Podpinam się pod większość waszych wypowiedzi. To co grozi w przypadku ratowania swojego życia to jest taki komiczny dramat , albo dramatyczna komedia ...
Jeżeli ta ustawa przejdzie to kobiety będą masowo usuwać ciążę poza granicami naszego kraju lub tam w ogóle zachodzić w ciąże by mieć możliwośc decydowania o swoim ciele i życiu.
Szczerze mówiąc moim zdaniem, jeśi ta chora ustawa miałaby wejść w życie, to PiS 'zrobi sobie' wyborców. Kobiety myślące będą się bały zajść w ciążę, bo jak to tak bez badań prenatalnych. Kobiety, które mają problemy ginekologiczne nie zajdą w ciąże, bo in vitro będzie zakazane, ALE patologia będzie się szerzyć na prawo i lewo, bo przecież 500+ to co tam jeden dzieciak w przód, czy tył... A że nikt tych dzieci dobrze nie wychowa... To jest dopiero straszne.
@indzioolek czarny protest jest nie tyle za aborcją, co po prostu przeciwko nowym przepisom które np zmuszałyby kobietę donosić ciążę nawet jeżeli wiadome by było, że dziecko urodzi się martwe...
Jak dla mnie ta ustawa to pomysł debila, który pogryźć nie pogryzie, ale pociupciać jeszcze może. Za każdym razem gdy spotykam się z kimś kto jest przeciwny aborcji, zadaje mu jedno kategoryczne pytanie - jeśli kobieta jest w ciąży z gwałtu, które jest zagrożona, ale ma jeszcze 5 innych dzieci to co jest mniejszym złem - śmierć matki przy porodzie i zostawienie 5 dzieci na pastwę losu (bo ojca nie mają już lub zostawił je) czy lepiej dokonać aborcji, a dzieci będą mieć matkę? Tak sytuacja ta jest mało prawdopodobna, ale trzeba być gotowym na każdy przypadek. Osobiście w takim razie chce, aby wprowadzili prawo, które pozwala mi na zasztyletowanie każdego typa, który się do mnie zbliży na ulicy - a skąd mam wiedzieć czy chce zapytać o drogę czy zgwałcić, a taka prawda, że w obronie własnej każda z nas zrobiłaby wszystko. Dzięki tej ustawie u mnie w mieście tylko będą robić sobie dalej wycieczki do niemieckich szpitali co nie jest niczym nowym - tam opieka nad ciężarną wygląda inaczej, wszystkie kraje wokół się już cieszą na zyski z zabiegów. Tak jak napisała @xkyokox - patologia będzie się szerzyć, bo pełno ludzi łapie się na to 500+, szkoda, że nie pomogą potrzebującym za te pieniądze - sama znam ludzi, które pieniądze te wywalają na gadżety zamiast na opiekę nad dziećmi.
Obecnie obowiązująca ustawa jest moim zdaniem najlepszą - przynajmniej z tych trzech. Zarówno projekt antyaborcyjny, o którym w poście głównym, jak i projekt liberalizacji, czyli "darmowa" aborcja dla każdego chętnego są moim zdaniem okrutne. Myślę, że jeśli chodzi o jakieś zmiany, to można poprawić istniejącą ustawę, ale nie całkowicie ją zmieniać i to na coś gorszego.
A Czarny Protest na początku wyrażał poparcie dla liberalizacji prawa aborcyjnego, dopiero kiedy sejm odrzucił ich projekt ustawy zamienił się w protest blokujący ustawę antyaborcyjną.
niedawno, chyba nawet w tym tygodniu 12-letnia Polka urodziła dziecko, wyobraźcie sobie być matką w takim wieku... Terlikowski skomentował to słowami "szacun". dla mnie to chore, że osoba która dopiero zaczyna życie, już musi martwić się o drugie. nie wspominając o tym, że na pewno została (w najlepszym przypadku) nakłoniona do współżycia przez osobę dużo starszą. chore jest też dla mnie to, że w przypadku gdy płód będzie nieuleczalnie chory i pewne jest to, że urodzi się martwy to matka i tak będzie musiała go nosić do końca. oczywiście może to wpłynąć na jej zdrowie - jeśli dobrze pamiętam, to taki incydent wydarzył się już w Irlandii, gdzie lekarze odmówili aborcji, do macicy wdarła się sepsa i matka zmarła. wiadomo, że gdy takie prawo wejdzie w życie w Polsce, to kobiety będą uciekać do innych krajów, ale czytałam gdzieś, że mogą nie przepuścić ich przez granicę, w podejrzeniu o usunięcie ciąży - wiem, że wybiegam tutaj mocno w przyszłość i nie jest to pewne, ale w tych czasach, z takimi rządami już chyba nic mnie nie zdziwi. traktują nas nie jak ludzi, ale jak maszynki do robienia dzieci.
Mnie to po prostu przeraża. Nie wyobrażam sobie sytuacji kobiet po wprowadzeniu tej ustawy. Mimo, że sama nie planuje dzieci to i tak się boję tego jak bardzo cofniemy się jako kraj i jaki koszmar będą przeżywały kobiety.
Ja znam wiele osób, które te pieniądze co miesiac daja dziecku jako kieszonkowe. 10 latek ma porządnego laptopa, iphone, tablet.... Dziecko, które powinno biegać po podwórku.
@Sonrisaa ogólnie zamysł z 500+ był taki, że ma to być na edukacje dzieci, a niestety kończy się to jak kończy, sama znam przypadki, że za to 500 zł opłacają dziecku kursy językowe czy korepetycje, bo w szkołach cięcia i np. nie ma zajęć wyrównawczych, bo na to jest 500+. Rozumiem też odkładanie na konto na lepszą uczelnie - sama żałuje, że moi rodzice nie mieli takiej opcji, bo tak robiłabym to co lubię, a w Polsce - poszłam na podobne studia i okazało się, że przez 2 lata będę musiała się uczyć tego co już dawno umiem i co wszyscy studenci powinni już dawno znać, ale niestety okazało się, że 3/4 roku to ludzie bez wykształcenia muzycznego co za tym idzie trzeba wszystko powtarzać od początku, a materiał na 3 lata zmieścić w 1. I jak tu ma być dobrze w tym kraju.
Wiem jaki był zamysł, ale co z tego, skoro wyszło zupełnie co innego. Ja mam skonczne 18 lat, więc wg tego programu nie jestem już dzieckiem rodziców i mi się to nie należy, choć bardzo byłoby potrzebne, bo nadal jestem na utrzymaniu rodziców. i mnóstwo osob ma taką sytuację, a bogaci z malymi dziećmi szczęśliwi, bo dzeicko ma kieszonkowe.
Mam podobną sytuację - jestem dorosła, zarabiam, a to, że rodzice idą na emeryturę niedługo, a mój ojciec prawie nic nie dostanie na emeryturze, bo cały czas umowa o dzieło bez zusu to koszmar, już o sobie nie wspomnę - umowa o dzieło, umowa zlecenie, o stałej i dobrze płatnej pracy nie ma mowy - to nie mamy szansy liczyć na jakąkolwiek pomoc od państwa, taka prawda, że całe życie czułam się w tym kraju jakby wszyscy mieli mnie w d*pie - od wysłuchiwania wyzwisk nt. pochodzenia, bo przecież Polska dla polaków, a jak masz mieszane pochodzenie to jesteś bezpański pies, po cuda w NFZ-cie czy właśnie urzędzie pracy. Jak tak dalej pójdzie to niestety czeka mnie emigracja i tyranie byleby pomóc rodzinie. I nie daj Boże zaciążyć, bo nie dość, że opieka zdrowotna będzie leżeć to jeszcze z pracy zwolnią
Mam nadzieję, że ta uchwała nie wejdzie w życie.
To jak zaproszenie do gwałtu.. Nie mają co wymyślać to zajmują się bzdurami.
Będę się bała zajść w ciążę, myślę, że większość z nas będzie się bała.
Zachowują się tak jakby aborcje w Polsce były nadużywane..
Zamiast w przód, cofamy się do tyłu.
Dla mnie to porażka. Przykre jest to co oni chcą robić z Polską. Osobiście nie jestem za aborcją "na żądanie", ale w przypadku gwałtu, zagrożenia życia matki albo chorego płodu to powinno być legalne! Kiedy kobieta jest gwałcona i urodzi dziecko i będzie je wychowywać to zapewne te wydarzenia nie odejdą w niepamięć i będzie ciągle o tym pamiętać. Tak samo rodzenie dziecka, u którego we wczesnym czasie stwierdzono że jest chore i albo będzie niepełnosprawne psychicznie lub fizycznie albo ma marne szanse na przeżycie. Kobieta ma je urodzić i później patrzeć jak cierpi? Tacy mądrzy politycy to niech zaadoptują niepełnosprawne dzieci i zobaczą jak to jest wychowywać takie dziecko. Ile to kosztuje nerwów i pieniędzy. Patrzenie na cierpienie własnego dziecka to jedna z najgorszych rzeczy jakie mogą spotkać kobietę. Jeżeli to wejdzie w życie jestem pewna, że nie będę mieć dzieci w Polsce(pomimo tego, że w przyszłości chciałabym mieć liczną rodzinę) z obawy o to, że "coś" może pójść nie tak jak podczas mojej pierwszej ciąży. Mnie to przeraża.