Mamy prosiaków(świnek morskich) , ile nas jest?
Strona 4 / 12

Obcinacie pazurki same, czy u wety?
Ja obcinam sama, jak prosiaki zostawione u teściów potrzebują interwencji, to jestem na telefon 😂 Czarek to okropny aktor, jak tylko widzi nożyczki to kwiczy jakby go ze skóry obdzierali, tym głośniej im bliżej ma je podstawione do łapek 😱 przez to moja teściowa stwierdziła, że ona nie da rady słuchać tego kwilenia, bo się zapłacze. A czort drze jape, bo wie, że teściu przybiegnie z pietruszką 😂

Nie podkrada, bo są osobno, nie da się ich połączyć, bo ciągle dochodzi do bojek i to takich ostrych 🙊 maja wydzielone tyle samo. Kiedyś na wybiegu jej podkradała ale teraz Grażynka boi się Tosi 😁

Ja obcinalam u weterynarza, ale weterynarz mówiła, żeby nie obcinać im często, bo jak mają pellet to na nim sobie ścierają, ale muszę z Grażynka iść. ☺️

U nas nie mają na czym ścierać, dlatego zawsze staram się kontrolować i jak widzę, że już im naprawdę pazury urosły to zaczynam domowe spa, od razu wtedy przechodzą czesanie i jeśli akurat wypada tak datowo - mają kąpiel 😂 z nich wszystkich tylko Leon lubi jak się go tak "rozpieszcza"

A jak znoszą kąpiel? Ja się przyznam szczerze, że trochę się boję je kąpać..

Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedz. To teraz jak pojadę do zoologicznego i będą mi wciskac kity to im powiem. Wapienke i innych rzeczy nie kupowałam. Jesli chodzi o salate to babcia ma w swoim ogrodku taką eko, tz jak jest lato.

Co do paznokci, to moj mąż ostatnio obciał Filipowi 🙈
Dzis odstawiał jakies fochy, wywalał małego z kolan, kwiczał, jakis zły, nawet jedzeniem nie chciał się dzielić. Chyba jakis zly dzien ma.


Właśnie mi kiedyś weterynarz powiedziała, żeby dawać witaminę C do wody, ale przeczytalam na tej grupie o której wspominałaś, że nie powinno się dawać jeśli świnki maja codziennie dostęp do swieżych warzyw i nie daje.
Sama nie wiem czy ona też jest od zwierząt egzotycznych, muszę poczytać jak nie to znaleźć kogoś innego 🤔

O, więcej nas tu, cześć dziewczyny! 🥰
U mnie kąpiele sprawdzają się od 3 lat, a naprawdę przy takiej pielęgnacji widzę różnicę i w kondycji sierści i w czystości moich prosiąt. Kupuję szampon przeznaczony dla prosiaków (wcześniej skonsultowałam to z wetem), rozprowadzam go w ciepłej wodzie, w wannie. Potem prosiak wskakuje do wanny i ma chwilowe kąpielisko, wody jest mało, totalnie skupiam się na tym, żeby nie zmoczyć im wąsów, oczek i żeby woda nie nalała się do ucha. Myję pupkę, grzbiet, łapki i brzuszek. Obmywam czystą, ciepłą wodą, a potem świnka obwijam w ręcznik, jak maleństwo w becik 🤭
Lucek nie lubi się kąpać i kombinuje w jaki sposób wspiąć mi się po ręce. Cała reszta, czyli czwórka panów kąpiele lubi, najbardziej mycie brzuszka.
Najważniejsze, by zwierzaki nie schły w przeciągu ani w zimnie, dlatego wymieniam ręcznik na czyste kocyki i do dwóch godzin siedzą pod kocem. Chciałabym napisać, że w spokoju, ale kurde, to przecież świnki morskie 😂
Zawsze mieliśmy problem z Czarkiem, tym co jest długowłosy, strasznie brudził tyłek i tutaj nie było zmiłuj, podmywany był co chwila.

Versele Laga - świetna karma, ale moim prosiakom smakuje tak bardzo, że czyszczą miskę do samego dna 😱 zaczęliśmy się nawet zastanawiać, czy nie zmienić, bo świnki jedzą bardziej ze względu na smak, niż z głodu. Wiem, że muszą mieć 24/7 suchą karmę, ale przed Verselą potrafiły oderwać się od michyz teraz mamy z tym problem 🤭

Hmm to mnie zaskoczyłaś, zawsze myślałam, że ciągły dostęp muszą mieć tylko do sianka i wody, suchą karmę Versele Laga dawałam moim dwa razy dziennie

Właśnie tak powinno być. Stały dostęp do sianka i wody, a karma to tylko dodatek. Nawet raz na kilka dni można dawać chyba. Jak jest codziennie karma podawana razem z warzywami to może doprowadzić do przedawkowania witaminy C, o ile jest to dobra karma, a nie najgorszy syf z ziarnami.
Miałam kiedyś 2 świnki, a w zasadzie jedna była moja, a druga młodszej siostry, jednak obu już kilka lat nie ma. Teraz tylko zajmuję się czasami świnkami starszej siostry.

Ja dawałam niepełną miskę na dwie świnki, więc wcale nie było to tak dużo . A jednak zimą nie jesteśmy w stanie zapewnić aż tylu warzyw i owoców, aby dostarczyć wszystkich niezbędnych składników śwince . Latem inaczej, prawdziwe szaleństwo smaków

Tutaj jest fajnie wszystko rozpisane, ja korzystałam właśnie z tej wiedzy http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=39&Itemid=90