Ja na początku tez tłumaczyłam sobie ze może pracują, nie maja czasu itp. Ale to o tak różnych godzinach, ze już sama nie wiem. Oby szybko skończyli
Xiaomi redmi note 4 miałam i bardzo sobie go chwaliłam. Miałam go 2,5 roku aż upadł mi na chodnik i rozwalił się ekran. Jakiś czas później mi się rozlał.
Z tego co widzę u mnie ma już drugi tydzień lać wiec jeszcze chwile poczekam 🙃 Szkoda, bo nie mogłam się doczekać aż będę mogła wyjść pojeździć i przetestować nowy nabytek
W chmurze mam zdjęcie z Xiaomi redmi note 8t,
A tu wrzucam z Xiaomi redmi note 8 pro
-------------
8 pro-kosztuje ok 1000zł, a 8 t jest z 300zł tańszy
Dziś tak mnie facet wkurzył w pracy że pół dnia mi zrujnował... Nienawidzę ludzi którzy przychodzą i mają się za niewiadomo kogo. Poczułam się jak totalne dno
Nie przejmuj się , nie warto . Rozumiem doskonale o co Ci chodzi , ale szkoda Twoich nerwów . A dnem jest ten facet skoro się nie fajnie zachował
Stresuję się, bo znalazłam fajną pracę i nawet spoko zarobki, ale boję się że ktoś mi ją zgarnie bądź okaże się lepszym kandydatem...
Chyba zbyt łatwo się denerwuję i szybko przejmuje co późnij wpływa na moje samopoczucie
Ja odstawiłam kawę zupełnie, bo przestała mi z dnia na dzień smakować... teraz wróciłam, ale nadal mnie nie cieszy, piję z przyzwyczajenia chyba czas znów przestać a ja mogę kawę wypić i zaraz zasnąć
Czytam o tym wszystkim co dzieje się w USA i jestem w głębokim szoku. Zawsze wydawało mi się, ze stany są tak wielonarodowe, wielokulturowe, a wciąż okazuje się, ze to sprytnie rozgrywana poprawność polityczna, skoro zwykli ludzie boja się wychodzić na ulice. Dziwne rzeczy tam się dzieją. I jeszcze zamieszki to powód do rozwalenia i spalenia pół miasta i kradzieży.
Po 2 latach w pracy dostałam skierowanie na badania ukierunkowane. Mają mnie zbadać pod kątem "ciągłego narażenia na ogromny przepływ informacji". Pół biedy, jakbym miała dzisiaj dniówkę, a mam nockę, więc od rana siedzę w BHP w moim mieście i szlag mnie trafia, bo marnuję swój prywatny czas, a do pracy i tak iść muszę 😡
A ja dzisiaj ponarzekam na to, że miała być spokojna, przyjemna niedziela, ale ćwiczeniowiec mojej drugiej połówki postanowił to zepsuć, dosłał materiały do wykonania projektu, który musiał odesłać dziś do godziny 12, zaczął wczoraj o 13, skończył dziś o 6 rano, w sumie zrobił sobie tylko godzinę przerwy na jedzenie...