MISSHA

lubietox3

Filtr Soft Finish Sun Milk SPF 50 od Missha. Po pewnym upalnym dniu przyszłam do domu z zbyt mocno opaloną skórą i zaraz musiałam kupić filtr. Sama nie wiem czemu oprócz wysokich kremów BB z SPF nie używałam na co dzień dodatkowo lub samego filtru, ale nadrabiam swój pielęgnacyjny błąd.
Kusiły mnie do zakupu 3 filtry, skusiłam się jednak na pewniak po próbce którą kiedyś miałam.
Ten filtr sprawdza mi się genialnie. Znajduje się w chudym białym opakowaniu z perłowo - różową nakrętką. Pojemność to aż 70ml i mimo, że filtru nakładamy nieco więcej to i tak starczy na długo. Krem jest nieco wodnity, biały. Na buzi ładnie się rozprowadza i dość szybko wchłania. W składzie musi być coś co powoduje, że skóra jest przyjemnie gładka. Do tego mleczko ładnie pachnie i jakiś czas czuję go na twarzy. Krem także nie bieli, wtapia się ładnie w skórę. Świetnie się sprawdza na mojej mieszanej skórze, nie przeciąża, nie powoduje świecenia się twarzy. Uwielbiam go solo czy pod makijaż zamiast kremu. Co do działania - działa, przez kilka dobrych godzin widzę, że chroni skórę. A oczywiście przed nałożeniem należy go wstrzasnac, choć czasem zapominam.
Podsumowujac dla mnie to filtr idealny. Na minus jedynie dostępność, natrudziłam się by go zakupić, ale zauważyłam, że mnóstwo spf-ów w szczycie sezonu niestety jest niedostępnych.
Jak zwykle koreańskie perełki moja skóra po prostu uwielbia.

lubietox3

Próbka All Around Safe Block Soft Finish Sun Milk marki Missha i jest to aksamitny krem z filtrem. A dokładniej to filtr czy też mleczko przeciwsłoneczne. Filtr to 50SPF. Mleczko jest leciutkie, ma dość wodnitą konsystencję w białym kolorze. Początkowo na twarzy wydaje się ciężki i nieco tłusty, ale już po chwili co do kropli się wchłania, a przy tym pozostawia taką przyjemną matowość, pudrowość na skórze. Skóra po chwili jest tak gładka, jak po silikonach. Nie znam się aż tak na składach, być może jakieś się tam znajdują i to by było nieco na minus... Krem minimalnie bieli, ale dosłownie prawie wcale i nie widać tego. Zapach jest śliczny, taki pudrowy, jak uniwersalny krem.
Taka próbka starczyła mi idealnie na dwa użycia. Za pierwszym poszedł bez kremu solo na twarz pod makijaż, za drugim na krem nawilżający. Sprawdza się jako samodzielny lekki krem / bazę pod makijaż, więc w sumie nie potrzeba kremu, ewentualnie jakiś leciutki. Kompletnie nie obciąża, wcale go nie czuć na twarzy.
Jak dla mnie to niemal idealny filtr, więc myślę, że kupię jeśli pojadę na wakacje. Aktualnie nie używam filtru, bo i tak rzadko wychodzę na zewnątrz, a jak mnie minimalnie opali to nie narzekam.

madziek1

Missha, All-around Safe Block, Soft Finish Sun Milk SPF 50+/ PA+++ (Mleczko przeciwsłoneczne).
______________________
Próbka starczyła mi na 1 użycie i to wystarczyło, żebym zakochała się w jego wykończeniu. Jest pudrowe, matowe i takie soft. Krem nie bieli, ma leciutką konsystencję i bardzo szybko się wchłania. Po chwili twarz wygląda jakbym użyła bazy matującej, ale w ogóle nie jest ściągnięta. Dla mnie rewelacja. Ma ładny zapach i jest mega wydajny. Trzeba uważać na lejną konsystencję, ale przez to chyba jest taki wydajny. Chętnie kupię pełną wersję.

Reina

All-around Safe Block Soft Finish Sun Milk 50+ Missha (SPF 50+/ PA+++), próbka. Jest to bardzo lekki, płynny krem o słodkim, przyjemnym zapachu. Po nałożeniu skóra jest zmatowiona. Nie bieli skóry. Dobrze na nim utrzymuje się podkład, mimo, że jakiś czas po nałożeniu troszkę się wyświeca skóra w strefie T.