Jestem szczęśliwa bo..
Strona 845 / 1650
To był naprawdę piękny finał A ich pewnie cieszy podwójnie, biorąc pod uwagę całą tę aferę z Amerykanami. Ale fantastycznie ich prześcignęli
Piękny gest ❤️ mimo, że nie każdy umie go docenić osobiście zawsze staramy się zrobić niewielkie zakupy - całe szczęście tylko jeden chłop nas wyzywał. Wyjątek robimy gdy podejdzie i wprost powie, że chce np na piwo - to już te 1 czy 2 zł dajemy za szczerość 🤣
No ja też bym wolała jakby powiedział wprost, a nie strugał wariata i opowiadał bajki.
Pojechał oglądać dom, więc korzystam z chwili dla siebie. Możliwe ostatni raz tak głośno słucham muzyki.
Mam nadzieję kiedyś odłożę sobie na własny sprzęt. 💪
Jutro może jak nie będzie padać pójdę na wstępne rozeznanie się w cenach koszy, szczotkę do zamiatania i innych gadżetów. Nie będę przeciez zamiatać ok 50m2 małą zmiotką na kolanach.
Po ponad pół roku męczarni z kupnem mieszkania, w końcu jutro odbieramy klucze do własnego kąta
Serio, Tobie się do rachunków nie dokładał bo nie miał kasy, a ma kasę na wynajem domu? Dziwne to trochę. Pozbywaj się go jak najszybciej.
Co do takich rzeczy polecam Pepco, kosz można nawet za 15 zł kupić. 😀
To jest super uczucie jak w końcu masz swoje cztery kąty. Pamiętam jak ja czekałam aż w końcu będę miała klucze
Tak uzgodniliśmy, że skoro ja chcę się w takie drogie mieszkanie pchać to ja będę płacić. Sama w sumie się wkopałam. Ale nigdy więcej.
Właśnie na parę minut spotkałam się z chłopakiem, z którym kiedyś pisałam na jakimś portalu, ale ostatecznie wtedy się nie spotkaliśmy i każde poszło w swoją stronę. Miło było pogadać z kimś innym, nowym.
Ma kobitę z którą mu się nie układa i dziecko malutkie. Także jest też w dziwnej sytuacji. Nie wiąże z tym spotkaniem jakichś nadziei zwłaszcza, że wciąż kogoś ma i nie chcę rozbijać nikomu związku. Zobaczymy co życie przyniesie. Na razie miło, że ktoś chce ze mną rozmawiać no i zaoferował pomoc w razie napraw czy remontów.