Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 900 / 2892
Jestem mega wkurzona 😡 u mojego chłopaka w pracy na jednym z działów wykryli u kogoś koronawirusa i żeby było śmiesznie zwolnili do domu tylko ten jeden dział... Dla mnie to jest śmieszne bo przecież ludzie z innego działu mogli mieć z nim kontakt na parkingu, wchodząc do pracy czy na stołówce 😡😡😡
Wyskoczyło mi że mogę zaktualizować system w telefonie. Ok, zrobiłam to. Niestety ikonki baterii, zasięgu wifi wg mnie są teraz brzydsze.
Choć z drugiej strony lepiej widoczne dla takiego ślepaka jak ja ...
Byłam wczoraj w akademiku po rzeczy, nie wszystkie zabrałam.
Zapomniałam zabrac soczewek, bo w domu miałam tylko aktualnie używane soczewki.
Wczoraj wyjmowałam jedną z oka i jakoś ją porwałam.
Więc nie mam soczewek. A przecież nie kupię nowych, skoro w Lublinie mam jeszcze 4 pary.
No geniusz.
Byłam pewna, że zamówiłam wczoraj spodnie na Zalando, a okazało się, że dodałam je tylko do koszyka i dziś już ich nie ma
właśnie przeczytałam na google classroom, że do wczoraj mieliśmy przesłać skład grup i temat prezentacji wykładowcy najważniejsze uwagi dodają w komentarzach zamiast tworzyć nowe taski albo posty i nikt nie dostaje o tym powiadomień
Ja niestety to sprawdzam codziennie, bo ostatnio facet właśnie w komentarzu napisał do kiedy mieliśmy wysłać pierwszą część projektu. ;/
Wgl to nie wiem czy nie jestemy na tym samym przedmiocie... Xddd
Chłopak powiedział mi żebym zaczęła ćwiczyć i jakieś mięśnie zrobiła bo wyglądam jak szczypior Faktycznie, dziś stanęłam na wadze a tam 47kg
Jak zaczniesz ćwiczyć bez zwiększenia bilansu kalorycznego, to schudniesz. Mięśnie Ci się pokażą spod tłuszczyku, który spalisz. A z drugiej strony, ćwiczone i odpowiednio dokarmione mięśnie urosną.
Jem ostatnio mnóstwo, głównie rzeczy od których po zakończeniu kwarantanny powinnam się z domu wytoczyć a waga ciągle leci w dół
Powód może być taki, że wciąż jesz poniżej swojego zapotrzebowania kalorycznego. Albo powód leży gdzieś indziej - coś w organizmie się dzieje.
Często mam takie etapy, teraz wnioskuję że to stres tak na mnie działa, bo niedawno miałam robione badania i wszystko było w porządku
Jedyny plus jest taki, że resztki moich kształtnych pośladków jeszcze są
Jeśli znasz swój organizm i mówisz, że tak jest, to pewnie masz rację i nie masz się czym martwić. No to ćwiczaj, laski ćwiczą Kołakowską, moja siostra też.
Ja sobie pozdycham w okresie.
Niestety mam hahah Chociaż i tak trochę schudłam, bo nie bardzo mam apetyt teraz ale ćwiczyć mi się nie chce, więc nie ćwiczę Jak będę mogła wrócić na basen to pewnie raz dwa wrócę do formy .
Nie ma się co zmuszać I to mówię ja, jedząca właśnie lody z litrowego opakowania
Ja od trzech lat wyglądałam jak szczypior Odkąd zaczęłam chodzić na siłownię (w zasadzie to tylko zumba i strong nation) to automatycznie też mój organizm potrzebuje więcej jedzenia i tak się przyzwyczaiłam, że dwa razy więcej jem niż zwykle, a czasem i trzy Waga mi do góry podskoczyła i na szczęście zrobiłam się trochę bardziej okrągła w udach i na buzi i idę dalej