Ja hejtuje xkom w środę tydzień temu zamówiłam telefon w salonie i mi powiedzieli, że najpóźniej będzie w sobotę, w sobotę zadzwonił do mnie gość, że mają problem z dostępnością i będzie najpóźniej w środę a jak nie będzie to się odezwą. Wczoraj nikt do mnie nie dzwonił dlatego poszłam tam i pan z oburzeniem, że przecież nie dostałam smsa to dlaczego pytam o zamówienie. Sprawdził w systemie i powiedział mi, że najprawdopodobniej będzie telefon w sobotę. Nigdy nie miałam takich problemów z nimi. Jak zamawiałam laptopa to w sobotę zamówiła a w poniedziałek już odebrałam.
Nienawidzę pracy w grupie, szczególnie jak muszę się porozumiewać mailowo bo jedna osoba nie ma FB...
Zdecydowanie. Dobrze, że już praktycznie skończyłam studia, teraz tylko obrona. Najlepiej pracować indywidualnie. Wszystko zrobi się po swojemu, w swoim czasie i spokój. Niby praca w grupie ma ułatwiać zadanie, a jeszcze bardziej utrudnia.
Mnie też strasznie denerwuje praca w grupie. Żeby ruszyć ze swoją częścią muszę mieć część która ma zrobić koleżanka i tak czekam, czekam, i czekam trzeci tydzień... 🤐
No ja tak czekałam na jakiekolwiek potwierdzenie czy zgadzają się z moim podziałem i czy możemy ruszać dalej... Do 15.06 musimy wysłać dwa zadania na zaliczenie przedmiotu a nawet jednego nie mamy
Moja wrażliwość mnie irytuje. Skończyłam dzisiaj oglądać The Big Bang Theory i ryk na ostatnim odcinku, zobaczyłam zwiastun 13 powodów i ryk, bo Tony jest blondynem, jak do tego porycze się na Rick & Morty który właśnie kończę to się chyba zastrzelę
Ja może nie dosłownie przez Ikea ale jak zamawiałam materac do nowego mieszkanie to mieli opóźnioną dostawę bo 5km od mojego bloku popsuł im się samochód. Koło 22 jeden chłopak wnosił materac na trzecie piętro, który nie był zwinięty 160x200. A następnego dnia sąsiadka z dołu przyszła i oskarżyła tego kuriera o to, że ukradł jej kwiatka którego postawiła na klatce, i ze wezwie policję. My się tylko z tego śmialiśmy. A trzy miesiące później zadzwoniła do mnie policja, żebym złożyła zeznania odnośnie kwiatka. 😀 Takie miałam przywitanie w bloku od sąsiadki z dołu.
Zdałam sobie sprawę, że praktycznie nie mam żadnych rzeczy na lat, a nawet nie mam ich gdzie kupić. ;/
Mój Luby właśnie dostał list z sądu, podobno gruba koperta. A 23 czerwca jest rozprawa z byłą żoną... Więc o co chodzi teraz... Umieram ze stresu, pojechał do matki po ten list.
@Monoo Ryczę ze śmiechu. W rodzinnym domu mamy sąsiadkę która oskarżyła wszystkich sąsiadów o kradzież różańca który miał jej przyjść za pośrednictwem radio Maryja 😂😂😂.
jest tak okropnie duszno, że zaraz pęknie mi głowa ;c na dodatek w nocy tak mnie okropnie rwały stopy że nie mogłam spać