4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Olej ten otrzymuje się w procesie tłoczenia na zimno pestek wiśni. Posiada lekką konsystencję oraz delikatny zapach. W swoim składzie posiada nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A i E oraz flawonoidy, dzięki czemu wykazuje szerokie właściwości pielęgnacyjne na twarz, ciało i włosy. Polecany jest szczególnie do cery suchej, wrażliwej, dojrzałej i naczynkowej. Intensywnie nawilża, odżywia i napin ...

Olej ten otrzymuje się w procesie tłoczenia na zimno pestek wiśni. Posiada lekką konsystencję oraz delikatny zapach. W swoim składzie posiada nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A i E oraz flawonoi ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 12.12.2019 przez dastiina

Zestaw do twarzy i włosów Oleiq

Taki zestaw od Oleik ( podmarka Sylveco) trafił do mnie w ramach nagrody w konkursie😊 Produkty są naturalne, uniwersalne i wielozadaniowe. Hydrolat lawendowy pokochałam od razu ponieważ jestem straszną fanką takich psikadeł. Cudownie nawilża, pięknie pachnie, koi oraz nadaje się jako baza do glinek czy masek. Olejek z pestek śliwek wbrew pozorom nie zostawia tłustego filmu na buzi, za to bosko nawilża i uelastycznia. Olejek z pestek wiśni stosowalam jako dodatek do balsamu oraz dobolejiwania włosów- napiszę tylko tyle - istna bajka! Rewelacja

Zobacz post

Sylveco Oleiq, Olej do ciała i włosów, Pestki wiśni

Sylveco - Oleiq, Olej do ciała i włosów, Pestki wiśni.

Olejek zimnotłoczony z pestek wiśni, który dostałam już jakiś czas temu w swopie. Nie byłam na początku przekonana do tego produktu, ze względu na zapach, czuć bardzo marcepan, a ja nie lubię tego smaku ani zapachu. Jednak gdy polubiłam się z olejkiem do twarzy o zapachu śliwki, do tego również się przekonałam. Po jego nawet jednorazowym użyciu na ciało, staje się ono delikatne, mięciutkie i gładkie. Przy systematycznej pielęgnacji to jest sztos. Niestety ale dosyć długo się wchłania w ciało, przez co nie robię tego zbyt często. Jeśli chodzi o włosy to użyłam raz, strasznie długo mi to zeszło, nie widziałam różnicy i więcej nie użyłam w takiej formie. Produkt na plus, jednak uważam, że 100 ml to troszkę za dużo jak na półroczny termin przydatności od otwarcia. Nie dałam rade wykorzystać całego opakowania.

Zobacz post

denko

DENKO 11/2020 z ostatniego tygodnia marca, troszkę z ponad tygodnia. Jak zwykle w ostatnim tygodniu wpada u mnie najwięcej kosmetyków jeśli chodzi o tygodniowe podsumowania.

Maseczka A'pieu plasterki pomarańczy - o dziwo całkiem fajnie się spisała i było to coś innego od tradycyjnej płachty. Skóra była na prawdę fajnie nawilżona w wybranych partiach, a trzymanie maski w lodówce wydało mi się, że dało podwójnie fajny efekt!
Płatek od Neogen wersja gold black caviar - no cudowny, zakochałam się w tych płatkach, świetnie oczyścił i wygładził mi buzię, idealny przed wykonaniem maseczki
Umilacz do wanny "czekoladka" różana - całkiem fajna o pięknym zapachu i z prawdziwymi płatkami róż, lekko pielęgnująca ciało, chętnie użyłabym ponownie, od @candysmile
Maść konopna Cutis Help - idealna dla atopowych, podrażnionych dłoni, oleista konsystencja, niby na noc, ale używałam w ciągu dnia oraz najczęściej na noc zakładając dodatkowo bawełniane rękawiczki, muszę szybko kupić ponownie! Pomaga w walce z egzemą!
Cała seria próbek : pianka, tonik, krem i serum Pyunkang Yul - chociaż najbardziej spodobał mi się tonik oraz krem. Tonik jak tonik spełnił swoją funkcję, a krem całkiem fajnie nawilżał oraz matował skórę. Natomiast pianka nieco wysuszała, a serum działało po prostu poprawnie. Jednak jako całość super się te kosmetyki uzupełniały. Od @LadyFlower
Maseczka w płachcie The Orchid Skin - całkiem w porządku, fajne działanie, jedynie lepkość po jej użyciu
Maseczka Neon Vibes Marion peel - off - całkiem ok, delikatna, lekko oczyszczająca, od @Dell
Mini kremik do rąk Lavela - bardzo fajne działanie jako krem do rąk, nawilżenie oraz urocza nie wielka tubka, którą nosiłam w torebce
Mini olej z pestek wiśni z kalendarza adwentowego Sylveco - zużyłam jako olej do włosów i sprawdził się fajnie, nie obciążył moich cienkich, przetłuszczających się włosów, a od razu je zregenerował
Próbka Sylveco szamponu - kolejna saszetka, którą zużyłam, fajny naturalny szampon, jeden z lepszych naturalnych produktów do mycia włosów, troszkę na minus zapach, mocno ziołowo - brzozowy
Próbka kremu Bielenda Black Sugar Detox - fajny kremik na co dzień, chociaż troszkę średniawe nawilżenie od @kkosarska
Kolejna próbka kremu Bielenda, ale wersja miodowa, już z lepszym nawilżeniem, fajny na co dzień, również od @kkosarska
Próbka Good Cera emulsji - całkiem fajna emulsja, mam pełnowymiarowe opakowanie, więc większe rezultaty zauważę w późniejszym czasie
Próbka Indigo - balsam do ciała wersja Arome 99, fajny, jak każdy balsamik tej firmy o kobiecym zapachu i delikatnym działaniu

Próbki Good Cera uniwersalne na twarz, ciało, dłonie - oleista formuła, niestety na twarzy bałam się zapchania, na dłoniach mnie mocno podrażnił, a na ciele były poprawne, nic ciekawego

Zobacz post

Oleiq Olej do ciała i włosów, Pestki wiśni

Olej zimnotłoczony Oleiq z pestek wiśni. Jak to olej jest wszechstronny i można go stosować na wiele sposobów. Przyznam się szczerze, że bardzo rzadko używam oleji (oprócz suchych na ciało), bo jakoś nie sprawdzają się u mnie, a po za tym nigdy nie wiem jak je wykorzystać. Tutaj postanowiłam zużyć na włosy. Ta mała pojemność idealnie wystarczyła mi na całe włosy od połowy w dół. Po nałożeniu oleju poszłam na długą kąpiel i potem zmyłam wszystko myjąc włosy.
Moje włosy zwykle nie przepadają za olejami, ale tutaj wypadł dobrze. Co do zapachu olej jak olej pachnie specyficznie. Jego odcień nieco żółty. Po wysuszeniu włosów zauważyłam bardzo ładne, gładkie, miękkie kosmyki. Czuć było widoczne nawilżenie i regenerację włosów. Chociaż akurat olej ten głównie jest dla włosów farbowanych i producent właśnie mówi o nawilżeniu, w szczególności końcówek. Ja farbowanych nie mam, ale widziałam znaczącą różnicę. Na noc jak zwykle robiłam warkocz, a rano gdy go rozpuściłam, jak to po olejach czy maskach miałam ślicznie pofalowane włosy. Jestem zadowolona z tego zastrzyku odbudowy.

Zobacz post

oleiq olej z pestki wiśni

OLEIQ - Olej pestki wiśni
Kolejny, uniwersalny kosmetyk, którego zastosować można praktycznie na całe ciało.
Tą małą, szklaną buteleczkę dostałam od Kochanej @lubietox3 i bardzo za nią dziękuję.
Olejek zamknięty jest w butelce ze szkła w brązowym kolorze i posiada wygodny aplikator w formie pompki.
Ma przyjemny, delikatny, naturalny zapach.
Olej oczywiście jest tłusty i ma lekko żółtawy kolor.
Nadaje się do pielęgnacji twarzy, ciała, włosów - także można wykorzystać go na wiele sposobów.
Ja stosuję go na włosy i ciało- na twarz wolę lżejsze kosmetyki.
Jeśli chodzi o ciało- regeneruje skórę i natłuszcza ją - można smarować nim całe ciało, ale też wybrane partie.
Ja smaruję nim łokcie oraz nogi - świetnie natłuszcza i wygładza skórę.
Pisząc o włosach- używam go na końcówki, aby były gładkie, nie puszyły się.
Olej stosować można też do kąpieli, do twarzy (dodając do kremu lub bezpośrednio) oraz do skóry głowy- później myjąc normalnie włosy.
Lubie tego typu kosmetyki- które mają wiele zastosowań.

Zobacz post


olej balea

Okienka nr. 21 kalendarzy adwentowych.
W kalendarzu SYLVECO ponownie olej, ale tym razem z pestek wiśni. Tutaj nie mam pomysłu, więc będę szukać później więcej właściwości tego kosmetyku, ale producent proponuje mi użyć go do masażu ciała. Brzmi nieźle, dawno nie było, więc może się wspólnie skusimy!

W kalendarzu BALEA - właściwie to okienko otworzył mój narzeczony bo akurat byłam zabiegana szykując się do pracy. Oboje się zaczęliśmy śmiać,bo mówię Ty jak coś otworzysz to jakieś dziwne rzeczy są. Nie wiedzieliśmy kompletnie co to, myślałam, że małe ogrzewacze, ale to oczywiście hydrożelowe płatki pod oczy. Chętnie przetestuje, chociaż wolałabym gdyby były po prostu jakieś płatki pod oczy. Bo osobiście nie przepadam za takimi gadżetami, później i tak gdzieś gubię lub nie używam, ale może a nóż się bardziej polubimy.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa lubietox3

PACZUSZKA URODZINOWA #5
Paczka z zaskoczenia (w sumie domyśliłam się kto jest nadawcą, gdy dostałam SMS-a i sprawdziłam na stronie InPost- kto to taki wysłał do mnie paczkę.
Jest to paczka od kochanej Doroty @lubietox3.
Od razu BARDZO MOCNO chcę podziękować za paczkę, która dla mnie stworzyła i pamięć o mnie w święta oraz urodziny.
Jest piękna w każdym calu, z resztą zobaczcie jak ładnie ją zapakowała dla mnie.
Co najważniejsze znalazłam w niej praktycznie same nowości dla mnie i sporo kosmetyków naturalnych.
Jednak zacznijmy od początku.
Dorota podarowała mi dwie kartki- świąteczną oraz urodzinową - mam nadzieję, ze życzenia w nich zawarte spełnią się.
Poza tym coś na świąteczny stół- a mianowicie urocze, malutkie serwetki.
Jeśli chodzi o kosmetyki to Nasz Pomidorek zaszalał, otrzymałam od niej:

MASECZKI, A DOKŁADNIEJ:
MAXBRANDS MARKETING - Soothing Argan - Maseczka do twarzy w płacie.
Selfie Project - Wygładzające rękawiczki #Tropical Shake.
MAXBRANDS MARKETING - Oh My Deer - Maska do twarzy glinkowa - w tubce z uroczym jelonkiem.

PEŁNO KOSMETYKÓW Z KALENDARZA ADWENTOWEGO OD SYLVECO WRAZ Z INSTRUKCJĄ, WSZYSTKO W UROCZYCH, MAŁYCH SŁOICZKACH I BUTELECZKACH (bardzo EKO):
VIANEK - Olejek (do skórek) wzmacniający - musiałam powąchać i bosko pachnie (ziołowo). Jestem nim oczarowana, a zarazem ciekawa jestem jak się sprawdzi.
OLEIQ - Olej pestki wiśni - coś nowego, nigdy takiego produktu nie miałam. Póki co napisać mogę, że ciekawie pachnie i fajnie się go aplikuje - pompką.
OLEIQ - Olej nasiona czarnuszki - fajny produkt- ma wiele zastosowań ja chyba będę używać do włosów - oczywiście fajny zapach.
SYLVECO - Hibiskusowy tonik do twarzy - akurat kończę tonik w płatkach, więc na pewno mi się przyda.
SYLVECO - Rokitnikowa pomadka ochronna - idealna na mrozy - leci do torebki.
SYLVECO - Regenerujący krem do stóp - poczeka na swoją kolej.
VIANEK - Regenerujący peeling do rąk - jestem go ciekawa, pewnie niedługo wypróbuję.
SYLVECO - Krem brzozowy z betuliną - chyba kiedyś miałam próbkę.
SYLVECO - Łagodzący krem pod oczy - próbka.

POZA TYM W PACZCE ZNALAZŁAM:
Lirene - 50% Hydrolat-Tonik z Chabru. Super- jak pisałam wyżej, kończy mi się tonik w płatkach, więc i ten kosmetyk chętnie wypróbuje. Zapowiada sie ciekawie.
REVERS - Bronze & Shimmer (02) - Puder brązujący z rozświetlaczem. Mam kilka takich produktów, ale chętnie sprawdzę i ten.
REVERS - LUMI Strobing (06 GOLD FIVER) - Rozświetlacz w płynie do strobingu. Kończy mi się podobny z Makeup Revolution- więc i chętnie wypróbuję ten - mam nadzieję, ze będzie tak samo fajny i trwały.
INGRID - Wonder Matt Lipstick - Matowa pomadka do ust w odcieniu 309. To taki śliwkowy? odcień.

Wszystko jest dla mnie praktycznie nowością. Jeszcze raz BARDZO dziękuję. Czas na wielkie testy- znowu zakopuję się w kosmetykach.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem