Duzo słyszałam ostatnio od koleżanek i rodziny, że ten suplement diety świetnie wspomaga pracę tarczycy . Czy któraś z was może go stosowała?
@Bambo mój endo od początku mówił, że najważniejsze jest, że jak wybiore sobie np. godzine 6:00 to żeby popijać tabletke o tej 6:00, z minimalnym poślizgiem, jeżeli będzie konieczność. I mam nie jeść godzine przed i godzine po. Ja mam dwie zmiany, po 11h, tabletkę popijam od 3 lat zawsze o 4:52 rano. Jak wracam z nocki to jestem w domu przed piątą, a do pracy wstaję 5:30, więc o 4:52 po prostu dzwoni mi budzik, nieważne czy to dzień pracujący czy wolny. Mój wynik TSH na poczatku września to 1.0.
Moja znajoma ma niedoczynność od 10 lat, chodzi do jednej endo i ta jej powiedziała, że może tabletke łykać jak jej pasuje, byleby nie jadła 2h przed i 2h po. Ta znajoma się do tego stosuje, nie chxe zmienić lekarza, jej wynik nie spada poniżej 4.0, a dwa lata temu chora tarczyca "zaatakowała" wzrok.
Skonsultuj się może jeszcze raz z endokrynologiem i niech lekarz pomoże Ci ustalić i nakieruje Cię jaka godzina bedzie najlepsza dla Ciebie, przy Twoim trybie pracy.
Ja dziś byłam u lekarza i powiedziała mi że przy trzech zmianach minimum żebym nie jadła 3h. Co lekarz to inne porady 🙈.
Dziewczyny trzymajcie kciuki . Na ostatnich wynikach miałam już niższa niedoczynność, oby teraz wyszła jeszcze lepiej ❤️ w piątek ide na pobór krwi .
Mam nadzieję, że się w końcu unormuje , męczą mnie już te tabletki
Żartujesz ? Mi to się obniża i mam je brać cały czas ? Wiedziałam, że przy Hashimoto trzeba brać do końca życia . Ja mam zwykłą niedoczynność, która już przy 25 Euthyroxu zaczęła się ładnie normować ...
To wcale nie jest taka zwykła niedoczynność Też mam i to jest "wada" w funkcjonowaniu organizmu, to, że teraz jest okej, to tylko i wyłącznie zasługa leków, które będziesz musiała regularnie dostarczać organizmowi Ba! Z wiekiem może będzie potrzebował większej dawki lub w okresie jesienno/zimowym, gdy często zmienia się praca tarczycy.
Rozumiem Cię Ja cały dzień biorę tabletki tj. po śniadaniu, po obiedzie i po kolacji. Rozumiem, że to również dla Ciebie musi być męczące, ale zdrowie najważniejsze Śmieszy mnie tylko, bo biorę więcej leków niż moja babcia, a to ona najczęściej narzeka
Ja się z kolei martwię .... Biorę również antykoncepcję . Początkowo nic nie mówiłam ( zaczęłam brać antykoncepcję miesiąc później Euthyrox ) i systematycznie mam dwa razy w miesiącu miesiączkę . Tym razem muszę już to zgłosić - wydaje mi się , że leki ze sobą kolidują , a wiem że może coś takiego być . Po pierwszym opakowaniu nic nie było , z Euthyrox en się zaczęło . W spolnych 7ms 2msc miałam wszystko dobrze
Stąd moje modły o zabranie leku. Wiadomo jest to upierdliwe ale tylko jak muszę wstać o 5:30 do pracy , tak to i tak wstaje o 7 i tak , a o tej godzinie biorę tabletkę
Ja też biorę antykoncepcyjne i nic takiego się u mnie nie zdarzyło nigdy. Faktycznie musisz to zgłosić bo tak czy siak hormon tarczycy będziesz brała do końca życia.
Myślę że dobrze zrobiłaś że poszłaś, tarczyca jest bardzo ważna w naszym organizmie. Będzie dobrze 😉.
Organizm dał mi bardzo szybko znaki . Sama doktor była w szoku ale mówiła, że to bardzo dobrze . Zadko się zdarza aby ktoś miał od razu zrogowacenie ciemne na karku bez innych objawów . Wyszła mi niedoczynność oraz insulinoopornosc . Wszystko minimalnie podniesione ale już na tyle, że nie można było tego zbagatelizować . Insulinoopornosc mam już w normie - wiadomo muszę się pilnować aby sobie jej znów nie podnieść , a w piątek będę wiedziała co z tą niedobrą tarczycą. Dziękuję za słowa otuchy . Jestem dobrej myśli mimo to , mam za dużo planów do zrealizowania aby się teraz zamartwiać
Leki antykoncepcyjne nie powinny kolidować z Euthyroxem Najwyżej jest dobrany zły lek antykoncepcyjny - trzeba będzie zmienić. Wiem, bo biorę wszystko - w sensie Euthyrox, antykoncepcję i dodatkowo Glucophage w dwóch wariantach, wszystko po konsultacji z lekarzem Druga sprawa - organizm też musi się przyzwyczaić do leku. Ja np. wcześniej brałam Bromergon (brawa dla lekarza, bo brałam go 2 lata, a wcale nie musiałam), ale jak zaczęłam brać Euthyrox to też organizm "dziwnie" reagował. Dopiero po jakimś czasie się unormowało. A co do zamartwiania się, to nie ma sensu, bo do końca życia będziesz się zamartwiać A z tym naprawdę da się żyć przy odpowiednich lekach. Ja nawet u lekarza czasami zapominam o tym, że mam taką chorobę
Czytałam, że leki mogą ze sobą kolidować . Myślałam , że mi się to unormuje tym bardziej, że to pierwsza antykoncepcja po której tak rewelacyjnie się czuje . A tu masz Ci babo placek . Po każdej jednej chodziłam jak zombie , w końcu mi się trafiła odpowiednia i pyk ! Nie może być zbyt idealnie 😂
Ja też mam antykoncepcje i letrox, anty brałam 5 lat i do tego doszedł letrox, ani razu nie miałam w miesiączkowaniu odchyłu. Powiedz lekarzowi, na pewno coś zaradzi