Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 220 / 2771

Syll
Syll
17.6k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Ja jak jeszcze miałam chłopaka to jakoś było, teraz mam wrogie nastawienie do całego świata i jeszcze rzadziej wychodzę z domu. Wakacje praktycznie przespałam, ale stwierdziłam, że szkoda czasu i od września staram się robić cokolwiek. Cieszę się, że jeszcze mam motywację do robienia zdjęć.

Brooklyn • 5 lat temu
U mnie właśnie też często bywa tak z powodu tego, że nie mam chłopaka a praktycznie wszyscy w moim otoczeniu mają swoje drugie połówki. Dlatego często też nawiedzają mnie myśli typu, że będę już sama i w ogóle, bo teraz najwyższy czas. Ale nie chcę też być z kimś na siłę.

Syll • 5 lat temu
@Brooklyn dokładnie mam tak samo. Jak to czasem bywa z moją naiwnością, wierzyłam, że z tamtym będę już na zawsze, ale nauczyłam się, że nawet jak coś jest prawie pewne to nigdy nie warto w to 100% wierzyć. Póki co jest mi samej dobrze, bo mam więcej czasu dla siebie, ale jednocześnie mam go aż za dużo i nie wiem jak go dobrze wykorzystać. Większość moich znajomych właśnie tak samo uważa, że jak to tak być samą, ale jakbyśmy miały kogoś na siłę szukać to pewnie jeszcze gorzej byśmy się czuły niż jak jesteśmy singielkami :D

Brooklyn • 5 lat temu
@Syll Dokładnie i nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, bo to też już przerabiałam. Poza tym ja mam tendencję do przyciągania dziwnych chłopaków, dlatego na razie życie singeilki jest w porządku. Czasami tylko mam jakieś gorsze dni z przemyśleniami. :D

@Brooklyn widzę, że mamy bardzo podobnie! Ja z tamtym też próbowałam drugi raz, ale nie zmienił się pomimo swoich zapewnień, a dla mnie ważniejsze jest moje zdrowie psychiczne i zrezygnowałam, pomimo że wtedy wydawało mi się, że go kocham. I też właśnie przyciągam dziwnych chłopaków Kilka lat temu był taki jeden, który za mną latał cały czas i co chwila kwiaty mi dawał, nie mogłam się w ogóle od niego uwolnić Teraz też jest taki, do którego nie dociera, że nie jestem w ogóle zainteresowana, a normalnych facetów brak

Brooklyn
Brooklyn
3925 lat temu
Syll • 5 lat temu
Ja jak jeszcze miałam chłopaka to jakoś było, teraz mam wrogie nastawienie do całego świata i jeszcze rzadziej wychodzę z domu. Wakacje praktycznie przespałam, ale stwierdziłam, że szkoda czasu i od września staram się robić cokolwiek. Cieszę się, że jeszcze mam motywację do robienia zdjęć.

Brooklyn • 5 lat temu
U mnie właśnie też często bywa tak z powodu tego, że nie mam chłopaka a praktycznie wszyscy w moim otoczeniu mają swoje drugie połówki. Dlatego często też nawiedzają mnie myśli typu, że będę już sama i w ogóle, bo teraz najwyższy czas. Ale nie chcę też być z kimś na siłę.

Syll • 5 lat temu
@Brooklyn dokładnie mam tak samo. Jak to czasem bywa z moją naiwnością, wierzyłam, że z tamtym będę już na zawsze, ale nauczyłam się, że nawet jak coś jest prawie pewne to nigdy nie warto w to 100% wierzyć. Póki co jest mi samej dobrze, bo mam więcej czasu dla siebie, ale jednocześnie mam go aż za dużo i nie wiem jak go dobrze wykorzystać. Większość moich znajomych właśnie tak samo uważa, że jak to tak być samą, ale jakbyśmy miały kogoś na siłę szukać to pewnie jeszcze gorzej byśmy się czuły niż jak jesteśmy singielkami :D

Brooklyn • 5 lat temu
@Syll Dokładnie i nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, bo to też już przerabiałam. Poza tym ja mam tendencję do przyciągania dziwnych chłopaków, dlatego na razie życie singeilki jest w porządku. Czasami tylko mam jakieś gorsze dni z przemyśleniami. :D

Syll • 5 lat temu
@Brooklyn widzę, że mamy bardzo podobnie! Ja z tamtym też próbowałam drugi raz, ale nie zmienił się pomimo swoich zapewnień, a dla mnie ważniejsze jest moje zdrowie psychiczne i zrezygnowałam, pomimo że wtedy wydawało mi się, że go kocham. I też właśnie przyciągam dziwnych chłopaków :D Kilka lat temu był taki jeden, który za mną latał cały czas i co chwila kwiaty mi dawał, nie mogłam się w ogóle od niego uwolnić :| Teraz też jest taki, do którego nie dociera, że nie jestem w ogóle zainteresowana, a normalnych facetów brak :(

@Syll
Jakbym widziała swoje sytuacje z mojego życia . Mam praktycznie tak samo i właśnie były dwa takie przypadki u mnie. Chociaż do jednego dotarło, a drugi nie dawał za wygraną. Teraz trochę odpuścił, ale cały czas twierdził, że ma przeczucie, że będziemy razem, chociaż nie wiem jak bardzo komunikowałam mu, że nic z tego nie będzie .

Syll
Syll
17.6k5 lat temu
Syll • 5 lat temu
Ja jak jeszcze miałam chłopaka to jakoś było, teraz mam wrogie nastawienie do całego świata i jeszcze rzadziej wychodzę z domu. Wakacje praktycznie przespałam, ale stwierdziłam, że szkoda czasu i od września staram się robić cokolwiek. Cieszę się, że jeszcze mam motywację do robienia zdjęć.

Brooklyn • 5 lat temu
U mnie właśnie też często bywa tak z powodu tego, że nie mam chłopaka a praktycznie wszyscy w moim otoczeniu mają swoje drugie połówki. Dlatego często też nawiedzają mnie myśli typu, że będę już sama i w ogóle, bo teraz najwyższy czas. Ale nie chcę też być z kimś na siłę.

Syll • 5 lat temu
@Brooklyn dokładnie mam tak samo. Jak to czasem bywa z moją naiwnością, wierzyłam, że z tamtym będę już na zawsze, ale nauczyłam się, że nawet jak coś jest prawie pewne to nigdy nie warto w to 100% wierzyć. Póki co jest mi samej dobrze, bo mam więcej czasu dla siebie, ale jednocześnie mam go aż za dużo i nie wiem jak go dobrze wykorzystać. Większość moich znajomych właśnie tak samo uważa, że jak to tak być samą, ale jakbyśmy miały kogoś na siłę szukać to pewnie jeszcze gorzej byśmy się czuły niż jak jesteśmy singielkami :D

Brooklyn • 5 lat temu
@Syll Dokładnie i nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, bo to też już przerabiałam. Poza tym ja mam tendencję do przyciągania dziwnych chłopaków, dlatego na razie życie singeilki jest w porządku. Czasami tylko mam jakieś gorsze dni z przemyśleniami. :D

Syll • 5 lat temu
@Brooklyn widzę, że mamy bardzo podobnie! Ja z tamtym też próbowałam drugi raz, ale nie zmienił się pomimo swoich zapewnień, a dla mnie ważniejsze jest moje zdrowie psychiczne i zrezygnowałam, pomimo że wtedy wydawało mi się, że go kocham. I też właśnie przyciągam dziwnych chłopaków :D Kilka lat temu był taki jeden, który za mną latał cały czas i co chwila kwiaty mi dawał, nie mogłam się w ogóle od niego uwolnić :| Teraz też jest taki, do którego nie dociera, że nie jestem w ogóle zainteresowana, a normalnych facetów brak :(

Brooklyn • 5 lat temu
@Syll Jakbym widziała swoje sytuacje z mojego życia :D. Mam praktycznie tak samo i właśnie były dwa takie przypadki u mnie. Chociaż do jednego dotarło, a drugi nie dawał za wygraną. Teraz trochę odpuścił, ale cały czas twierdził, że ma przeczucie, że będziemy razem, chociaż nie wiem jak bardzo komunikowałam mu, że nic z tego nie będzie :|.

@Brooklyn myślałam, że tylko ja przyciągam takich dziwnych ludzi Chyba trzeba zmienić nastawienie, bo zazwyczaj jak myślę o czymś czego nie chcę, to ,,dostaję" to od życia

Brooklyn
Brooklyn
3925 lat temu
Syll • 5 lat temu
Ja jak jeszcze miałam chłopaka to jakoś było, teraz mam wrogie nastawienie do całego świata i jeszcze rzadziej wychodzę z domu. Wakacje praktycznie przespałam, ale stwierdziłam, że szkoda czasu i od września staram się robić cokolwiek. Cieszę się, że jeszcze mam motywację do robienia zdjęć.

Brooklyn • 5 lat temu
U mnie właśnie też często bywa tak z powodu tego, że nie mam chłopaka a praktycznie wszyscy w moim otoczeniu mają swoje drugie połówki. Dlatego często też nawiedzają mnie myśli typu, że będę już sama i w ogóle, bo teraz najwyższy czas. Ale nie chcę też być z kimś na siłę.

Syll • 5 lat temu
@Brooklyn dokładnie mam tak samo. Jak to czasem bywa z moją naiwnością, wierzyłam, że z tamtym będę już na zawsze, ale nauczyłam się, że nawet jak coś jest prawie pewne to nigdy nie warto w to 100% wierzyć. Póki co jest mi samej dobrze, bo mam więcej czasu dla siebie, ale jednocześnie mam go aż za dużo i nie wiem jak go dobrze wykorzystać. Większość moich znajomych właśnie tak samo uważa, że jak to tak być samą, ale jakbyśmy miały kogoś na siłę szukać to pewnie jeszcze gorzej byśmy się czuły niż jak jesteśmy singielkami :D

Brooklyn • 5 lat temu
@Syll Dokładnie i nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, bo to też już przerabiałam. Poza tym ja mam tendencję do przyciągania dziwnych chłopaków, dlatego na razie życie singeilki jest w porządku. Czasami tylko mam jakieś gorsze dni z przemyśleniami. :D

Syll • 5 lat temu
@Brooklyn widzę, że mamy bardzo podobnie! Ja z tamtym też próbowałam drugi raz, ale nie zmienił się pomimo swoich zapewnień, a dla mnie ważniejsze jest moje zdrowie psychiczne i zrezygnowałam, pomimo że wtedy wydawało mi się, że go kocham. I też właśnie przyciągam dziwnych chłopaków :D Kilka lat temu był taki jeden, który za mną latał cały czas i co chwila kwiaty mi dawał, nie mogłam się w ogóle od niego uwolnić :| Teraz też jest taki, do którego nie dociera, że nie jestem w ogóle zainteresowana, a normalnych facetów brak :(

Brooklyn • 5 lat temu
@Syll Jakbym widziała swoje sytuacje z mojego życia :D. Mam praktycznie tak samo i właśnie były dwa takie przypadki u mnie. Chociaż do jednego dotarło, a drugi nie dawał za wygraną. Teraz trochę odpuścił, ale cały czas twierdził, że ma przeczucie, że będziemy razem, chociaż nie wiem jak bardzo komunikowałam mu, że nic z tego nie będzie :|.

Syll • 5 lat temu
@Brooklyn myślałam, że tylko ja przyciągam takich dziwnych ludzi :D Chyba trzeba zmienić nastawienie, bo zazwyczaj jak myślę o czymś czego nie chcę, to ,,dostaję" to od życia :|

@Syll
Uwierz mi, że nie tylko Ty . A w tej kwestii w sumie też mam podobnie i również jak już myślę, że oczywiście wszystko będzie się układać to oczywiście zawsze jest na odwrót.

Janettt
Janettt
11.94k5 lat temu

to i ja dziś ponarzekam na przedświąteczną kuchnię...
zapomniałam, że mam zamarznięty na amen zamrażalnik, a kupiliśmy dziś mrożoną rybę... Lodówka się rozmraża a ja ze wszystkim stoję
W zasadzie miałam tylko ciasto do zrobienia i śledzie, ale oczywiście nic nie mogę zrobić bo całe zakupy mam w całym mieszkaniu i nie ma jak się ruszyć... żebyśmy z te 10m więcej mieli to może byłoby łatwiej... wrrrr

ponadto dzisiaj mój się denerwował podczas zakupów i nawet nie wiem czym, na szczęście już się ogarnął, ale to pewnie dlatego że wstawanie przez nas przed 9 rano jest nienormalne i był rozdrażniony.
Narzekam też na ludzi w sklepach - nie znoszę takich tłumów, czuję się strasznie, a jeszcze babska rozstawiły dupska na środku i ani obejść ani przeskoczyć przez co zwaliłam jakieś torebki i zamiast spieszyć się do kasy (bo mój już wykładał na taśmę zakupy) to ja musiałam zbierać jakieś torebki, które zwaliłam nie ze swojej winy. Zamiast chociaż pomóc to oczywiście odwróciły tyłki i zajęte sobą. Na szczęście zdążyłam jeszcze wziąć po to po co się spieszyłam zanim mój dotarł do kasy, ale i tak przez to coś pomotałam, a mój się wściekał, a ja jeszcze bardziej.
Nie znoszę ludzi w takie dni! Są podli, łażą po mieście jak święte krowy, a kierowcy też niektórzy nie lepsi. Pierwszy raz chyba się cieszyłam jak wysiadałam z samochodu. Ludzie po prostu nie myślą, albo myślą tylko o zakupach, a zapominają o własnym bezpieczeństwie na drodze.
Czułam się jak jakaś sardynka. Dziś chyba będę tylko narzekała...
Ponadto mój prezent dla A. nie dotarł (zamawiany 11.11 na Ali więc w zasadzie nie dziwi mnie to). Na szczęście zamawiałam to w uzgodnieniu z nim więc nie ma do mnie pretensji, choć wiem jak bardzo już by chciał to dostać. Nie zostaje nic innego jak czekać. Mam nadzieję prędzej czy później dotrze - nie chciałabym ponad 150zł stracić w dodatku na Ali...

Janettt
Janettt
11.94k5 lat temu

teraz się wkurzyłam już totalnie! żałuję że wcześniej nie sprawdziłam! Na Ali pokazuje, że przesyłka została anulowana 24.11!!! No po postu pięknie! Ja się kiedyś załamię. Już raz tak było i dostałam zwrot, ale teraz to miał być prezent i po prostu już nie wiem co robić. Napisałam do sprzedawcy, ciekawe co odpisze...

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu

a u mnie tata wpadł na genialny pomysł zaproszenia gości, moja mama z henną na głowie, na gazie ryba po grecku, kapusta, ciasto do zrobienia.... geniussssss

Janettt
Janettt
11.94k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
a u mnie tata wpadł na genialny pomysł zaproszenia gości, moja mama z henną na głowie, na gazie ryba po grecku, kapusta, ciasto do zrobienia.... geniussssss

więcej ludzi do pomocy
jeśli by tak u moich rodziców było to znając moją mamę z pewnością by nie odpuściła i zagoniła wszystkich do pomocy za karę

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
a u mnie tata wpadł na genialny pomysł zaproszenia gości, moja mama z henną na głowie, na gazie ryba po grecku, kapusta, ciasto do zrobienia.... geniussssss

Janettt • 5 lat temu
więcej ludzi do pomocy :x jeśli by tak u moich rodziców było to znając moją mamę z pewnością by nie odpuściła i zagoniła wszystkich do pomocy za karę :x

tata twierdzi, że nie mamy nic do roboty przecież więc co to za różnica czy będą goście czy nie

Zagmatwana
Zagmatwana
5.75k5 lat temu

Ja w tym roku na totalnym luzie właśnie z kina wrociłam, a zaraz lecę na pizzę z koleżanką . w tym roku daję wykazać się rodzince, bo mimo, że 7 lat z nimi nie mieszkałam to chodziłam do nich sprzątać, ubierać choinkę, gotowałam i całej rodzinie od każdego kupowałam prezenty, bo zawsze wiedziałam co kto chce

@kngslk faceci to agenci Nigdy nie ma nic do roboty.

kngslk
kngslk
9.55k5 lat temu
Zagmatwana • 5 lat temu
Ja w tym roku na totalnym luzie :D właśnie z kina wrociłam, a zaraz lecę na pizzę z koleżanką :D. w tym roku daję wykazać się rodzince, bo mimo, że 7 lat z nimi nie mieszkałam to chodziłam do nich sprzątać, ubierać choinkę, gotowałam i całej rodzinie od każdego kupowałam prezenty, bo zawsze wiedziałam co kto chce :D @kngslk faceci to agenci :D Nigdy nie ma nic do roboty.

nooo a potem jest "czemu nie zrobione"

Lacrimosa
Nieznany profil
4.2k5 lat temu
kngslk • 5 lat temu
a u mnie tata wpadł na genialny pomysł zaproszenia gości, moja mama z henną na głowie, na gazie ryba po grecku, kapusta, ciasto do zrobienia.... geniussssss

Janettt • 5 lat temu
więcej ludzi do pomocy :x jeśli by tak u moich rodziców było to znając moją mamę z pewnością by nie odpuściła i zagoniła wszystkich do pomocy za karę :x

kngslk • 5 lat temu
tata twierdzi, że nie mamy nic do roboty przecież :D więc co to za różnica czy będą goście czy nie :P

Hahaha, ojcowie chyba już tak mają, ogarnięcie życiowe na poziomie "a co to takiego"?

U mnie w domu już od iluś lat się za bardzo nie spinamy ze świętami, po prostu nie ma o co. O ojcu to wiadomo, że nie pomoże, mama bardzo dużo pracuje, ja studiuję, siostra od tego roku też...

A propos studiowania... leciał przed chwilą temat o braku przyjaźni... Ja tam się zaprzyjaźniłam najbardziej ze zdobywaniem wykształcenia . Ale nie powiem, czasem chciałabym porobić coś, co nie dotyczy uczelni, nie ma z nią nic wspólnego, coś, co byłoby tylko dla mnie. Ale jak już przychodzi co do czego, mam odrobinę czasu, to czuję się z tym tak okropnie, że nic nie jestem w stanie robić. Czasem tylko wchodzę na DC, ale ostatnio to już nawet na to nie mam siły. Dziś chciałam zrobić jakieś zdjęcia, szczególnie dwóm nowym woskom, bo nie mogę się doczekać, aby je wypróbować, a na zdjęciach chciałabym mieć w całości. Nie przewidziałam jednak, że mama będzie chciała jechać do babci po zakupach, o czym mi powiedziała w samochodzie, w drodze na owe zakupy. W sumie nie żałuję wizyty u babci, ale jak wróciłyśmy to już było ciemno . Najbardziej mnie przeraża, że mam mnóstwo rzeczy do robienia na uczelnię, a oprócz tego kompletnie mi nie idzie pisanie pracy mgr, w ogóle zmieniłam nieco pomysł i jestem totalnie w polu, a semestr jakoś trzeba zaliczyć. Aż się cieszę, że nie mam prawie wcale potrzeb społecznych, to odpadają mi obowiązki związane z posiadaniem znajomych i przyjaciół .

Janettt
Janettt
11.94k5 lat temu

niby są święta, a ja złapałam mega doła

vianna
vianna
2.52k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
niby są święta, a ja złapałam mega doła :(

Czemu?

Narzekam na fakt, że kiedy przyjeżdża do nas rodzina na święta to większość z nich siedzi na telefonie To dobijające, spotykamy się sporadycznie i zamiast rozmawiać gonią po internecie.

Janettt
Janettt
11.94k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
niby są święta, a ja złapałam mega doła :(

vianna • 5 lat temu
Czemu? :( Narzekam na fakt, że kiedy przyjeżdża do nas rodzina na święta to większość z nich siedzi na telefonie :( To dobijające, spotykamy się sporadycznie i zamiast rozmawiać gonią po internecie.

nie wiem, po prostu dopadło mnie przygnębienie

NowWhat
NowWhat
7.07k5 lat temu

A ja tak się starałam zdążyć na pociąg do domu na Wigilię, że aż mnie przewiało... Mam bardzo nieprzyjemny kaszel i cała dolna szczęka mnie boli

Heylovely
Heylovely
7.97k5 lat temu

Dołączam się do świątecznego narzekania. Niby co roku człowiek się oszukuje, że teraz będzie inaczej ale ludzie się jednak nie zmieniają, ehhh.

pati2211
pati2211
2.76k5 lat temu

Hejtuję czas który zdecydowanie leci mi ostatnio za wolno a już bym chciała żeby szybciej leciał i wszystko co ma się wyjaśnić by się wyjaśniło jak najszybciej

frambuesa
frambuesa
11.11k5 lat temu
pati2211 • 5 lat temu
Hejtuję czas który zdecydowanie leci mi ostatnio za wolno a już bym chciała żeby szybciej leciał i wszystko co ma się wyjaśnić by się wyjaśniło jak najszybciej :(

mam tak samo ....

nazwa001
nazwa001
5.62k5 lat temu
pati2211 • 5 lat temu
Hejtuję czas który zdecydowanie leci mi ostatnio za wolno a już bym chciała żeby szybciej leciał i wszystko co ma się wyjaśnić by się wyjaśniło jak najszybciej :(

frambuesa • 5 lat temu
mam tak samo ....

Mi natomiast leci zdecydowanie za szybko, nie zdążę nic zrobić a już jest kolejny dzień, tydzień, miesiąc. Mam wrażenie, jakby ostatnio życie przelatywało mi między palcami. Nie mam ochoty na nic, jestem ciągle zmęczona, wieczorem nie dam rady zasnąć a rano wstać. Uwielbiam zimę, święta, a w tym roku mało mnie to cieszy. Nie czuje tego klimatu, nie zrobiłam zdjęć choinki, ani w śniegu, ani prezentów pod choinką. Mam tylko kilka fotek produktów ze współpracy w a'la "świątecznym" klimacie. Ale takich "zwykłych" ani jednego. Chciałabym odetchnąć, ale nie dam rady. Ciągle czuję, jakby mi czegoś brakowało, tylko nie wiem czego. Czuję się trochę samotna, chociaż otacza mnie wiele osób. To bardzo dziwne uczucie

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.