7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Odżywczy olejek shea pozostawia skórę jedwabiście gładką, a bogate masło shea zapewnia dłoniom 24-godzinne nawilżenie i elastyczność. Specjalna formuła pielęgnacyjna tworzy barierę ochronną, szybko się wchłania i utrzymuje nawilżenie nawet po umyciu rąk. Prawdziwie wszechstronny krem do rąk w poręcznej tubie, która pasuje do każdej torebki i zapewnia gładkie, miękkie dłonie każdego dnia. Zawira ek ...

Odżywczy olejek shea pozostawia skórę jedwabiście gładką, a bogate masło shea zapewnia dłoniom 24-godzinne nawilżenie i elastyczność. Specjalna formuła pielęgnacyjna tworzy barierę ochronną, szybko si ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 23.02.2020 przez domkapodomka

EOS Krem do rąk, Pomegranate and Raspberry

Eos, krem do rąk Granat i Malina

To chyba mój pierwszy krem do rąk marki Eos. Tak szczerze to nawet nie wiedziałam, że ta marka ma inne kosmetyki niż balsamy do ust, dopóki nie zobaczyłam kremów i balsamów na DC. Ten kremik dostałam od Kochanej @LadyFlower. Opakowanie ma 74ml i jest to wygodna tubka na klik. Krem na dosyć gęstą konsystencję i jest w kolorze białym, jak to kremy do rąk. Mimo swojej gęstości fajnie rozprowadza się na dłoniach i błyskawicznie wchłania. Nie zostawia tłustej warstwy, jedynie taką lekką warstwę ochronną. Do tego bardzo ładnie pachnie, rzeczywiście jest to zapach bardzo owocowy i wyczuwalny przez jakiś czas. Nuty zapachowe w tym kremie to granat, malina i kwiat lotosu. W składzie znajdziemy olej shea i masło shea , które chronią i nawilżają dłonie. Nie jest to co prawda 24-godzinne nawilżenie jak napisał producent, ale ja często myję dłonie i je dezynfekuje, więc po prostu częściej muszę nakładać krem Jestem z niego zadowolona i lubię go używać

Zobacz post

Eos ulubiony krem do rąk

Szczerze mówiąc po eosie nie spodziewałam się zbyt dużo.
I mile się zaskoczyłam. Ten krem mogę nazwać moim ulubionym.
Zapach zupełnie nie przypomina granatu i maliny. Jest bardziej miętowy, mi przypomina trochę zapach kremu z mocznikiem. Po tym kremie dłonie są bardzo mocno nawilżone i odżywione. Są gładkie i miękkie w dotyku. Nie podrażnia nawet ultra przesuszonych i popękanych dłoni.
Cieszę się, że w swojej kolekcji mam jeszcze dwa inne warianty zapachowe.

Zobacz post

Domowe SPA w jesienne popołudnie

Czas na małe, domowe SPA.
Pogoda typowo jesienna więc warto sobie umilić to szare popołudnie.
Zacznę od peelingu oczyszcająco rozgrzewającego L'oreal. Mój ulubiony, ładnie oczyszcza oraz zmniejsza pory.
Do ostatniego zamówienia z Douglas dostałam kilka próbek w tym Dr Irena Eris. Mam nadzieję, że mi się sprawdzi. Głęboko ujędrniający krem wygładzający na noc. Zastanawiałam się też nad AA z serii Go Green, ale zapomniałam o próbce. Pod oczy krem NIVEA z serii Q10. Na pięty nałożę arbuzowy krem do stóp. Delikatnie zmiękcza i nawilża skórę stóp. Na koniec wybalsamuję się masłem do ciała BodyBoom. No i oczywiście nie mogłoby zabraknąć bez nawilżenie rąk i ust. 😊

Zobacz post

Krem do rąk Eos SHEA BETTER granat i malina

Krem do rąk Eos SHEA BETTER granat i malina. Rozpisałam się o nim w jednej z ostaynich chmurek ☁️ -- > https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zestawy-kosmetykow/838167-zestaw-eos-granat-i-malina/ .

Krem początkowo odrzucił mnie swoim zapachem. Przypominał mi krem do stóp z dużą ilością mętolu a nie granat j malinę. Po paru minutach zapach zaczął mi się podobać. Ma gęstą konsystencję dzięki czemu niewielka ilość wystarczy do nakrwmowania całych dłoni. Dłonie po nim są miękkie i przyjemne w dotyku. Krem jakby łagodzi nawet stany zapalne.
Ja się miło zaskoczyłam i polecam. 😊

Zobacz post


Zestaw Eos Granat i Malina

Dopiero ostatnio zorientowałam się, że w moich zapasach znajdują się dwa różne produkty eos z tej samej serii. Oba zawierają masło shea oraz ekstrakt z granatu oraz maliny.

❤ 100% naturalny balsam z masłem shea. Nie będę ukrywała, że jeszcze go nie zaczęłam używać. Nadal czeka na swoją kolej. Kiedyś używałam już balsamów do ust od eos zarówno w kulce jak i w sztyfcie. Były to dobre balsamy do ust ale bez szału. Uważam, że ich regularne ceny są bardzo zawyżone i jak już je kupuje to staram się na promocjach.

❤ Krem do rąk SHEA BETTER. Kupiłam go na ostatniej wyprzedaży w Rossmann. Nie spodziewałam się ponim zbyt wiele. Miałam do niego podejście jak do balsamów do ust. Jednak jak kilka dni temu rozpoczęłam jego używanie byłam bardzo zaskoczona! 😲
* Po pierwsze krem ma bardzo dziwny zapach. Pierwsze co pomyślałam "Krem do stóp".
Zapach zupełnie nie przypomina granatu czy maliny. Byłam tym zawiedziona ale po kilku minutach zapach zaczął coraz bardziej mi się podobać.
* Krem jest bardzo gęsty. Bardzo fajnie się go rozprowadza. Wystarczy odrobina do rozprowadzenia po całych dłoniach.
* Bardzk dobrze nawilża i odżywia skórę dłoni i szybko sie wchłania. Nie pozostawia tłustego filtru.
* Dłonie po nim na długo są miękkie i aksamitne w dotyku.
* Bałam się że przy moich problemach ze skórą na dłoniach będzie podrażniał, ale wręcz przeciwnie. Łagodzi stany zapalne i przywraca do normalności bardzo mocno przesuszoną skórę dłoni.

Zobacz post

EOS Krem do rąk, Pomegranate and Raspberry

Ostatnio zaczęłam testować nowy krem do rąk z firmy Eos. Krem ten jest bardzo nawilżający.bardzo przyjemnie rozprowadA się na dłoniach i pozostawia taka przyjemną powłoczkę. Musze przyznać, że ma bardzo ciekawa konsystencję oraz od razu zauważalna jest jego wydajność. Poza tym nie mogę, nie wspomneic o wspaniałym, słodkim zapachu. Na prawdę produkt na plus.

Zobacz post

EOS Krem do rąk, SHEA BUTTER, Pomegranate and Raspberry

Okej, na ten moment w moim życou nie ma lepszego kremu do rąk niż te tubki z EOSA. Mam na wykończeniu wersję kokosową i postanowiłam zaopatrzyć się tym razem w wersję z granatem. Jest jeszcze lepsza od tej pierwszej! To są jedyne kosmetyki z jakimi miałam dotychczas styczność, które zostawiają warstwę ochronną po umyciu rąk. Rozumkecie ro, dziewczyny? Pucowałam dłonie mydłem, a po tym i tak czułam nawilżenie i krem na dłoniach!!! 💕 U mnie w pracy EOSki zrobiły furorę, dzięki mnie! 😂 Najpierw wszyscy chodzili i pytali co tak ładnie pachnie, a potem kiedy łaskawie i wapaniałomyślnie podzieliłam się kremem z najlepszymi koleżankami... wszystkie przepadły i po trzech dniach jechałam do Rosska wykupić całą półkę, bo tyle koleżanek mnie prosiło, żebym im kupiła. Jeżeli jeszcze nie testowałyście... wiecie co? Idźcie do najbliższego Rosska, stańcie przed półką z kremami i weźcie bez wyrzutów sumienia. ZDECYDOWANIE WARTO! 💕

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem