Balea

Balea, chusteczki do demakijażu, Magic Fairytale.

Kupiłam je jeszcze jesienią, kiedy to opakowanie z uroczym jeżykiem idealnie wpasowało się w klimat tej pory roku.
Chusteczki są miękkie, całkiem fajnie nawilżone i miłe dla skóry. Nie rozwarstwiają się i nie kosmacą podczas używania.
Nie jest to jedyna forma demakijażu, choć makijaż dość dobrze zmywają, bez zbędnego pocierania. Pachną bardzo ładnie, ale mniej intensywnie niż np. żel pod prysznic z tej samej serii.
Doskonale odświeżają twarz (bez makijażu) w ciągu dnia, ale też dobrze się sprawdzają przy zmywaniu resztek kremowych/glinkowych maseczek.

Zobacz post

❤️ Balea - Chusteczki do demakijażu - Magic Fairytale ❤️
Nie muszę Wam chyba pisać, że widząc opakowanie tego kosmetyku to zapiszczałam z radości. 🤩
Ten uroczy jeżyk trafił do mnie dzięki Kochanej Basi @basiek86 która wie, że kocham jeże.
W opakowaniu znajdują się chusteczki, które są wielozadaniowe tzw. pięć w jednym.
Ogólnie do tego typu chusteczek jestem trochę sceptycznie nastawiona, to też wiem, że jeżeli chodzi o demakijaż to nie zawsze dobrze się spisują.
Za to spisują się idealnie do odświeżania naszej skóry, czy też właśnie delikatnego chłodzenia, idealnie spisują się na wycieczkach czy też długiej jeździe pociągiem, samochodem, autokarem itd.
No i muszę przyznać, że te chusteczki sprawdzają się u mnie całkiem dobrze właśnie jeśli chodzi o demakijaż - co pozytywnie mnie zaskoczyło. 😍
Nie radzą sobie z bardzo mocnym makijażem, ale jeżeli chodzi o taki początek zmywania - cieni do powiek, czy też np. podkładu to działają całkiem dobrze.
Spisują się właśnie na początku całej pielęgnacji - jeśli chodzi o oczyszczanie naszej skóry.
Oczywiście jest to taki pierwszy krok i później używam płynu micelarnego, ale jestem całkiem zadowolona z efektu, jaki dają.
Ja te chusteczki zabrałam też na wyjazd i idealnie przydały mi się na plaży, gdy moja skóra była lekko spocona i potrzebowałam wytrzeć buzię i się odświeżyć.
Jeśli chodzi o samą jakość chusteczek są one dość spore, mocno nasączone esencją o bardzo przyjemnym, świeżym zapachu.
Są na tyle grube, że nie rozrywają się, nie robią dziur i w ogóle jedna taka chusteczka śmiało starczy na przetarcie naszej twarzy, ale też właśnie ciała.
Bo poza buzią stosować możemy je też na ciało.
Esencja którą nasączone są chusteczki działa orzeźwiająco i odświeżająco na skórę, nie podrażnia naszej skóry nie działa jakoś alergicznie na nią.
Na skórze nie pojawiają się żadne krostki czy ranki i tak dalej.
Za to odczułam delikatny efekt nawilżenia! 💗
Chusteczki ogólnie spisały się u mnie dobrze, w opakowaniu jest dość sporo sztuk - 25 także myślę, że starczą mi jeszcze na kilka razy.
Dziękuję Basi za to śliczne, urocze opakowanie no i całkiem przyjemny produkt który spisuje się u mnie dobrze.❤️

Zobacz post

Balea,Magic Fairytale, chusteczki do demakijażu.
Kupiłam je w niemieckim DM.
Chusteczki są zamknięte w przeuroczym opakowaniu z mega słodką grafiką.
W opakowaniu znajduję się 25 sztuk.
Chusteczki mają przyjemny zapach, odpowiednią wielkość oraz są bardzo dobrze nasączone płynem.
Świetnie wysuwają makijaż.
Ja używam tych chusteczek do usuwania tuszu do rzęs i super mi się sprawdzają.
Chusteczki nie wysuszają i nie podrażniają.
🤗🦔

Zobacz post