Balea - Pianka do mycia twarzy, Oczyszczająca, Z aloesem
Kosmetyk umieszczony jest w opakowaniu, które wygodnie się używa. Wystarczy nacisnąć raz czy dwa aplikator, by wydobyć delikatną piankę i następnie nałożyć ją na twarz. Idealnie sprawdza się do porannego przemycia twarzy. Zapach pianki jest bardzo przyjemny i świeży, co sprawia, że codzienne oczyszczanie twarzy staje się przyjemnością. Formuła z aloesem jest łagodna dla skóry, co sprawia, że nawet osoby o wrażliwej cerze mogą z powodzeniem korzystać z tego produktu. Pianka doskonale oczyszcza skórę, usuwając zanieczyszczenia i nadmiar sebum, pozostawiając ją odświeżoną i nawilżoną. Po użyciu skóra jest gładka i miękka w dotyku, a nie ma uczucia ściągnięcia czy suchości. Bardzo łatwo się ją spłukuje, co dodatkowo ułatwia codzienną pielęgnację. Doskonały kosmetyk, by przygotować skórę na nałożenie toniku oraz pozostałe zabiegi, które pozwalają na to, by zadbać o dobrą kondycję cery.
Pianka oczyszczająca od marki Balea z aloesem. Jest w fosyć sporym opakowaniu, całkiem wydajna. Pianka ma przyjemną formułe, przyjemnie się z niej korzysta, dobrze domywa skore. Dziala nawilzajaco i oczyszczajaco, skora po jej uzyciu jest w dobrej kondycji. Nie podraznia i nie uczula. Chetnie siegne po nia ponownie.
Zobacz post
Pianka z firmy Balea, która kupiłam jakiś czas temu będąc w DM w Czechach. Jest ona zamknięta w plastikowym opakowaniu z pompką, która ułatwia aplikację produktu. Pianka jest wydajna, bo nie trzeba jej dużo, aby było dużo piany. Bardzo dobrze domywa twarz, dzięki staje staje się delikatna i czysta. Ma przy okazji bardzo fajny, przyjemny zapach. Od jakiegoś czasu przerzuciłam się na pianki jeśli chodzi o kosmetyki do mycia twarzy.
Zobacz post
Delikatna pianka do mycia buzi z Balei. Kupiłam ją w dm za ok 2 euro. Uwielbiam pianki jako element pielęgnacji i nie mam co do nich szczególnych wymagań więc zawsze kupuję inną.
Ta jest bardzo aksamitna, dobrze się pieni i nieziemsko pachnie! Zostawia nawilżoną skórę bez podrażnień.
Zawiera w sobie 10% aloesu i hydro kompleks.
Bardzo polecam!
Balea pianka do mycia twarzy , Hydro- komplex z aloesem.
Jeśli chodzi o oczyszczanie twarzy to jestem zwolenniczką żeli, a jeśli już pianka to tylko rano i tu sprawdza się bardzo fajnie.
Co prawda jest dedykowana cerom normalnym i mieszanym, a ja posiadam suchą i wrażliwą, ale po prostu miałam ochotę na przetestowanie czegoś innego i z racji tego, że ostatnio moja skóra znowu zaczęła tolerować aloes, to wybór padł właśnie na nią.
Nie wiem czy nie trafił mi się jakiś wadliwy egzemplarz, bo pianka nie wyskakuje puchata, trochę pompka ją "wypluwa", ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo w użytkowaniu.
Na twarzy się pieni i w sposób delikatny oczyszcza skórę z pozostałości nocnej pielęgnacji, a u mnie ostatnio leci na buzię serum plus olej migdałowy.
Nie czuje wysuszenia skóry, delikatnie niestety jest ściągnięta (co się u mnie często zdarza, dlatego przymykam na to oko, tym bardziej że
sama sobie wybrałam piankę przeznaczoną do innego typu cery ), ale po aplikacji toniku i kremu to uczucie mija.
Buzia za to bezpośrednio po użyciu jest fajnie gładka. Zapach pianki jest subtelny i ładny, przypomina mi zapach reszty pianek tej marki.
Używam jej od ponad tygodnia i póki co jestem z niej bardzo zadowolona .
Kosmetyki do oczyszczania twarzy są podstawą przy wieczornym demakijażu. Jakoś tak się składa, że wcześniej nie stosowałam pianki do mycia twarzy. Tak więc przy wizycie dm skusiłam się na takową. Buteleczka jest plastikowa, z pompką. Pianka jest delikatna, aksamitna. Zapach jest niewyczuwalny. Początkowo nie byłam do niej zbyt przekonana ale po paru użyciach polubiłam się z nią. I to bardzo. Pianka świetnie oczyszcza twarz nie wysuszając przy tym skóry. To jest moja pierwsza pianka do mycia twarzy i nie mam porównania ale na tą chwilę jestem z niej bardzo zadowolona. No i jest wydajna. Przeznaczona jest do cery normalnej i mieszanej.
Zobacz post
Pianka do mycia twarzy z Balea. Używam ją do mycia twarzy rano i po demakijażu. Jest to ostatnio mój totalny ulubieniec. Uwielbiam ją za samą formułę pianki, która jest bardzo ciekawa w użyciu i jest wydajna. Świetnie myje twarzy i jest przy tym bardzo delikatna. Nie pozostawia żadnej tłustej ani lepiej warstwy po użyciu. Przepięknie pachnie. Jak dla mnie ma same plusy Jeśli będę miała możliwość to na pewno będę do niej wracać. Bardzo polecam.
Zobacz post
Pianka do mycia twarzy firmy Balea. Zazwyczaj stosuje ją do mycia twarzy wieczorem tuż po zmyciu makijażu. Bardzo dobrze oczyszcza skórę. Sprawia, że skóra jest wygładzona i przyjemna w dotyku. Ma bardzo fajną konsystencję. Plusem jest także to, że jest bardzo wydajna, a samo opakowanie wygodne w użyciu. Ma bardzo ładny zapach. Kupiona została w drogerii DM. Na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę. Polecam
Zobacz post
Moja pierwsza pianka do twarzy, oddałam jej serce już przy pierwszym użyciu.
Nigdy nie było mi po drodze z tą lżejszą wersją oczyszczania twarzy, ciągle brnęłam w żele do mycia buzi i nieraz męczyłam się z pozostałościami gdzieś przy granicy włosów. Będąc w dm nastąpiła szybka akcja-reakcja 😂 zobaczyłam piankę, dostrzegłam aloes, czyli mój ulubiony składnik w kosmetykach i wrzuciłam do koszyka.
Pianka jest treściwa, bardzo fajnie doczyszcza buzie i pozbywa się resztek makijażu, których nie chcę już docierać wacikiem. Jest świetna! Mam wrażenie dobrze oczyszczonej, odświeżonej buzi! Nie wysusza, nie szczypie w oczy, nie zapycha... Jakoś przyjemniej jest mi używać piankę niż żele i wydaje mi się, że rzadko kiedy będę do nich wracać. Lekka piankowa chmurka górą! 🤭☁️
Skincare challenge #6
1. Oczyszczenie buzi
2. Peeling lub "wyszorowanie" buzi szczoteczką soniczną.
3. Ponowne umycie buzi (uwielbiam ten rytuał, mogłabym szorować dzioba cały dzień 😂✌)
4. Po upewnieniu się, że buzia jest czysta na 150% nakładam maseczkę. Wtedy przeważnie wjeżdza roller i jeżeli tylko struktura płachty mi na to pozwala - masuję buzię już podczas maseczkowania.
5. Jeżeli jednak roller zwija maseczkę, zostawiam sobie ten etap na później, po pozbyciu się materiału z twarzy 😊 wtedy najpierw palcami wklepuję pozostałą esencję, a resztę wmasowywuję rollerem - w zależności od nastroju na dany masaż wybieram wałek jadeitowy lub taki zwykły, gumowy z wypustkami.
6. Na taki typowy dzień dla siwbie zawsze wybieram kremy treściwsze i kiedy jestem po masażu twarzy, a cała esencja została wypita przez skórę wklepuję delikatnie krem odżywczy. Na ten moment jest to żołciótka MIYA 💛
Skincare Challenge 2020 - styczeń
DZIEŃ #4
Poranna pielęgnacja jest u mnie mocno uboga, dlatego jednym z celi na 2020 jest urozmaicenie tego codziennego rytuału. Przeważnie wychodzę z domu o godzinie 6:00, rannym ptaszkiem nie jestem, więc mam wszystko wyliczone w czasie: poranna toaleta, kawa, płatki z jogurtem, makijaż i wyjście do pracy.
Dlatego pielęgnację mam ograniczoną do minimum:
1. Buzię myję pianką od Balei, to pierwszy kosmetyk tego typu i już wiem, że pianek będę miała więcej! Nie ma.problemu ze zmyciem jej z buzi, co czasem się zdarza przy użyciu ciut większej ilości żelu do mycia twarzy, dodatkowo bardzo fajnie doczyszcza buzie z pozostałości po nocy 😁 uczucie świeżości jest niezastąpione!
2. Nie wyobrażam sobie po umyciu buzi nie spsikać jej tonikiem. Kilka lat byłam wierna jednemu, ziajce z liściami manuka. Powoli od tego odchodzę, małymi krokami i próbuję innych.
3. Na całą buzię razem z oczami wklepuję krem z nivea (możecie mnie zjeść za skład, wiem, że jest mocno słaby 😭 nic nie poradzę na to, że u mnie się sprawdza i na ten moment nie mam zamiennika do codziennego stosowania pod podkład).
Teraz jak na to patrzę wstyd się przyznać, że w ciągu dnia tak mało daję swojej skórze... strasznie mnie kłuje fakt, że przez okulary nie jestem w stanie używać w ciągu dnia kremu pod oczy. Rzęsy zbierają krem z dolnej powieki i zostawiają na szkiełkach smugi, a to doprowadza do szewskiej pasji.
@manicpixie - dzięki za stworzenie tej akcji, mam nadzieję, że podczas jej trwania dużo się u mnie pozmienia 😁
Moje ostatnie odkrycie pianka do mcia twarzy z balea. Kupiłam ja na wczasach w Monachium bo po prostu brakło mi mojej z nacomi i musze stwierdzić ze jest świetna. Jest mega wydajna do umycia całej twarzy wystarcza juz 2-3 papki, ladnie myje twarz i nie podraznia mnie. Nie ma zapach, a jesli ma to naprawde delikatny co wedlug mnie jest plusem. Ostatnio nawet prosiłam mame żeby zrobiła mi male zapasy tej pianki. A jako ciekawostkę dodam ze ladnie czyści gąbeczki do makijazu 😂.
Zobacz postPodobne produkty
