8 na 8 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 11.12.2019 przez dids

Bielenda Fresh Juice, Krem booster, Rozświetlający, Z bioaktywną wodą cytrusową i sokiem z ananasa

Krem do twarzy na dzień od Bielenda z serii Fresh Juice to świetna propozycja codziennej pielęgnacji twarzy. Krem pachnie przepięknie, dosyć mocno, owocowo. Ma przyjemną, żelową, chłodzącą konsystencję. Wchłania się ekspresowo. Na twarzy pozostawia jedynie delikatną, matową powłoczkę. Po regularnym używaniu tego kremu moja twarz jest miła w dotyku, nawilżona, nie ma żadnych suchych skórek. Bardzo polecam!!

Zobacz post

Bielenda Fresh Juice, Krem booster, Rozświetlający, Z bioaktywną wodą cytrusową i sokiem z ananasa

Rozświetlający krem booster z bioaktywną woda cytrusową, Bielenda Micellar Care, Fresh Juice. To krem do cery pozbawionej blasku z sokiem z ananasa i kwasem laktobionowym. Można go stosować na dzień i na noc. Jest to bardzo lekki, żelowy krem, który łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Pozostawia skórę lekko lepką i bardziej matowa niż rozświetloną. Bardzo ładnie pachnie, ananasowo i całkiem przyjemnie nawilża cerę. Przyjemnie się go używało i z chęcią jeszcze do niego wrócę.

Zobacz post

Bielenda Fresh Juice, Krem booster, Rozświetlający, Z bioaktywną wodą cytrusową i sokiem z ananasa

Bielenda, Fresh Juice, Rozświetlający krem booster z bioaktywną wodą cytrusową `Sok z ananasa + kwas laktobionowy`, który kupiłam w Naturze. Zapłaciłam za niego na promocji 11,99zł. Można stosować go rano oraz wieczorem. Krem ma przyjemny zapach, który jest wyczuwalny podczas nakładania go na twarz. Szybko się wchłania w skórę, nie zostawiając przy tym nieprzyjemnej warstwy na skórze. Ma on lekką konsystencję, przez co łatwo rozprowadza się go na skórze. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, rozświetlona oraz odświeżona. Ma on pojemność 50 ml i jest wydajny.

Zobacz post

Bielenda Fresh Juice, Krem booster, Rozświetlający, Z bioaktywną wodą cytrusową i sokiem z ananasa

Rozświetlający krem booster z bioaktywną wodą cytrusową wersja z sokiem z ananasa i kwasem laktobionowym. Nie przepadam za kremami tego typu drogeryjnymi, wolę zdecydowanie koreańskie bądź apteczne, jednak ten kremik mnie pozytywnie zaskoczył i używam go na okrągło. Konsystencja tego kremu jest lekka, delikatna i wpada w błękitny kolor. Pachnie bardzo intensywnie ananasowo, zapach wręcz uderza w nos. Krem fajny jest na co dzień, nawilża delikatnie, ale wystarczająco lub z dodatkiem serum jest ok. U mnie najlepiej sprawdza się na dzień solo lub jeszcze lepiej z esencją również tej marki, ten duet lub sama esencja fajna jest również pod makijaż. Nie zauważyłam dużego rozjaśnienia o jakim mówi producent, ale skóra oprócz nawilżenia jest odświeżona, a koloryt jest wyrównany. Krem oczywiście nie zapycha i nie obciąża. Podoba mi się szklany słoiczek w jakim jest zawarty. Podsumowując na co dzień, dla nie wymagających cer się sprawdzi bądź z dodatkiem np. serum bardzo dobrze się sprawdza. Na lato idealny.

Zobacz post

Bielenda Fresh Juice, Krem booster, Rozświetlający, Z bioaktywną wodą cytrusową i sokiem z ananasa

Krem booster Bielenda Fresh Juice z bioaktywną wodą cytusową. Mam wersje z sokiem z ananasa i kwasem laktobionowym. Kupiłam krem z licznych poleceń w internecie. Patrząc na skład kremu jestem rozczarowana. Jedyna rzecz, która mi się w nim podoba to zapach. Jest naprawdę śliczny i nawet długo czuć go na skórze. Podoba mi się również szata graficzna kremu. Jest on w szklanym słoiczku pod wieczkiem. Krem nadaje się na dzień i na noc. Mimo to będę go używać tylko na dzień na noc potrzebuje czegoś cięższego.

Zobacz post


Bielenda Fresh Juice, Krem booster, Rozświetlający, Z bioaktywną wodą cytrusową i sokiem z ananasa

Ananasowy krem do twarzy Bielenda Fresh Juice Jest to kolejny krem z Bielendy, który bardzo mi pasował
Krem ma lekką konsystencję, idealną na dzień, i właśnie w taki sposób go używałam. Zapach ma naprawdę przyjemy, a mówię to z perspektywy osoby, która ananasa nie lubi i gardzi nim w (prawie) każdej postaci (o dziwo należę do tej grupy, która toleruje go na pizzy ) Stosowałam go w zestawie z hydroesencją w tej samej wersji i ten duet świetnie się spisywał. Krem nawilżył skórę twarzy i nadał jej trochę blasku, ale nie zauważyłam, żeby zadziałał jakoś na przebarwienia.

Zobacz post

Seria fresh juice

Rozświetlająca seria Fresh Juice.
Ja w swojej szafce mam z tej serii krem, esencję i płyn do demakijażu. Moim największym hitem jest esencja, ponieważ moja twarz bardzo się z nią polubiła, po jej użyciu skóra jest wyraźnie rozświetlona i szczęśliwsza. Płyn do demakijażu świetnie zmywa wszystkie zanieczyszczenia i makijaż, nie szczypie w oczy i jest bardzo wydajny. Jedynie krem mi się średnio sprawdził, bo jest za lekki.

Zobacz post

Krem fresh Juice

Rozświetlający krem do twarzy Bielenda Fresh Juice.
Bardzo mocno polubiłam się z ananasową serią fresh Juice, niestety ten krem to jej najsłabsze ogniwo. Jest bardzo lekki i dość słabo nawilża. Dzięki temu, że jest lekki nadaje się jako krem na dzień i pod makijaż, ale ja jednak szukam czegoś co będzie miało bogatszą konsystencję i będzie mocniej nawilżać.
Nie kupię go ponownie.

Zobacz post

Moja pielęgnacja twarzy

Zostałam nominowana przez @vianna do opisania swojej pielęgnacji twarzy. Bardzo dziękuję za nominację. 😘
Nie ukrywam, że ucieszyłam się z tej nominacji, bo tzw. twarzing to moje hobby.
Najwięcej z twarzą robię wieczorem, więc zacznę od mojej wieczorem rutyny:
- najpierw zmywam makijaż płynem micelarnym z bielendy
- później masuję twarz olejem BabyDream albo olejkiem myjącym ze zrób sobie krem, który wygrałam w swopie , robię to w celu rozpuszczenia zabrudzeń rozpuszczalnych w tłuszczach i sebum
- później myję twarz przy użyciu mojej ukochanej pianki z Mariona , czasami używam do tego szczoteczki sonicznej Xiaomi InFace
- po umyciu twarzy tonizuję ją tonikiem z Naturą Estonica
- później nakładam na twarz esencję rozświetlającą z Bielendy, moja cera ją uwielbia
- pod oczy nakładam serum z olejem z opuncji figowej, które wygrałam w ostatnim swopie albo serum z kofeiną z The Ordinary
- kolejne etapy już różnie : czasem olej z pestek malin, czasem krem z bielendy , czasem serum z witaminą c z The Ordinary a czasem nakładam Acne Derm

Wydaje się być dużo, ale taka pielęgnacja zajmuje mi około 10 minut i to mój ulubiony moment dnia.
No i takie podwójne oczyszczanie znacznie poprawiło mi cerę i pomogło pozbyć się trądziku. Także bardzo Wam polecam!

Z rana przecieram twarz wacikiem zwilżonym tonikiem, później wklepuje esencję z bielendy , nakładam filtr ( bez tego nie wyjdę z domu), i czasem na to jeszcze krem nawilżający.

A na drugim zdjęciu możecie zobaczyć jakie efekty na mojej twarzy przynosi taka pielęgnacja, na zdjęciu nie mam na twarzy żadnego podkładu.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem