Bielenda

Anielka

Otrzymałam próbkę tego kremu przy okazji zakupów internetowych w Hebe. Konsystencja kremu nie jest ani zbyt lekka ani zbyt gęsta. Produkt ma delikatny, przyjemny zapach. Krem dobrze się rozprowadza oraz szybko wchłania. Dobrze również współgra z kosmetykami kolorowymi. Zużylam jedną próbkę dlatego nie mogę się wypowiedzieć o jego docelowych właściwościach. Na plus na pewno jest to, że produkt nie zawiera silikonów, parabenów, sztucznych barwników ani oleju parafinowego.

hangled

Próbka kremu, którą dostałam w paczce urodzinowej. Jest to produkt z Bielendy, z serii Botanic Formula z olejem konopnym i szafranem nawilżającym. Nie doczytałam, czy jest to krem przeznaczony na dzień czy na noc, ale moim zdaniem lepiej się sprawdzi wieczorem. Ma treściwą, bogatą konsystencję, przez co wchłania się troszkę dłużej i pozostawia przez pewien czas uczucie, że coś na skórze jednak siedzi. Bardzo spodobało mi się jego działanie, bo nawilżenie faktycznie było czuć po jego użyciu - zwłaszcza, że ostatnio mam trochę przesuszoną skórę. Jak na takie jednorazowe użycie, efekt bardzo mi się spodobał. Bielenda moim zdaniem produkuje coraz fajniejsze kosmetyki, bardzo chętnie poznam więcej ich propozycji jak uszczuplę zapasy. Być może ten krem również do mnie trafi.

Hinami

Próbka nawilżającego kremu z Bielendy z olejem konopnych i szafranem. Krem jest w 98% wykonany z składników pochodzenia naturalnego. Krem bardzo ładnie pachnie, ma gęsta konsystencje. Po nałożeniu szybko wtapia się w skore. Świetnie nadaje się pod makijaż.

Janettt

Wyzwanie Skincare Challenge 2020 - styczeń
7. Pokaż swoje TOP 3 produktów do pielęgnacji twarzy, bez których absolutnie nie możesz żyć.


Podjęłam wyzwanie, a więc czas przedstawić moje top 3 produktów do twarzy. Trzeba nadrobić zaległe dni.
Moje top 3 na chwilę obecną składa się z:
Bielenda Botanic Formula, Krem do twarzy, Nawilżający, Olej z konopi + szafran - opisałam go tutaj https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-do-twarzy-na-dzien/738646-bielenda-botanic-formula-krem-do-twarzy-nawilzajacy-olej-z-konopi--szafran/ bardzo go lubię, choć znając mnie będzie ze mną póki nie kupię innego do testowania, najwyżej kiedyś jeszcze do niego wrócę
Christian Laurent 24K, Płyn micelarny do demakijażu, Luksusowy z koloidalnym złotem, Technologia komórkowego oczyszczania - mój must have do którego obowiązkowo będę wracać, bo idealnie zmywa makijaż i pięknie pachnie; opisałam go tutaj https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/demakijaz/743684-christian-laurent-24k-plyn-micelarny-do-demakijazu-luksusowy-z-koloidalnym-zlotem-technologia-komorkowego-oczyszczania/
Revuele #Insta Magic Beauty, Maseczka złuszczająca, którą dorwałam w Hebe i często ratuje mi skórę, używam jej oszczędnie, bo nie wiem kiedy zawitam w Hebe. Używam jej czasami jako peeling albo dodatek do żelu, działa fajnie chłodząco; opisałam ją tutaj https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/peelingi/715915-revuele-insta-magic-beauty-maseczka-zluszczajaca/

I to na tyle z mojego top 3. Znając mnie zaraz się ono zmieni poza płynem do demakijażu, bo jest rewelacyjny.

Pozdrawiam,
Janettt

Janettt

Skincare Challenge 2020 - styczeń
Dzień 4 i 5.
Postanowiłam te 2 dni wyzwania połączyć bo poranna i wieczorna pielęgnacja wygląda u mni podobnie.
Pierwsze zdjęcie to rytuał poranny, drugie wieczorny.
W porannym jak i wieczornym używam żelu z Barwy Siarkowej z ekstraktem z maku do mycia buzi.
Później daje serum rano i wieczorem z Perfecty. Ale stosuje je tylko przez kilka dni, a teraz znów będzie przerwa.nakladam go moim rollerem.
Następnie daje krem w zależności jak mi się spodoba, ale przeważnie rano daje matujący Skin im the city, a wieczorem nawilżający z Bielendy Botanic Formula, Krem do twarzy, Nawilżający, Olej z konopi + szafran. Oczywiście też go wprowadzam rollerem i na koniec staram się robić masaż twarzy zanim krem się dobrze wchłonie.
Wieczorem dodatkowo przed wszystkim używam płynu do demakijażu Christian Laurent 24K, Płyn micelarny do demakijażu, Luksusowy z koloidalnym złotem. Idealnie zmywa makijaż i pięknie pachnie. Uwielbiam go.
I to cały mój codzienny poranny i wieczorny makijaż.

Pozdrawiam,
Janettt

Janettt

Bielenda Botanic Formula, Krem do twarzy, Nawilżający, Olej z konopi + szafran.
Kremie, który miałam już w próbce. Bardzo fajnie mi się sprawdzał, a że był na promocji w Hebe to kupiłam pełnowartościowy produkt.
Krem jest bardzo fajny. Dobrze nawilża, dobrze się wchłania. Po użyciu rollera efekt jest jeszcze lepszy.
Zapach kremu jest naprawdę ładny.
Konsystencja jest ubitą, ale jest ok i nie ma z tym problemu.
Jestem bardzo zadowolona z tego kremu. 💖

Pozdrawiam,
Janettt

dastiina

Mamy 4 dzień grudnia, więc za nami musi być kolejne okienko Kalendarza Adwentowego.
4 Grudnia przywitał nas w Kalendarzu Balea maską do ust na noc w formie balsamiku.
Muszę napisać, że musiałam nią posmarować już usta mimo, że jest na noc, dlaczego?
Bosko pachnie i tak samo bosko smakuje - mnie mocno przypomina wiśnie pub zurawinę ciężko dokładnie mi opisać ten zapach.
Oczywiście tubka w świątecznym wydaniu.
Jesli chodzi o Kalendarz Adwentowy od @Cormi to znalazłam w 4 paczce trzy próbki od marki Bielenda.
Miałam już z nimi styczność - z kremem z olejem z konopi i szagranem oraz kremem na dzień i noc z miodem Manuka.
Ciesze się, że ponownie będę mogła użyć tych próbek, dlaczego?
Ten krem z miodem świetnie nawilża i odżywia skórę, a drugi natomiast intensywnie nawilża i pięknie pachnie.
Czas na testy!

Bastet

Bielenda Botanic Formula, Krem do twarzy, Nawilżający, Olej z konopi + szafran. Produkt zamknięty jest w bardzo ładnym i solidnym skoiczku. Krem przeznaczony jest głównie dla cery mieszanej z niedoskonałościami czyli takiej jak moja. Krem jest zdecydowanie lepszy na jesień ponieważ jego konsystencja jest zdecydowanie bardziej treściwa i gęsta. Krem ładnie nawilża skórę i łagodzi podrażnienia, nie wchłania się od razu raczej trzeba chwilkę odczekać. Nie zauważyłam żeby wpływał jakoś na zniwelowanie niedoskonałości. Zapach kremu jest dla mnie dość intensywny i drażniący, dość długo się do niego przyzwyczajałam.
Bardzo fajne jest to ze krem w 98% składa się że składników pochodzenia naturalnego.

Annawk5

Hej, dzisiaj napisze wam o kremie, który przetestowałam 😌. Ten krem totalnie mi się nie sprawdził i go nie polecam 😕. Jedynym plusem jest jego zapach i nic więcej. Mam cerę tłustą oraz trądzikową, więc potrzebuje ona bardzo dobrego nawilżenia. Niestety ten krem mi tego nie zapewnił. Zostawiał mi na twarzy tłustą powłoczkę, a po tygodniu zapchał 😕. Ten krem może sprawdzi się posiadaczom innych cer, natomiast mi się nie sprawdził i więcej go nie kupię.

Janettt

Kosmetyki, które ostatnio udało mi się kupić, część jest z Rosska, a część z Hebe i bronzer z Biedry.
W Hebe trafiłam na promocje, a w Rossku kupiłam bo musiałam, bo nie miałam czym już myć buzi.
W Hebe kupiłam: gąbeczkę (strasznie podobają mi się te marmurkowe wzorki), Skin in the City Krem - żel do twarzy, Don't Shine, Matujący i Bielenda Botanic Formula, Krem do twarzy, Nawilżający, Olej z konopi + szafran.
W Rossku kupiłam: Perfecta No Problem, Peelingujący żel do mycia twarzy odblokowujący pory i Luksja Pro Care, Kremowy żel pod prysznic, Dragon Fruit (i jeszcze parę rzeczy do domu, ale już nie robiłam im zdjęć ).
W Biedrze kupiłam Bell Bronzer & Contour Powder 01 Cinnamon Fusion puder brązujący. Wpisy na IG skusiły mnie do jego zakupu, a ostatnio zostałam bez bronzera.
Skin in the City Krem już używałam i przyznam, że po pierwszych dwóch użyciach jestem pod wrażeniem, zobaczymy jak na dłuższą metę. Chciałam kupić coś do mycia buzi, ale zakupy na szybko mi nie służą, ale i tak się cieszę że go kupiłam - wydaje się fajny.
Krem Bielendy miałam już w próbkach i bardzo mi się spodobał, więc nie powinnam mieć z nim problemów.
Żel pod prysznic ma świetny zapach i głównie dlatego go wybrałam, bo niestety Original Source były drogie i zapachy jakie miałam.
Z Perfectą i jej peelingiem jeszcze nie miałam styczności i jestem ciekawa bo od dłuższego czasu chodził za mną, a że była przecena to się skusiłam.

Pozdrawiam,
Janettt

beataa1995

#DENKO 9/2019
Dwudziesta ósma chmurka z denkiem. Jest to denko z września, udało nam się zużyć 47 produktów, przez co denko podzieliłyśmy na dwie części. Część druga to:
🐼 1. Aril, Dekoracyjny odświeżacz powietrza w formie pachnących patyczków, królewski rubin, miał on dość mocny zapach, przez co był wyczuwalny w pomieszczeniu.
🐼 2. Cien, Food for skin, krem do rąk, nawilżenie z zieloną herbatą, szybko się wchłaniał i nawilżał dłonie.
🐼 3. Cien, Food for skin, krem do rąk, odmłodzenie z dziką różą, szybko się wchłaniał i nawilżał dłonie.
🐼 4. Avon, Maseczka do twarzy revitalising with banana, skóra po jej użyciu byłą nawilżona, wygładzona oraz odżywiona.
🐼 5. Soraya foodie, supernawilżająca maseczka do twarzy, Melon, skóra po jej użyciu była bardzo dobrze nawilżona, wygładzona oraz promienna.
🐼 6. Soraya foodie, odżywcza maseczka do twarzy, Jagoda, skóra po jej użyciu była nawilżona, wygładzona oraz odżywiona.
🐼 7. Very Berry, kremowe mydło w kostce, Watermelon&Shea Butter, dłonie po umyciu nim były delikatne oraz nawilżone.
🐼 8. Lirene, nawilżenie i odżywienie, witaminowa maska ultra nawilżająca (x2), skóra po jej użyciu była nawilżona, miękka oraz odżywiona.
🐼 9. Avon, Pachnąca mgiełka do ciała soczysta malina, miała ona przyjemny zapach, który dość długo utrzymywał się na skórze.
🐼 10. Avon, Woda perfumowana TTA Today, zapach ten były bardzo ładny oraz bardzo długo utrzymywał się na skórze.
🐼 11. Avon Woda perfumowana Viva la Vita, zapach ten były bardzo ładny oraz długo utrzymywał się na skórze.
🐼 12. Myszka w paski, magiczna sól do kąpieli(x2), barwiła wodę oraz nie wysuszała skóry.
🐼 13. Ziaja med, próbka krem wyciszający rumień na dzień/na noc, dość dobrze łagodził zaczerwienia na skórze oraz nawilżał ją.
🐼 14. Ziaja med, próbka krem kojąco-rozjaśniający korygujący zaczerwienienia, dobrze nawilżał skórę oraz chronił ją, ponieważ posiadał SPF 20. Trochę skorygował oraz rozjaśnił zaczerwienienia na skórze.
🐼 15. Bielenda, Botanic Formula, Próbka nawilżającego kremu na dzień i na noc `Olej z konopii + szafran`(x5), skóra po jego użyciu stała się nawilżona, miękka oraz gładka.
🐼 16. Eveline, Extension Volume Objętość i blask, tusz do rzęs, bardzo ładnie wydłużał oraz podkręcał rzęsy, przez co wyglądały one jak sztuczne. Tusz nie kruszy się w trakcie dnia oraz wytrzymywał w nienaruszonym stanie cały dzień. Nie sklejał on rzęs oraz nie osypywał się
🐼 17. Avon, Próbki perfum Incandessence Lumiere, Eternal Magic Enchanted, Little Red Dress
🐼 18. Isana, pomadka pielęgnacyjna do ust, Tropical, usta po jej użyciu były nawilżone oraz zregenerowane.
🐼 19. Primer bezkwasowy z Allepaznokcie, po jego użyciu zwiększyła się przyczepność hybrydy do płytek paznokci. Również trwałość lakieru była przedłużona, przez co dłużej mogłam cieszyć się nim na paznokciach bez żadnych odprysków.
🐼 20. W7 0G outdoor girl flawless foundation podkład do twarzy, dobrze matowił twarz oraz krył niedoskonałości, a przy tym nie podkreślał suchych skórek.
🐼 21. Bielenda, Kuracja młodości, próbka liftingujący krem przeciwzmarszczkowa 50+ (x2), skóra po jego użyciu stała się nawilżona, odżywiona oraz zregenerowana.
🐼 22. Próbka perfum C-thru Cosmic Aura, zapach ten jest mocny, intensywny oraz trwały.
🐼 23. Isana, Milky dream, puder do kąpieli o zapachu kokosa i wanilii, miał on intensywny zapach oraz nawilżał skórę.
🐼 24. Himalaya, delikatnie złuszczający peeling morelowy, skóra po jego użyciu była miękka, odżywiona, delikatna oraz dobrze oczyszczona.

Janettt

Bielenda Botanic Formula, Krem do twarzy, Nawilżający, Olej z konopi + szafran. Próbek miałam z 5 czy nawet 6. Dostałam je podczas zakupów w Naturze. Nie myślałam, że tak mi podpasuje ten kremik. Ma ciekawy zapach, choć początkowo wydawał mi się po prostu brzydki.
Świetnie nawilża i odżywia. Skóra wydawała się bardziej promienna. Myślę, że gdy skończy się mój aktualny krem sięgnę po ten z Bielendy. Ale to dopiero po wypłacie najwcześniej.
Ponadto samo opakowanie jest zachęcające. Podoba mi się.

Pozdrawiam,
Janettt

beataa1995

Bielenda, Botanic Formula, Próbka nawilżającego kremu na dzień i na noc `Olej z konopii + szafran`, która była w koszyku z próbkami przy kasie w Naturze. Krem ma przyjemny zapach, który jest wyczuwalny podczas jego aplikacji na skórę. Krem dobrze rozprowadza się na skórze, nie zostawia na niej nie przyjemnej warstwy, przez co dobrze sprawdza się pod makijaż. Skóra po jego użyciu staje się nawilżona, miękka oraz gładka. Nie podrażnia oraz nie uczula. Próbka wystarczyła mi na dwa użycia.

dastiina

Zestaw próbek kremów Bielenda
Kolejne próbki trafiły do mnie tym razem w Drogerii Natura.
Jestem w szoku, bo ostatnio panie w drogeriach hojnie obdarowują mnie wszelakimi próbkami - bez jakichkolwiek pytań z mojej strony.
Tym razem otrzymałam dwa rodzaje próbek- po 3 sztuki.
Oba rodzaje to kremy do twarzy.
Pierwsza wersja to Botanic Formula - Krem nawilżający - olej z konopi + szafran - miałam już styczność z tymi kremami i byłam zadowolona.
Przede wszystkim odpowiadała mi konsystencja kremu, zapach jak i to, że świetnie radził sobie z pielęgnacją cery - chętnie powrócę do używania kremiku pk raz kolejny.
Druga wersja jest dla mnie totalną nowością i jest to krem Black Sugar Detox - na noc jak i dzień - detoksykująco-nawilżający.
Idealnie dobrany do mojej cery- gdyż jest on przeznaczony do skóry tłustej i mieszanej.
Jestem ciekawa jak u mnie podziała i czy zachwyci mnie jak poprzednik.

dastiina

BIELENDA - Botanic Formula - Krem nawilżający - olej z konopi + szafran
Kolejna, świetna próbka kremu od marki Bielenda.
Ta seria Botanic - mocno przypadła mi do gustu.
Tym razem w moje ręce trafiła wersja kremu nawilżającego z olejem z konopi i szafranem.
Mała, brązowa saszetka - wystarczyła mi na jedno użycie.
W środku saszetki znajduje się niezwykle pachnący krem o lekkiej konsystencji i białym kolorze.
Zapach jest słodki, troszkę kwiatowy, ale też owocowy.
Krem dobrze wchłania się w skórę i nie zostawia na niej lepkiego, tłustego filmu.
Zdecydowanie nawilża skórę i wygładza ją.
Idealnie sprawdza się jako baza pod makijaż.
Nie podrażnia, a łagodzi i sprawia, ze skóra jest bardziej elastyczna.
Świetna próbka, świetny krem =- ciesze się, ze mogłam go wypróbować.