Marion

Czarnuuch

Maseczka do twarzy firmy Marion z serii Fit&Fresh " Marchewka + kurkuma ", którą kupiłam w drogerii Labboo za lekko ponad 2 złote. W ostatnim czasie bardzo polubiłam produkty z tej firmy, ponieważ są dość tanie i bardzo dobre. Jeśli chodzi o te maseczkę, to nałożyłam ja na oczyszczona skórę według polecen producenta. Nadmiar maseczki należy po około 15 minutach usunąć wacikiem bądź wklepać w skórę. Ja maseczkę zostawiam na całą noc, ponieważ lepiej się wtedy sprawdza. Skóra po użyciu maseczki była bardzo miękka i zdecydowanie gładką w dotyku. Wyglądała na zdrowszą i promienną. Zapach ma całkiem przyjemny, troche jak ciasto marchewkowe. Na pewno kupię ponownie.

eveliina96

Marion, Maseczka do twarzy marchewka + kurkuma.
Maseczka ma lekką, kremową konsystencje, koloru żółtego, którą łatwo rozprowadza się na twarzy. Ja nakładałam cienką warstwę, więc starczyła mi na dwa użycia. Po zastosowaniu skóra jest wyraźnie nawilżona i odżywiona, a efekt ten utrzymuje się również następnego dnia. Zapach jest bardzo delikatny, prawie niewyczuwalny.

smerfetka3

Maseczka do twarzy Marchewka i kurkuma marki Marion. Kupiłam ją kiedyś za kilka zł w biedronce, byłam bardzo ciekawa tej serii warzywnych maseczek. Produkt zawiera ekstrakt z marchewki, kurkumy a także z pestek moreli. Maseczka znajduje się w bardzo ładnej saszetce o nietypowym kształcie. Już samo opakowanie zachęca do zakupu lubię kiedy kosmetyki mają ładne opakowania, od razu milej się ich używa. Zadaniem maseczki jest poprawienie kolorytu skóry i jej nawilżenie. Po jej użyciu moja skóra rzeczywiście wyglądała lepiej i była nawilżona wiec z działania jestem zadowolona, zwłaszcza za tak niską cenę. Maseczka ma jasnopomarańczowy kolor, fajną konsystencję i przyjemny zapach.

lubietox3

Maseczka MARION fit&fresh wersja marchewkowa z dodatkiem kurkumy. Maseczkę zrobiliśmy sobie wspólnie z chłopakiem. W paczce jest 9gram i myślałam , że to starczy na dwie aplikacje, ale było biednie. To znaczy chłopakowi nałożyłam grubsza warstwę taka jaka ma być, ale dla mnie starczyła już resztka. Pokryłam buzię, ale cienka warstwa. Po 5 min moja już dużo zaschła, więc po chwili ja zmylam. U chłopaka to było około 15min i też duża część się wchlonela. Efekty po? Na pewno miękka skóra, gładka. Zapach maski przyjemny, taki owocowo -warzywny. Miała ona za zadanie poprawić koloryt. Ogólnie ok maska, ale no szału nie ma.

nana37

Maseczki do twarzy Marion. Warzywny duet marchewka i szpinak =)
Bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Maseczki mają formę lekkiego kremu, można je spokojnie zostawić na noc do wchlonięcia. Skóra po nich jest gładka i nawilżona, nie pozostawiają tłustego filtra.

frambuesa

Kolejna z serii warzywnych maseczek do twarzy od marki Marion. Ja bardzo się z nimi polubiłam i czasami do nich wracam. Maseczkę akurat udało mi się dorwać w Biedronce i kosztowała mnie ona niecałe 2 złote! Maseczka sprawdziła sie u mnie bardzie dobrze. W zapachu nie przypominała mi ona marchewki, może trochę było tutaj czuć kurkumę, którą ja naszczęście uwielbiam! Maseczka odświeżyła moją cerę, nawilzyla i sprawiła, że była ona bardziej elastyczna. Ja zostawiam ją zawsze do wchłonięcia i to w tych maskach najbardziej lubie! Uwielbiam trzymać je do konca, a potem tylko lekko przemyć płynem. Na pewno sięgnę po nią keszcze nie raz i Wam rowniez polecam tą serię. 😋😋😋

beataa1995

# Denko 5/2018
Dwunasta chmurka z denkiem. Jest to denko z maja, udało nam się zużyć 13 produktów.
1. Natei, Naturals, Color Balance, Szampon pielęgnujący, dobrze się pienił i domywał włosy.
2. Best View płyn do soczewek, używałam go do przechowywania moich miesięcznych soczewek. Nie podrażnił ani uczulił mnie.
3. Isana kremowy żel pod prysznic witaminy&jogurt, miał przyjemny zapach i dobrze domywał skórę.
4. Isana żel pod prysznic plumeria, miał przyjemny zapach i dobrze domywał skórę.
5. Avon scrub do ciała truskawka, był on drobnoziarnisty, bardzo dobrze radził sobie z usuwaniem martwego naskórka.
6. Joanna ultracolor system szampon, który eliminował brzydki żółty kolor włosów.
7. Avon nawilżający spray ułatwiający rozczesywanie morela i masło shea, pomagał w rozczesywaniu kołtunów na włosach, włosy po jego użyciu nie elektryzowały się.
8. Avon Perfumetka Viva la Vita, zapch ten były bardzo ładny oraz długo utrzymywał się na skórze.
9. Marion maseczka do twarzy marchewka+kurkuma, miała delikatny zapach oraz dobrze nawilżała skórę.
10. Avon Próbka matująco-nawilżający krem na dzień SPF 15, zmniejszył błyszczenie w strefie T oraz dobrze nawilżał skórę w trakcie dnia.
11. Avon próbka nawilżająco-wygładzający krem na dzień SPF 15, nadawał się pod makijaż, dobrze nawilżał oraz wygładzał i odżywiał skórę.
12. BeBeauty, Care, Naturalna moc zielonej glinki, Oczyszczająca maseczka do twarzy, zawierała w sobie ziarenka, będące peelingiem. Skóra po jej użyciu była nawilżona, oczyszczona oraz wygładzona.
13. BeBeauty, Care, Japoński rytuał piękna, Ekspresowa maseczka do twarzy, skóra po jej użyciu była odżywiona, nawilżona, gładka oraz miękka.

beataa1995

Maseczka do twarzy Marion Fit&Fresh, którą zakupiłam w Biedronce. Kosztowała ona 1,59zł. Jest to wersja marchewka+kurkuma, która przeznaczona jest do cery problematycznej i do cery normalnej. Zapach maseczki jest delikatny, wyczuwalny podczas aplikacji jej na skórę. Ma ona kremową konsystencje, dzięki czemu dobrze rozprowadza się na twarzy. Zadaniem maseczki jest poprawa kolorytu skóry oraz nawilżenie – zadania te spełnia. Stosowałam ją zarówno jako maseczkę jak i krem na noc w obydwóch przypadkach sprawdziła się bardzo dobrze. Opakowanie maseczki ma pojemność 9g i spokojnie wystarcza na 3-4 użycia.

martulla

Marion Fit&Fresh marchewka+ kurkuma

Z tą firmą już nie raz miałam do czynienia, ale maseczki z tej serii użyłam dopiero teraz. Jej cena nie przekracza 3 zł, a żałuję teraz, że wcześniej z niej nie skorzystałam. Ma jasnożółty kolor i konsystencję kremową. 9 g wystarczyło mi na dwa domowe SPA. Po wcześniejszym oczyszczeniu twarzy i dekoltu i po wykonaniu peelingu zabrałam się za jej nakladania. Zapach jest tak delikatny i przyjemny, że chyba nikomu nie byłby w stanie zniechęcić. Po ok. 20 minutach nadmiar maski zmyłam wacikiem, a resztki wklepałam w skórę. Stała się ona rozświetlona i wygładzona. Czerwone paskudne zmianki na twarzy złagodniały. Skóra ponadto była przez długi czas nawilżona.