Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Produkt dodany w dniu 07.12.2019 przez Karolinnaa
Woda micelarna Balea z kalendarza adwentowego. Była woda typowo do demakijażu oczu, czas na tę do całej reszty. Według mnie te dwa produkty z działania są identyczne, nie widzę różnicy oprócz innego napisu na buteleczce. Swoją drogą ma 20ml, idealna np. na jakiś wyjazd około weekendowy. Woda super sobie radzi z zmyciem całego make - upu. Robi to szybko, skutecznie, nie podrażniac czy pocierając przy tym twarzy. Nie ma problemu z mocniejszymi kosmetykami co mnie zdziwiło, bo jest na prawdę dobra! Do tego oczywiście nie podrażnia, nie wysusza. Jest bezzapachowa, także na plus. Używam jej solo do zmycia makijażu lub po olejku na pozostałe resztki. Jestem z niej bardzo zadowolona i chętnie kupilabym pełnowymiarową.
Zobacz post
Mini produkt z kalendarza adwentowego Balea i mowa o Augen-Make-Up Entferner i jest to płyn do demakijażu oczu. Zaskoczył mnie pozytywnie ten produkt, bo myślałam, że będzie "taki se". Płyn przeznaczony typowo do oczu, jednak po ich zmyciu oczywiście lecę dalej z całą twarzą. O dziwo zmywa on nawet wodoodporny eyeliner, co bardzo mnie zdziwiło oraz bez problemu tusz do rzęs czy inne kosmetyki. Świetnie oczyszcza, bez problemu czy zbędnego pocierania. Ma bardzo delikatny zapach, określiłabym go jako taki kosmetyczny, a jego barwa jest po prostu bezbarwna. Po jego użyciu nie pozostawia lepkiej warstwy, chociaż ja i tak później używam żelu do mycia. Produkt ma uroczy wygląd oraz 20ml. Bardzo się polubiliśmy, zdziwił mnie i chętnie chciałabym więcej!
Zobacz post
Kwiecień to najwyższy czas na zużywanie produktów z kalendarza adwentowego. Zaczynam od płynu do demakijażu schowanego w malutkiej, uroczej buteleczce. Ja używałam go nie tylko do przemycia oczu, ale całej twarzy. Jestem z niego bardzo zadowolona, szybko i skutecznie usuwał makijaż, nawet ten mocniejszy. Przy tym był bardzo delikatny, nie podrażniał oczu, nie zostawiał też tłustej warstwy. Miał bardzo delikatny i przyjemny zapach. Spokojnie starczył mi na kilka użyć. Uroczy i skuteczny produkt, idealny na podróż. Ja chętnie kupiłabym duże opakowanie.
Zobacz post
#DENKO3/2020
Trzydziesta czwarta chmurka z denkiem. Jest to denko z marca, udało nam się zużyć 53 produktów. W części I znalazły się:
1. Isana, Żel pod prysznic, Don’t worry bee happy, skóra po jego użyciu jest miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
2. Loreal Paris Elseve Fibralogy, odżywka do włosów ekspansja gęstości, włosy po jej użyciu dobrze rozczesywały się, nawet gdy były wcześniej splątane. Włosy były także gładkie, lśniące oraz zyskały na objętości.
3. Natei, Naturals, Color Balance, Szampon pielęgnujący, dobrze się pienił oraz domywał włosy. Nie plątał włosów ani nie podrażniał skóry głowy.
4. Isana, Suchy szampon, dobrze odświeżał włosy pomiędzy standardowym myciem włosów oraz podnosił je u nasady dodając im objętości.
5. Balea, It's a magical time, spray do pielęgnacji włosów, włosy po jego użyciu są nawilżone, miękkie, błyszczące oraz dobrze się rozczesują.
6. Balea, It's a magical time, płyn do demakijażu oczu, wystarczyła niewielka ilość płynu, aby zmyć makijaż oczu oraz twarzy. Trochę gorzej radzi sobie z wodoodpornym tuszem do rzęs.
7. Balea, It's a magical time, szampon do włosów, włosy po jego użyciu są dokładnie umyte, miękkie oraz nie są obciążone. Włosy bez żadnych problemów rozczesują się oraz nie są splątane.
8. Avon, Balsam do ciała Eve Confidence, ma lekką konsystencje, który umożliwia jego łatwe rozprowadzenie po skórze. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Skóra po jego użyciu jest miękka i nawilżona.
9. Cien, Food for Skin, Krem do twarzy przeciwzmarszczkowy na noc `Odmłodzenie z dziką różą`, skóra po jego użyciu jest nawilżona, odżywiona oraz wygładzona.
10. ClearSkin, Blemish Clearing Spot On, Skoncentrowany żel przeciwtrądzikowy redukujący niedoskonałości, łatwo nakłada się go na niedoskonałości. Nakładam go przeważnie na noc, dzięki czemu rano większe niedoskonałości są mniejsze, a te mniejsze stają się niewidoczne
11. Bi-es, Żel pod prysznic, skóra po jego użyciu jest nawilżona, gładka w dotyku oraz miękka.
12. Eveline, niewidzialne rękawiczki krem do rąk, bardzo dobrze spełnia swoje zadanie- zostawia na dłoniach warstwę, która chroni skórę przed wysuszeniem i czynnikami zewnętrznymi. Dłonie po jego użyciu są miękkie, gładkie oraz bardzo dobrze nawilżone.
13. Biały Jeleń, Koncentrat do twarzy, skóra po jego użyciu jest odżywiona, nawilżona, gładka oraz zregenerowana. Można stosować go na dzień, na noc oraz pod makijaż.
14. Sylveco, odżywcza pomadka z peelingiem, delikatnie oraz łagodnie złuszczała martwy naskórek z ust, idealnie poradziła sobie z spękanymi oraz przesuszonymi ustami. Usta po jej użyciu były odżywione, wypielęgnowane oraz nawilżone
15. Balea, It's a magical time, masło do ciała, skóra po jego użyciu jest bardzo nawilżona, wygładzona oraz miękka.
16. Balea, It's a magical time, krem do rąk i paznokci, dłonie po jego użyciu są miękkie odżywione oraz dobrze nawilżone.
17. Avon, Regenerująca mgiełka do ciała czereśnia i gałka muszkatołowa, zapach nie utrzymuje się zbyt długo przez co idealnie nadaje się na lato.
18. Balea, It's a magical time, odżywka do włosów, dobrze rozprowadza się ją włosach oraz spłukuje się z nich. Włosy po jej użyciu dobrze rozczesywały się, były odżywione, lśniące oraz miękkie w dotyku.
19. Silcare rock it, Lakier hybrydowy (nr 17, 98),
20. Silcare Color it, Lakier hybrydowy (nr 100, 250, 320, 361)
21. Silcare Color it, Top + Baza Vanish 2w1, zapewnia ona bardzo dobrą przyczepność lakieru hybrydowego do paznokcia oraz dobrze zabezpiecza lakier na paznokciach.
22. Paraness, Hybrydowy lakier pękający (nr 407)
23. Bling, Lakier hybrydowy(nr 10)
24. Rosalind, Lakier hybrydowy (nr 47, 2455)
25. Rosalind, Baza pod lakier hybrydowy, zapewnia ona bardzo dobrą przyczepność lakieru hybrydowego do paznokcia. Hybrydy na tej bazie utrzymują się spokojnie około miesiąca w idealnym stanie bez żadnych uszczerbków oraz odprysków.
Wszystkie lakiery hybrydowe, idealnie kryły przy dwóch warstwach oraz bez problemu ściągało się je z paznokci.
#7
Siódme okienko z kalendarza adwentowego Balea. W okienku znalazłam Augen-Make-Up Entferner – czyli płyn do demakijażu oczu. Płyn ma przyjemny delikatny zapach, który jest wyczuwalny podczas jego używania. Wystarczy niewielka ilość płynu, aby zmyć makijaż oczu oraz twarzy. Trochę gorzej radzi sobie z wodoodpornym tuszem do rzęs. Skóra po jego użyciu jest odświeżona oraz oczyszczona. Płyn nie pozostawia na skórze tłustej i nieprzyjemnej warstwy, nie uczula oraz nie powoduje podrażnień oczu. Ma on pojemność 20 ml i wystarcza na kilka użyć.
Balea. It's a Magical Time. Płyn do demakijażu oczu. W buteleczce znajduje się 20 ml płynu o delikatnym zapachu. Ma uroczą świąteczną buteleczkę jak w sumie i cała reszta kosmetyków z kalendarza adwentowego. Płyn nie podrażnia, jest bardzo delikatny i fajnie usuwał makijaż.
Zobacz post
Balea, Płyn do demakijażu oczu z kalendarza adwentowego It`s a Magical Time. Był w 7 okienku. Płyn miał małą pojemność, 20 ml i śliczne świąteczne opakowanie. Zostawię sobie buteleczkę, żeby przelewać kosmetyk do demakijażu oczu na wyjazdy. Obawiałam się początkowo, ze płyn będzie mnie podrażniał, jednak nic takiego nie miało miejsca. Był delikatny dla wrażliwych oczu i nie powodował pieczenia. Ogólnie dobrze radził sobie ze zmywaniem tuszu i makijażu oczu, choć czasem rozmazywał. Raczej nie wróciłabym do niego ponownie. Zapach delikatny, nie drażniący.
Zobacz post
Balea,It's Magical Time,płyn do demakijażu.
W siódmym okienku kalendarza adwentowego znalazłam płyn do demakijażu w małej buteleczce o pojemności 20 ml.
Kosmetyk ma specyficzny zapach,ale da się znieść.
Płyn dobrze usuwa makijaż,nie podrażnia oraz nie uczula.
Używałam go,tylko do zmywania makijażu oczu i muszę przyznać,że płyn dobrze sobie radził.
Tusz,eyeliner,czy cienie schodziły bez problemu.
Nie zmywałam nim wodoodpornych kosmetyków,więc nie wiem,czy się by sprawdził.
Produkt nie wysuszał skóry.
W jednym z okienek kalendarza adwentowego Balea znalazłam płyn do demakijażu oczu. Umieszczony jest on w małej buteleczce, łatwo można wylać odpowiednią ilość kosmetyku. Produkt ma wodnistą konsystencje i taki trochę nijaki zapach. Dobrze radzi sobie z rozpuszczaniem makijażu oczu, nie straszne mu cienie czy tusz do rzęs. Mimo swojej skuteczności jest delikatny dla oczu, nie podrażnia ich, nie wywołuje szczypania ani pieczenia. Ogólnie mówiąc produkt dobrze się u mnie sprawdził, jestem z niego zadowolona. 😉
Zobacz post
❄️ 19.12.2019 ❄️
A dziś w okienku - płyn do demakijażu. Ja takich produktów nie używam, bo do demakijażu twarzy stosuję tylko żel do twarzy oraz szczoteczkę Foreo, ale już oddałam go siostrze, która używa płyny. Co tu dużo o nim mówić, zobaczymy, jak się sprawdzi, bo zapachu żadnego nie ma. Fajne jest to, że te próbki są trochę większe, dzięki czemu można zaobserwować efekt stosowania danego produktu.
A 14 dnia miesiąca wzięłam się za mój kalendarz i postanowiłam zrobić takie małe połówkowe podsumowanie. Od razu mogę Wam powiedzieć, że jestem w nim całkowicie ZAKOCHANA! Po pierwsze zacznę od tego, że na zdjęciu jest 13 produktów. Jeden gdzieś się akurat zapodział, ponieważ ciągle z niego korzystam (domyślacie się co to? )) Cała reszta jest! Po pierwsze chyba najbardziej jestem na razie zadowolona z produktów którego tutaj nie ma ( zgadujcie co to ), z kremiku z Q10, który miałam sobie sama kupić oraz z produktów do włosów! Cichutko liczę, że w kalendarzu znajdę jeszcze krem do dłoni i coś musującego do kąpieli, zobaczymy jak to będzie. ) I oczywiście najbardziej ciekawi mnie co znajdziemy w Wigilię! Poza tym WSZYSTKIE produkty, bez wyjatków wspaniale pachną i mają oczywiście przeurocze opakowania. Żaden mnie nie zawiódł ( no oprócz maseczki, która mnie uczuliła, ale to jedyny taki produkt). Jak Wam się podoba ten kalendarz? Jesteście zadowolone z tego zakupu? Na co czekacie jeszcze?
Zobacz post
Day 7
W siódmym okienku kalendarza adwentowego Balea znajdował się olejek do demakijażu oczu w małej, poręcznej formie. Ma ładny delikatny zapach co do jego działania to zmywa makijaż bardzo ładnie, wodoodporny tusz też nie dał z nim rady. Minus jest taki, że nie jest on zbyty wydajny ale tak to jest w miniaturkowych kosmetykach.
Troszkę z opóźnieniem, ale mam tyle rzeczy do załatwienia przed wyjazdem do Polski, że nie mam kiedy usiąść i nawet posta na bloga napisać Do tego jeszcze szkoła językowa, która pochłania tyle mojego czasu, że szkoda mówić. A może jest tu jakaś duszyczka, która uczy się Duńskiego i chce mi pomóc ?
Do rzeczy.
Okienko numer 7 skrywało w sobie 20 ml opakowanie płynu do demakijażu.
Troszkę mam obawę z przetestowaniem jego, ponieważ już po otworzeniu czuć jego zapach. A znając moje oczy no niestety może wywołać u mnie uczulenie
No ale zobaczymy.
Powiem mam moje wrażenie z użycia na dłoni na wcześniej naniesiony kosmetyk.
Zmywa produkt dobrze.
Zapach troszkę przypomina mi See By Chloe - a te perfumy akurat uwielbiam. Je się kocha albo nienawidzi. Tak samo będzie z zapachem tego kosmetyku Ja kocham
Zapach pozostaje na skórze - jeżeli chodzi o twarz to lubię, jeżeli o oczy
Nie pozostawia lepiej warstwy po użyciu.
No kurczę jeżeli nawet nie sprawdzi się do oczu to do twarzy poproszę pełnowymiarowe butelki nawet po innym płynie będę używać aż zaczynam szukać pełnowymiarowego produktu !!!!!
A jakie wasze zdanie na temat tego płynu ?
PS Siedzę i wącham swoją rękę i ciekawa jestem jak długo utrzyma się zapach
Siódmego dnia grudnia w kalendarzu adwentowym Balea znalazł się płyn do demakijażu oczu. Grafika buteleczki oczywiście nawiązuje do świąt. Jej pojemność to 20ml, czyli idealnie sprawdzi się w podróży. Zapach produktu jest bardzo przyjemny i kojarzy mi się z zapachem oliwki dla dzieci. Ten kosmetyk, w takiej pojemności przyda mi się bardzo podczas podróży w lutym
Zobacz post
BALEA - It'S A Magical Time - Płyn do demakijażu oczu
Kolejny uroczy kosmetyk z kalendarza Adwentowego Balea - tym razem coś do demakijażu twarzy.
Mała, świąteczno-zimowo buteleczka skrywa w sobie delikatny płyn, który radzi sobie z demakijażem oczu.
Płyn ma wodnistą konsystencję, jest transparentny i śliczne- delikatnie pachnie.
Nie zostawia po sobie lepkiego filmu na twarzy, nie podrażnia skóry, a daje uczucie ukojenia.
Poza demakijażem oczu- radzi sobie również z demakijażem całej twarzy.
Przyjemny, delikatny produkt dla skóry- żałuję, że jest w tak małym wydaniu.
Okienka nr. 7 kalendarzy adwentowych. W kalendarzu BALEA znalazłam płyn do demakijażu oczu. Myślę, że na dniach go przetestuję, bo mimo, ze fajny bylby na jakąś podróż to boję się czy spełni swoją funkcję. Mam też nadzieję, że nie podrażni moich oczu.
W kalendarzu SYLVECO natomiast mam nawilżające masło do ciała - świetny! Piękny zapach, coś innego, bogata konsystencja, wydajność. Ciekawy produkt, który na pewno wykorzystam.
Wczoraj w adwentowym kalendarzu skrył sie produkt do demakijażu! Ja raczej nie mam ich w swojej łazience i rzadko po nie sięgam, ale ten bedzie idealny na jakis wyjazd. Wczoraj juz go przetestowałem i bardzo dobrze sie u mnie sprawdził. Wylałam odrobine na wacik i przeżyłam nim oczy. Nie mam wrażliwych oczu wiec mnie nie podrażnił i ladnie zmył makijaż. ☺️
Zobacz post
Dzień 7
W kalendarzach adwentowych dzisiaj znalazłam:
Balea - płyn do demakijażu oczu, wieczorem sprawdzę jak się spisuje, choć mam obawy przed podrażnieniem. Mam bardzo wrażliwe oczy i wiele płynów bardzo je podrażnia. Ale zobaczymy.
Natomiast Zalando prezentuje nam dzisiaj lakier o paznokci marki Essie. Trafił mi się odcień 610 - Gadget-free, czyli srebrny metalic, wygląda pięknie i chyba dzisiaj go wypróbuję. Cena lakieru na Zalando to 24 zł.
Wartość kalendarza dzisiaj to 436 zł.
Kolejne okienko kalendarzy Adwentowych.
7 grudnia, więc i siódme okienko!
W Kalendarzu Adwentowym od marki Balea znalazłam mini płyn do demakijażu oczu.
Oczywiście w świątecznym wydaniu, kolorystycznie i wizualnie idealnie dopasowane do grafiki kalendarza.
Jestem go ciekawa, wygląda troszkę jak zwykły płyn do demakijazu- "woda" bez jakiegoś specjalnego zapachu.
Jeśli chodzi o Kalendarz Adwentowy od kochanej Zosi @Cormi znalażłam w nim coś cudownego.
Sól do kąpieli od marki Kneipp.
uwielbiam markę Kneipp bo oferuje fantastyczne produkty do kąpieli i nie tylko, jednakże ja kocham ją właśnie za umilacze kąpieli.
Sól, którą znalazłam w siódmym okienku kalendarza ma urocze opakowanie.
Ślicznie granatowe z rysunkiem osiołka(?), który właśnie smacznie sobie śpi.
Sól ma nazwę Sh(l)af schön i jest z dodatkiem malwy oraz kwiatem księżycowym(?).
Ogólnie liczę na fantastyczny relaks podczas kąpieli, cudowne działanie soli (z tego znam dobrze sole od Kneipp-bo świetnie nawilżają i zmiękczają skórę).
Oba produkty pojawią się niebawem w osobnych chmurkach.
❄️ 07.12.2019 ❄️
A z tego okienka nie jestem zadowolona Mleczko oddałam mojej mamie, bo ja nie używam produktów do demakijażu, makijaż zmywam żelem do twarzy. Muszę jednak powiedzieć, że mleczko jest bardzo delikatne. Przetestowałam go i faktycznie fajnie zmywa makijaż. Dla mojej mamy będzie idealny, właśnie dlatego, że jest bardzo delikatny i może używać go osoba nawet z wrażliwą cerą.
7 okienko z kalendarza adwentowego jest to kosmetyk do demakijażu. Bardzo mnie zaciekawił ten kosmetyk, ma on delikatny, słodkawy zapach, który bardzo mi się podoba. Ma on wodnista konsystencje. Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi j nie podrażnia mi oczu, bo z tym mam niestety problem, bo ciężko mi dobrać kosmetyk do demakijażu.
Zobacz postPodobne produkty
