Jestem szczęśliwa bo..
Strona 1065 / 1650
ale miałam dzień zaliczyłam trening, sprzątanie i mycie okien jutro kontynuacja - przegląd szafy przed latem 🥰
Po 16 włączyli prąd więc mogłam dokończyć zupę. 😁
Po 18wyszlo słońce i udało mi się zrobić parę zdjęć. 💜
Sprzedałam dwa opakowania puzzli! Mega się cieszę, że będę miała miejsce na nowe ❤️
W zeszłym roku miałam kryzys, bo nie wchodziłam w żadne spodenki, które już miałam, wyciągnęłam je z ciekawości, zmierzyłam, tym razem wchodzę z luzem
kupiłam wczoraj zdechłe sadzonki pomidorów z półki śmierci w netto - całe 2,7zł za 10 sztuk.. właśnie je pięknie obskubałam i przesadziłam
Ja wczoraj kupiłam 2 kwiatki z wózka - 70% w LM. Zamiast 100 zł zapłaciłam 30 zł i moja zielona ściana się powiększa 😊
wczoraj w końcu zmobilizowałam się do ruchu, rower, a później rolki. Ciekawe jakie zakwasy będą jutro, bo dziś o dziwo cisza 😅😅😅
weekend z narzeczonym był mega produktywny, w sobote ponad 10km na rowerach, w niedzielę już o 9 rano piliśmy kawkę w lokalu z widokiem na zalew a później K. stworzył dla mnie takie cuda - są pięknie! uwielbiam jego poczucie estetyki
A nie chodzisz już? Mnie dobił dzisiajeszy killer i coś czuję że jutro będą nieźle zakwasy. 🙈