3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Bawełniana maseczka z ekstraktem z soczewicy

odświeża
wygładza
odżywia
nawilża
Pure Source Cell Sheet Mask Lentil Bean to bawełniana maseczka do twarzy z ekstraktem z z soczewicy.
Produkt posiada właściwości odświeżająco-wygładzające. Doskonale przywiera do skóry dostarczając jej niezbędnych składników odżywczych.
Maska w 100% stworzona jest z baw ...

Bawełniana maseczka z ekstraktem z soczewicy

odświeża
wygładza
odżywia
nawilża
Pure Source Cell Sheet Mask Lentil Bean to bawełniana maseczka do twarzy z ekstrakt ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 12.03.2020 przez clarkyss

Pure source Cell sheet mask Missha maski w płachcie

Pure source Cell sheet mask - Missha. Maski w płachcie do twarzy w dwóch wersjach: z ekstraktem z cytryny oraz z wyciągiem z soczewicy o działaniu wygładzającym.

Z pierwszej jestem bardzo zadowolona, więcej pisałam o niej o tu: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/788855-missha-cell-sheet-mask-lemon-maseczka-w-plachcie-z-wyciagiem-z-cytryny/

Dziś powiem kilka słów o drugim wariancie odświeżająco-wygładzającym z dodatkiem soczewicy. Maska 100% bawełniana jest dobrze wykrojona i ultra mocno nasączona. Esencji jest sporo. Dała ładny efekt wygładzonej skóry, delikatnie nawilżyła suche miejsca ale nie na długo. Nie podrażniła nawet w okolicach oczu za co daję dodatkowego plusa! Po całkowitym wchłonięciu skóra była promienna ale bez tłustej, klejącej się warstwy.

Zobacz post

Maseczkowy tydzień

Maseczki w płachcie zużyte w ciagu tego tygodnia. Są to trzy maseczki: maska od manefit lavender wrinkle care + lifting, missha pure source z ekstraktem z soczewicy oraz farmskin maska z kremową emulsją z kokosem. Maseczki głównie nawilżały skórę, maska kokosowa dodatkowo przyjemnie wygładziła. Wszystkie 3 maski były podobnie nasączone emulsją i trzymały wilgoć ok 30 min. Ze wszystkich jestem zadowolona

Zobacz post

wieczorna pielęgnacja

Znowu udało mi się zebrać w sobie i wczoraj zafundowałam sobie pielęgnacyjny wieczór! Starałam się sięgnąć po zupełnie inne kosmetyki niż poprzednim razem i udało mi się to prawie w 100% - tylko jeden produkt się powtórzył.

Po wieczornym prysznicu zaczęłam od pielęgnacji ciała. Do tego użyłam żelu aloesowego od Skin79. Jest to kosmetyk mocno przeze mnie niedoceniany i lubię o nim zapominać. Używam tej jednej tubki już rok i ciągle idzie w odstawkę. Zupełne nie wiem czemu tak mam, bo jest bardzo fajny! Szybciutko się wchłania i pozostawia skórę naprawdę mięciutką i gładziutką.

Następnym krokiem w mojej pielęgnacji była twarz. Tutaj zaczęłam od ust, które nasmarowałam balsamem Eos, a następnie sięgnęłam po maseczkę z soczewicą Pure Source marki Missha. Na początku mnie ta maseczka nieco odstraszyła, bo zapach ma średnio zachęcający, jednak efekty dała nieziemskie! Trzymałam ją na twarzy ok godzinę (zawsze trzymam maseczki aż mi całe serum z płachty nie wsiąknie w twarz ) i po zdjęciu z wielkim zaskoczeniem zauważyłam, że moje skóra jest rozpromieniona, ujędrniona i dobrze nawilżona! Bardzo fajny produkt!

Po maseczkowaniu użyłam kremu pod oczy Clinique Smart, który dostałam od chłopaka, a także ponownie nabalsamowałam usta jajeczkiem Eos i nakremowałam nogi żelem - tak dla pewności, że będę dobrze nawilżona!

Stopy i dłonie ostawiłam na sam koniec, gdy już definitywnie szłam spać. Do stóp ponownie użyłam odświeżającego kremu Sabai Thai, a do rąk użyłam kremu na noc od Rituals. Jest to kremik z serii The Ritual of Dao i ma on formę właściwie nie kremu, a maski do rąk. Lubię ten krem, bo naprawdę fajnie odżywia dłonie i wygładza suche skórki. Mam go z kalendarza adwentowego i muszę przyznać, że jest to mój kolejny zapomniany kosmetyk... Na początku zużyłam pół tubki prawie że od razu, a potem jakoś poszedł w odstawkę, sama nie wiem czemu.

Podsumowując - to dla mnie wielki sukces! Trochę się rozleniwiłam przez obecną sytuację, więc bardzo się cieszę, że udało mi się zmotywować już po raz drugi i poświęcić nieco czasu na pielęgnację!

Zobacz post

MISSHA Pure Source, Maska do twarzy w płacie, Ekstrakt z soczewicy

Maska w płacie Missha którą dostałam w paczce urodzinowej od @Cormi ❤. Obawiałam się trochę jej zapachu bo zawiera ekstrakt z soczewicy ale zupełnie niepotrzebnie. Zapach nie był zły ani uciążliwy czy nieprzyjemny. Maska wykonana jest na bardzo cienkim dobrze nasączonym esencją płacie. Dobrze przylegała do buzi i nie zsuwała się -niestety zapomniałam zrobić zdjęcie 😜. Ma właściwości kojące i lagodzace, kontroluje poziom sebum więc w sam raz dla mnie. Na pewno pozostawiła buzię nawilżoną i miękką. Cera była też nieco złagodzona. Myślę że to dobra maseczka.

Zobacz post

denko kwiecień 2

DENKO #7 2020

Druga część kwietniowego denka. Tutaj znajdują się maseczki jak i wszelkiego rodzaju próbki.

Institut Esthederm | Osmoclean, Maseczka do twarzy, Lightening Buffing Mask, Wygładzająca
Z maseczki jestem zadowolona. Przyjemna konsystencja. Zapach neutralny. Maseczka doskonale radzi sobie z wygładzeniem naszej twarzy. Spłukuje się ją bez żadnych większych problemów. Po zmyciu nie mam uczucia ściągnięcia twarzy.

Perfecta | Express Mask, Nawilżanie, Aloesowa maseczka do twarzy
Konsystencja maseczki przyjemna, lekko zielonkawa. Bez problemu potem ją się zmywa. Rzeczywiście dobrze nawilża skórę twarzy i dodaje jej blasku.

/ The Orchid Skin | Maska do twarzy w płacie, Orchid Flower, Bright Mask
Maseczka ma za zadnia dozsiwetlić skórę twarzy i wyrównać koloryt. Z niewyrównanym kolorytem się nie zmagam więc w tej kwestii się nie wypowiem. Jednak co do rozświetlenia daje radę. Minimalne rozświetlenie ale zawsze coś.

Oriflame | Love Nature, Maseczka do twarzy, Łopian
Cera po niej jest mila w dotyku a co najważniejsze zmatowiała.

MISSHA | Maska w płachcie, Lentil Bean
Płachta jest dobrej jakości. Zapach przyjemny, nie drażniący nosa. Maseczka dobrze nawilża twarz i ją odświeża. Nie podrażnia skóry. Nie powoduje również uczucia ściągnięcia. Jak dla mnie miło się ją testowalo.

/ Bielenda | Monster, Maska w płacie 3D, Szalony Gonzo, Rozświetla
Czy rozświetla? Nie zauważałam takiego efektu. Ale za to dobrze nawilża. Moja twarz przed użyciem była bardzo wysuszona. Po jej zastosowaniu ten problem zniknął.

Bielenda | Cloud Mask, Maseczka do twarzy, Bąbelkująca, Energetyzująca, Mango Balango
Maseczka początkowo ma konsystencję płynna, jednak po kilkunastu sekundach zamienia się w pianę. Doskonale wygładza twarz. Sprawia, że jest rozświetlona i pełna blasku a także nawilżona.

/ Institut Esthederm | Intensive Hyaluronic, krem do twarzy, Z kwasem hialuronowym
Konsystencja kremu jest dość tłusta, dlatego idealnie nadaje się jako kosmetyk na noc. Jednak ta tłusta warstwa naprawdę szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnego filmu na twarzy. Cera rzeczywiście jest bardzo nawilżona i wygładzona. Jednak nie skusze się raczej na produkt pełnowymiarowy, jak dla mnie cena jest za wysoka.

Polemika | Hydrofilne masło oczyszczające
Ma delikatny ziołowy zapach, który jest przyjemny dla nosa. Bardzo podoba mi się konsystencja tego produktu! Pod wpływem wody zielone masło zmienia się w emulsje, która dokładnie oczyszcza twarz. Produkt nie podrażnia i nie uczula.

Belita & Vitex | Black Clean, Plasterek na nos z aktywowanym węglem bambusowym od @LadyFlower
Jestem z niego średnio zadowolona. Poradził sobie z wągrami ale naprawdę w bardzo minimalnym stopniu. Także, z oczyszczeniem radzi sobie średnio.

Cien, Food For Skin, Maska-peeling do twarzy, Oczyszczenie z czarnym węglem i trawą cytrynową, Odświeżenie z zielną glinką i ogórkiem, Każdy rodzaj skóry, Szczególnie skóra z niedoskonałościami

Zobacz post

MISSHA Maska w płachcie, Lentil Bean

MISSHA | Maska w płachcie, Lentil Bean ☀️
____
Maseczkę kupiłam na promocji w sklepie skingarden. Płachta jest dobrej jakości. Zapach przyjemny, nie drażniący nosa. Maseczka dobrze nawilża twarz i ją odświeża. Nie podrażnia skóry. Nie powoduje również uczucia ściągnięcia. Jak dla mnie miło się ją testowalo

Zobacz post

MISSHA Pure Source, Maska do twarzy w płacie, Ekstrakt z soczewicy

Maseczka do twarzy Missha z wyciągiem z soczewicy kupiłam ją na stronie skingarden.pl. Płat jest wykonany z grubszej bawełny dobrej jakości. Maska nie była mocno nasączona więc nie było potrzeby odciskać nadmiaru esencji. Płat nie trzyma się niestety mocno na skórze ciągle się odkleja. Maseczka ma dość neutralny zapach.Fajnie chłodzi skórę i dość dobrze nawilża skórę. Pozostawia ją miękką i wygładzoną. Nie zapycha skóry. Esencja szybko się wchłania i nie zostawia klejącej warstwy na skórze.Skład nie jest dobry niestety więc nie kupię jej ponownie.

Zobacz post


zamówienie skingarden

Ja też skusiłam się na super promocję na stronie skingarden a wszystko za sprawą @madziek1, która pokusiła mnie na te zakupy. Mega opłacało się kupić te maseczki bo niektóre kosztowały nawet po 2 zł z groszami. Tym oto sposobem uzupełniłam maseczkowe zapasy. Ogólnie nie interesuje się i nie stosuje pielęgnacji azjatyckiej ale niektóre maski mają niezłe składy. Mogę polecić ten sklep do zamówienia dostałam sporo próbek wszystko było dobrze zapakowane. Troszkę czekałam na dostawę ale pewnie mieli sporo zamówień.Za całość zapłaciłam około 35 zł już z wysyłką.
Skusiłam się na dwie maseczki firmy A'Pieu wersje Peach Sheet Mask i Banana Sheet Mask. Najwięcej kupiłam z firmy The Orchid bo grafiki są przeurocze. Wybrałam wersje Skin Balance Mask, Skin Cooling Mask, Skin Lifting Mask i Skin Bright Mask. Wzięłam też po jednej maseczce Neogen Dermalogy Argan Oil, Missha Lentil Bean oraz Manefit Beauty Planner Lavender. Z ciekawości kupiłam też płatek peelingujący Neogen Wine. Jako gratisy znalazłam w zamówieniu : próbkę serum Neogen, wodę micelarna Neogen x2, zestaw pielęgnacyjny Neogen oraz maskę do twarzy Blithe
Maseczki będą czekały teraz na testy, niebawem będą pojawiać się chmurki na ich temat .

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem