Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 70 / 2771

Janettt
Janettt
11.94k7 lat temu
ove3 • 7 lat temu
hejtuje kolejny dzień z bólem boli mnie już ponad tydzień a dopiero za kilka godzin pójdę do lekarza , hejtuje siebie ze zjadlam tyle tabletek przeciwbólowych że nic już nie zostało a przespałam sie tylko godzinę ;/ nie zasnę bo tak strasznie boli :( w sumie czuje jakby kość mnie bolała szczeki a nie miejsce wycięcia zęba jej oby znów nic mi nie uszkodził bo w piątek kolejny zabieg ;/

współczuję
pamiętam jak miałam problem z 8-ką - też zdychałam, a na dodatek babka miała wielki problem z usunięciem tego zęba, nasiedziałam się na fotelu sporo zanim go "wyciągnęła" stamtąd - na dodatek na zdjęcie zęba naciągnęła
co prawda ciągle mam jakieś problemy z zębami, ale cóż, nie każdego stać i nie każdy ma ubezpieczenie

kamilja
kamilja
4.57k7 lat temu

skończył mi się trzytygodniowy urlop i musiałam wstać o 6

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k7 lat temu
kamilja • 7 lat temu
skończył mi się trzytygodniowy urlop i musiałam wstać o 6 :(

najgorzej, współczuję !

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu

nie uwierzycie co mi się dzisiaj przydarzyło. Wczoraj zostawiłam kluczyk do domu w samochodzie przez przypadek. Mąż wychodzi do pracy jak ja jeszcze śpię, więc zawsze zamyka drzwi. Jak to w poniedziałek, rano walczę o kazdą minutę snu, więc zazwyczaj wychodzę do pracy na styk. No i ogarnęłam, że nie mam klucza, a drzwi są zamknięte. Pomyślałam, że na szczęście mieszkamy w bliźniaku z rodzicami i mamy przejście w środku pomiędzy mieszkaniami, a ja wiem, gdzie jest zapasowy klucz (tam też nikogo nie było już w domu). Uradowana idę, szukam - nie ma. Już trochę spanikowana dzwonię do mamy gdzie przełożyła klucz, okazało się, że siostra wzięła zapasowy bo swój zostawiła u chłopaka. No to klops. Muszę być w pracy a nie mogę do niej wyjść. Na szczęscie mama podpowiedziała, że tata pracuje dzisiaj 3 ulice dalej, zadzwoniłam do niego i przyjechał. Trochę się ze mnie śmiał, ale nawet podrzucił mnie do pracy i spóźniłam się tylko 5 minut. Teraz jak tak myślę, to mogłam wyjść przez okno (mam niecałe 2 metry do ziemi), wziąć kluczyk z samochodu i wtedy otworzyć drzwi, zamknąć okno i iść do pracy ale wtedy nawet o tym nie pomyślałam

Janettt
Janettt
11.94k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
nie uwierzycie co mi się dzisiaj przydarzyło. Wczoraj zostawiłam kluczyk do domu w samochodzie przez przypadek. Mąż wychodzi do pracy jak ja jeszcze śpię, więc zawsze zamyka drzwi. Jak to w poniedziałek, rano walczę o kazdą minutę snu, więc zazwyczaj wychodzę do pracy na styk. No i ogarnęłam, że nie mam klucza, a drzwi są zamknięte. Pomyślałam, że na szczęście mieszkamy w bliźniaku z rodzicami i mamy przejście w środku pomiędzy mieszkaniami, a ja wiem, gdzie jest zapasowy klucz (tam też nikogo nie było już w domu). Uradowana idę, szukam - nie ma. Już trochę spanikowana dzwonię do mamy gdzie przełożyła klucz, okazało się, że siostra wzięła zapasowy bo swój zostawiła u chłopaka. No to klops. Muszę być w pracy a nie mogę do niej wyjść. Na szczęscie mama podpowiedziała, że tata pracuje dzisiaj 3 ulice dalej, zadzwoniłam do niego i przyjechał. Trochę się ze mnie śmiał, ale nawet podrzucił mnie do pracy i spóźniłam się tylko 5 minut. Teraz jak tak myślę, to mogłam wyjść przez okno (mam niecałe 2 metry do ziemi), wziąć kluczyk z samochodu i wtedy otworzyć drzwi, zamknąć okno i iść do pracy ale wtedy nawet o tym nie pomyślałam :D

no to miałaś super początek dnia

nazwa001
nazwa001
5.62k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
nie uwierzycie co mi się dzisiaj przydarzyło. Wczoraj zostawiłam kluczyk do domu w samochodzie przez przypadek. Mąż wychodzi do pracy jak ja jeszcze śpię, więc zawsze zamyka drzwi. Jak to w poniedziałek, rano walczę o kazdą minutę snu, więc zazwyczaj wychodzę do pracy na styk. No i ogarnęłam, że nie mam klucza, a drzwi są zamknięte. Pomyślałam, że na szczęście mieszkamy w bliźniaku z rodzicami i mamy przejście w środku pomiędzy mieszkaniami, a ja wiem, gdzie jest zapasowy klucz (tam też nikogo nie było już w domu). Uradowana idę, szukam - nie ma. Już trochę spanikowana dzwonię do mamy gdzie przełożyła klucz, okazało się, że siostra wzięła zapasowy bo swój zostawiła u chłopaka. No to klops. Muszę być w pracy a nie mogę do niej wyjść. Na szczęscie mama podpowiedziała, że tata pracuje dzisiaj 3 ulice dalej, zadzwoniłam do niego i przyjechał. Trochę się ze mnie śmiał, ale nawet podrzucił mnie do pracy i spóźniłam się tylko 5 minut. Teraz jak tak myślę, to mogłam wyjść przez okno (mam niecałe 2 metry do ziemi), wziąć kluczyk z samochodu i wtedy otworzyć drzwi, zamknąć okno i iść do pracy ale wtedy nawet o tym nie pomyślałam :D

Janettt • 7 lat temu
no to miałaś super początek dnia xD

i jednocześnie tygodnia, oby nie było tak dalej

gulonica
gulonica
4.38k7 lat temu

Jeden wielki hejt na mojego ojca, wiecznie się ze mnie nabija, wykupiliśmy sobie z bratem (oczywiście za swoje pieniądze) karnety na basen, dziś wychodzimy a ten do mnie "czegoś Ty się naćpał, najpierw to bieganie, a teraz baseny".... Jak żyć z takim człowiekiem. Wiecznie mu wszystko za przeszkodą. ;///

lichee
lichee
2.42k7 lat temu

Hejtuję fakt, że zawsze w pon rano mam zły humor (

Janettt
Janettt
11.94k7 lat temu
nazwa001 • 7 lat temu
nie uwierzycie co mi się dzisiaj przydarzyło. Wczoraj zostawiłam kluczyk do domu w samochodzie przez przypadek. Mąż wychodzi do pracy jak ja jeszcze śpię, więc zawsze zamyka drzwi. Jak to w poniedziałek, rano walczę o kazdą minutę snu, więc zazwyczaj wychodzę do pracy na styk. No i ogarnęłam, że nie mam klucza, a drzwi są zamknięte. Pomyślałam, że na szczęście mieszkamy w bliźniaku z rodzicami i mamy przejście w środku pomiędzy mieszkaniami, a ja wiem, gdzie jest zapasowy klucz (tam też nikogo nie było już w domu). Uradowana idę, szukam - nie ma. Już trochę spanikowana dzwonię do mamy gdzie przełożyła klucz, okazało się, że siostra wzięła zapasowy bo swój zostawiła u chłopaka. No to klops. Muszę być w pracy a nie mogę do niej wyjść. Na szczęscie mama podpowiedziała, że tata pracuje dzisiaj 3 ulice dalej, zadzwoniłam do niego i przyjechał. Trochę się ze mnie śmiał, ale nawet podrzucił mnie do pracy i spóźniłam się tylko 5 minut. Teraz jak tak myślę, to mogłam wyjść przez okno (mam niecałe 2 metry do ziemi), wziąć kluczyk z samochodu i wtedy otworzyć drzwi, zamknąć okno i iść do pracy ale wtedy nawet o tym nie pomyślałam :D

Janettt • 7 lat temu
no to miałaś super początek dnia xD

nazwa001 • 7 lat temu
i jednocześnie tygodnia, oby nie było tak dalej :D

właściwie to miałam na myśli, ale nie wiem czemu inaczej napisałam to pewnie dlatego że od wczoraj nie spałam w ogóle

NowWhat
NowWhat
7.07k7 lat temu

A ja hejtuję mój bark, całą noc mnie tak bolał, że chciało mi się płakać, tabletki i żele nie pomagały. A najlepsze, że w sumie nie wiadomo od czego... chyba musiało mnie jakoś bardzo przewiać, ale nie wiem jak i gdzie, bo chodzę już w zimowym płaszczu No i dzięki temu spałam może ze 3 godziny po 12 godzinach pracy, a dziś znów jestem na 12 godzin...

gulonica
gulonica
4.38k7 lat temu
NowWhat • 7 lat temu
A ja hejtuję mój bark, całą noc mnie tak bolał, że chciało mi się płakać, tabletki i żele nie pomagały. A najlepsze, że w sumie nie wiadomo od czego... chyba musiało mnie jakoś bardzo przewiać, ale nie wiem jak i gdzie, bo chodzę już w zimowym płaszczu No i dzięki temu spałam może ze 3 godziny po 12 godzinach pracy, a dziś znów jestem na 12 godzin...

Ja kiedy miałam wybity bark, ból nie do opisania, nawet chyba ból zęba, czy złamanie ręki tego nie przebije.

hostka92
hostka92
2.89k7 lat temu

Ja muszę troszkę ponarzekać na swoją prace. W tym tygodniu znów czekają mnie prawie same nocki i znów będę nie do życia i nie będe mogła się ogarnąć. Pewnie kolejny tydzień zaniedbam DC, cały dom i siebie, bo mój organizm szaleje i kiepsko znosi zmiane trybu. Jeszcze jedna nocka jest spoko, ale jak mam 3 albo 4 z rzedu to umieram.

przesadna
przesadna
1.21k7 lat temu

Ach, ja nie poszłam na zajęcia, nic nie piszę licencjatu ... masakra jakaś i żołądek boli ech

naaatka
naaatka
5.8k7 lat temu

A ja narzekam na światło, mam tak ciemno w domu... Musiałam dziś porobić zdjęcia, bo to jedyny dzień kiedy mam chwilę i jestem w domu, odebrałam swopa, miałam kilka nowości, a mimo wczesnej godziny było tak ciemno.. Od razu przepraszam za ich wygląd

Dell
Dell
4.87k7 lat temu

Jestem głodna, a makaron jeszcze się gotuje

nostami
nostami
7467 lat temu

...katar...((

lichee
lichee
2.42k7 lat temu

Hejtuję dzisiejszy dzień, zajebisty poczatek tygodnia ( 3 autobusy mi się nie zatrzymały, jak ku*wa można??? Taki deszcz, tak przeraźliwe zimno a trzem idiotom nie chciało się zajechać na przystanek by mnie zgarnąć, jutro składam skargę, tym razem nie daruje,już dawno tak nie zmarzłam i 5 km na nogach, myślałam, że umrę

dreams1919
dreams1919
8.67k7 lat temu

Hejtuję niektórych ludzi, zawsze się do czegoś przypier** byle tylko się przypier***
Wszystko co złe widzą u innych, ale nie u siebie.
I hejtuję kółeczka wzajemnej adoracji.. przestaję wierzyć w ludzi!

Fabuleux
Fabuleux
2.74k7 lat temu

Od godziny 17 wczorajszego dnia siadłam do nauki Wniosek : Spałam 1,5h bo ciągle miałam ,,zacząć się uczyć" a tak naprawdę nic nie umiem, za chwile kolokwium a ja obejrzałam kolejne odcinki serialu obiecując sobie że ostatni haha Lenistwo jest do ****

gulonica
gulonica
4.38k7 lat temu

W piątek mam kolejne kolokwium, na które de facto nie mam się z czego uczyć, bo nic nie zrobiliśmy na zajęciach i jedne przepały więc w sumie były tylko 3 ćwiczenia w tym 1 organizacyjne. Babka oczywiście, o kolokwium poinformowała mailem, na naszego nie raczy odpisać, porażka. ;/

1 67 68 69 70 71 72 73 2771
albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.