Zapraszam na zdenkowane kremy do rąk.
EOS, Hand Lotion. Lekki balsam do rąk. Szybko się wchłania i przywraca komfort dłoniom w ciągu dnia. Nie jest może ratunkiem dla mocno wysuszonych dłoni, ale do używania w ciągu dnia w sam raz. Skóra jest nawilżona i miękka. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie opakowanie. Jest twarde i ciężko wycisnąć krem, szczególnie jak jest już go mało. Nie wiem co to za pomysł! Oryginalne, wyszukane opakowania nie zawsze są praktyczne, co widać po produktach EOS.
Floslek, Hand Butter, Anti-Age. Masełko do rąk, treściwe, o bardzo fajnym działaniu. Mnie się spodobało i kupuję kolejne. To pachnie budyniem waniliowym, więc jak ktoś lubi słodkie zapachy to będzie zadowolony.
Eos, krem do rąk o zapachu delicate petals.Krem kupiłam w douglasie w zestawie z balsamem do ust. Nie miałam jeszcze nigdy tej wersji zapachowej, dotychczas testowałam zawsze wersję ogórkową. Ta wersja zapachowa również przypadła mi do gustu. Zapach był delikatny i kwiatowy. Konsystencja kremu lekka i szybko wchłaniała się w dłonie i mocno je nawilżała. Krem posiada wygodne i dość oryginalne opakowanie, które przyciąga wzrok. Na pewno jeszcze nie raz zakupię produkty z tej marki, bo bardzo je lubię. Ładnie pachną, świetnie wyglądają i co ważne działają .
Zobacz postPodobne produkty
