@bow90 O mamo. Ja zakładałam niedawno aparat i musiałam mieć wszystkie zęby w idealnym stanie tj. wyleczone i bez kamienia. Robiłam jedne leczenie kanałowe, bo babka mi popsuła zęba, ale wszystkiego pilnowała ortodontka A korony zakłada się po aparacie jak coś, bo ja właśnie po kanałowym mam mieć, ale denstystka mówiła, że po aparacie będziemy zakładać. Powodzenia kochana
współczuję zaniedbania ze strony ortodontki
Na moje szczęście moja, wszystkiego pilnuję i sprawdza, nawet kamień kazała przez założeniem usunąć, a to nie takie oczywiste, bo wcześniejsza nic nie wspomniała tylko zdrowe zęby chciała usuwać Aparat mam od 4 dni, także długa droga przede mną. Najpierw założyła mi górę, bo na dole miałam dwa zęby do usunięcia przed aparatem (uszkodzone, na tyle, że nie dało rady ich ratować ) a po 6 tygodniach założy mi dół, tylko u mnie jest problem za małej szczęki, a za dużych zębów i tego że na dole będę mieć implant i tego boje się najbardziej
no niestety implant to koszt... 4,5 tys. ale sama jestem sobie winna, bo zbagatelizowałam sobie zgrzytanie zębami, a te były po latach tak uszkodzone, że nie było sensu ratowania, bo nie dawało mi to gwarancji, że to co odbudują wytrzyma
Wiesz co jeśli chodzi o aparat to szczerzę się jak głupia do każdego mijanego odbicia Owszem czuję go i muszę jeszcze jeść na wpół płynne pokarmy, ale nie narzekam bo marzyłam o nim latami
nie mam pojęcia, Pani ortodontka powiedziała, że będę miała implant, bo miałam usunięte dwa uszkodzone zęby i ósemka, która zostanie przesunięta nie da rady zakryć dziury po dwóch zębach, dlatego implant na szczęście jeden
Omg.. Jak drogie są te nasze uśmiechy.
Ja tez się szczerzę do dziś mimo, że po dwóch miesiącach już widziałam efekty. A płynne rzeczy jadło się tylko na początku teraz na to wyjebongo. Jem prawie wszystko. Moze oprócz jabłek i serio twardych rzeczy, np orzechy.
też bym jadła, ale po 4 dniach bolą zęby, szczególnie jedynki, więc z normalnym jedzeniem trochę poczekać trzeba, ale i tak już zaczynam coś podkradać z jedzenia do gryzienia
Mam nadzieję, że przy dole bo ten jest prostszy będzie mniej bolało
@GlamRock Aaaa to nie, na początku myślałam, że chodzi Ci o coś innego. Faktycznie 4,5 tys No, ale na pewno nie pożałujesz. Ja zakładałam aparat 13-stego maja, więc wiem co czujesz Tylko nie mam i nie miałam problemu z gryzieniem Od początku jem normalne rzeczy - wiadomo nie jem orzechów itd., ale nigdy ich nie jadłam Mam tak samo, nawet do zdjęć zaczęłam się uśmiechać - czego nigdy nie robiłam. Zdecydowanie warte każdych pieniędzy
@mysweet tak kochana wiem, że po aparacie właśnie jestem już kilka miesięcy po konsultacjach ale przede mną dłuuuuuuuuuuuga droga bo najpierw muszę wyleczyć zęby, przeleczyć kanałowo plus wybielić a mój nowy dentysta jest mega drogi .
@GlamRock ja też niestety musiałam zrobić implant , mnie najbardziej bolało to, że kosztuje naprawdę dużo a mam go w niewidocznym miejscu ale miałam wybór implant lub znowu krzywe zęby.. i na szczęście już nie mam aparatu i tylko chodzę na kontrole retencji do tej Pani
Sama obecnie mam aparat na zebach. Zakladałam sobie dosyć późno. Wczesniej rodzice nie mieli kasy aby mi aparat ząłożyć, potem sama na studiach nie miałam pieniędzy. Dopiero jak założyłam swoj włąsny biznes, mogłam sobie na aparat pozwolić. I absolutnie nie ząłuję bo już widze, ze zeby zaczynają wygladać łądniej. Jeszcze kilka miesiecy sobie go ponosze, tak szybko go raczej nie zdejmę. https://studiose.med.pl/ortodoncja/
Poza tym aparat to również kwestie zdrowotne. Proste zęby tak szybko się nie psują jak krzywe.
W kwestii aparatu mogą powiedzieć dużo. Szczerze to już zapomniałam jak to jest bez. Pierwszy założyłam w 2012 roku. Najpierw góra, później dół przerwa i znowu dół do dzisiaj. Aparatów retencyjnych mam w domu 5 Góra super się trzyma, ale naprawdę stosuję się do retencji. Kwestia dołu, to mam problem z obracającą się trójką. No cóż, czego się nie robi dla pięknego uśmiechu
Dziewczyny jak wyglądało u was ściąganie aparatu? Płaciłyście jak za zwykłą wizytę czy doszły dodatkowe koszty?
Wreszcie w tym roku zdecydowałam się zadzialac w tym temacie, mam umowiona pierwszą konsultacje na luty ☺.
U mnie chyba nic więcej, chociaż od razu płaciłam za aparat wkładany tylko na noc, więc to na pewno był większy koszt niż normalna wizyta
Dziś się załamałam bo panie w recepcji powiedziały mi, że ściągnięcie aparatu to koszt 1760 zł... U poprzedniej ortodontki płaciłam tylko 400 zł za nakładkę na noc, reszta była w cenie wizyty 80 zł. Tutaj powiedzieli, że to koszt odcisków, zdjęć, szyny, nakładki na noc i wizyty. Nie spodziewałam się takiej kwoty... W przyszłym miesiącu mam ściąganie i ratę za studia, te dwie kwoty dają sumę mojego wynagrodzenia czyli w lutym będę bez grosza... Przepatrzyłam ich cennik na stronie internetowej i nie ma w nim uwzględnionego kosztu ściągania. Nie przypominam sobie też, żeby mówiono o tym na pierwszej konsultacji. Dla mnie to ogromna kwota i gdybym wiedziała, to zastanowiłabym się nad wyborem innego ortodonty. Czuję się trochę oszukana
a pytałaś czy można to zapłacić na raty? wielu ortodontów daje taką możliwość. Rzeczywiście sporo sobie liczą za to
Ściąganie aparatu w koszcie jednego łuku? :o Ja za niedługo będę miała ściągany i będę miała nakładkę, ale z tego co pamiętam to ok 900 zł zapłacę.