Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!
Strona 889 / 2892
Właśnie dobiega końca trzeci tydzień mojej pracy z domu, i niestety godziny siedzenia na kiepskim krześle zaczynają dawać się we znaki - mega mnie boli kręgosłu A jeszcze jutro uczelnia
Mam właśnie taką sama sytuację, ze obrony online. Ja jednak chyba poczekam. Wole na prawde poczekac do września, bo uważam ze online to dodatkowy stres
Próbuje oglądać film ale jak na złość internet mi dziś wolno chodzi i ciagle się ładuje albo zacina 😡😡😡
Miałam iść szybciej spać (specjalnie nie spałam długo po nocce), a siedzę z sałatką gyros i czekam na K, który dopiero kończy pracę
Ja codziennie sobie obiecuję, że wcześniej pójdę spać. Ostatnio poszłam o.. 6 rano.
O matkoooo, ja tak chodzę po nockach, tylko i wyłącznie 😂 ale pamiętam, że najpóźniej spać położyłam się po 10 rano, też wracałam z nocki, z 8h zrobiło się 12, więc o 9 rano wyszłam z pracy... nigdy więcej, niedość, że oeganizm nie wie co się dzieje, bo jest rano to jeszcze to wstanie około 15 jest dołujące. Ja jak śpie do 11 (nieważne czy po nocce czy to leniwa niedziela) mam wyrzuty sumienia, że marnuję dzień
Ja się ich już wyzbyłam. Ja parę dobrych lat temu miałam prawie 30 zmian pod rząd, bo kolega skręcił nogę na barze od 17:00 do 8:00 rano. W domu byłam koło 9:00, czyli kładłam się spać 10:00 i 5,5 h snu i znowu do pracy. To była zima, więc słońca prawie nie widywałam. Masakra.
Ja ogólnie jestem nocnym markiem i jak tylko mam chwilę swobody to w dzień mogłabym spać, a w nocy włącza mi się aktywność.
Wyszłam dziś pierwszy raz w maseczce...i nie wyobrażam sobie kilka godzin w tym chodzić. Jest mi słabo, a w dodatku noszę okulary i pół obrazu zaparowane.
W dodatku w Selgrosie ochroniarz nas wyprosił, bo każda osoba ma mieć swój wózek o co chodzi A starsi chodzili normalnie z jednym
Byłam wczoraj ponad 5 godzin przy pożarze lasu, wieczorem przez ten caly dym tak bolała mnie głowa, wzięłam tabletkę i w nocy obudził mnie ból serca. Nie wiem czy to przez tabletkę, bo wzięłam taką, której z reguły unikam czy właśnie przez ten dym. Na szczęście już czuje się lepiej.
U mnie nie ma opcji online, z automatu przenieśli nam wszystkie obrony na wrzesień.
z tego co zrozumiałam to rozporządzenie mówi o możliwości przeprowadzenia obron online, jeżeli nie będzie warunków do bezpiecznego przeprowadzenia ich w terminie. to nie znaczy, ze na pewno odbędą się online, po prostu daje to taką możliwość
Tak, jednak u nas z góry zdecydowali, że do września nie będzie opcji online, nawet jeśli ktoś by takową chciał. Jeśli we wrześniu nie uda się zorganizować normalnie obron to wtedy odbędą się online w tych samych terminach, które mieliśmy wyznaczone normalnie, tak żeby każdy miał możliwość obronienia się przed 30 września..
Dostaliśmy telefon że ktoś przyjechał po psa i pani go już oddała mimo że była z nami umówiona na poniedziałek.
Jest mi niesamowicie przykro 😭
Chamsko! Tak się nie robi.
Wiem, że to nie to samo, ale mój tata pojechał tak rok temu ponad 100 km po samochód. Zajęło im to, nie wiem, godzinę z kawałkiem, i właściciel sprzedał go w tym czasie, mój tata tylko widział plecy kupującego.
Jak mnie to wkurza...
Najgorsze że nastawiliśmy się na niego, mieliśmy dziś wszystko kupić, legowisko, smycz, karmę. Nawet imię wybraliśmy. 😞
Nie rozumiem ludzi. Po co się z nami umawiała? Mam nadzieję że ktoś kiedyś ją tak samo potraktuje.