Ale dziewczyny @niebowa, @wenkka zmywanie jest super. Możecie spokojnie pomyśleć, zrobić listę zakupów, plan na resztę życia albo układać mnóstwo dziwnych scenariuszy....
Mnie zmywanie mocno relaksuje, a przy szorowaniu patelni czy naczynia żaroodpornego po prostu się wyżywam za całe zło na świecie...
Boże, jak można lubieć zmywać. Zapraszam do mojej kuchni, właśnie leżą mi od popołudnia dwie tłuste patelnie, help Jak jak KOCHAM moja zmywarke, co ja bym bez niej zrobiła.
ja prawie cały plan miałam w sierpniu haha, a w lipcu już dwa wykłady w planie i nic się nie zmieniło w dodatku XD
przed sesją chętnie zmywam u znajomych, kiedy się stresuję a oni nie lubią zmywania, mogę kiedyś wpaść XD
@Ageczii Zadaję sobie to samo pytanie: na co mi to było? Jeszcze nie ma planu, za każdym razem, jak tu ktoś pisze o studiach, to ja sobie przypominam, by sprawdzić usosa, a tam zero zmian. Jestem tak zestresowana, że nie pytajcie.
ja wolę rąbać drewno na odstresowanie, możesz wpadać do mnie zmywać, bo ja nie lubię, a mój facet ma dośc, że go gonię co jakiś czas
hahahaha Lublin koniec świata, ale jeszcze tylko 4 lata i mnie tam więcej nie zobaczą (mam nadzieję)
Już lepsze dziwne, niż żadne. Ja mam tendencję do nakręcania się, a jak już się nakręcę, to lepiej nie pytać .
Właśnie siedzę i próbuję wykombinować, co mnie odstresowuje... Kurczę, chyba nie będę spać przez tę zagwozdkę .
Matko, pisząc rano wpółprzytomna z chłopakiem, że zaspał do pracy, wyłączyłam sobie budzik i też zaspałam XD A teraz siedzę tutaj zamiast się szykować
Egzorcyzmy, sekta, diabełek, zuooo... Może niektórym czacha z tym się kojarzy i nie chcą oglądać jej