Yves Rocher

koralowe

Nawilżający płyn micelarny z Yves Rocher -200 ml.

Zamówiłam sobie go na próbę w okazałej cenie 9,99 zł przy moim zamówieniu .
Ma bardzo fajną i precyzyjną buteleczkę, którą się fajnie otwiera i widać ile jest w niej produktu jeszcze.
Po stosowaniu go rano i wieczorem skóra stała się odświeżona, oczyszczona i nawilżona. Doskonale oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń, nie podrażnia moich oczu ani skóry twarzy .
Przyjemny i nie drażniący delikatny zapach olejków mineralnych, nie posiada parabenów, silikonów i barwników jest w 100 % z naturalnych składników.

Była dla mnie to nowość, ale nie zawiodłam się na tym produkcie i z pewnością przy kolejnym zamówieniu znajdzie się w mojej paczce .
Polecam .

Zanetaaa

Denko z lipca 2020
W tym miesiącu zużyłam 16 produktów. Większość produktów to miniatury z kalendarza adwentowego Yvesrosche, które zabrałam na wakacje. Do wyrzucenia idzie maseczka do twarzy z Yvesrosche, która jest już po terminie oraz serum z Nacomi. Żele pod prysznic z Avonu były w porządku, ale raczej do tych wariantów zapachowych nie wrócę. Miesiąc lipiec był udany bez żadnego bubla. 🙂😉
CIAŁO:
🔹Żel pod prysznic Encanto Fascinating AVON
🔹 Żel pod prysznic Tranquil Moments AVON
🔹 Żel pod prysznic Kokos YVESROSCHE
🔹 Żel pod prysznic Mango i Kolendra YVESROSCHE
🔹 Peeling roślinny do ciała z pudrem z pestek moreli YVESROSCHE
🔹 Spray perfumowany Harmony Bliss C-THRU
🔹 Woda toaletowa Incognito For Her ORIFLAME
WŁOSY:
🔹 Odżywka do włosów z naturalnymi olejkami Eleo ORIFLAME
🔹 Jedwabisty szampon odżywczy z wyciągiem z awokado YVESROSCHE
🔹 Odżywcza maska z wyciągiem z awokado YVESROSCHE
TWARZ:
🔹 Rozświetlającą maseczka do twarzy YVESROSCHE
🔹 Glow serum - rozjaśniająco - złuszczające NACOMI
🔹 Woda miceralna Sensitive Végétal YVESROSCHE
🔹 Woda miceralna Hydra Végétal YVESROSCHE
🔹 Silnie nawilżająca maska do twarzy w płacie AVON
KOLORÓWKA:
🔹 Intensywnie kryjący kamuflaż do twarzy Liquid Camouflage Conceal&Contour (Soft) LOVELY

Animozja

Kosmetyki które ostatnio udało mi się wykończyć. Z każdego z tych produktów jestem w stu procentach zadowolona. Swoje podstawowe zadania spełniły doskonale. Kremy dobrze pielegnuja skórę dłoni i pięknie pachną, także żel pod prysznic. Płyn micelarny dobrze zmywa nie podraznia skóry. O peelingu nie wspominam, ma grube drobiny i dobrze peelinguje.

paulinoowo

Moje ostatnie denko - nie jest one duże, ale coś tam w końcu skończyłam. Oczywiście zapomniałam dodać jeszcze żel, peeling i drugą mgiełkę, bo szybciej wylądowały w koszu niż o tym pomyślałam.

* Pierwszą rzeczą ze zdjęcia jest antyperspirant z biedronki. Bardzo go lubiłam, bo bardzo ładnie pachniał i działał jak powinien, ale zdarzało się, że się trochę skruszył, bo za dużo go dałam. Był bardzo wydajny, a opakowanie było bardzo wygodne w użyciu.

* Drugi jest płyn micelarny z YR. Był on w porządku, bo dobrze zmywał makijaż, nie podrażniał i nie wysuszał skóry. Jedyne co to trochę bym zmieniła zapach. Płyn był mega wydajny i już trochę mnie męczyło jego zużywanie.

* Trzecia rzecz to olejek do ciała, który kupiłam w rossmannie. Często go kupuję, ale zmieniam zapachy. Uwielbiam te olejki, bo świetnie nawilżają, zostawiają na ciele piękny zapach i idealnie nadają się do masażu.

*Ostatnia jest mgiełka. Uwielbiam ten zapach i bardzo ją oszczędzałam, bo było mi jej szkoda. Jest ona z avonu i kosztowała dosłownie pare zł, ale jakoś ciągle mi nie po drodze żeby tam zrobić zamówienie.

Animozja

Moje płyny micelarne z yr, nawilżający i łagodzący. Obydwa się u mnie fajnie sprawdziły, spełniają doskonale swoją rolę, ale jeśli do któregoś wrócę, to prawdopodobnie do tego w rozowawej buteleczce. Jest bardziej łagodny, i moja skóra na niego lepiej reaguje. Obydwa są o takiej samej pojemności i na ich wydajność nie mogę narzekać. Odpowiada mi ich formuła, wygodne opakowania i skuteczność, nie podrazniaja.

Jasia

Kolejne zdjęcie, które znalazłam ostatnio na dysku. Poprzednia chmurka z takim zestawieniem jest tu:
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zestawy-kosmetykow/759022-kosmetyczna-kapsula-czasu/
Moje ulubione kosmetyki sprzed jakiś +/- 5 lat. Tym razem na zdjęciu są moi ulubieńcy, pielęgnacyjni ale nie tylko. Bardzo się cieszę, że zachowałam to zdjęcie. Absolutnie nie pamiętałam czego używałam, a tak mam dowód i pamiątkę. Zróbmy małe podsumowanie:
1. Krem BB od Eveline. Bardzo go lubiłam i zużyłam chyba ze 3 tubki zanim mi się znudził.
2. Nawilżający płyn micelarny od Yves Rocher. Nadal kupuję, ale teraz różową wersję do cery wrażliwej.
3. Iwostin Hydratia fizjologiczny krem z ceramidami. Świetny, ale już nie ma tej serii.
4. Bioderma Atoderm Nutritive, fajny krem, który kupowałam na promocji w aptece.
5. Roll-on Nivea, kiedyś tylko ta firma. Teraz raczej Dove albo Ziaja.
6. Maybelline, tusz do rzęs. Kiedyś tylko Rimmel i Maybelline. Teraz wybieram Lovely.
7. RevitaLash super serum do rzęs. Teraz używam Long4Lashes, bo tak samo działa a jest tańsze.

Podsumowując dużo się zmieniło, ale do pewnych rodzajów kosmetyków jestem przywiązana, zmieniły się tylko marki i producenci.

ksanaru

Pierwsze denko w tym roku, tym razem dzięki wątkowi @kngslk skupiłam się na przeglądzie rzeczy do pielęgnacji twarzy i wpadło ich kilka.
W zasadzie zdecydowana większość kosmetyków, które się tu znajdują była bardzo fajna i chętnie będę do nich wracać. Jedynym produktem, który średnio przypadł mi do gustu jest maska do włosów Gly Skin Care. Moje włosy nie polubiły się z nią jakoś szczególnie, używając ją zgodnie z zaleceniami producenta było fatalnie. Włosy były mało przyjemne w dotyku, nie wyglądały na świeże, więc to koniec mojej przygody z tymi kosmetykami.
Największym zaskoczeniem była dla mnie emulsja tonizująca do kąpieli. Świetnie pachniała, robiła mnóstwo piany i umilała kąpiel.
Kosmetyki które były dla mnie równie,z nowością i które bardzo fajnie mi się sprawdziły to:
* Seria hydra z Yves Rocher - zarówno krem jak i płyn micelarny. oba produkty fajnie sprawdziły się na skórze suchej i skłonnej do podrażnień. Płyn był bardzo delikatny, nie podrażniał oczu, a jednocześnie bez problemu radził sobie z makijażem.
* Glitterowa maseczka Eveline - do tej pory maseczki z brokatem bardziej wyglądały niż działały, a tutaj zaskoczenie. Maseczka była bardzo komfortowa, przyjemnie koiła skórę, drobinki z niej nie podrażniały skóry.
* Lirene, maseczka peel off - pierwsza maseczka jaką miałam, którą trzeba było mieszać samemu i była dla mnie miłym, pozytywnym zaskoczeniem. Gruba plastelinowa warstwa, która szybko zastygała na twarzy, koiła i nawilżała.

ksanaru

Koniec kalendarzy adwentowych, więc czas na małe podsumowanie.
W tym roku jak w poprzednim miałam tylko jeden kalendarz kosmetyczny, poprzednio postawiłam na Balea, tym razem pało na Yves Rocher.
W kalendarzu znalazła się zarówno pielęgnacja jak i kolorówka, pielęgnacji było więcej z czego się ciesze.
Całokształt mi się podobał, nie jestem zbytnio zadowolona z lakierów do paznokci.
Poznałam dzięki niemu kilka hitów i bez wątpienia są to: płynna pomadka do ust, peeling do twarzy, płyn micelarny i krem do twarzy z serii sensitive oraz hydra.
O ile nie przepadam za zapachami świątecznymi, tak w tym przypadku mi się podobały, były fajną odskocznią od zapachów, których używam na co dzień. Moim ulubieńcem jest biały migdał i cieszę się, ze to własnie o tym zapachu jest krem do rąk.
Zapachy trafiły się dwa, jeden był bardzo w moim typie ( cytrusowy) , drugi już mniej, ale nadal fajnie było go przetestować.

Cormi

Z małym poślizgiem dodaję Chmurkę z okienkami z 11 grudnia.

Kalendarz NYX
Pomadka Metallic Matte z serii Liquid Suede. Pomadka ma kolor złoto-brązowy, więc podejrzewam, że pewnie nie przypadnie mi do gustu.

Kalendarz Look Fantastic
Moisture Surge Overnight Treatment od marki Avant. Przyznam szczerze, że mam mały dylemat czy jest to produkt do twarzy czy do ciała, ale mimo wszystko intuicja podpowiada mi, że jednak jest to produkt do twarzy. Testowałam go na ręce i oto co mogę o nim powiedzieć: przepięknie pachnie! Naprawdę jest to bardzo ładny i mega łagodny zapach takiego balsamiku. Produkt ma niezbyt gęstą i raczej konsystencję, ale po rozsmarowaniu na skórze wyraźnie czuć, że jest to dosyć bogaty i treściwy kosmetyk. Skóra po jego użyciu stała się bardziej miękka i delikatna. Jestem ciekawa jakie będzie dawać efekty po całonocnej kuracji!

Kalendarz Amazon.uk
W kalendarzu od Amazon znalazłam srebrną torebeczkę, a w niej dwa produkty marki Find - konturówkę do ust i błyszczyk. Niby jest to zestaw, bo oba kolory mają numerki 03, jednak konturówka jest o wiele jaśniejsza niż błyszczyk, który swoją drogą jest bardzo klejący... Na pierwszy rzut oka słabo to wygląda... ;/

Kalendarz Rituals
W kalendarzu od Rituals znalazłam rękawiczkę do peelingu. Jest to rękawiczka wykonana z tak sztucznego materiału, że aż mi włosy stają dęba na rekach jak jej dotykam!!! Z ciekawości przetestuję, ale coś czarno to widzę...

Kalendarz Feelunique
Moringa Cleansing Balm marki Emma Hardie. Jest to produkt, o którym jeszcze sama niewiele wiem, bo nie googlowałam go zbytnio, ale wiem tyle, że jest to coś w rodzaju balsamu do mycia twarzy. Ma postać gęstego kremu, coś ala miodek z Oriflame. Należy nałożyć go na twarz, wmasować, a potem zmyć za pomocą mokrej ściereczki. Można używać także jako całonocną maseczkę. Pachnie bardzo przyjemnie.

Kalendarz Airpure
Kolejny zielony podgrzewacz.

Kalendarz Flaconi
Próbka Freshly Juiced Vitamin E Mask od marki Klairs. Jest to produkt Koreański i bardzo mnie zaciekawił, bo nigdy wcześniej o nim nie słyszałam.

Kalendarz Asos
W kalendarzu od Asosa znalazłam dziś kredkę do ust marki NARS! Ma piękny, nudziakowy kolorek i myślę, że będzie świetnie prezentować się na ustach u każdego!

Kalendarz Yves Rocher
W kalendarzu Yves Rocher znalazłam płyn micelarny z serii Hydra Vegetal. Nie miałam przyjemności używać go nigdy wcześniej, znam tylko tonik z serii Sensitive Vegetal, więc fajnie, że znalazła się u mnie jakaś nowość do testów. Płyn pachnie łagodnie i mega neutralnie. Na pierwszy rzut oka jest też łagodny dla skóry i wydaje się być całkiem w porządku. Myślę, że będzie się u mnie dobrze spisywał.

Kalendarz Zalando
Kolejny tonik, a właściwie chyba woda różana z firmy SoRose. Przyznam szczerze, że jak dla mnie to ma dziwny zapach.... Sama nie wiem co o nim myśleć, więc może trochę go poużywam zanim coś o nim powiem.

To był dzień fajnych rzeczy, ale nie wszystko przypadło mi do gustu. Mimo wszystko mega się cieszę z tej zawartości, a zwłaszcza z marek Avant, Emma Hardie i NARS.

xkyokox

Kalendarz Yves Rocher jest dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Tym razem znalazłam płyn micelarny serii nawilżającej. Płyn jest transparentny, do tego bardzo delikatnie pachnie. Nie podrażnia skóry, co jest dla mnie ważne! W opakowaniu jest aż 50 ml płynu i znów jest on zamknięty w słodkim, pasującym do całości pojemniczku! Po raz kolejny Wam zdradzę, że te kosmetyki będą ze mną jeździć w trasy, poza tym są idealne do podróży samolotami!

Bastet

W jedenastym okienku kalendarza adwentowego od Yves Rocher znalazł się Hydra Vegetal, Płyn micelarny do twarzy, Nawilżający 2 w 1.
Płyn zamknięty jest w bardzo ładnej porządnej buteleczce w której znajduje się 50ml produktu. Płyn ma bardzo delikatny przyjemny zpach. Pojemność produktu sprawia że będzie on idealny na wyjazdy.

Dell

#11 Dzisiaj już drugi płyn micelarny od Yves Rocher, pierwszy z innej serii znaleźliśmy kilka dni temu. Ten pochodzi z serii Hydra Végétal. Rzadko wącham płyny do demakijażu, ale ten pachnie wyjątkowo przyjemnie, słodkawo Pojemność to 50ml i myślę, że tego konkretnego nie zostawię sobie na podróż, a postawię na biurku przy komputerze. Lubię trzymać tam coś do demakijażu, mogę wtedy zacząć się ogarniać i jednocześnie oglądać serial, jest to fajna oszczędność czasu

juliettaxx

Yves Rocher, Hydra Vegetal - Nawilżający płyn miceralny 2 w 1. Formuła bez parabenów, olejów mineralnych, barwników i silikonu. Jest to jedna z moich ulubionych serii kosmetyków tej marki, bo przede wszystkim po ich zastosowaniu czuć nawilżenie. Jeżeli chodzi o zmywanie makijażu to u mnie radzi sobie świetnie. Nie używam na co dzień raczej ciężkich, wodoodpornych produktów, więc z podstawowym tuszem, podkładem, różem, bronzerem sobie radzi. Pozostawia skórę oczyszczaną, nawilżoną, delikatną, świeżą. Nie szczypie w oczy i przyjemnie pachnie. Nie zostawia żadnego nieprzyjemnego filmu na skórze.

Animozja

Produkt do demakijazu z yr. Zamknięty jest w niewielkiej poręcznej butelce o pojemności 200ml. Ma delikatny zapach, calkiem ladny. Dobrze zmywa twarz, przy czym nie przesusza skóry. Jest w miarę wydajny, chociaż mógłby być bardziej 😂. Nie wykluczam że wrócę do niego jeszcze.

Animozja

Mój ulubiony płyn micelarny garnier poszedł w odstawkę na rzecz płynu z yr 😍. Wpadł mi w ręcę przez przypadek, ale cieszę się bo garnier mam na wykończeniu. Yr zmywa trochę gorzej ale jest delikatny dla skóry. Nie przesusza jej, ma być też nawilżający ale aż takiego działania nie zauważyłam. Płyn garnier ma świetną wydajną pojemność co u mnie jest bardzo na plus. Garnier jest bezzapachowy a yr ma ładny delikatny zapach 😍.

NowWhat

Okienko #13 z kalendarza adwentowego Yves Rocher .

Jest to nawilżający płyn micelarny z serii Hydra Vegetal.
Płyn ten ma za zadanie usunąć makijaż i oczyścić cerę z zanieczyszczeń. Zawiera sok z klonu oraz agawę niebieską, które mają za zadanie zatrzymywać wodę w skórze, co ma działać nawilżająco na skórę.
Produkt w moim odczuciu jest niestety mocno przeciętny. Bardzo słabo radzi sobie ze zmywaniem makijażu, i niezbyt dobrze oczyszcza skórę. Jedynie dobrze nawilżył skórę, która po jego użyciu była dużo bardziej miękka. Ma przyjemny, choć dosyć intensywny zapach. Jest również dosyć wydajny.
Cieszę się, że mogłam ten produkt przetestować, jednak na pewno nie zdecyduję się na jego pełnowymiarową wersję.

GoldenGal

Nareszcie udało mi się skończyć buteleczkę tego nieszczęsnego nawilżającego płynu micelarnego od Yves Rocher. Był to, jak można sądzić po pierwszych moich słowach niewypał. Nie jestem jednak zwolennikiem wyrzucania bubli, szkoda mi wydanych pieniędzy, wiec zużywam je do końca. Zmywałam nim oczy, ale nie radził sobie z tym za dobrze. Na codzień mój makijaż oka to pojedynczy cień i (wcale nie wodoodporny) tusz do rzęs, a do zmycia ich potrzeba było sporej ilości płynu i takiej samej ilości cierpliwości. Żadnego, zawartego już w nazwie kosmetyku, nawilżenia nie zauważyłam. Plusem... a może raczej "nie minusem" jest jego zapach - neutralny, nie powinien nikomu przeszkadzać. To jeden z tych produktów, których na pewno nigdy więcej nie kupię.