Opis produktu
BALSAM do ust SWEET CANDY skutecznie pielęgnuje i natłuszcza delikatny naskórek ust, likwidując uczucie spierzchnięcia, ściągnięcia i suchości.
Działanie
Zawartość zmiękczającego oleju marula oraz odżywczych maseł kakaowego i karite, działa nawilżająco i wygładzająco na delikatny naskórek, a wit. E zabezpiecza go przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Produkt dodany w dniu 12.11.2018 przez beataa1995
Bielenda, balsam do ust w tubce, Sweet Candy.
Balsam ten mieści się w uroczym, kolorowym kartoniku, tubka również ma ten sam motyw. 🧁🍬🍨🐰🥰Aplikacja balsamu jest bardzo wygodna, tubka ma taką sciątą końcówkę, którą fajnie można rozsmarować kosmetyk na ustach. Balsam ten barwi usta na śliczny, delikatnie różowy kolor, nadając im przy tym delikatnego połysku. Zapach jest słodziutki i nie jest jakiś sztuczny, utrzymuje się przez jakiś czas na ustach. Balsam ten fajnie nawilża i pielęgnuje usta. Jedyny minus jest taki, że nie jest zbyt trwały. 😉 Ale za zapach, ładny efekt na ustach i działanie można mu to wybaczyć. 👍😄
Kiedy zobaczyłam, że Bielenda wypuściła balsamy do ust, postanowiłam koniecznie wypróbować chociaż jeden z nich. Ten właśnie kupiłam z myślą o córce. Bardzo przemówiła do mnie szata graficzna i oczywiście cukierkowy smak. Bardzo przemawiała do mnie szata graficzna tego balsamu, która jest bardzo różowa, a do tego słodziaśne króliczki i babeczki, które by się mogły córce spodobać. Córka początkowo bardzo ucieszyła się gdy zobaczyła balsam. Gdy go powąchałyśmy nie powalił nas zapachem i jeśli mam być szczera spodziewałam się czegoś kompletnie odmiennego. Ale jego smak był już dla nas ciosem krytycznym. Próbowałam dać mu wiele szans w ciągu miesiąca jego użytkowania, ale nic się nie dało zrobić. Został znienawidzony od pierwszej aplikacji i po miesiącu fakt ten nie uległ najmniej poprawie.
Opakowanie i produkt:
Klasyczne opakowanie w postaci tubki o pojemności 12ml. Szata graficzna samej tubki bardzo różowa, dziewczęca i cukierkowa. Aplikator tradycyjnie skośny. Produkt w kolorze różowym, o gęstej konsystencji, wyciska się z tubki bez większego problemu. Smak tego balsamu jest ochydny! Słodki ale bardzo sztuczny, po miesiącu używania dalej jest obrzydliwy i najprawdopodobniej wyląduje w koszu. Zapach również bardzo słodki i sztuczny.
Aplikacja i działanie:
Wszystko byłoby OK gdyby nadrobił efektami, no ale okazał się kompletnym rozczarowaniem. Niestety. I tutaj się nie wykazał. Fakt. Natłuszcza usta i poprawia ich miękkość, ale efekt jest tak krótkotrwały, że ciężko jest to uznać za zaletę. A i może jeszcze fakt, że nie rozlewa się jakoś szczególnie. Na tym wszystkie zalety się kończą. Produkt od razu po aplikacji zbiera się we wszystkich załamaniach ust, a ponieważ nie jest to produkt transparentny całość wygląda bardzo nieestetycznie. Nie daje ona również żadnych efektów pielęgnacyjnych. Skórki jak były tak są, nie zmiękcza ich w ogóle. Nie regeneruje ust i nie poprawia ich kondycji. Niestety ale ten produkt okazał się jednym wielkim rozczarowaniem.
Dostępność i cena:
Dostępny stacjonarnie w drogeriach Rossmann w cenie 9,90zł oraz w kilku drogeriach internetowych w cenie od 6,80 do 10,90zł. Ale jeśli mam być szczera jest tak okropny, że nie wzięłabym go nawet za 5zł. Całkowicie odradzam jego zakup, bo najprawdopodobniej wyląduje w koszu, a za te pieniądze moglibyście mieć o wiele lepszy balsam od Eveline.
Bielenda, Sweet Candy, balsam do ust
I drugi balsam do ust , który również dostałam od Kochanej @madziek1 . Ten jest w troszkę innej formie, wyciska się go z tubki przez maleńką dziurkę. Balsam ma gęstą konsystencję , jest w kolorze różowym, takim mocno w stylu Barbie . Ja ogólnie lubię koloryzujące balsamy do ust, bo nie muszę oddzielnie używać pomadki ochronnej i do ust. Na szczęście po rozprowadzeniu tego balsamu na ustach wygląda on bardziej jak błyszczyk i tylko nadaje lekki kolor ustom. Zapach ma ładny , słodki. Nie utrzymuje się zbyt długo na ustach, raczej właśnie taki dodatek na sezon wiosenno-letni. Ja używam go, gdy nie muszę nakładać maski
Kosmetyki, które zakupiłyśmy w Rossmannie na ostatniej promocji -55% dla klubowiczów Rossmann. Produkty, które zakupiłyśmy to:
Wibo, Real! Hybrid, top coat na lakier hybrydowy, przed promocją 21,99zł, po promocji 9,90zł. Paznokcie po jego użyciu bardzo ładnie się błyszczą, a top nie zmienia koloru lakieru hybrydowego. Konsystencja topu jest idealna, przez co nie rozlewa się on na skórki. Pędzelek równomiernie rozprowadza top na paznokciach oraz nie pozostawia żadnych smug. Bez problemu utwardza się on w lampie oraz współpracuje z lakierami, które posiadam.
Alterra, pomadka ochronna do ust z rumiankiem BIO, przed promocją 4,99zł, po promocji 2,25zł. Pomadka ma ładny rumiankowy zapach, który jest przez jakiś czas wyczuwalny. Ma ona bezbarwny kolor na ustach, nie klei ust oraz nie jest tłusta na nich. Usta po jego użyciu są odżywione, nawilżone oraz zregenerowane. Można ją także stosować jako odżywkę do rzęs i brwi, aby rosły szybciej i były grubsze.
Bielenda, Sweet Candy, balsam do ust, przed promocją 8,99zł, po promocji 4,05 zł. Balsam ma przyjemny słodki zapach, który wyczuwalny jest podczas jego aplikacji na usta. Konsystencja balsamu jest gęsta, przez co wystarczy go niewielka ilość na pokrycie całych ust. Ma on ścięty aplikator, który ułatwia jego nakładanie na usta. Daje on lekkie uczucie nawilżenia na ustach oraz pozostawia na nich lekki kolor i błysk.
Bielenda, Sweet Candy, balsam do ust, który zakupiłam w Rossmannie. Przed promocją kosztował on 8,99zł, po promocji -55% zapłaciłam za niego 4,05 zł. Balsam ma przyjemny słodki zapach, który wyczuwalny jest podczas jego aplikacji na usta. Konsystencja balsamu jest gęsta, przez co wystarczy go niewielka ilość na pokrycie całych ust. Ma on ścięty aplikator, który ułatwia jego nakładanie na usta. Daje on lekkie uczucie nawilżenia na ustach oraz pozostawia na nich lekki kolor i błysk. Ma on przyciągające wzrok kolorowe opakowanie.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
