Możesz się skontaktować z pocztą i dowiedzieć się kto podpisał odbiór przesyłki. Może jakiś sąsiad ma ją u siebie
Może być... W dodatku nie mówi po polsku więc i to jest uciążliwe w każdym bądź razie wysłałam jej potwierdzenie to twierdzi że adres się zgadza.
Ja ostatnio zamawiałam gofrownice, została wysłana Inpostem. Oczywiście paczka jak i jej zawartość zostały uszkodzone, sprzedawca zwrotu nie przyjął, Inpost reklamacji nie przyjął, hajs stracony, gofrownica do użytku się nie nadaje i oczywiście winnych nie ma.
Dzwoniłam z 10 razy do tamtego urzędu pocztowego to nikt nie odbiera... Zadzwoniłam na infolinię poczty polskiej i pani twierdzi że przez pandemie zaczęli wrzucać też polecone listy do skrzynek i bardzo prawdopodobne że tam listonosz ja 'doręczył'
Pierwszy raz ktoś zamówił ode mnie kolczyki i taka wtopa
@Venus300 pisałaś że to paczka, jeśli to zwykły polecony to rzeczywiście wrzucają je do skrzynek bo tak nasz rząd zapisał doręczanie podczas pandemii.Skoro ona twierdzi ze nie dostała listu to składaj reklamację, będzie musiała podpisać ze nie otrzymała. Czasem ludzie też kłamią więc napisz do niej ze będziesz składać reklamację,może cudownie się odnajdzie.
Faktycznie pomyliłam jest to list i to właściwie płaski więc wydaje mi się możliwe że listonosz mógł go wrzucić do skrzynki. Wczoraj jeszcze nie wiedziałam że takie zalecenie weszło. Obecnie czekam na info od tej dziewczyny czy faktycznie ma go w skrzynce
EDIT: Był w skrzynce
A ja miałam przygodę z paczkomatem. Miałam wysłać paczuszkę wymiankową do @ania173 a tu cisza. Okazało się, że nadałam ją dobrze, owszem. Ale paczka leżakowała w paczkomacie. Dzwoniłam do inpostu i (tu ku przestrodze, nie dzwońcie w ramach reklamacji na infolinię, bo to nie da nic tylko Wam kasę zje za połączenie 🐽). Trzeba było złożyć przez internet formularz reklamacyjny, a dopiero później mailowo kontaktować się z inpostem.
Uwaga! Można nawet do 30 dni czekać na ich odpowiedź... No wtedy to już mną telepało. Ale dostałam po kilku dniach wiadomość, czy aby to ta zawartość paczki (były zrobione zdjęcia zawartości). Po mojej odpowiedzi twierdzącej dowiedziałam się, że paczka ruszy dalej w drogę.
Pierwszy raz miałam taki problem i jestem bardzo zniesmaczona sytuacją. Chociaż tyle, że paczka po wielu dniach oczekiwania w końcu dotarła.
In post ostatnio tak u pchnął moje zamówienie w paczkomacie , że sama bym pudełka noe wyciągnęła. Na siłę, na ścisk 😕 kartonik prawie centymetr większy od "pokoiku" Dla paczek
To moja siostra wysłała na Vinted paczkę i gdzieś zaginęła. Też dzwoniła na infolinię, ale po czasie okazało się, że trafiła do jakiegoś magazynu 🤦♀️
Tylko, że tu akurat wina leży głównie po stronie osoby, która nie dostosowała rozmiaru paczki do wybranego gabarytu. Na stronie są podane wszelkie dane odnośnie wymiarów paczki jaka max może być. A kurier nie mógł jej upchnąć do większej szafki, bo taka była już przypisana do tej paczki...
Ja tak miałam ostatnio jak w Hebe zamawiałam. Zamówiłam jedną odżywkę i pudełko było spore i wciśnięte, że wyjąć nie mogłam.
Nie wiem na jakiej zasadzie to działa. Nie zmienia to faktu, że sama bym jej nie wyciagnela 🤣
to akurat nie do końca jest prawda, bo ja miałam wiele sytuacji że np. był gabaryt B na kopercie a paczka w skrytce na A. Po prostu kurier ocenił że się zmieściła, a była wolna więc wsadził do mniejszej. A to, że żeby ją wyjąć trzeba ją wytargać już nikogo nie interere