Dresscloud Café
Strona 965 / 2245
Odezwie się w Tobie prawdziwa Housewife 😂 tak żartuję, ja ciągle walcze z facetem o to, że oboje jesteśmy Paniami tego mieszkania i ma sprzątać tak samo jak ja 😄
Wątpię
A to moj sprząta. Czasem dla przypomnienia porządków musze strzelić focha, ale jest ok. Choc segregator z dokumentami od tygodnia nie wrócił na swoje miejsce, ale obiecałam, ze go nie tknę.
Jejku tez to przeżywacie? Wszystko zostawia na wierzchu a jak zwracam uwagę to obrażony 😂
Wow super cena ! My oglądaliśmy u nas w mieście mieszkanie 55 m2 z 2008 i kosztowało 350 tys . I jeszcze babka zabrała sporo rzeczy z domu. U nas mieszkania są mega drogie. Z naszymi wymaganiami to tylko 340-360 tysięcy poniżej są albo stare budownictwo czyli np 1960 w górę albo bez windy 3/4 piętro
Hahha I moje ulubione - nie musisz mi przypominać! Yhy, ok.
Po wyjściu do pracy dostaje sms - kochanie, zapomniałem zrobic tego i tego
Wy narzekacie na facetów, a u mnie to ja jestem bałaganiarzem i mnie to strasznie męczy i nie wiem jak z tym walczyć
Choć przyznam, że mój A. nabrał ode mnie nawyków i więcej jest burdelnika niż porządku niby on siedzi w domu ale nic nie ogarnie, jak ja siedziałam w domu to starałam się coś robić chociaż.
Liczę że jak się przeprowadzimy do większego mieszkania to uda mi się to zwalczyć bo w 17m nie mam nawet gdzie wszystkiego trzymać i większość rzeczy leży na wierzchu
No ale ja to wyniosłam z domu, tam się tego nauczyłam. Rodzice mi mówili że ja robię bałagan, ale ja się wyprowadziłam i bałagan jest u nich dalej i niestety u mnie też coraz większy
U mnie ostatnio nieporządek był spowodowany od wakacji brakiem czasu. Średnio pracowałam po ok. 270 h w miesiącu i miałam dużo spraw na głowie. Moje kochanie dość mocno ogarnęło mieszkanie, ale jak od pół roku mamy regały tak jest tam straszny nieład. Tak jakby ten cały misz masz ze stołu w salonie przeniósł się na nie, a z nawyku wrzucamy wszystko na stół więc salon mnie przytłacza. Dodatkowo ja od miesiąca jestem chora. Wczoraj skończyłam antybiotyk, ale dalej kaszlę i nie wiem jak się tego badziejstwa pozbyć. Mimo, że mam więcej wolnego czasu to kręcę się w kółko i tylko patrzę gdzie by tu się położyć i coś poklikać, oglądnąć albo spać. Po przespanym weekendzie czuje się lepiej, więc i motywacji do sprzątania mam więcej.
Sama nie wiem Moja znajoma stwierdziła, że przez taką dużą kieszonkę w tym miejscu bluza wydaje się "niezbyt poważna" i dla dzieci...
Ja bym w ogóle nie skojarzyła tej kieszonki z dziećmi A na pewno nie w tym kolorze
Dzisiaj jadę do biedronki po ten zestaw do manicure i shaker elektryczny. Mam nadzieję że jeszcze będą 😂 no i że będą działać jak należy
Chyba odkryłam napiękniejszy płyn do płukania, jeżeli chodzi o pościel! Dostałam dwa konplety, uprałam w tym lenorze i od razu jak wyschła to założyłam na poduszki i kołdry. Nawet K. leżał i mówił, że pierwszy raz jest tak przyjemny materiał i zapach, a ja nawet zamiast wstać o 7:00 tak jak planowałam grzebałam się do 10 w pościeli 😍😂
Ja miałam podobny z Rosska zestaw i o ile był fajny to później frezów nie idzie dokupić
A shaker szkoda że na baterie
Ja chyba takie na allie widziałam, ale dzięki za info bo jak nie będzie tych frezów to bez sensu kupować
No właśnie też tak myślę. Ja też się napaliłam, że kupię sobie do tej starej frezy i będzie cacy, a tu zonk - nigdzie takich nie ma.
I też szukałam na Aliexpress i nie znalazłam nawet jednego. Także jak nie znajdziesz frezów to raczej się nie opłaca.
Rzeczywiście sporo 😐
My kupiliśmy mieszkanie za 90 tysięcy - 50 m, budynek z 1989 roku, cztery piętra ale mu na drugim. No i poprzedni właściciele zostawili nam całe wyposażenie kuchni, zmywarka, lodówka, kuchenka i pralkę. Niedawno remontowali, bo nie mieszkali tu długo i nam się akurat fartło, że chcieli szybko sprzedać.
A teraz będziemy sobie pokolei remontować po swojemu.