Montagne Jeunesse

Maseczka do twarzy z Primarka Kitten Face Mask. W końcu ją zdenkowałam bo kupiłam ją na pierwszej wizycie w Primarku. Opakowanie jest po prostu przeurocze. Płachta to już w ogóle jest słodka i można się zamienić w kotełka. Pachnie dziwnie i nie jest to zapach ogórka. Maseczka niby jest kojąca ale uważam, że to nadużycie tego słowa. Ja po zdjęciu maseczki miałam bardzo zaczerwienioną skórę a mi bardzo rzadko się przydarzają takie niespodzianki. Na szczęście czerwień z twarzy dość szybko zeszła. Nie zauważyłam po niej żadnych efektów wow. Skóra była lekko nawilżona i tyle.

Zobacz post

🐈 Montagne Jeunesse. Maseczka do twarzy. Kitten Face Mask

Gdy byłam w DM znalazłam tą uroczą maseczkę, miałam raz z tej serii podobną maseczkę, którą podarowała mi @icecold i sprawdziła się u mnie świetnie dlatego też skusiłam się na kolejną. Oprócz uroczego opakowania w środku znajduje się płat, który bardzo dobrze jest nasączony esencją. Płat był super wycięty i dobrze przylegał do twarzy. Zapach maseczki był bardzo świeży i przyjemny. Esencji było bardzo dużo, wystarczyła jeszcze na szyję i dekolt a skóra po maseczce była nawilżona i gładka.

Zobacz post

Montagne Jeunesse - Face Food - Kitten Face Mask
Kolejne kosmetyczne cudo do twarzy od @icecold.
Kasia zawsze znajduje fantastyczne perełki - maseczkowe, ale nie tylko.
Bardzo polubiłam te zwierzaczkowe maseczki od MJ.
Ta również okazała się strzałem w dziesiąteczkę.
Urocze opakowanie- to charakterystyka tej serii kosmetyków.
Uroczy kociak w otoczeniu plasterków ogórka.
Maseczka była dość gruba, ale idealna pod względem dopasowania do twarzy.
Uroczy nadruk pyszczka kotka- umilał czas.
Zobaczcie- maseczka miała nawet uszka!
Esencji na płacie było sporo, nadmiar wsmarowałam w szyję, dekolt a nawet w ręce, płat dosłownie ociekał nią.
Zapach esencji- świeżutki, soczysty - ogórkowo-aloesowy - mmm, serio cudny - lubię takie świeże zapachy.
Po nałożeniu kociakowego pyszczka na twarz czułam przyjemne chłodzenie skóry.
Po zdjęciu po około 30 minutach skóra była mocno nawilżona, gładka, jędrna.
Jestem zachwycona maseczką, bo nawet po przebudzeniu skóra była gładka, miękka, aksamitna wręcz w dotyku.
Nawilżenie było mega długo odczuwalne.

Zobacz post

Widzicie jak tu kolorowo?
Ta kolorowa, urocza paczuszka trafiła do mnie wprost z UK.
Dzień kuriera dosłownie!
Oczywiście paczuszka przywędrowała do mnie od Kochanej mojej Kasi @icecold.
Nie zabrakło listu - niedługo na niego odpiszę oraz cudownych dodatków.
Wszystko było zapakowane w urocze pudełko z kobietkami.
Będzie to pudełeczko kolejne do kompletu.
Poza pudełeczkiem znalazłam trzy maseczki w płacie:
Garnier - SkinActive - Moisture Bomb. Maseczka nawilżająco-rewitalizująca z granatem i kwasem hialuronowym. Miałam już wersję aloesową i rumiankową i były super, tą także z chęcią wypróbuję.
The Creme Shop - Brighten Up, Skin! - Kolejna, urocza maseczka jednej z moich ulubionych marek. Tym razem przesłodka, szara lama. Jest to maseczka z 24K złotem, o działaniu rozświetlającym.
Montagne Jeunesse- Face Food - Kitten Face Mask. urocza maseczka z kotkiem. Ma w składzie ogórka i aloes- także soczyste, orzeźwiające cuda. Jestem ciekawa jak zadziała na moją buzię.
W środku pudełeczka znalazłam:
SIX - Przepiękne kolczyki na zatyczki. Są wiszące w kolorze srebra. Posiadają zdobienia w formie czerwonych cyrkonii. Pięknie błyszczą i są eleganckie. Na pewno je wykorzystam! Kto by pomyślał, że obie kupimy sobie czerwone kolczyki!
I Revolution - Mint Bar Bath Fizzer. Miętowa czekoladka do kąpieli. Wygląda słodko i uroczo. Już nie mogę doczekać sie kąpieli z tym dodatkiem.
Bubble T - Żel antybakteryjny - Confetea. Miałam już konfetti kąpielowe z tej samej edycji i pięknie pachniało. Myślę, że ten żel będzie tak samo piękny. Poza tym to teraz produkt na czasie!
The Beauty Crop - Wing Woman - Płynny eyeliner w pisaku. Taki - jak lubię. najlepiej takim maluje się kreski. Jestem go bardzo ciekawa.
Forgive Me Suzie - Cień do powiek w płynie - Fairy Dust. musiałam go już odkręcić i zeswatchować - no sztos! Kolor jest złoty, połyskujący, będzie idealny na imprezowe i odświętne makijaże. Już się zakochałam.
Czeka mnie bardzo dużo testów - same nowości tak naprawdę. Kasia poszalała i podarowała mi perełki. Jestem zachwycona i naprawdę wdzięczna.

Zobacz post