FaceBoom

Anielka

W ostanim pudełku kosmetycznym GoldenBox znalazłam tę oto maskę. Już od dawna miałam ochotę ją przetestować, dlatego niezmierni się ucieszyła, że ją otrzymałam. Jestem zachwycona filozofią marki. Podoba mi się jej świadomość, każdy element produktu jest doskonale przemyślany. Dodatkowo maseczka jest wegańska, zatem to już ideał dla mnie. Jest to produkt typu peel-off ale delikatnie się ją ściąga ze skóry, nie podrażnia podczas usuwania jej z twarzy. A do tego ma przecudowny zapach!

taktojamarta

Wczoraj będąc na zakupach nie omieszkałam wejść do Rossmana. 🙈
Ostatnio w moim Rossmanie często zaglądam na półkę, na której stoją rzeczy o bardzo dużo przecenione. Wczoraj znalazłam tam Pantene, Micellar, Oczyszczanie i Odżywianie, Spray bez spłukiwania. 💦 Udało mi się ją dorwać za 3,99 zł gdzie jej regularna cena z tego co się orientowałam to około 15-20zł - zobaczymy jak się sprawdzi.
Dodatkowo udało mi się dorwać małe żele Antybakteryjne idealne do torebki czy do auta. Były w normalnej cenie (5,99 zł), a nie po 20-30 zł jak ostatnio można potkać... Z żelami od Venus nie miałam jeszcze do czynienia. Po pierwszym użyciu mogę powiedzieć, że strasznie śmierdzi , ale zapach nie pozostaje na długo i nie przesusza skóry dłoni.
No i ostatnia rzecz, którą dorwałam to Gumowa Maska Algowa PEEL-OFF z FaceBoom. 🌸 Bardzo się ucieszyłam jak zobaczyłam ją na półce i to na promocji (11,49 zł)! Od jakiego czasu śledziłam tę serię i czekałam na to aż pokaże się w Rossmanie. Nie używałam jej, ale nie mogłam się powstrzymać przed otwarciem. 🙈 Zapach bardzo pudrowo-cukierkowy. Spodziewałam się szczerze czegoś delikatniejszego. Dodatkowo myślałam, że to będzie maseczka na kilka użyć (chociaż 2-3), a jet niestety tylko na jedno użycie.

Na pewno za jakiś czas wrócę z szerszymi opiniami każdego produktu z osobna.

Anielka

Dzisiaj dotarła do mnie paczuszka GoldenBox N22. Jego zawartość niezmiernie mnie cieszy, gdyż odnalazłam w niej większość produktów, których nie miałam okazji jeszcze testować. Ogromnie mnie cieszy, że w zawartości odnalazła się maska do twarzy od Faceboom, już dawno miałam na nią ochotę. Najmniej radują mnie chusteczki łagodzące po depilacji, nie używam takich produktów ale kto wie może się przekonam, od czego są w końcu testy. Jestem zachwycona tuszem do rzęs, nigdy nawet nie obiła mi się o uszy ta marka. Odnalazłam również jedną z moich ulubionych firm - Bielendę, jest to pełnowymiarowy eliksir, którego zadaniem jest nawilżenie oraz zatrzymanie wody w skórze twarzy. W pudełku jest również ampułka 5 ml serum z jadem pszczelim, napotykałam na jego temat zachwalające opinie dlatego już nie mogę się doczekać aż je wykorzystam. Również dorzucono próbkę kremu tej samej marki co serum. Jako pierwsze wrażenie muszę szczerze przyznać, że jestem zadowolona z tego pudełka.

Dudziacam

Gumowa Maska Algowa peel-off. Jest przeznaczona do każdego rodzaju skóry. Posiada sok aloesowy, różową glinkę, borówkę amerykańską. Najlepsze jest to, że maska posiada 95% składników pochodzenia naturalnego. Nie posiada SlS- ów, Peg-ów, parabenów i olei mineralnych. Jest to firma z Polski co dla mnie jest bardzo ważna informacją. 😍
Maseczka jest w kubeczku wykonanym z BIO plastiku. Jest w kolorze pudrowego różu, a zapach jej jest obłędny. 😍 nie dziwię się, że żadna z nas nie potrafi się oprzeć tym kosmetykom. Maska jest w stanie "surowym" jest w białym proszku i posiada, czarne kropeczki. Wystarczy wlać 30ml wody i dobrze mieszać przez kilka minut. Nałożyłam ją na twarz drewnianą szpatułką. Trzymałam ją na twarzy dłużej, bo bardzo przyjemnie się ją nosiło. Jest to jednorazowa maseczka, ale na upartego można by podzielić na dwie aplikacje lecz nie wiem czy utrzymałaby się w takiej konsystencji po wymieszaniu bardzo długo.
Maseczka wyszła koloru pudrowego różu, czuć ściągnięcie, ciężko mi się mówiło. Uwielbiam to uczucie. Po jej ściągnięciu (co było trochę bolesne w niektórych miejscach) skóra była mega nawilżona, gładka i delikatna w dotyku. Mogłabym ją głaskać i głaskać. 😍😍
Potem nałożyłam krem z tej samej serii.
Jestem z niej zadowolona. I polecam

andzi28

FaceBoom - gumowa maska algowa peel-off. Ogólnie jestem zadowolona z tego ciasteczka, twarz jest po niej gładka, miękka w dotyku i wygląda świeżo. Maska ładnie pachnie, nie do końca udało mi się ja dobrze wymieszać więc powstały grudki, dobrze się ją nakłada i zdejmuje. W czyjejś recenzji przeczytał że dobrze by było gdyby wewnątrz opakowania była linia która by poakzywala poziom do którego nalać wodę. Jestem zadania ze ułatwiło by to korzystanie z maski. Pojemniczek ładny jasno różowy, możemy go do czegoś wykorzystać, na stronie jest propozycja aby przesypać do niego peeling z body Boom.

Dudziacam

Przy okazji odbierania zamówienia w Rossmanie. Postanowiłam sprawdzić czy moje wymarzone produkty od Faceboom są w sklepie. No i były 😍 i to jeszcze na promocji. Nie mogłam się nimi oprzeć i od razu kupiłam :
✨Gumową Maskę Algową peel-off. Zastanawiam się czy jest jednorazowa. Jej ilość jest mała więc pewnie będzie ciężko podzielić tę ilość na kilka aplikacji.
✨. Oczyszczająca woda micelarna do każdego rodzaju skóry.
✨ nawilżająco - kojący hydro krem na dzień i na noc. Przeznaczony dla cery odwodnionej i wrażliwej.
Są to produkty idealne dla mnie. Opakowania robią naprawdę świetne wrażenie. Delikatny Róż bardzo kusi, a holo plamki, dają ekstra elegancki efekt.
Nie mogę doczekać się, aż pochwalę się Wami dokładnymi recenzjami na temat tych kosmetyków. Zapach jest słodki. Bardzo mi się podoba. ❤️
Płyn dorwałam w cenie 14.99 zł., maskę za niecałe 12 zł, a krem kosztował najwięcej bo ok. 22 złote. Ale jak na taką promocję warto! 😍😍😍

marcik28

Maseczka algowa peel-off od FaceBoom, to produkt, który musiałam wypróbować. Pierwszy raz zobaczyłam go właśnie na dresscloud i od razu chciałam go przetestować. Kiedy tylko zobaczyłam go w drogerii nie wahałam się.
Produkt przyrządziłam według instrukcji. Niestety mimo kilku-minutowego mieszania pozostało kilka grudek.
Produkt przyjemnie się nakłada, po nałożeniu zaczęłam odczuwać przyjemny delikatny chłód. Nałożona na twarz przyjemnie zastyga.
Producent zaleca trzymanie maseczki na twarzy 10-15 min. Ja trzymałam ją około 15 minut.
Skóra po zdjęciu maski jest bardzo mięciutka, przyjemna w dotyku. Dodatkowo zauważyłam, że skóra jest bardziej rozświetlona.
Fajny produkt, myślę, że będę do niego wracać.

madziek1

Zestaw kosmetyków do pielęgnacji twarzy FaceBoom od BodyBoom. Jak zobaczyłam je w Rossmannie to od razu wzięłam 3 produkty na przetestowanie. Skusiłam się na wodę micelarną, piankę do mycia twarzy i gumową maskę algową Peel-off. Opakowania tych kosmetyków są naprawdę urocze, tak słodkie jak deserki. Musiałam przeprowadzić pierwsze testy i jestem zachwycona zapachem" delikatnie słodki, pudrowy, lekko perfumowany. Pasuje do wyglądu tych kosmetyków. Pianka ma gęstą, nieopadającą formułę co od razu mi się spodobało, dobrze myje, nie ściąga skóry. Woda micelarna skutecznie oczyszcza skórę z makijażu, z oczami średnio sobie poradził, trzeba chwilę nad nimi popracować. Jednak po dostaniu się do oka trochę mnie szczypało, więc nie będę jej stosować do tej partii. Ogólnie pierwsze wrażenie pozytywne. Kusi mnie maska algowa, jest ona jednorazowego użytku i fajnie zastyga na twarzy, co widziałam na filmikach. Składy są nawet całkiem w porządku. Warto się na nie skusić

ankaraax

Gumowa maseczka algowa typu peel-off czyli tego typu, które najbardziej lubię. Co do samej maseczki. Jest ona w formie proszku. Po otwarciu nalezy wlać 30 ml wody i dobrze wymieszać aż masa będzie jednolita. Po tym możemy nakładać na twarz. Po 10-15 minutach możemy ją zdjąć. To co jest w niej fajne to, to że szybko zasycha, łatwo się ją zdejmuje, nie brudzi. Natomiast nie zauważyłam jakiś super efektów i w sumie nie przypadła mi do gustu. Może gdybym użyła kilka razy to kto wie. Cena za taką maskę to 15 zł i jest tylko na raz. Oczywiście plus jeszcze za 95% składników pochodzenia naturalnego.