawiera bardzo subtelny, wręcz niewyczuwalny zapach . Próbki ledwo starczyło mi na cerę ale jakoś udało mi się to rozsmarować .
Kosmetyk szybciutko zaczął się wchłaniać pozostawiając po sobie delikatnie lepki film . Cera była wspaniale rozświetlona, błysk widać gołym okiem , a jako że kosmetyk pozostawił po sobie lepkość to postanowiłam wykorzystać to jako bazę pod makijaż .

Balsam jako balsam - dla mnie zwykły krem z wykończeniem "glow", za którym osobiście nie przepadam . Świetnie nawilzyl skórę twarzy pozostawiając ją odzywioną, pełną blasku no i lepką .
Jako baza pod makijaż spisał się bardzo dobrze, utrzymał podkład, nie uwidocznił żadnych porów .
Nie uczulił, nie spowodował podrażnień , nie zapchał. Śmiało mogę polecić .


Jednak dalej nie wiem o co tyle szału z tą marką 🤣 wrażenia to na mnie jakogos nie zrobiło 🤭🤷.

bow90

Missha, Glow Skin Balm czyli próbka balsamu do twarzy dostałam ją w gratisie do zamówienia na skingarden.pl. Konsystencja jest lekka i dobrze się rozprowadza. Pachnie ładnie ale jest mocno perfumowany. Skóra bardzo mocno się po nim świeci. Wchłania się dość długo i na początku mocno lepi. Twarz jest miękka i fajnie nawilżona jednak nad ranem dalej się świeciłam. Nie kupiłabym go na pewno.

Ragazza

Kolejna przetestowana próbka. Moja „kolekcja” zdecydowanie ostatnio się zmniejsza, ale to dobrze. Tym razem był to Missha Glow Skin Balm, czyli rozświetlający krem do twarzy na dzień. Z tego co się dowiedziałam, krem ten, może zastępować bazę pod makijaż, ale nie wiem czy odważyłabym się nałożyć na niego podkład, zważywszy że cała moja twarz była po nim dosłownie tłusta. Rozświetlił mi na pewno skórę, skoro błyszczałam się jak żarówka haha, a tak na poważnie to faktycznie ma w sobie błyszczące drobinki, więc efekt rozświetlenia ma potencjał. Natomiast trzeba mu przyznać, że fajnie nawilża i tworzy na skórze barierę ochronną. Poza tym jest lekki i ma przyjemny zapach, bardzo subtelny. Słabo jest za to z wchłanianiem. To są odczucia na mojej skórze, być może dla was będzie on idealny, ale ja niestety mówię mu „nie”.

weracruza

Glow Balm od Missha 🥰.
Tę próbkę otrzymałam w gratisie do zamówienia ze skingarden.
W saszetke znajduje się niewielka ilość kremu, ale wystarczy ona na jedno zastosowanie. Balsam ma śliczny, lekko owocowy zapach. Kremowa, delikatna konsystencja przyjemnie rozprowadza się na skórze. Twarz po użyciu nie jest tłusta, lecz wspaniałe nawilżona i rozświetlona. Produkt świetnie sprawdzi się również jako baza pod makijaż. 🥰

lubietox3

Próbka Glow Skin Balm 4 in 1 od Missha. Jest to wielofunkcyjny balsam do twarzy o lekkiej, kremowej formule - tak określa producent i dla mnie brzmi to bardzo ciekawie. Okazało się, że produkt ten można stosować jako krem rozświetlający, bazę pod makijaż, krem nawilżający, a nawet teraz to do mnie doszło - jako maseczkę. Ja jednak poszłam we wszystkie pierwsze trzy funkcje.
Kosmetyk ma gęstą białą konsystencję, jednak po nałożeniu na buzię od razu pod wpływem temperatury topi się jak masełko i staje się bardzo miękkie, coś jak np. balsam do ust. Przyjemnie sunie po twarzy. Efekt jest na prawdę glow, skóra wygląda bardzo mocno muśnięta błyskiem i jest to ładny efekt, ale u mnie zbyt przesadzony. Solo wygląda u mnie to źle, pod makijażem jest ok. Przede wszystkim tak jak jest opisane to rozświetla i nawilża. Solo niestety u mnie powodował szybsze świecenie się buzi,więc wydaje mi się, że może dla mieszanych / tłustych cer nie jest najlepszy.
Ładnie pachnie, tak troszkę jak perfumy, ja czuję tutaj piżmo i różę. Próbka wystarczyła na 3 razy także wydajność w porządku. Końcowy efekt na twarzy niestety jednak nie przekonał mnie.

pinkowaangel

Próbka produktu MISSHA glow Skin Balm, czyli wielofunkcyjnego balsamu do twarzy 👌 😁. Kremik fajnie nawilża skórę. Saszetka starczyła mi na 2 użycia bo jest bardzo wydajny. Ma przyjemny zapach, szybko się wchłania w skórę.
Zawiera w swoim skladzie wode z róży damasceńskiej, ceramidy, kwas hialuronowy, olejek jojoba.
Sprawdza się jako baza pod makijaż. 👌 😁