3 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 07.05.2020 przez byKadia

Denko z listopada 2020

Denka z listopada 2020.
W tym miesiącu udało mi się zużyć aż 21 produktów. Moim ulubieńcem miesiąca jest krem do rąk Eveline, kule do kąpieli Avon oraz tusz do brwi Yves Rocher. Znalazł się też mój ulubieniec czyli przyciemniacz do podkładu firmy Hean. Bardzo lubię ten produkt i dlatego kolejne opakowanie czeka już w moich zapasach. Produkty do których na pewno nie wrócę to kremy do twarzy z marki SVR, ponieważ prawdopodobnie one zapchały mi moją cerę. Pozostały produkty były w porządku, ale przemyśle jeszcze czy kupie je ponownie.
CIAŁO:
Żel pod prysznic Discover Hollywood Dreams (Oriflame)
Żel pod prysznic Wild Blueberry (Oriflame)
Musujące kule do kąpieli Summer Garden (Avon)
Scrub do stóp z mango i żeńszeniem Feet Up (Oriflame)
Wygładzający balsam do rąk Banana Care (Eveline Cosmetics)
Woda perfumowana Celebre Fresh (Avon)
WŁOSY:
Olej do włosów 7 olejów (Biolove)
TWARZ:
Maseczka do twarzy z ogórkiem Love Nature (Oriflame)
Kolagenowe serum żelowe do twarzy (Nacomi)
Tonik do twarzy AHA-BHA-PHA 30 dniowy (Some By Mi)
Serum Lactic Acid 5% (The Ordinary)
Próbka żel-krem intensywnie nawilżający 48H (Yves Rocher)
Próbka kremu Sensitive Vegetal (Yves Rocher)
Naprawczo-kojąca pielęgnacja przeciw wypryskom (SVR)
Krem SPF50 wysoka ochrona przeciwsłoneczna dla skóry tłustej i trądzikowej (SVR)
Opakowanie 160 sztuk ultra cienkich płatków (Pyunkang Yul)
Odmładzająca maska do twarzy w płacie (Avon)
KOLORÓWKA:
Tusz do rzęs Nude Look (Golden Rose)
Mascara do brwi kasztanowa (Yves Rocher)
Przyciemniacz kolorów podkładów Olive (Hean)
Baza do paznokci hybrydowych (Hi Hybrid)

Zobacz post

kosmetyki probki yves rocher

Yves Rocher sensitive vegetal krem do twarzy jaki mam z jednego z boxów kosmetycznych. Krem nadaje się do stosowania na dzień jak i w nocy, co brzmi zachęcająco. Krem ma lekką konsystencję więc z łatwością się wchłania i jest wydajny. Mała próbka jest idealna do zabrania ją w podróż. Krem jest całkiem ok i bardziej przypadł mi do gustu niż tonik z tej samej serii.

Zobacz post

kosmetyki probki

Malutka próbka kremiku do twarzy, który miałam kiedyś jako dodatek od Yves Rocher. Uwielbiam takie próbki, ponieważ są wygodne i większe dzięki czemu możemy je ze sobą zabrać na jakiś wyjazd. Ta próbka dobrze się u mnie sprawdziła, a kremik jest naprawdę fajny i przyjemny. Mołgabym po niego sięgnąć na stałe.

Zobacz post

moja pielegnacja

Odkąd zaczęłam o siebie regularnie i całościowo dbać, to rzeczywiście zauważam tego efekty. Moje nogi stały się niesamowicie gładkie i miękkie - nawet jak są nieogolone! Moja twarz mimo że ma kilka wyprysków, które uparcie co jakiś czas mi się pojawiają, to jest wyraźnie gładsza, bardziej sprężysta i dobrze nawilżona. I wcale nie muszę poświęcać 2-3 godzin dziennie na dbanie o siebie, jak to mi się wcześniej wydawało. Wystarczy że raz na 2-3 dni poświęcę sobie godzinę, ale przez tą godzinę rozpieszczę swoje ciało w 100%!

Tutaj moja pielęgnacja sprzed kilku dni. Tym razem najmocniej skupiłam się na twarzy. Zaczęłam od spsikania jej różanym tonikiem od Evree, i przetarłam twarz wacikiem, który dodatkowo także psiknęłam tym tonikiem. W ten sposób doczyściłam twarz z ewentualnych resztek zanieczyszczeń. Uwielbiam ten tonik za jego różany zapach oraz za to, że bardzo fajnie nawilża moją buzię.
Następnie przeszłam do maseczki - akurat robiłam porządki w maseczkach segregując je datami ważności i tym razem wpadła mi w ręce przeciwzmarszczkowa maseczka z tygryskiem od Belleza Castillo.

Po maseczkowaniu od razu przeszłam do kremowania się. Użyłam mojego ulubionego kremu z Yves Rocher. Musze przyznać, że odkąd go poznałam, miałam przyjemność używać też wielu innych kremów i z niektórymi się nawet bardzo polubiłam, ale żaden z nich nie podbił mojego serca na tyle, żeby zrzucić z piedestału mojego ulubieńca. Ten kremik od Yves Rocher super nawilża, szybciutko się wchłania i przede wszystkim ani trochę nie tłuści mi twarzy, a wręcz mam wrażenie że lekko łagodzi to moje mocno przetłuszczające się czoło. Do kremu dodałam dwie kropelki serum z kwasem hialuronowym od Niod. Szczerze powiedziawszy używam tego specyfiku od czasu do czasu, ale nie zauważyłam, żeby moja twarz jakoś lepiej po nim wyglądała. ;/ Może minimalnie, ale naprawdę minimalnie wzmacnia działanie kremu, ale w moim przypadku jego efekty są tak mało zauważalne, że średnio jestem zadowolona z tego kosmetyku. Być może to tez moja wina, bo akurat nie używam tego serum codziennie, a raz na kilka dni, jednak po tak drogim specyfiku oczekiwałam, że nawet jednorazowe użycie będzie dawało jakiś fajny efekt...
Użyłam też kremu pod oczy - Custom Repair Eye Treatment Clinique Smart. Był to mój wymarzony kremik pod oczy, który dostałam na święta od chłopaka ale powiem wam, że jest to taka moja perełka kosmetyczna, której aż żal mi używać i sięgam po niego sporadycznie. Niby wiem, że kosmetyki są po to żeby je używać, ale jednak... Ahhhh muszę przełamać się z tym moim magazynowaniem wszystkiego i zacząć się porządnie pielęgnować! A to moje małe osobiste wyzwanie, którym troszkę zaraziłam także i was, bardzo mnie w tym motywuje.

Do ciała użyłam tylko 3 produktów, ale w sumie nawet więcej nie było trzeba używać. Użyłam mojego ulubionego kremu do stóp od Sabai Thai, który bardzo mocno staram się już zdenkować. Lubię ten kremik, bo rzeczywiście widzę po nim jakieś efekty no i szybko się wchłania. Do rąk użyłam kremu Strawberry Skin od Eveline. Mam go z paczuszki urodzinowej jeszcze z zeszłego roku i cały czas towarzyszył mi na uczelni, jednak od lutego nie miałam już praktycznie żadnych zajęć ani zaliczeń, więc mało wychodziłam z domu i kremik ten leżał zapomniany w mojej torebce. Bardzo się cieszę, bo zostało go w tubce już tylko na kilka użyć, więc aktualnie się nim smaruję i staram się go szybciutko zdenkować, bo w tym roku dostałam też mnóstwo świetnych kremików do rąk!
Ostatni kosmetyk do ciała, który też staram się szybko zdenkować bo nie ma zbyt długiej daty ważności, to lekki balsam do ciała od Swiss Pure. Zakochałam się w tym kosmetyku od pierwszego użycia! Ma bardzo leciutką formułę, a mimo tego mocno nawilża! No i pachnie przepięknie kwiatowo - dla mnie jest to zapach trochę jak tych różowych czy fioletowych podpasek z Bella, ale akurat w niczym mi to nie przeszkadza, bo bardzo lubię zapach tych podpasek! A tak trochę poważniej - naprawdę jest to przepiękny, lekki, kwiatowy zapach i jestem pewna, że jak tylko lubicie kwiatowe zapachy, to zakochałybyście się w tym balsamie po uszy!

Zobacz post

Denko Kwiecień 2020

Dzisiaj przedstawiam Wam moje kwietniowe zużycia. Zdjęcia podzieliłam na kilka kategorii. W tym wypadku jest to (chronologicznie tak jak idą zdjęcia) : Twarz, inne, kąpiel, włosy, ręce/stopy

TWARZ:
- Krem Biotaniqe - Przyjemny, coś jak Nivea, lecz po czasie zaczął troszkę śmierdzieć (gdzieś po miesiącu). Termin ważności był, więc nie wiem czym to spowodowane. Nie wrócę do niego ponownie
- Maseczka w płachcie "Zielona Herbata" Holika Holika - Świetny zapach, świetne działanie!
- Maseczka z kurkumą Calaya - Co to był za bubel! Maseczka jest do samodzielnego zrobienia na mleku lub na wodzie. Dałam jej trzy szanse. Za każdym razem nic.. Albo była grudkowata, albo za wodnista. I wszędzie ten syf! Bałaganu było multum!
- Miniaturka Yves Rocher - Świetny kremik i bardzo wydajny! Ta malutka próbka starczyła mi aż na tydzień.
- Czarna maska One&Only - Fajnie się ją nakłada, a jeszcze fajniej ściąga bardzo dobrze oczyszcza skórę. lekki zapach kleju.
- Maska-peeling-żel 4w1 Tołpa - świetny produkt już kilka opakowań zużyłam.

INNE:
- Plastry na nos zieloną herbatą - Nic nie działały
- Eyeliner AVON w pisaku - świetny produkt! Wychodzą świetne kreski i precyzyjne. Bardzoo wydajny.
- Balsam do ust Softlips - smak i zapach słodki i orzeźwiający. Dobrze nawilża usta.

KĄPIEL:
- Płyn do kąpieli AVON - uwielbiam je
- Żel pod prysznic Grejpfrut i Mięta AVON - Pachnie orzeźwiająco, bardzo dobrze się pieni.
- Mydło w płynie Linda - ładnie pachnie, ale jest mało wydajne
- Balsam do ciała z Aloesem O'Herbal - Wydajny, po rozprowadzeniu staje się wodnisty i szybko się wchłania

WŁOSY:
- Mgiełka Beaver - używana po umyciu włosów. Pięknie pachnie, sprawia, że włosy ładnie się układają i ładnie wyglądają Taki efekt po fryzjerze
- Maska do włosów z bazylią - Vis Plantis - Świetna maska! Doskonale nawilża włosy, sprawia, że są gładkie w dotyku, dobrze się rozczesują. A do tego świetny zapach bazylii

RĘCE/STOPY :
- Krem do rąk Dove - fajny, szybko się wchłania, regeneruje ręce. Dla niektórych może być minusem to, że pozostawia silikonową warstwę
- Krem na suche i pękające pięty - świetny zapach, szybko się wchłania i po pierwszym użyciu już widać efekty
- SOS dla stóp Nivelazione - Po tej próbce niczego nie zauważyłam

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem