mam to samo
i może to dziwnie zabrzmi, ale zawsze zasypiam w "zamyślonej" pozycji, czyli leżę na lewym boku i podpieram sobie brodę ręką jakbym nad czymś myślała
jest mi tak najwygodniej
wygląda to mniej więcej tak :
Póki co przypomina mi się jedynie,że strasznie razi mnie bałagan. Nawet jak o 5 rano robię śniadanie to muszę posprzątać po domownikach bo nie wyrobię. Jak idę do przyjaciółki to też muszę u niej posprzątać bo nie wytrzymuje psychicznie w bałaganie.... Co chwila robię się rozkojarzona i zastanawiam się jak ku*** można żyć w tym "syfie"?
I przed snem też zawsze sprawdzam na budziku ile mi snu zostało. W nocy gdy się budzę robię to samo.
- Przed snem chodzę kilka razy do toalety bo w nocy nigdy nie mogę wstać i budzę się rano z bolącym pęcherzem albo muszę wstać i już nie usnę.
-Mam lekki sen i kiedy domownicy się budzą to włączam głośno,bardzo głośno muzykę by ich zagłuszyć. Dopiero wtedy mogę spokojnie dalej spać.
-Nałogowo smaruję usta pomadkami.
-Zawsze przed robieniem posiłku zmywam naczynia i sztućce,których używam. Nawet jeśli minutę wcześniej ktoś już to zrobił.
-Nie ma opcji bym kupiła zeszyt z brzydką okładką
-Nie usnę nie będąc przykryta.
-Nie usnę w koszulce z krótkimi rękawami. Zawsze śpię topless albo w luźnej koszulce na ramiączkach.
Gdy mam pierścionek na palcu to gdy tylko o czymś myśle, albo z kimś rozmawiam to ciagle się nim bawie i go obracam na palcu. Teraz próbuje się odzwyczaić i nie noszę pierścionków.
jeszcze mi się przypomniało !
- wpadam w szał gdy ktoś dotyka / przestawia moje rzeczy
- czuje się nie komfortowo jeśli nie mam w pobliżu telefonu i e - fajki
- siedzę w dziwny sposób - kucając, jak 'L' z Death note jeśli ktoś z was oglądał, ale siedzę tak tylko w domu, w pracy nie mam problemu z tym żeby siedzieć normalnie , a wygląda to mniej więcej tak :
haha to mamy tak samo warto jeszcze dodać dziwne techniki jazdy samochodem @Justinnka
Mam manię wyrzucania biegów na luz, hamulca używam tylko na zakrętach lub gdy muszę - nigdy nie hamuje gdy samochód jest na biegu. Wiem, ze to wydłuża drogę hamowania, ale tak się nauczyłam i tak jeżdżę
- co chwile miziam usta jakimiś balsamami/pomadkami/kremami
- owijam sie w kokon kołdrą do spania
- zawsze wszystko wącham przed zjedzeniem czy użyciem
- pije ogromne ilości herbaty
- wykręcam palce u rąk aby sie "wystrzelały"
- śpie przy lampce
- często powtarzam "nie prawda" co denerwuje moją mame
- myje ręce praktycznie po wszystkim
- w samochodze czasem najpierw zapne pas, włączam światła, ściagam ręczny, wbijam bieg i chce ruszyć, problem z tym że na wyłączonym silniku
- wszędzie zostawiam kubki po herbacie
- zawsze mam pomalowane paznokcie odżywka
- miziam włosy po myciu jak są takie puszyste i miękkie
- niektóre rzeczy robie po dwa razy, bo nie lubie liczb nieparzystych O_o
- piekąc biszkopta podjadam surowe ciasto
- kupuje nałogowo wszelkiego rodzaju kosmetyki szczególnie do pielęgnacji
- ubieranie zaczynam od skarpetek
- zasypiając najpierw leże na lewym boku a później na prawym i zasypiam - taki rytuał zasypiania
- co chwile odblokowuje i zablokowuje telefon
pisząc to uznaje że chyba ze mną coś nie tak hahaha
Przypomniał mi się dziwny nawyk mojej mamy. Otóż gdy rozmawia przez telefon przy biurku to jedną ręką trzyma komórkę, a drugą wszystko przestawia i układa równo na biurku, a jak to już zrobi to marze długopisem kółeczka i inne bzdety na jakimkolwiek kawalku papieru. Zdarzyło się juz że pomazała mi zeszyt od matmy
Mój facet ma manie czystości i sprząta całe mieszkanie kilka razy w tygodniu. Jeśli POZWOLI mi sobie pomóc to zazwyczaj zajmuje się jego pokojem. Przy wycieraniu kurzy muszę odstawić wszystko na miejsce a jego perfumy co do milimetra Jak kończę sprzątać to i tak przychodzi i je przestawia tak jak stały To chore... Uważa że nikt nie posprząta lepiej od niego i nikt nie ustawi jego rzeczy tak jak on to zrobił wcześniej
@gosche Moja ma to samo! Nie potrafi rozmawiać chyba żeby czegoś nie przestawiać.. A w aucie jak rozmawia przez telefon albo czasami przeszkadza jej samo radio, to mimo, że jest ono na 0 to ona dalej kręci i je przycisza
a mój chłopak ZAWSZE liczy stopnie schodów
dlatego potrafi wyrecytować ile gdzie jest schodów ot tak, bo liczy je za każdym razem pomimo że wie ile jest
ja kiedyś układałam ;P ...obecnie mi jakoś mi przeszło...w sumie to przeszło mi jak związałam się z moim mężusiem
tak czytam Wasze nawyki i aż dziw ile pasuje do mojej listy hahaha
@fortunee robię tak samo z zostawianiem najlepszego na koniec
- zawsze liczę ile godzin spania mi zostało
- ustawiam sobie budzik na godzinę o wiele wcześniejszą niż mam rzeczywiście wstać, żeby się przebudzić i mieć tą świadomość, że mogę jeszcze trochę pospać
- przed snem sprawdzam czy gaz w kuchence na pewno jest wyłączony
- koło łóżka zawsze muszę mieć butelkę wody, w razie gdyby zachciało mi się w nocy pić
- gdy jestem sama i kichnę to zawsze mówię sobie 'na zdrowie, dziękuję'
- jak myję zęby to lubię chodzić po całym domu
- przed samym spaniem idę do rodziców do pokoju, gdzie śpią też mój pies i kot i muszę je ucałować i powiedzieć dobranoc
- mam obsesje na robieniu list i spisywaniu dosłownie wszystkiego np. spisuję sobie co muszę spakować codziennie do torebki
- zawsze wieczorem pytam siostrę o której jutro wstaje, chociaż ta informacja nie jest mi do niczego potrzebna
- ciepłe posiłki jem w zastraszającym tempie, wolę sobie poparzyć podniebienie niż jeść zimne
moim nawykiem jest to że zaraz po przebudzeniu sprawdzam telefon, czy to rano czy w nocy ale nawet nie wiem skąd mi to się wzięło
-przed pójściem spać muszę się koniecznie wydezodorantować i poperfumować
-zawsze ostatni łyk czegokolwiek do picia wylewam, mam wrażenie że tam już jest tyle śliny, że brrr
-mam manię mycia uszu
-kocham jeździć na zakupy SAMA, zawsze jak w sobotę jest ładna pogoda wsiadam w autobus i szturmuje katowickie centra handlowe ♥
-uwielbiam się ciągnać za ciało naciągać skórę nie wiem jak to nazwać, takie jakby szczypanie, spróbujcie kiedyś ♥
-zawsze siedze w szkole na jednej nodze, a na kolanie drugiej mam opartą brodę, chłopaki nie umieją się nadziwić, ze tak potrafie i jeszcze jest mi wygodnie
-jak mam niepotrzebną już chusteczkę w kieszeni i nie mam gdzie jej wyrzucić to rozrywam i wyrzucam kawałeczek co kilka metrów
-pierwsze co robie gdy wyjdę z łóżka to myję ręce
-strasznie sie denerwuję jak ktoś mi odpisuje takie chamskie, suche ''aha'' ;-;
-zapamiętuję strony na której skończyłam czytać, dlatego zakładki są mi niepotrzebne
-gdy chłopak ma mocno przyciete włoski nad karkiem albo z boku, to muszę je posmyrać