Montagne Jeunesse

Denko z kwietnia - tym razem trochę ubogie denko, ale w maju postaram się nadrobić zaległości. A w skład tego denka wchodzą:
Isana Clean+Care, chusteczki oczyszczające, które dobrze sobie radzą z demakijażem i odświeżeniem buzi.
Cien, nawilżane chusteczki odświeżające o zapachu ogórka. Bardzo je lubię, są idealne do torebki, dobrze czyszczą i fajnie odświeżają.
Farmona Tutti frutti, peeling do ciała Gruszka & Żurawina. Peeling świetnie radził sobie ze swoim zadaniem, sprawiał że skóra była wygładzona, miękka i przyjemna w dotyku.
Woda toaletowa o zapachu kokosa od Yves Rocher to coś czego nigdy u mnie nie może zabraknąć. Uwielbiam ten zapach.
Perfecta, peeling drobnoziarnisty, który okazał się super produktem i na pewno będę do niego wracać co jakiś czas.
Montagne Jeunesse Mud Pac i Amore Rose. Maseczki spełniły swoje zadania, więc były okej.
Płatki kosmetyczne od Bebeauty z ekstraktem z aloesu. Są idealne do codziennej pielęgnacji.

Zobacz post

Montagne Jeunesse Mud Pac głęboko oczyszczająca pory i Amore Rose bardzo głęboko oczyszczająca to prezent urodzinowy od @Ageczii. Pierwsza, niebieska część maseczki ma jasno-niebieski kolor i intensywny, specyficzny zapach, który jednak mi nie przeszkadzał. Natomiast druga część jest w bladoróżowym kolorze i różanym zapachu, za którym ja nie przepadam. W przypadku obu maseczek zaraz po nałożeniu poczułam dziwne pieczenie na buzi, które na szczęście szybko minęło, więc postanowiłam pozostawić maseczkę jeszcze na chwilę. Maseczki w miarę szybko zastygały, dając poczucie ściągnięcia skóry. Ze zmywaniem raczej nie miałam większych problemów.
Po niebieskiej głęboko oczyszczającej pory maseczce moja buzia była delikatnie oczyszczona i miękka. Natomiast po różowej bardzo głęboko oczyszczającej maseczce moja buzia była nieco ściągnięta, napięta i miękka.
Jedynie zaniepokoiło mnie to pieczenie po nałożeniu ich na buzię, ale ogólnie po za tym obie maseczki były okej.

Zobacz post

W piątek przyszła do mnie super paczuszka urodzinowa od kochanej @Ageczii. W środku znalazła się fajna karteczka urodzinowa z pięknymi życzeniami. Cosmia maseczka do twarzy, nawilżająca do wszystkich rodzajów skóry. Montagne jeunesse Mud Pac i Amore Rose, czyli dwie maseczki oczyszczające do twarzy. Nivea, żel pod prysznic hawaii flower & oil, o bardzo przyjemnym zapachu z fajnymi perełkami. Zestaw trzech pilniczków do paznokci z bardzo fajnymi wzorkami. Ostatnio chciałam sobie kupić takie pilniczki, ale Agatka mnie wyprzedziła z czego bardzo się cieszę. BeBeauty, regenerujący krem do rąk, który na pewno się przyda w tym okresie moim dłoniom. Miyo, przepiękny, złoty cień do powiek, którego kolor od razu mi się spodobał. Kisiel z kawałkami owoców, to coś co bardzo lubię. Krówkowa czekolada, którą wszyscy u mnie uwielbiają więc zniknęła błyskawicznie.
Dziękuję kochana za tyle wspaniałości, wszystko z kosmetyków jest dla mnie nowością więc tym bardziej się cieszę.

Zobacz post

Montagne Jeunesse duo maska - Mud Pac/Amore Rose, które dostałam od mamy. Maseczka jest podzielona na 2 niezależne od siebie części, a każda z nich ma po 8 g pojemności. Pierwsza część zawierająca błoto z Morza Martwego jest przeznaczona do cery normalnej i tłustej. Ma za zadanie otwierać i oczyszczać pory, zostawiając skórę czystą i miękką. Ma szarawy kolor i specyficzny zapach. Nałożyłam jej grubą warstwę na ok. 15 minut. Czułam jak zasycha, a twarz pod maseczką mi sztywnieje. Po jej zmyciu buzia była faktycznie miękka i odrobinę oczyszczona.
Jeśli chodzi o drugą część to zawiera ona ekstrakt z róży, który ma nawilżyć buzię i zostawić ją gładką i delikatną. Tę część jak poprzednią również nałożyłam na ok. 15 minut. Jest bladoróżowa i delikatnie oraz pięknie pachnie różami. Również zastyga, a twarz sztywnieje. Po jej zmyciu faktycznie skóra jest nawilżona, miękka, gładka i odżywiona. Zdecydowanie polecam.

Zobacz post