Nie wiem, gdzie to widziałam, ale widziałam, że chyba Morawiecki wypowiadał się o przełożeniu majowych wyborów - że nie, bo po co je przekładać na jesień, skoro nawet jak sobie teraz poradzimy z tą sytuacją, to na jesieni może być powrót korony.
Tak, ktoś tu też wstawił ciekawy link, że rząd chce miec kontrolę nad pokazywaniem ile jest wyników. Mam dziwne wrażenie, że zamknięcie laboratorium w Warszawie nie było do końca spowodowane wirusem, ale tym, że np. rząd chce, abyśmy po prostu nie wiedzieli.
Albo angina. Pozdrawiam, właśnie z niej wychodzę.... I tak okrutnie mnie korci, żeby pojeździć rowerem.
Moja mama właśnie jeździła po lesie, drogą o dwóch miejsach na koło, więc i samochód móglby się zmiescic. To las niedaleko mojego domu, jakieś 80m mam do wejścia i ten las dzieli nas od małego miasteczka. I podobno mnóstwo ludzi chodzi.
Szedł pan z małym synkiem... całą drogą, więc mam zadzwoniła. To ten się obruszył, bo moja mama jedzie rowerem przez las, i to jeszcze tak szybko, i o boże jak ona śmie w ogóle dzwonić dzwonkiem!
Ja mam od zawsze migdały ogromne, więc angina to był temat nr 1 mojego dzieciństwa. Dorosłam to minęło, teraz pierwszy raz od naprawdę kilku lat się zdarzyła.
To nic strasznego, ale bez antybiotyku z penicyliny się wtedy nie obejdzie.
Też sobie nie wyobrażam jakby teraz okazało się, że trzeba powtarzać ten semestr. W sumie u nas wyłają te materiały, nie odezwał się tylko facet od jednego przedmiotu cieszę się, że w tym semestrze nie mam już żadnych zajęć z matematyką, prognozowaniem czy rachunkowością. Ale mimo wszystko nie wiem jak to będzie wyglądało. Nie mam też wszystkich książek do napisania magisterki, nie wszystko jest dostępne online, nie wiadomo, czy przedłużą czas na składanie prac... Nie chciałbym bronić się cholera wie kiedy...
Moja siostra oglądała jakąś dziewczynę uczącą angielskiego na live i usłyszałam coś bardzo mądrego: zachorujemy wszyscy i tak, ale próbujemy to opóźnić, żeby nie chorowali wszyscy na raz.
Trochę w tym racji jest, po to siedzimy w domu.
Dzisiaj rano na dole znaleźli nieprzytomna Ukrainkę u mnie w bloku i teraz dezynfekuja cały blok, włącznie z drzwiami, dzwonkami, wszystkim.. 😭
O boże 😱 ale trzeba być dobrej myśli, może po prostu zemdlała czy cos, a nie od razu że przez koronę 😱
Dobry antybiotyk, 3 dni i po sprawie. Chociaż te kilka dni są ciężkie. Ja śliny przełknąć nie mogłam.
@Marudziara ciesze sie ze zamkneli Zare bo tam byl codziennie taki tlok ze to sie w glowie nie miesci Tobie tez zycze duuuuuzo zdrowka
@Marudziara też tak uważam. Myślę że do nas nie trafia ani połowa informacji które znają władze, z resztą nie mówię tu o Polsce ale o całym świecie - my jesteśmy tylko szarymi ludźmi którym rzuca się garść informacji żeby nie panikowali. A o tym że wszyscy zachorują to też słyszałam, po prostu niektórzy przejdą to ciężej, inni lżej a niektórzy w ogóle bezobjawowo czy jak przeziębienie.