9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Poznaj tajemnicę energii i witalności inspirowaną zasadami azjatyckiej sztuki pielęgnacji. Przejdź ścieżka rytuałów, na której poznasz moc składników aktywnych, które otulą Twoją skórę, by efektywnie poprawić jej kondycję.
RYTUAŁ OCZYSZCZENIA został stworzony z myślą o kompleksowej pielęgnacji cery mieszanej i tłustej, ze skłonnością do niedoskonałości. Inteligentny duet doskonale oczyści, n ...

Poznaj tajemnicę energii i witalności inspirowaną zasadami azjatyckiej sztuki pielęgnacji. Przejdź ścieżka rytuałów, na której poznasz moc składników aktywnych, które otulą Twoją skórę, by efektywnie ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 16.08.2019 przez sufcia72

Korean Energy Rytuał oczyszczani

🧡 Korean Energy. Rytuał oczyszczania. Peeling + maska.

Produkt podzielony jest na dwie saszetki . w jednej saszetce mamy pierwszy etap czyli peeling enzymatyczny, a w drugiej znajduje się maseczka oczyszczająca. Peeling nałożyłam na twarz zgodnie z zaleceniami producenta na 5 minut następnie masowałam kolistymi ruchami po czym spłukałam. Peeling zawierał enzym z papai i ananasa i miał właściwości złuszczające. Następnie na twarz nałożyłam maseczkę oczyszczającą i po 15 minutach zmyłam letnią wodą. Maseczka zawierała węgiel aktywny i glinkę wulkaniczną. Twarz po tych zabiegach była lekko zaczerwieniona, ale bardzo dobrze oczyszczona i nawilżona. Wyglądała zdrowo i świeżo. Produkt oceniam na plus.

Zobacz post

Marion Korean Energy, Rytuał oczyszczenia, Peeling i maska do twarzy

Marion Korean Energy, Rytuał oczyszczenia, Peeling i maska do twarzy
____________
Oczyszczenie-nawilżenie. 6g + 6ml. Maseczka 2 etapowa, bardzo lubię takie zabiegi:

KROK 1 Peeling
W peelingu znajdziemy olejek z liści eukaliptusa, działa Oczyszczająco. Ma dość specyficzny zapach, który nie do końca mi się podobał. Peeling naprawdę sobie dobrze poradził z zaskórnikami. Co prawda jakieś 70% zniknęło ale jak na peeling to byłam mile zaskoczona. Wmasowywałam peeling jakieś 3-4 minuty. Trzeba uważać bo peeling szybko zastyga.

KROK 2 Maseczka
Maseczka o działaniu nawilżającym i wygładzającym, ale jej głównym działaniem jest regeneracja.
W składzie znajdziemy olej oliwny, masło shea. Maseczka o kremowej konsystencji, nie zastyga. W niektórych miejscach się wchłania. Zmywanie najlepiej wodą i gąbeczką. Skóra została dobrze wygładzona i odżywiona.
Z obu wersji jestem bardzo zadowolona, polecam.

Zobacz post

Marion Korean Energy, Rytuał oczyszczenia, Peeling i maska do twarzy

Ostatnio z zapasów wygrzebałam Rytuał Oczyszczenia peeling + maska do twarzy z Korean Energy, który kiedyś zakupiłam w Biedronce. Składa się on z dwóch kroków, najpierw na oczyszczoną, zwilżoną buźkę nakładamy peeling. Ma on szarawy kolor i zawiera sporo, ostrych drobinek. Zapach kojarzy mi się z męskimi perfumami. Peeling świetnie złuszcza martwy naskórek, oczyszcza cerę i ją wygładza. Skóra po nim jest przygotowana na kolejny krok jakim jest maseczka regenerująca. W konsystencji przypomina ona mleczko, łatwo rozprowadza się na twarzy. Zapach słodki, taki trochę sztuczny, ale da się przeżyć. Maseczkę należy nałożyć na 15 minut, a następnie zmyć i tak też zrobiłam. Kosmetyk dobrze nawilża cerę, wygładza ją i regeneruje. Buźka jest miękka i delikatna w dotyku. Działanie tego rytuału pozytywnie mnie zaskoczyło, może skuszę się ponownie na ten duet. ❤️

Zobacz post

Marion Korean Energy, Rytuał oczyszczenia, Peeling i maska do twarzy

Marion. Korean Energy. Rytuał oczyszczenia. Peeling + maska.

Krok 1:
Peeling intensywnie oczyszczający.
W składzie posiada olej z liści eukaliptusa i węgiel aktywny. Peeling ma kremową konsystencję, jest szary z drobnymi drobinkami. Jestem mile zaskoczona ładnym zapachem jak i tym że fajnie oczyscił twarz.

Krok 2:
Maseczka regenerująca.
W składzie posiada olej oliwny i masło shea. Maseczka ma kremową konsystencję, jest pomarańczowa i ma przepiękny owocowy zapach! 🧡 Maseczka w większości miejsc się wchłoneła a po zmyciu reszty twarz była nawilżona, gładka i promienna.

Dziękuję @sufcia72 za świetną maseczke i peeling 🧡

Zobacz post


Marion Korean Energy, Rytuał oczyszczenia, Peeling i maska do twarzy

Marion, Korean Energy, Rytuał oczyszczania peeling + maska.

Krokiem pierwszym jest intensywnie oczyszczający peeling z węglem aktywnym i olejem z liści eukaliptusa.
Krokiem drugim jest natomiast maseczka regenerująca z olejem oliwnym i masłem shea.

Peeling jest kremowej konsystencji i szarego koloru z drobnymi drobinkami, których dla mnie mogłoby być więcej, ale mimo to dobrze się u mnie sprawdził.
Fajnie oczyścił twarz, a przy okazji ładnie, świeżo pachniał.
Po oczyszczeniu twarzy nałożyłam odrazu drugą część czyli maseczkę.
Maska ma brzoskwiniowy kolor, piękny, owocowy zapach. Konsystencja jest bardzo kremowa i tłusta, ale po 15 minutach moja skóra wchłonęła prawie całą nałożoną ilość.
Po zmyciu pozostałej resztki moja twarz była promienna, skóra przyjemnie nawilżona i mięciutka.
Jestem z niej zadowolona i myśle że gdy skończą się moje zapasy maseczek kupię ją ponownie. ❤️

Zobacz post

Oczyszczanie

Dzisiaj z rana postanowiłam sobie nałożyć maseczkę którą już kupiłam jakiś czas temu. Jest to produkt składający się z peelingu i maseczki, ten cudowny produkt kupiłam w Biedronce i jestem nim mile zaskoczona. Pierwszy etap to peeling który bardzo dobrze oczyszcza skórę jest koloru szarego i posiada wyczuwalne drobinki. Drugim etapem jest maska która zapachem troszkę mi nie odpowiada ale działanie ma nawet dobre skóra jest gładka miękka i super oczyszczona.

Zobacz post

Marion Korean Energy

Ten zestaw maseczek i plasterków kupiłam w Biedronce za fajne pieniążki. Większość z Was wie, że był szał na te kosmetyki. U mnie sprawdziły się słabo po za peelingiem i maska oczyszczającymi. Mam tu :
☁️ Marion, Korean Energy, Rytuał oczyszczenia peeling + maska, peeling intensywnie oczyszczający, olej z liści eukaliptusa, węgiel aktywny oraz maska regenerująca , olej oliwny masło shea.
☁️ Marion, Korean Energy, Maska na tkaninie tonizująca, wyciąg z oczaru wirginijskiego alantoina.
☁️ Marion, Korean Energy, Punktowe plasterki na wypryski, olejek z drzewa herbacianego.
☁️ Marion, Korean Energy, Plasterki na nos głęboko oczyszczające z aktywnym węglem bambusowym.
Totalnym bublem okazały się u nie punktowe plasterki na wypryski i plasterki na nos głęboko oczyszczające. Plasterki na wypryski nic mi nie pomogły, trzymałam je na buzi wiele godzin i nic. Plusem było jedynie ładne opakowanie, cena i trwałość plastra. Plasterki głęboko oczyszczające były jak dla mnie za sztywne i odklejały się od nosa. Plusy to cena i ładne opakowanie a sam plasterek nic mi nie dał. Jedynie skóra w miejscu przyklejenia była gładka. Maska na tkaninie tonizująca zbytnio mnie nie zachwyciła. Oczywiście plusy ma a są to cena, ładne opakowanie i fajnie dopasowująca się tkanina. Nie wpłynęła jakoś specjalnie na moją buzie bo i nie nawilżyła i nie ztonizowała. Dała mi zaczerwienienie i popękane naczynka . Rewelacyjnie sprawdziły sie u mnie jednak rytuał oczyszczenia peeling + maska. Peeling wystarczył mi na dwa razy i był cudowny. Świetnie oczyszczał, ładnie pachniał i nie zrobil mi żadnej krzywdy. Moja twarz była po nim perfekcyjnie gładka, promienna i miła w dotyku . Maska obłędnie pachniała, super nawilżyła, wygładziła skórę. Wystarczyła mi na raz i praktycznie w całości wchłonęła mi sie w twarz. I tak szczerze tylko tą maskę z peelingiem na prawdę mogę Wam polecić .

Zobacz post

Marion Korean Energy, Rytuał oczyszczenia, Peeling i maska do twarzy

Marion, Korean Energy, Rytuał oczyszczenia peeling + maska, peeling intensywnie oczyszczający, olej z liści eukaliptusa, węgiel aktywny oraz maska regenerująca , olej oliwny masło shea .
Pierwszy raz tak w 100% byłam zadowolona z maski i peelingu od tej firmy. Zawsze mam w tych maskach jakieś ALE, ale tym razem tak nie było . Pierwszą część zdenkowałam dużo wcześniej jak drugą. Pierwszy był peeling, który wystarczył mi na dwa razy. Mimo, że to peeling to był tłusty. Musze jednak przyznać, że świetnie oczyścił mi skórę i nie była wcale sucha. Drobinki peelingujące były delikatne i fajnie się je masowało na buzi. Maseczkę zdenkowałam dużo później jak peeling i byłam zła, ze nie zrobiłam tego wcześniej. Maska obłędnie pachniała, jak rabarbar i troszkę słodkie ciastka . Ta saszetka też wystarczyła mi tylko na raz ale z ogromną chęcią wróciłabym do niej. Maseczkę łatwo nakładało mi się na twarz, szybko zmyło bo praktycznie w całości się wchłonęła. Idealnie nawilżyła mi skórę, wygładziła ją i sprawiła, że buzia była promienna. Przez dłuższy czas czułam zapach tej maski. Tak jak pisałam to najlepsza maska i peeling od marion jakiego używałam. Najlepsze jest to, że ten zestaw kosztował tylko 2.49zł. Polecam .

Zobacz post


maseczkowe love

W końcu i ja postanowiłam sprawdzić moje maseczkowe zapasy.
Zauważyłam, że posiadam sporo maseczek w tubkach/słoiczkach, które stopniowo już zużywam.
Saszetek jest niby więcej, ale bardziej „objętościowo”, a raczej ilością „użycia” wygrywają w moich zapasach właśnie ta wielokrotnego użytku.
Co w moich zapasach posiadam? A no... już Wam nieco przybliżam te skromności:


Maseczki w tubkach:
Himalaya – Maseczka do twarzy typu peel-off, Neem. Maseczkę dostałam dość dawno od @carlax i jak widzicie męczę ją do dziś. Nie, żeby mi nie odpowiadała- jest całkiem fajna, ale maseczki peel-off to nie moje ulubione. najczęściej tej maseczki używam, gdy wysyp pryszczy jest spory i potrzebuję „punktowo” poradzić sobie z tymi nieproszonymi gośćmi.
Nivea - 1 Minute Urban Skin Detox Mask. Maseczka jak wskazuje nazwa- na jedną minutę. Także dostałam ją od Karoliny. Ta za zadanie ma mocno nawilżyć skórę jak i ją wygładzić i tak właśnie z ta maseczką jest. Używam ją raz na jakiś czas, ale muszę Wam napisać, że jest to barzdo wydajny kosmetyk – końca nie widać.
ZIAJA - Jeju, Młoda Skóra, Czarna maska do twarzy. Moja nowość jeśli chodzi o maseczki, jednak ostatnio używana przeze mnie – dość często. Jest to maseczka szczególnie na niedoskonałości, których ostatnio u siebie zauważyłam wiele. ma fajne opakowanie i boski zapach. Radzi sobie z zaskórnikami i z ogólnym oczyszczaniem skóry.
Cien - Tropical Summer- maseczka którą dostałam od kochanej @icecold. Letni motyw- rozwesela, zapach- bosko-owocowy. Poza tym fajna, żelowa konsystencja. Dzięki niej skóra jest mocno nawilżona, wygładzona i odżywiona. Bardzo przyjemny kosmetyk.
#MEOWGICAL - Maska do twarzy z glinką. Mała tubka, która dostałam od @Brill. Swojego debiutu jeszcze nie miała- ale nadrobię, obiecuję!

Maseczki w słoiczkach:
Skinfood New Zealand - REVIVE Berry Gel Mask. Maseczka żelowa, którą dostałam od mojej kochanej @icecold. Która zawsze rozpieszcza mnie cudownościami. Maseczkę używałam kilka razy, zapomniałam o niej, ale na pewno postaram się ją zdenkować do końca września (myślę, ze starczy jeszcze na max 2 aplikacje). Maseczkę fajnie się aplikuje, dobrze zmywa. Ogólnie ślicznie pachnie i super nawilża skórę. Przyjemna w użytkowaniu- jak o niej mogłam zapomnieć?

Maseczki w płacie:
By Nature - Maska w płacie z Nowej Zelandii z aloesem i wodorostami. kolejna amseczka od @icecold – która myślę, że będzie tak samo super jak inne produkty z Nowej Zelandii. Ta właśnie debiutu nie miała- czeka na specjalną okazję.
Holika Holika – Juicy – maseczka dodająca energii z jagodami. Także prezent od Kasi, który sobie czeka spokojnie na kolej.
Maseczki w saszetkach (pozostałe):
Soraya #FOODIE – Supernawilżająca maseczka o zapachu melona. Już miałam jedną taką maseczkę i bardzo się z nią polubiłam. Ta czeka na swoją kolej, spokojnie, w zapasach. Zapach ma nieziemski, a efekt nawilżenia serio jest super.
Bielenda – Smoothie MASK. Kolejna maseczka, którą już miałam przyjemność używać. Tą dostałam od @carlax i czeka ona na swoją „ponowną” kolej. Ma świetne, oryginalne opakowanie, a jej zapach pamiętam, że średnio mi odpowiadał, bo był chemiczny. jednak przyjemnie działała na buzię.
Ziaja - Miód manuka - przeciwtrądzikowa do skóry tłustej i mieszanej. Czekająca na dzień, kiedy będzie straszny „wysyp” na mojej buzi- mam nadzieję, ze szybko on nie nadejdzie.
Perfecta – So Matcha. prezent od Kochanej @Zagmatwana. Czekająca na swoją kolejność również. Jest to maseczka- detox w ślicznym, zielonym opakowaniu.
PS... - Kremowa maseczka do twarzy z różą, prezent od @Brill. Ciekawość mnie zżera, ale musi poczekać na swoją kolej. Muszę wykorzystać swoje zapasy w tubkach.
Korean Energy - Rytuał oczyszczenia peeling + maska. Duet – 2 w 1. Także czekający na swój dzień.
LVLY - Maseczka do twarzy – a raczej jej połówka, Ekstrakt z miodu Manuka. Wygrana w swopie od @DressCloud. Połówkę już wykorzystałam i byłam miło zaskoczona efektem nawilżenia, wygładzenia i pielęgnacji skory. Tutaj druga część czekająca na swój dzień.


A jak Wasze zapasy maseczkowe?
Bogate? Słabe?
Zużywacie po kolei czy tak jak ja – wszystko po trochu?

Zobacz post

Marion Korean Energy,Rytuał oczyszczenia peeling+maska

Dzięki Wam pobiegłam do Biedronki i kupiłam tonik oraz złuszczającą maskę do twarzy 2w1 i to właśnie ją dziś opiszę. Maska zawiera minimum 96% składników pochodzenia naturalnego, czyli np. Glinkę wulkaniczną i puder z orzecha.
Orzecha bardzo się bałam, ponieważ słyszałam, że jest on niebezpieczny, gdyż może pociąć skórę. Na szczęście nic się nie stało.
Te składniki mają za zadanie wygładzić i oczyścić cerę.
Ponadto, produkt można stosować dwojako, mianowicie:
🌰jak maskę- wystarczy nałożyć grubszą warstwę na 20 min, następnie ją zmyć.
🌰jako peeling- grubszą warstwą produktu robimy masaż twarzy, następnie zmywamy.
Ja osobiście zastosowałam ją jako maskę. Super sprawa, twarz oczyszczona, gładka. Na drugi dzień nie pojawiły się żadne niedoskonałości.
Jestem zachwycona produktem za tak niską cenę.
Co do toniku, to boję się, że się nie polubimy... Ale dam mu jeszcze szansę, a dopiero potem dodam odpowiednią chmurkę.

Zobacz post

Marion Korean Energy,Rytuał oczyszczenia peeling+maska

Przyznaję się bez bicia, tak jestem maniaczka maseczek. Ale co zrobić jak my kobiety lubimy o siebie zadbać. Do biedronki weszła seria pielęgnacji koreańskiej, gdzie wchodzą w skład maseczki, tonik, płyny, kremy, peelingi itp. Jak jestem gdzieś przejazdem zawsze wpadnę do biedronki po jakieś zakupy a i czasem wpadnie mi w łapki coś z serii beauty. Szukałam innych produktów ale niestety znalazłam tylko te maski i to tak naprawdę jedną. Maska kosztuje ok. 2zl. Więc maseczka jaka dostała się do moich macek to maseczka oczyszczająca. Znajdziemy tu peeling jak i maskę. Peeling z liści eukaliptusa i węgiel aktywny. Natomiast maseczka jest z olej z oliwki i masło Shea.
Maseczka fajnie oczyszcza skórę twarzy. Wygładza twarz, skóra jest po niej dobrze nawilżona, dzięki maslu Shea. Maseczka dedykowana pielegnacji cery mieszanej i tłustej że skłonnosciami do niedoskonałości. Poprawia wygląd, twarz staje się bardziej promienna elastyczna. Myślę że jak za te pieniądze to warto wypróbować. Tym bardziej mamy tu 2w1 peeling +maskę. W opakowaniu znajdziemy 6g peelingu i 6ml maski. Myślę że spokojnie możemy wykorzystać ja na dwa razy. Oceniam na 4+. Teraz pozostaje mi upolować inne produkty z tej serii koreańskiej. 😁

Zobacz post

maseczki Marion, korean energy

Dwie nowości maseczkowe z Biedronki, które najbardziej mnie zaciekawiły i kupiła je . Mam tu Marion, Korean Energy, Maska na tkaninie, Tonizująca, Wyciąg z oczaru wirginijskiego i alantoina oraz Korean Energy, Rytuał oczyszczenia peeling + maska, peeling intensywnie oczyszczający, olej z liści eukaliptusa, węgiel aktywny oraz maska regenerująca , olej oliwny masło shea. Zadaniem maski na tkaninie jest przywrócenie elastyczności i nawilżenie a w drugiej masce zadaniem peelingu jest oczyszczać skórę i usuwać zanieczyszczenia a maska ma nawilżyć i wygładzić twarz. Wczoraj zdenkowałam Korean Energy, Maska na tkaninie, Tonizująca, Wyciąg z oczaru wirginijskiego i alantoina. Szczerze nie spodobała mi się aż tak mocno abym kupiła ją ponownie. Przyznam była tania bo jej koszt zakupu to tylko 2.50zł ale efekt był słaby. Pachniała ładnie, maska była przyjemna ale skóra nie była do końca nawilzona. Moja skóra przechodziła różne fazy , była mokara, klejąca się a na koniec gładka ale lekko sucha. No i jak zawsze w przypadku Marion piekła mnie skóra podczas noszenia maski.. Rytuał oczyszczenia będę testować nie długo.. On również kosztował tylko 2.49zł . Póki co mam mieszane uczucia do tych kosmetyków..

Zobacz post


Korean energy marion

Zestaw kosmetyków KOREAN ENERGY od Marion
Moja nowość kosmetyczna to produkty do pielęgnacji od Marion z serii Korean Energy.
Znaleźć można je oczywiście w Biedronce, za dosłownie grosze.
Wybrałam dla siebie trzy kosmetyki w saszetkach, chociaż chyba skuszę się jeszcze na piankę do mycia twarzy.
Co wpadło w moje łapki?
Korean Energy - Maska na tkaninie, tonizująca z wyciągiem z oczaru wirginijskiego i alantoiną. Maseczka ma przywracać elastyczność skórze oraz nawilżać ją. Jest to ta największa- niebieska saszetka.
Korean Energy - Plasterki punktowe na wypryski z olejkiem z drzewa herbacianego. W opakowaniu mieści się 10 sztuk - to ta różowa saszetka. Plasterki mają redukować wypryski o zmniejszać zaczerwienienie twarzy.
Korean Energy - Rytuał oczyszczenia peeling + maska. Pomarańczowa saszetka- dzielona na dwa zabiegi. Pierwszy krok to peeling intensywnie oczyszczający z olejkiem z liści eukaliptusa oraz węglem aktywnym. Peeling ma oczyszczać skórę i usuwać zanieczyszczenia. Krok drugi to maseczka regenerująca z olejem oliwnym i masłem Shea. Ta maseczka ma nawilżać i wygładzać twarz.
Do zakupu oczywiście przekonała mnie niska cena produktów oraz kolorowe - ładne opakowania.
Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdza - póki co testuje plasterki na wypryski i jestem zadowolona z tego, że sa prawie niewidoczne na twarzy.
Zobaczymy czy rzeczywiście radzą sobie z ich usuwaniem.
Z resztą na pewno każdy produkt pojawi się w osobnej chmurce.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem