Montagne Jeunesse

Anuusiaczeek

Strasząca maseczka od Montagne Juenesse w wersji borówkowej, którą zakupiłam w rossmanie na wyprzedaży. Saszetka zawiera 10 g gęstej, kremowej maseczki. Produkt jest fioletowy o metalicznym połysku i bardzo ładnie pachniał borówkami. Aplikacja przebiegła bardzo sprawnie, a saszetka starczyła na jedno porządne użycie. Po aplikacji spoglądając na palca, którym ją aplikowałam okazał się cały siny od pigmentu dodanego do kosmetyku. Całe 10 minut, które trzymałam produkt na cerze modliłam się aby nie zostać z fioletową cerą ! Tak więc relaksu w tym przypadku nie był. Kosmetyk rozłożył się w miarę równomiernie na cerze, a ja czekałam aż będę mogła ją zmyć. Zeszła bez większego oporu pozostawiając cerę no prawie bez koloru. Względznie nic nie było widać ale po przyjrzeniu się jednak widziałam subtelne zabarwienie cery. Maseczka pozostawiła skórę gładką i subtelnie nawilżoną pełną drobinek brokatu. Kosmetyk mnie nie uczulił ani nie podrażnił. Fajny produkt ale ja po niego więcej nie sięgnę. Nawet subtelne zabarwienie już mnie zniechęciło, a niestety mnie lepiej nawilżyła zwykła maseczka od Marion niż ta. Tak więc niestety cenowo też to zbyt ciekawie nie wygląda .

icecold

7th Heaven, Superfood, maska błotna z jagodami

Kolejna owocowa maseczka w tym miesiącu, a dostałam ją od Kochanej @madziek1. Po otwarciu opakowania zaskoczył mnie piękny różowy kolor, troszkę taki metaliczny. Maseczka była bardzo gęsta, ale nałożyłam ją bez problemu za pomocą pędzla do maseczek. Zapach miała piękny, jagodowy. Maseczka po jakimś czasie zaczęła wysychać, więc spryskałam ją hydrolatem. Po około 20 minutach zmyłam ją. Twarz była oczyszczona i gładka. Maseczka miała 96% składników pochodzenia naturalnego. Bardzo fajna

KatarzynaK

W Drogeriach Rossmann już jakiś czas temu pojawiły się maseczki SuperFood marki 7thHeaven i kupiły mnie swoimi opakowaniami. Wzięłam dwie, po użyciu jagodowej wiem, że powinnam wziąć od razu wszystkie cztery.

Maska błotna z jagodami nawilża, wygładza i ujędrnia skórę. Ma piękny kolor i bardzo naturalny, owocowy zapach. Aż ma się ochotę to cudo zjeść!
Na opakowaniu brakuje mi informacji ile taką maseczkę powinnam trzymać na twarzy, chyba przytrzymałam za długo, ciężko było zmyć. Ale gąbeczką konjac dałam radę.
Buźka wyglądała świetnie po zabiegu, była nawet delikatnie napięta.

Cena regularna wynosi 9,99 zł za 10 g maseczki.

U mnie sprawdziła się świetnie i na pewno jeszcze do niej wrócę.

madziek1

Montagne Jeunesse, 7th Heaven, Super Food, Blueberry Mud Mask.
_____________________
Maseczka błotna z borówkami! Jakaż ona była cudowna! Po otwarciu opakowania miałam trochę trudności z jej wydobyciem, nie było jej dużo, tak akurat na 1 aplikację. Musiałam się posiłkować pędzelkiem do nakładania maseczek. Ale cóż to był za zapach i kolor! Pachniała jak świeżo przygotowany borówkowy koktajl. Miała piękny różowy kolor, trochę wpadający w metalik. Maska nie zastygała na twarzy i łatwo się ją dało zmyć, ale zupełnie nie miałam na to ochoty. Producent zaleca trzymać ja 5 minut, więc nie chciałam zbytnio przeciągać, ale było mi szkoda, że już czas minął.
Po tej masce skóra była bardzo miękka, mocno nawilżona i aż taka świetlista, super efekt. Maska ma działanie antyoksydacyjne, łagodzące i oczyszczające. Jestem nią zachwycona i jak tylko będę miała okazję, to na pewno ją kupię. Tą wylicytowałam w Swopie.

Szeptucha

Maseczka do twarzy marki 7th heaven (montagne jeunesse). Nie jest to moja pierwsza maseczka tej firmy, ale pierwszy raz miałam okazję przetestować tą borówkową wersję .
Mimo nazwy "błotna" maseczka ma przepiękny fioletowy kolorek z metalicznym połyskiem. Maseczkę nakłada się całkiem przyjemnie, łatwo się rozprowadza i całkiem łatwo dołożyć sobie tam gdzie uważamy, że położyliśmy zbyt cienką warstwę.
Maseczka ma równie piękne opakowanie - w dotyku jest takie soft touch. Dookoła mamy piękne kuszące zdjęcie borówek, a na środku jakby wyrwaną kartkę z eko papieru w kolorze brązu wygląda to według mnie bardzo ładnie i zachęca do użycia.
Niestety to co mnie najbardziej zmartwiło to fakt, że nie ma na opakowaniu zbyt dokładnej instrukcji obsługi - maseczkę należy nałożyć, pomasować, zrelaksować się (ale na ile minut?) i zmyć. Osobiście trzymałam maseczkę jakieś 15 minut i później kiedy zaczęłam czuć, że delikatnie zasychała zmyłam ją - pozostawiła skórę gładką, nawilżoną, znormalizowaną ale też pokrytą delikatnym brokatem w srebrnym odcieniu który fajnie rozświetla skórę .
Ogólnie maseczka całkiem dobrze się u mnie sprawdziła Jestem z niej zadowolona i polecam

carlax

A co to takiego?
To moja paczuszka od @dastiina, która dzisiaj do mnie dotarła.
Oczywiście zaczęłam od listu, który do mnie napisała.
Oprócz tego znalazłam w środku:
Flos Lek peeling cukrowy do ust, który bardzo mi się przyda, bo mocno pękają mi usta. Do tego ślicznie pachnie jagodami.
Lirene żel pod prysznic z olejkiem macadamia. Mam nadzieję, że będzie dobrze nawilżał. Na razie wiem tylko, że dobre pachnie.
Tak, to też obwąchałam.
7 th Heaven maseczka jagodowa błotna.
Zestaw kolczyków.
Słodkie gąbeczki do makijażu.
No i hit, przeurocza szczotka do włosów z motywem Bambi. Prawdopodobnie wezmę ją sobie do pracy, bo nie lubię nosić szczotek w torebce, a w pracy się przydaje, zwłaszcza, że idę tam na 12h.
Dziękuję Justynko, ja pewnie napiszę do Ciebie w przyszłym miesiącu. Tak samo jak do @icecold. Czekam na zamówienie z internetowej drogerii.

seska

Niedawno dotarły do mnie maseczki od marki 7th Heaven 😍. Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować fantastyczną serię SuperFood. Myślę, że teraz jest super czas na #domowespa i takie produkty są jak znalazł. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, ponieważ mamy tu dwie maski nawilżające: jagodowa 🍇 i avocado🥑 oraz dwie oczyszczające: herbata Matcha🌿 i konopia siewna ☘. W każdej saszetce znajdziemy obfitą porcję maski wystarczającą na pokrycie grubszą warstwą całej twarzy, a wszystkie maseczki pięknie pachną.
Moim faworytem jest opcja Avocado 🥑. A co wy wybieracie?

Syll

Moja skóra dzisiaj potrzebuje dość dobrego oczyszczenia, dlatego też zdecydowałam się na zrobienie maseczki z serii Superfood. Wybrałam maseczkę błotną, jagodową. Ma ona oczyścić oraz wygładzić skórę i faktycznie ma takie działanie. Maseczka świetnie poradziła sobie również z nawilżeniem skóry. Zapach ma bardzo ładny, czuć w niej właśnie owoce. Dodatkowo skóra po jej użyciu nie była przesuszona jak to zwykle bywa u mnie, jeśli używam maseczki błotne. Z łatwością można było ją zmyć. Jak dla mnie, zdecydowanie na plus.

Sonrisaa

Zestaw maseczek do twarzy 7th heaven z serii Superfood. Każda z maseczek jest inna, ale w przypadku każdej czuć całkiem niezłe działanie, więc ze wszystkich jestem zadowolona. Maseczka jagodowa najbardziej podoba mi się ze wzgledu na zapach. Bardzo lubię owoce w kosmetykach, więc i tu się nie zawiodłam. Maseczka z matchą i chią jest zielona jak sla shreka, więc też świetne uczucie, kiedy nakłada się maskę, która ma inny kolor niż biały czy przezroczysty. Maska z konopiami nadaje świeżości i fajnie orzeźwia skórę. Maska z awokado wedlug mnie jest trochę tłusta, choć bardzo mocno nawilżyła skórę. Ma lekki, przyjemny zapach. Wszystkie maski są w jednorazowych saszetkach, ale wystarczają na nałożenie naprawde grubej warstwy kosmetyku na twarz bez pozostawienia prześwitów. Do tego mają piękne opakowania, więc jestem mega zadowolona.