A ja jestem pracownikiem socjalnym i od dwóch lat z hakiem pracuję na tym stanowisku w Ośrodku Pomocy. Praca jest ciężka i wymagająca, pensja zdecydowanie niższa, niż można by od takiej pracy oczekiwać, ale mimo wszystko ją lubię i raczej nie widzę siebie gdzieś indziej. Chociaż czas pokaże.
Ja pracuję już dwa lata na produkcji w firmie szyjącej materace dla Ikea, w naszym oddziale produkujemy głównie materace dziecięce Nie zawsze jest lekko, często wracam mocno zmęczona, ale ogólnie bardzo lubię tą pracę, zarobki są spoko, no i do zakładu mam 5 minut
A ja nie pracuje 🙈 Póki co zajmuje się dziećmi, jak podrosną to chętnie czegoś poszukam, może w końcu zajmę się na poważnie paznokciami. Kilka razy dostałam propozycje pracy w tym kierunku.
Ja pierwszy raz mam tak duży dylemat, czy iść na studia magisterskie czy poszukać jakiejś pracy. Kończę licencjat z socjologii, ale to kompletnie nie moja bajka. Mogłabym wybrać na magisterskich coś innego niż socjologia, ale w Rzeszowie wybór jest znikomy.
Aaaa! Super, choć wiem, ze to niełatwa praca. Z wykształcenia jestem tez nauczycielem, ale nie pracuje w tym zawodzie. Za to teściowa uczy dzieci w klasach 1-3.
Od 3 lat jestem nauczycielką w przedszkolu. Kocham swoją pracę, ale jeszcze żeby zarobki były godne życia .
Jestem lekarzem stażystą, pracuję w szpitalu. Atmosfera zależy od oddziału, a płaca bardzo średnia (będą musieli zmienić rozporządzenie o naszych zarobkach, bo chyba spadliśmy poniżej minimalnej). No ale muszę się przemęczyć jeszcze niecały rok, a potem rezydentura.
Ja obecnie pracuje w Rossmannie ale w przeciwieństwie do @hangled jestem tylko połowicznie zadowolona... sama praca jest ok. Obowiązki bardzo lubię. Podoba mi się że godziny są różne. Dojazd niestety mi nie odpowiada i pracuje chyba najdalej możliwie...
Niestety mi się trafiła bardzo dziwna ekipa... są ludzie których bardzo tam lubię ale niestety są też tacy z którymi wolę nie mieć zmiany...
Niestety, wszystko zależy od ekipy... Ja w tym roku awansowałam, co wiązało się ze zmianą sklepu. Prywatnie bardzo lubię znajomych ze starego, ale mówiąc szczerze, nie wszyscy podchodzili poważnie do obowiązków i zaczynały się tworzyć konflikty. Teraz mam zupełnie inną ekipę i wyszło mi to na zdrowie, czuję się mniej obciążona psychicznie, mimo że obowiązków i odpowiedzialności więcej.
Ja niedawno zwolniłam się z pracy jako menadżer w salonie kosmetycznym. Dziewczyny, uważajcie jakie salony wybieracie, bo książkę mogłabym napisać o tej pracy. Nie chciałam brać udziału w tym jednym, wielkim oszustwie. Teraz pracuję jako koordynator ds. e-commerce i sprzedaży w sklepie internetowym z asortymentem dla dzieci - materace, foteliki, wóżki, szumisie, itd. Stawiam go od zera, stanowisko samodzielne, szefostwo super i wypłata wysoka. Jestem zadowolona
A ja prawie od roku już pracuje w administracji w szpitalu, a dokładnie w dziale zaopatrzenia i zamówień publicznych. Wcześniej pracowałam w sklepie 4f, chcialam koniecznie zmienić bo miałam iść na studia i wolne weekendy potrzebne. Prace zmieniłam a studia rzuciłam ale się cieszę że mam pracę od pon do pt od 7.25 do 25 😃 tyle dobrego 👌
Studiuję pielęgniarstwo i pracuje w gabinecie stomatologicznym jako asystentka. Godziny pracy i pieniądze super, tylko żeby szef był innym człowiekiem to by było super. Niestety, gbur zapatrzony w siebie
A ja jestem sobie sama szefem, i też chciałabym żeby mój szef był bardziej wyrozumiały, ale musi mieć wszystko na 100% czasem go nie lubię Jestem fotografem. I zarabiam.... Średnio dobrze Dopiero gdy zaczęłam robić zdjęcia zrozumiałam dlaczego ceny sesji są tak wysokie. Myślałam 'kurde ci fotografowie na łeb upadli zarabiać 300zl za godzinę pstrykania fotek' no nie, zdarza się, że trzebq siedzieć nieraz cała noc nad jedną sesja żeby wyciągnąć idealne fotki
Aktualnie pracuję w biurze i prowadzę recepcję w firmie zajmującej się biurami serwisowanymi. Praca naprawdę fajna, dobre warunki, nikt mnie nie pilnuje, sama sobie rozkładam prace tak aby miec czas odpocząć i zrobić to co mam do zrobienia. Głównie praca przed komputerem, ale jest też duży kontakt z ludzmi, a praca od pon do pt 8-16 więc naprawdę nie mam co narzekać.
Pamietam jak sie zarzekałam, ze nigdy nie będę nauczycielem, ale życie jest przewrotne i dobrze, bo nie żałuje
Studiuję edytorstwo dziennie, zastanawiam się, czy nie iść już do pracy, czy może na magistra. Biorę też pod uwagę zrobienie doktoratu i zostanie pracownikiem naukowym, bo bardzo mi się podoba to, czego się uczę.
Praca byłaby pewnie w w wydawnictwie.
Do tej pory pracowałam 2 lata z rzędu w wakacje w call center.
A dorywczo jestem asystentka dyrektor sprzedaży Mary Kay. Od prawie 4 lat robię podsumowania, grafiki. Na waciki starcza. ✌️