Pielęgnacyjna maseczka do twarzy Balea, którą dostałam od @ralpf. Bardzo spodobało mi się jej opakowanie i to , że jest podzielona na dwie saszetki, z czego każda saszetka wystarczyła mi na dwa użycia. Maseczka jest biała, bardzo gęsta, ale łatwo się rozprowadza (jest trochę jak masło). Po zaschnięciu staje się przezroczysta i wtedy nadaje się do zdjęcia. Jeśli nałożymy ją jako grubszą warstwę, to lekko ściąga skórę po zaschnięciu. Ja wykorzystywałam ją różnie, albo jako krem na noc, czyli nakładałam na 15 minut i resztki wycierałam wilgotną chusteczką, albo nakładałam w ciągu dnia i zmywałam wodą. Potem skóra jest po niej bardzo gładka, nawilżona i ma ujednolicony koloryt. Tuż po nałożeniu trochę piekła mnie skóra, ale to uczucie stopniowo malało i po zdjęciu maseczki nie była podrażniona. Maseczka ma specyficzny zapach, który mi nie przypadł do gustu. Kojarzy mi się z tanimi odświeżaczami powietrza, jest trochę mdły i intensywny. Mimo zapachu wykorzystałam ją jednak całą, bo przynosi fajne efekty.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
