BIOUP

madziek1

Bioup, Eko Sorbet Mango.
_____________________________
Kosmetyk ma formę olejowego musu, który w zależności od temperatury jest bardziej lub mniej twardy. W kontakcie ze skórą zmienia się w płynny olejek. Zapach ma niesamowity, soczysty, owocowy, jak mus mango w deserach Kolor równie zachwycający Cudownie się go używa zwłaszcza wieczorem wsmarowując w wilgotną jeszcze skórę lub mieszając z kwasem hialuronowym. Warto pamiętać, aby użyć go w minimalnej ilości, bo jest bardzo wydajny i treściwy. Pozostawia lekko tłustawą warstewkę jeśli nałożymy go na suchą skórę. Genialnie ją otula i zabezpiecza przed utratą wilgoci, a także chroni przed wiatrem i czynnikami zewnętrznymi jeśli używamy go na dzień. Super odżywia spierzchniętą skórę rąk i ust. Jest to kosmetyk naturalny, ekologiczny z wysokiej jakości składem. Jego sercem są masło z pestek mango i masło shea wzbogacone szlachetnymi olejami i roślinną witaminą E. Oleje w nim użyte ( sezamowy, arganowy, migdałowy i jojoba ) mocno odżywiają, ujędrniają i uelastyczniają skórę, a olej z owoców rokitnika nadaje skórze piękny odcień.
Sorbet dostępny jest w dwóch pojemnościach: 30 i 60 ml. Idealny dla skóry suchej, naczynkowej, dojrzałej i poszarzałej. Bardzo go lubię i polecam

Basia1

Eco sorbet mango marki Bioup to produkt który mnie uwiódł głównie ze względu na zapach ale nie tylko.❤️ Jest to olejowy krem-mus o owocowym zapachu apetycznego mango. Posiada soczysty żółty kolor co dodatkowo dodaje energii z poranka. Mus przeznaczony jest do każdego typu cery. Produkt znajduje się w dyskretnym słoiczku o pojemności 30 ml. Najlepiej nabierać go szpatułką bo nabierając palcami dużo kremu wchodzi pod paznokcie. Mus w zetknięciu ze skórą zmienia się w delikatne olejowe cudo które nawilża i delikatnie natłuszcza skórę. Ja używam go jako serum pod inny krem lub czasami solo. Mus jest bardzo wydajny wystarczy niewielka ilość by pokryć skórę całej twarzy. Krem mam wrażenie dodaje skórze blasku, odżywia ją i rozpromienia. Odkąd go stosuje twarz wygląda zdrowo i jest mięciutka. Polecam z całego serca.😊

icecold

Bioup, Eko Sorbet do twarzy Mango

W lato najchętniej sięgam po owocowe zapachy, więc z zapasów wyciągnęłam ten kremik. Dostałam go na urodziny od Kochanej @madziek1. Jest to sorbet do twarzy w pięknym pomarańczowym kolorze i o zapachu prawdziwego soczystego mango. Jakby zamknąć mango w słoiku to tak właśnie pachniałoby. Sorbet ma bardzo zbitą konsystencję, twardą, wystarczy go odrobinę , żeby posmarować twarz, więc jest bardzo wydajny. Ma dosyć tłustą konsystencję, po posmarowaniu twarzy zostaje taka tłuściutka warstwa, dlatego raczej stosuję go na noc niż na dzień. Mocno odżywia, uelastycznia skórę, wygładza ją. W składzie ma same dobrocie: masło shea, masło z mango, różne olejki: sezamowy, rokitnikowy, ze słodkich migdałów, jojoba, sojowy. Zdecydowanie ciekawy produkt

Monszewska

Zaległe, nie za duże denko z marca. Niektóre z tych kosmetyków zużyłam wręcz na siłę.
Chęgnie wróciłabym tylko do jednego kosmetyku, a mianowicie do kremu do higieny intymnej od Zielone Laboratorium. Był ze mną pół roku i nie mam żadnych zarzutów.
Eko sorbet bardzo polubiłam, ale jedyne jego zastosowanie to do ciała, a w tym wypadku to nie za tani wydatek.
Jeśli chodzi o próbki to żadna nie zachęciła mnie na tyle by sięgnąć po pełny wymiar.

Monszewska

Uniwersalny kosmetyk z cudownym zapachem, czyli Eko Sorbet Mango od Bio Up.
Nie używałam go do twarzy. Moja skóra nie lubi takich konsystencji. Za to z powodzeniem stosowałam na dekolt i całe ciało.
Skóra jest mięciutka, uelastyczniona, odżywiona.
Zaaplikowany w za dużej ilości może delikatnie barwić.
Dobrze się wchłania, ale nie do końca, zostawiając otulającą warstwę na skórze.
Jest bardzo wydajny stąd podzieliłam się nim z mamą. Pokochała go do rąk, "takie konsystencje lubię" powiedziała, a rzadko zachwyca się jakimkolwiek kosmetykiem czy zapachem, tu jest miłość.

Zoey6

Jak zwykle z dużym opóźnieniem, ale chciałabym Wam zaprezentować pudełko kosmetyczne terra botanica box, lost alchemy sierpień 2020. Pudełko przyszło około miesiąc temu, oczywiście bardzo mi się spodobało. Co ciekawe zawartość nie była ujawniona, ale w środku znalazłam kilka kosmetyków, które sama chciałam sobie kupić . Są tutaj kosmetyki naturalne, głównie z działu pielęgnacji twarzy, ale znalazło sie też coś do włosów .
Jeśli chodzi o wspomniane włosy, to znalazła się tu maska do włosów wysoko porowatych od anwen. Jest to maska całonocna, ale ja planuję ją używać standardowo na około pół godziny. Sama chciałam ją kupić więc bardzo się cieszę, że jest w środku .
Z firmy anwen dostałam też 2 próbki szamponów do włosów, bardzo się z nich cieszę, na pewno zabiorę je na jakiś wyjazd w przyszłym roku .
Uwielbiam hydrolaty do twarzy i wszelkie toniki. Tutaj znalazł się hydrolar z ajeden gruszkowy. Sama chciałam go kupić, więc bardzo sie cieszę, że będę go mogła wypróbować .
Z firmy bioup znalazłam w środku eko sorbet mango. Również bardzo chciałam go wypróbować. Miałam esencję z tej marki właśnie mango, więc wiem, że ten produkt mega pachnie . Również chciałam wypróbować tą nowość. Z marki cannamea dostałam maseczkę do twarzy. Chciałam coś spróbować z tej marki, więc bardzo się cieszę. Na koniec peeling do twarzy z marki from a friend. Jak dotąd ta marka jest dla mnie nieznana. Jestem mega zadowolona z boxa. Szkoda, że we wrześniu sie nie pojawił.

dastiina

BioUP - Eko Sorbet Mango
Próbka eko sorbetu z mango - jaka trafiła do nie podczas ostatnich zakupów w Krem de la krem.
Uwielbiam próbki, bo mogę poznać nowe marki i produkty - wtedy też mogę zdecydować się na dany zakup lub nie - także extra.
Ten sorbet zamknięty był w małym, plastikowym pudełeczku z nakrętką.
Etykietka na nakrętce jest prosta, podoba mi się logo marki.
W środku brzoskwiniowy/pomarańczowy kolorystycznie produkt.
Trochę wg mnie błyszczy w tym opakowaniu co super wygląda.
Zapach kosmetyku jest intensywnie słodki, owocowy.
Zdecydowanie jest to natural;ny zapach mango.
Sorbet podczas rozsmarowywania na ciele- robi się w konsystencji olejku.
Kosmetyk super nadaje się do nawilżania w moim wypadku łokci czy suchych kolan ,ale także idealnie sprawdzi się na spierzchniętych ustach.
Dzięki temu produktowi skra jets gładka, miękka i elastyczna.
Poza tym zostaje zregenerowana- już po pierwszym użyciu!
Stosuję ten sorbet od kilku dni i jestem zadowolona z efektów!

dastiina

Moje kolejne zamówienie w sklepie Krem de la krem zakończone sukcesem.
Postawiłam tym razem na same nowości - dla siebie.
Jedna rzecz z całego zamówienia poleci w świat, bo miałam przyjemność ją już przetestować.
Paczka jak zwykle dotarła w expresie - Magda chyba ma mega dobre układy z kurierem
Oczywiście całość pachnąca, cudownie opakowana z dodatkami i gratisami.
Nie zabrakło nowej, kremowej karteczki- która nawiązuje do podróży oraz krówki - której nie zjem, bo jestem na detoxie - doczekać się złego dnia.
Nie zabrakło próbek - tutaj eko sorbetu z mango Bioup oraz antyoksydacyjnego kremu nawilżającego z matcha od Polemika.
Dla pewnej Clouder zamówiłam kulę do kąpieli o zapachu róży od marki Sisi&ME - pokochałam te kule całym sercem - są cudne, naprawdę.
Poza tym zobaczcie jak pięknie wygląda - cudny, różowy umilacz kąpielowy.
Kosmetyki dla mnie to nowości marki Mg Life Cosmetics - marking, której byłam mega ciekawa.

Są to produkty naturalne, w bardzo przystępnej cenie, co my tu mamy?:
Mg Life - Świeca czekoladowa. Zapowiada się cudnie, myślę, że umili mi niejeden - zimniejszy wieczór. Słoiczek jets malusi, a świeca stworzona jest z naturalnego wosku rzepakowego, oleju kokosowego oraz kompozycji zapachowej.
Mg Life - Naturalny dezodorant w kremie - Cytrusowy duet. Już długo zastanawiałam się na dezodorant w tej formie. Nowa marka - nowy produkt w mojej kosmetyczce, od jutra zaczynam testy. Taki dezodorant podobno może być wydajny aż do trzech miesięcy. Słoiczek jest malutki, ale ma świetne, urocze naklejki/nadruki. Zapach dezodorantu jest mega naturalny - cytrusowy.
Mg Life - Magnezowa sól do kąpieli - lawendowy relaks. Coś co Justynka uwielbia- lawenda + długie kąpiele. liczę , że ta sól pozwoli mi się zrelaksować, ale także dobrze wpłynie na moją skórę. Plus za szklany słoiki, fajną grafikę. Zapach soli także naturalny i cudowny.

To co? TESTUJEMY?

Monszewska

Przedstawiam Wam zawartość sierpniowego boxa TerraBotanica od Lost Alchemy, który udało mi się wygrać w konkursie.
W środku znajdują się kosmetyki do ciała i do twarzy.
Pierwszym z nich jest maseczka Sleeping Beauty od Anwen dla włosow wysokoporowatych. Mam ją w wersji dla średnio i bardzo ją lubię. Ma fajną kremową konsystencje i nie obciąża moich włosów, lecz nigdy nie używam jej na noc - nie wyobrażam sobie spac z czyms na włosach, to nie dla mnie. Zazwyczaj nakładam ją na kilka godzin np podczas sobotniego sprzątania.
Kolejnym produktem jest peeling od From a friend. Niestety ja nie używam peelingów mechanicznych, ale podobno ten może być używany jako maska i tak będę go stosować. Do tej pory nie miałam nic z tej marki, więc jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi.
Maseczka nawilżająca od Cannamea z olejem konopnym ma bardzo dobre opinie. Również jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką.
Hydrolat gruszkowy od Ajeden to mój drugi hydrolat tej marki, wcześniej miałam kawowy. Ten ma pojemność 50ml, więc pewnie szybko się skończy, ale już jestem ciekawa jak sie sprawdzi i jak pachnie.
Eko sorbet Mango od BioUp to kolejny produkt, którego nie używałam. Z tej marki miałam tylko próbkę olejku do demakijażu.
W paczce znalazł się także peeling enzymatyczny do skóry głowy od Anwen, próbka odżywki emolientowej i olej malinowy z ekstraktem z malin od From a Friend. A to wszystko zapakowane w cudowne pudełko z piękną grafiką.
Podoba Wam się taki box? Znacie te kosmetyki? 😊