Bielenda

byKadia

Nawilżająca maseczka od Bielendy zamknięta w małym pojemniczku z którego bardzo łatwo można wyjąć kosmetyk. Kosmetyk ma lekką i kremową konsystencje, którą dobrze rozprowadza się po skórze twarzy. Mimo, że producent sugeruje, że maska jest na dwa użycia to ja zużyłam maskę na raz. Maska bardzo szybko zaczęła wchłaniać się w skórę, zaczynając nawilżanie. Zapach jest dość specyficzny, nie mogę go określić. Po użyciu skóra była gładka i miękka w dotyku.

byKadia

Moje malutkie denko z grudnia. Ubiegły miesiąc nie sprzyjał mi w denkowaniu kosmetyków. Byłam zabiegana i nie miałam czasu dla siebie. W Grudniu udało mi się zużyć:

1. Twarz:
- Maseczka w płachcie Bielenda - Nie była zła, ale także nie była świetna. Jak dla mnie średniaczek. Piękny zapach.
- Maseczka kremowa Bielenda - Albo ja dałam za dużą warstwę, albo produktu było za mało ;p Nie starczyło mi na czoło. Niby napisane, że produkt na 2 użycia, a mi nawet na jedno do końca nie starczyło

2. Kąpiel:
- Mydło w płynie - Piękny zapach, dobrze się pieni i cena spoko
- Sól do kąpieli - To samo co powyżej Piękny zapach i niska cena
- Krem z śluzem ze ślimaka - Używałam jako balsam, pięknie pachnie i dobrze nawilża skórę. Nawilżenie nie jest długotrwałe.
- Żel pod prysznic AVON - Lubię żele z AVON, ale ten zapach niekoniecznie przypadł mi do gustu. Niby migdał i słony karmel, a ja tam czułam likier..

3. Do włosów:
- Odżywka arganowa - Piękny zapach i super działanie. Było czuć nawilżenie, ale także włosy były w lepszej kondycji
- Odżywka Gliss Kur - przepiękny zapach, lekko nawilżała włosy i sprawiała, że łatwo się rozczesywały. Na plus

4. Inne:
- Próbka bazy - Starczyła na połowę twarzy.. Nie jestem w stanie określić czy jest ok.
- Dezodorant C-Thru - piękny zapach, trwałość tylko kilka godzin. Mimo to jest warty polecenia.

Anuusiaczeek

Maseczka do twarzy od Bielenda.

Maseczka zamknięta jest w niewielkim opakowaniu o pojemności 8 g. Sam pojemniczek jak i kosmetyk są w pięknym niebieskim kolorze . Maseczka jest dosyć gęsta w konsystencji i cudownie pachnie morzem 🥰. Pierwszy raz spotkałam się z takim zapachem i jest on na prawdę rewelacyjny .
Maseczka jest łatwa w aplikacji, tego typu kosmetyki zawsze nakładam jak zwykły krem tylko w większej warstwie . Rozkłada się dosyć nierównomiernie jednak mi to nie przeszkadza . Podczas zabiegu maseczka delikatnie chłodzi cerę , a dodatkowo towarzyszy temu piękny zapach . Nie szczypała , nie podrażniła ani nie zapchała. Kosmetyk po 15 minutach należy zmyć z twarzy ciepła wodą przy czym nie ma najmniejszego problemu z jej zmyciem . Łatwo oraz szybko spłukuje się z twarzy . Pozostawiła po sobie rewelacyjne nawilżenie cery , gładkość oraz miękkość skóry. Z pewnością jeszcze do niej wrócę . Maleńkim minusem jest to , że starczyła tylko na jedną aplikacje .

kkosarska

💙 Bielenda. Skin Shot Ampoule Mask. Nawilżająca maseczka.

Maseczkę marki Bielenda kupiłam kiedyś w Rossmannie. Maska jest w formie ampułki, ma formułę skomponowaną na bazie składników morskich. W opakowaniu znajduje się 8 g produktu. Maska dla mnie pachnie okropnie jakby zepsutą rybą. Nie wiem czy to normalne.. Kiedy ją robiłam do końca jej daty ważności był prawie miesiąc. Jej konsystencja jest kremowa i ma niebieski kolor z małymi drobinkami. Podczas jej aplikacji nie brałam głębokich oddechów, zapach był dla mnie bardzo niekomfortowy. Jeśli chodzi o samo jej działanie to maska skutecznie :

- nawilżyła skórę,
- wygładziła,
-odzywiła.

Mimo pozytywnego działania nie zdecydowałabym się na ponowny zakup. Fuuu… Nie polecam.

vivix

Nawilżająca Maseczka do twarzy, Marine Minerals, skin Shot z minerałami morskimi, olejem z mikroalg i kwasem hialuronowym, która była moim gratisem przy zamówieniu sukienek. Maseczka zamknięta była w niebieskiej kapsułce, a sam produkt miał również niebieski kolor, nieco jaśniejszy, jakby morski. Dość łatwo nakładało się ją na twarz i równie dobrze się ją zmywało. Jak dla mnie miała ona jakiś taki lekko ziołowy zapach, choć nawet przyjemny. Po zmyciu jej buzia była nawilżona i gładka więc maseczka się spisała. Była ona także bardzo wydajna, bo mała kapsułka starczyła na kilka razy.

icecold

Bielenda, skin shot, Nawilżająca maseczka Marine Minerals

Maseczka w kapsułce, którą dostałam od Kochanej @sufcia72. Jest to kremowa maseczka na bazie składników morskich, w składzie ma minerały morskie, olej z mikroalg i kwas hialuronowy. Bardzo odpowiadało mi opakowanie tej maseczki, bo zdecydowanie wygodniej jest wydobyć maseczkę kremową z kapsułki niż normalnie z saszetki. Maseczka miała ładny niebieski kolor z drobinkami również w tym kolorze. Na opakowaniu jest napisane, że wystarcza na 2 razy, ale mnie starczyła tylko na raz, ale to pewnie dlatego, że kremowe maseczki nakładam również na szyję. Pachniała dosyć specyficznie, tak trochę algowo. Głównie odżywiła buzię, wygładziła i zregenerowała naskórek. Jestem z niej zadowolona

Zagmatwana

Produkt otrzymujemy zapakowany w kartonik, co jest plusem, ponieważ mamy pewność, ze nikt nie odklejał warstwy ochraniającej maseczki. Ampułka dosyć łatwo się otwiera, ja zużyłam ją na dwa razy jak zaleca producent. Zapach maseczki niestety chemiczny niezbyt przyjemny .Sama konsystencja gęsta. Po zmyciu maski nie zauważyłam żadnej znaczącej różnicy na skórze. Nie była nawilżona, nie wyglądała lepiej, nie zmieniło się nic. Maseczka jest dość tania, ja kupiłam na allegro chyba coś za ok 1 zł .

Myszowata

W paczuszce od kochanej @ILKA021 znalazłam właśnie tę maseczkę.
Bielenda SkinShot nawilżająca maseczka w kapsółce. Jest przeznaczona do skóry suchej, odwodnionej, szarej i zmeczonej o obnizonej jedrnosci i elastyczności. Zawiera w sobie minerały morskie, olej z mikroalg oraz kwas hialuronowy. Zawartość kapsółki wystarcza na dwie aplikacje więc calkiem fajnie. Jest to produkt który należy zmyć po odczekaniu 15minut. Ma ona przyjemny zapach i niebieski kolor konsystecja takiego masełka, fajnie się rozprowadza po skórze.
Po zastosowaniu skóra jest wyczowalnie gładsza co do nawilżenia u mnie wypadło średnio czuję taki lekki niedosty jakby czegoś mi brakowało. Maseczka nie podrażniła ani nie uczuliła co jest duzym plusem. Ololnie fajna przyjemna ale efekt nawilzenia nie dokonca taki jakiego oczekiwałam

domkapodomka

Ostatnia kapsułka z Bielendy, które testowałam. Najmniej zaszkodziła mojej buzi, ze względu na to, że jej nie ściągnęła. W porównaniu z dwoma poprzednimi jej konsystencja była żelowa i mniej zbita. W pół-przeźroczystym żelku zatopione były niebieskie kuleczki, a po nałożeniu maseczki na twarz dało się odczuć przez moment efekt pieczenia.
Przetestowałam kapsułkę po kilkugodzinnym wystawieniu buzi na słońce i miałam nadzieję, że buzia dostanie zastrzyk nawilżenia. No nie, nie dostała. Po zmyciu maseczki wklepałam w buzię aloes i dopiero wtedy czułam typową ulgę i ukojenie.

smerfetka3

Maseczka do twarzy Marine Minerals Bielenda z serii Skin Shot Ampoule Mask. Maseczka ma działanie nawilżające a w jej składzie znajdziemy minerały morskie, olej z mikroalg i kwas hialuronowy. Kosmetyk znajduje się w małym plastikowym pojemniczku i starcza na 2 użycia. Ciekawe rozwiązanie, które może być przydatne np. na wyjazdy, żeby nie zabierać ze sobą dużych opakowań kosmetyków. Jednak na co dzień jakoś mnie to nie przekonuje. Wolę jednorazowe saszetki albo duże opakowania. Maseczka ma delikatny, błękitny kolor i zawiera w sobie małe niebieskie kuleczki, które rozcierają się podczas rozsmarowywania na skórze. Pachnie delikatnie i przyjemnie, w opakowaniu rzeczywiście znajduje się ilość wystarczająca na dwa użycia. Sprawdziła się u mnie naprawdę nieźle, ładnie nawilżyła buzię i pozostawiła ją miękką i przyjemną w dotyku.

smerfetka3

Zestaw kosmetyków marki Bielenda z serii Skin Shot. Skusiłam się na peeling enzymatyczny do twarzy Rice Powder z proszkiem ryżowym, ekstraktem z wiśni i enzymami owocowymi oraz nawilżającą maseczkę do twarzy Marine Minerals z minerałami morskimi, olejem z mikroalg i kwasem hialuronowym. Oba kosmetyki znajdują się w małych plastikowych pojemniczkach i starczają na 2 użycia. Ciekawe rozwiązanie, które może być przydatne np na wyjazdy, żeby nie zabierać ze sobą dużych opakowań kosmetyków. Jednak na co dzień jakoś mnie to nie przekonuje. Trzeba szybko stosować drugą aplikację bo ja na przykład obawiam się, że pozostały w opakowaniu kosmetyk wyschnie i się zmarnuje. Peeling zawiera w sobie proszek ryżowy, ekstrakt z wiśni oraz enzymy owocowe. Pachnie bardzo przyjemnie i ma lekko wodnistą konsystencję. Świetnie sprawdził się na mojej skórze pozostawiając ją gładką i miękką. Maseczka też sprawdziła się u mnie całkiem nieźle, ładnie nawilżyła buzię i w zestawie z peelingiem jestem bardzo zadowolona z tych kosmetyków.

smerfetka3

Nowości od marki Bielenda. Weszłam ostatnio do rossmanna i nie mogłam przejść obojętnie obok takich cudnych opakowań, nowych obiecujących kosmetyków, i to w dodatku na promocji... W tej chmurce przedstawiam Wam moje zakupy. Zdecydowałam się na całą serię owocowych maseczek smoothie mask z prebiotykami. W tej linii znajdziemy:
Maseczkę nawilżającą z sokiem z truskawek i arbuza
Maseczkę detoksykujacą z ekstraktem z papai i olejem z pestek brzoskwini
Maseczkę normalizujacą zawierającą ekstrakt z kiwi oraz olej z awokado
Maseczkę enetgetyzujacą z ekstraktem z banana i melona
Oprócz tego kupiłam:
Nawilżającą maseczkę peel-off - Holographic Mask z kwasem hialuronowym i trehalozą
Skin Shot ampoule mask marine minerals - nawilżająca maseczka z minerałami morskimi, olejem z mikroalg i kwasem hialuronowym
Skin Shot ampoule peel rice powder - peeling enzymatyczny z proszkiem ryżowym, ekstraktem z wiśni i enzymami owocowymi
już nie nowość na półkach ale nowość dla mnie - jujcy jelly mask - nawilżająca maska z arbuzem i aloesem
Wszystkich tych produktów jestem niezmiernie ciekawa i chętnie kupiłabym jeszcze więcej ale na szczęście dla mojego portfela zatrzymałam się na tylu. Na razie wypróbowałam tylko truskawkowo-arbuzową maseczkę smoothie i jestem nią zachwycona. Ma cudowny, słodziutki zapach w którym wyczuwalne są aromaty moich ulubionych owoców. Fajnie się rozprowadza, ma przyjemną konsystencję i działa naprawdę świetnie. Nawilża skórę na długi czas i pozostawia ją miękką i gładka. Ma tylko trochę niepraktyczne opakowanie bo jedna saszetka przeznaczona jest na dwa użycia a po jej otwarciu nie ma jej jak zamknąć i maseczka nie może długo czekać na drugie użycie żeby nie wyschła. Nie mogę się doczekać testów pozostałych produktów.