@frambuesa Różne pierdoły, głównie paznokciowe rzeczy: bazę jak neonail aquarelle, naklejki (kwiaty, jakieś zajączki, jelonki (swoją drogę wyglądają pięknie i muszę szybko zrobić zdjęcia , na lato (z flamingami, kaktusami, arbuzami, ananasami i jakimiś liśćmi - wszystko na jednym arkuszu, chyba zamówię jeszcze ze 3 takie same bo zapowiadają się świetnie), frez, opaska do spania, okulary
Mój ciążowy brzuszek przez ostatni tydzień nabrał ogromnego tempa wzrostu i już nie wyglądam jakbym się mocno najadła, a jak w ciąży. A wczoraj kupiliśmy dwie pary spodni dla ciężarnych w HM, długo się opierałam mówiąc, że ich nie potrzebuję, ale już po samym przymierzeniu zmieniłam zdanie - są cudowne i komfort noszenia jest nie do opisania.
@Domiiwo323 A, to polecamy ten wątek: https://dresscloud.pl/babble-box/plotki-i-ploteczki-na-dowolne-tematy/10337-Kulturalne-narzekanie-na-rzeczywistoc-Uwaga--zawiera-offtopy/?strona=147&j=403879
Chyba, że stłuczka była z jakimś nieziemskim przystojniakiem i jesteś szczęśliwa, bo zaprosił Cię na randkę w ramach przeprosin?
Mój luby kupił mi cudowną sukienkę w Pepciuchu za grosze, jestem strasznie nią zachwycona (nawet zapomniałam sprawdzić, czy nie ma jakichś defektów - tak się cieszyłam)
Już się martwiłam, że znowu jakaś książka jest nieosiągalna, bo nie ma jej w bibliotekach ani w naszej studenckiej chmurze, ale wpisałam tytuł w google, weszłam w drugi wynik od góry i zobaczyłam: "publikacja darmowa" i przycisk "pobierz" .
Przyszły moje wyczekiwane naklejki z Ali, żeby było śmieszniej, zamawiałam dwa komplety w dwóch różnych kolorach z tej samej aukcji, a w paczce były tylko jedne, mam nadzieję, że drugie przyjdą Ale i tak się cieszę.
To teraz większe powody do szczęścia: mój aparat na górnej szczęce działa naprawdę świetnie i wreszcie wylicytowałam swopa!
Jest pięknie. Wczoraj udało się wgrać nowy system na mojego lapka, a w zasadzie na Adama dysk i na razie komp mi śmiga.
Także swoje dane będę powoli jeszcze odzyskiwać, ale mogę się cieszyć funkcjonowaniem mojego kochanego laptopa
Nie wiem ile na naprawie zaoszczędziłam, ale cieszę się że mam takiego faceta, który ogarnia takie rzeczy.
W końcu wróciłam do domu.
Jest piękna pogoda i zaraz po zakupach wyruszamy na rowerki, wieki nie jeździłam na długie trasy - czas wrócić do kondycji.