Kulturalne narzekanie na rzeczywistość! Uwaga - zawiera offtopy!

Strona 876 / 2892

gosiulek91
gosiulek91
2.21k5 lat temu

Miałam dzisiaj pierwsze zajęcie online 🤯 wszyscy sie przekrzykiwali, jak im mówiłam żeby wyłączyli mikrofony to może z dwie osoby mnie posłuchały. Mam nadzieje, ze jutro będzie lepiej ..

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu

Chciałam dzisiaj zrobić zdjęcia na DC, niestety pogoda nie najlepsza więc jest dosyć ciemno.

monikove
monikove
3.9k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

arxbella • 5 lat temu
O boże skąd ja to znam.. Takie pokazywnie na siłe jaki to on nie jest szczęśliwy, bo ma nową dziewczynę i wgl. xD Mój były jak zobaczył że ja ze swoim zamieszkałam to przeprowadził się 400km ode mnie i codziennie dostaje od niego snapy jak obok niego leży półnaga 16latka i jacy to oni nie są szczęśliwi i wgl.. Bawi mnie to bo on ma 28 lat i wydawało by się że jest "dojrzały" xD xD

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Jakie to znajome... Ja zerwałam z facetem, bo miałam dość jego zachowania. Olewał mnie na każdym kroku tłumacząc, że jest zmęczony. W pewnym momencie zaczął pisać do mojej koleżanki, że może tak by poszła z nim na kawę. No i po naszym rozstaniu znalazł sobie pocieszenie i często mogłam podziwiać jego zdjęcia z nową dziewczyną z piękną poezją w tle. Romantyzm się wylewał. Tylko, że jak poznałam obecnego faceta, to obgadywał mnie na prawo i lewo jaka jestem zła i jak go nie doceniałam. W pewnym momencie nawet jego dziewczyna zaczęła pokazywać jak, to są szczęśliwi, bo go zablokowałam po tym jak obraził mnie, faceta i koleżankę i czepiał się moich zdjęć. Jego dziewczyna zmieniła nazwisko na Fb na jego, niby u niego zamieszkała i wstawiała zdjęcie dziecka siostry z podpisem, że to ich 🤦‍♀️. Mój ex robił wszystko, żeby mnie bolało nasze rozstanie, a prawda jest taka, że od kiedy jestem w związku z ze swoim, to czuję się dużo lepiej.

hangled
hangled
4.3k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

arxbella • 5 lat temu
O boże skąd ja to znam.. Takie pokazywnie na siłe jaki to on nie jest szczęśliwy, bo ma nową dziewczynę i wgl. xD Mój były jak zobaczył że ja ze swoim zamieszkałam to przeprowadził się 400km ode mnie i codziennie dostaje od niego snapy jak obok niego leży półnaga 16latka i jacy to oni nie są szczęśliwi i wgl.. Bawi mnie to bo on ma 28 lat i wydawało by się że jest "dojrzały" xD xD

maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

monikove • 5 lat temu
Jakie to znajome... Ja zerwałam z facetem, bo miałam dość jego zachowania. Olewał mnie na każdym kroku tłumacząc, że jest zmęczony. W pewnym momencie zaczął pisać do mojej koleżanki, że może tak by poszła z nim na kawę. No i po naszym rozstaniu znalazł sobie pocieszenie i często mogłam podziwiać jego zdjęcia z nową dziewczyną z piękną poezją w tle. Romantyzm się wylewał. Tylko, że jak poznałam obecnego faceta, to obgadywał mnie na prawo i lewo jaka jestem zła i jak go nie doceniałam. W pewnym momencie nawet jego dziewczyna zaczęła pokazywać jak, to są szczęśliwi, bo go zablokowałam po tym jak obraził mnie, faceta i koleżankę i czepiał się moich zdjęć. Jego dziewczyna zmieniła nazwisko na Fb na jego, niby u niego zamieszkała i wstawiała zdjęcie dziecka siostry z podpisem, że to ich 🤦‍♀️. Mój ex robił wszystko, żeby mnie bolało nasze rozstanie, a prawda jest taka, że od kiedy jestem w związku z ze swoim, to czuję się dużo lepiej.

Dziwi mnie podejście obecnych partnerek takich facetów - no gdyby mój facet widocznie robił wszystko, żeby jakoś dokuczyć swojej byłej to raczej nie chciałabym z nim być, bo jak widać wciąż mu na niej zależy i o niej myśli, a nie jeszcze bym się w to angażowała.

Dell
Dell
4.93k5 lat temu

Coś mnie uczuliło, tylko nie wiem czy to kosmetyk czy coś do jedzenia, wysypało mnie na rękach i nogach ;/

Dudziacam
Dudziacam
1.57k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

Ale historie ja nie mogę. 🙈 ludzie a w szczególności faceci potrafią być dziwni serio.. Ale jak widze niektóre lasko co wyprawiają to aż mi wstyd, że jestem kobietą..

monikove
monikove
3.9k5 lat temu
maktao • 5 lat temu
*** Odpowiedż została usunięta. ***

@Marudziarau To wierzchołek góry lodowej. Po naszym zerwaniu żyć mi nie dawał i oczywiście jego znajomi mają mnie za najgorszą. Są nawet tacy co mi już cześć nie mówią. Najlepsze, że po naszym rozstaniu gadał dla swoich kumpli, że do siebie wrócimy, bo książę chce mi MI dać szansę,a ja już się ze swoim spotkałam i to na poważnie. Jak sobie pomyślę o tym jednym zdjęciu z podpisem :,, najpierw wezmę Cię za rękę, a potem za żonę ", to śmiać mi się chce, a tym bardziej, że już ma kolejną, a nie sorki miał. @hangled ta dziewczyna wiedziała, że robi wszystko żebym zazdrosna była, ale była zaopatrzona jak w obrazek w niego. Nawet kiedyś do mnie napisała, to odpisałam jej, że to nie miłość skoro myśli, żeby dowalić swojej byłej. Jakby ją kochał, to by się nią zajął. Dzisiaj z nią nie jest, bo po roku zaczął ją olewać jak kiedyś mnie.

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

Nieznany profil • 5 lat temu
Wszystko ok u Ciebie ? Co się stało ?

@Olaj po prostu ojciec nie zwraca uwagi czy święta czy nie i uskutecznia swoje gadanie i obwinianie matki o wszystko. I zarzucanie mi, że jestem po jej stronie i nie wiadomo co. Już po prostu nie da się tego słuchać.

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

hangled • 5 lat temu
Ja mam drugie święta popsute przez moją rodzinę, coraz bliżej mi do tego żeby nie robić nic bo szkoda nerwów...

O tak, nerwów najbardziej szkoda.
A takie nerwy jednak na zdrowiu się odbijają.

Dudziacam
Dudziacam
1.57k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

Nieznany profil • 5 lat temu
Wszystko ok u Ciebie ? Co się stało ?

Janettt • 5 lat temu
@Olaj po prostu ojciec nie zwraca uwagi czy święta czy nie i uskutecznia swoje gadanie i obwinianie matki o wszystko. I zarzucanie mi, że jestem po jej stronie i nie wiadomo co. Już po prostu nie da się tego słuchać. :(

Chyba takie problemy w rodzinie to są najgorsze.. Niż wszystko inne. Dokładnie cię rozumiem.

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

Nieznany profil • 5 lat temu
Wszystko ok u Ciebie ? Co się stało ?

Janettt • 5 lat temu
@Olaj po prostu ojciec nie zwraca uwagi czy święta czy nie i uskutecznia swoje gadanie i obwinianie matki o wszystko. I zarzucanie mi, że jestem po jej stronie i nie wiadomo co. Już po prostu nie da się tego słuchać. :(

Dudziacam • 5 lat temu
Chyba takie problemy w rodzinie to są najgorsze.. Niż wszystko inne. Dokładnie cię rozumiem. :)

Otóż to. Dlatego cieszę się że nie na każde święta tu przyjeżdżałam.
Teraz niestety nie miałam innego wyjścia.

Nyna
Nyna
425 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

Nieznany profil • 5 lat temu
Wszystko ok u Ciebie ? Co się stało ?

Janettt • 5 lat temu
@Olaj po prostu ojciec nie zwraca uwagi czy święta czy nie i uskutecznia swoje gadanie i obwinianie matki o wszystko. I zarzucanie mi, że jestem po jej stronie i nie wiadomo co. Już po prostu nie da się tego słuchać. :(

Współczuję, wiem co czujesz bo u mnie było podobnie, tylko na odwrót. Czy święta czy nie, zawsze albo coś się nie podobało, albo posprzątałam cały dom ale nie umyłam piekarnika i od razu wielka afera, od razu wyrzuty że jestem jak ojciec, nie doceniam tego, że ona się poświęca dla nas i tak w kółko. Na szczęście ojciec się wyniósł parę lat temu, ja się wyprowadziłam i mam dużo więcej spokoju

Olaj
Nieznany profil
6.03k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

Nieznany profil • 5 lat temu
Wszystko ok u Ciebie ? Co się stało ?

Janettt • 5 lat temu
@Olaj po prostu ojciec nie zwraca uwagi czy święta czy nie i uskutecznia swoje gadanie i obwinianie matki o wszystko. I zarzucanie mi, że jestem po jej stronie i nie wiadomo co. Już po prostu nie da się tego słuchać. :(

Kurczę nie dość , ze ciężka sytuacja przez koronę to jeszcze Twój tata nie fajnie się zachowuje . Mimo wszystko dużo spokoju życzę

OrzechOwa235
OrzechOwa235
4.56k5 lat temu

Zaczyna grzmieć a ja się boje burzy 😣 co najlepsze zawsze mieszkałam na parterze a teraz na samej górze więc boje się jeszcze bardziej 😂

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

Nieznany profil • 5 lat temu
Wszystko ok u Ciebie ? Co się stało ?

Janettt • 5 lat temu
@Olaj po prostu ojciec nie zwraca uwagi czy święta czy nie i uskutecznia swoje gadanie i obwinianie matki o wszystko. I zarzucanie mi, że jestem po jej stronie i nie wiadomo co. Już po prostu nie da się tego słuchać. :(

Nyna • 5 lat temu
Współczuję, wiem co czujesz bo u mnie było podobnie, tylko na odwrót. Czy święta czy nie, zawsze albo coś się nie podobało, albo posprzątałam cały dom ale nie umyłam piekarnika i od razu wielka afera, od razu wyrzuty że jestem jak ojciec, nie doceniam tego, że ona się poświęca dla nas i tak w kółko. Na szczęście ojciec się wyniósł parę lat temu, ja się wyprowadziłam i mam dużo więcej spokoju :)

No u mnie też tak było zanim się pierwszy raz wyprowadziłam. Czepiali się o wszystko, mimo że większość to ja sprzątałam. Tu niedokładnie, tam za dokładnie i zawsze był powód do afery. Młodej się chyba nigdy nie czepiali - zawsze była księżniczką i nic nie musiała. Za to ze mnie sobie Kopciuszka zrobili.
Jak się wyprowadziłam to i młodą zaczęli ganiać, ale ona się "nie daje" i ma przeważnie wyj*bane...

Nyna
Nyna
425 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

Nieznany profil • 5 lat temu
Wszystko ok u Ciebie ? Co się stało ?

Janettt • 5 lat temu
@Olaj po prostu ojciec nie zwraca uwagi czy święta czy nie i uskutecznia swoje gadanie i obwinianie matki o wszystko. I zarzucanie mi, że jestem po jej stronie i nie wiadomo co. Już po prostu nie da się tego słuchać. :(

Nyna • 5 lat temu
Współczuję, wiem co czujesz bo u mnie było podobnie, tylko na odwrót. Czy święta czy nie, zawsze albo coś się nie podobało, albo posprzątałam cały dom ale nie umyłam piekarnika i od razu wielka afera, od razu wyrzuty że jestem jak ojciec, nie doceniam tego, że ona się poświęca dla nas i tak w kółko. Na szczęście ojciec się wyniósł parę lat temu, ja się wyprowadziłam i mam dużo więcej spokoju :)

Janettt • 5 lat temu
No u mnie też tak było zanim się pierwszy raz wyprowadziłam. Czepiali się o wszystko, mimo że większość to ja sprzątałam. Tu niedokładnie, tam za dokładnie i zawsze był powód do afery. Młodej się chyba nigdy nie czepiali - zawsze była księżniczką i nic nie musiała. Za to ze mnie sobie Kopciuszka zrobili. Jak się wyprowadziłam to i młodą zaczęli ganiać, ale ona się "nie daje" i ma przeważnie wyj*bane...

Nas jest trójka i rzeczywiście najgorzej miała moja starsza siostra (ja jestem średnia), bo ja nie dawałam się aż tak wykorzystywać jak ona. Owszem, nie była to całkowita wyj**ka, bo i tak sporo robiłam, ale jednak mniej. A młodsza to już w ogóle ma gdzieś wszystko, czasami się zastanawiam, czy jej nie podmienili, bo jest całkowicie inna niż my 😂

Lacrimosa
Nieznany profil
4.15k5 lat temu

Nastawiłam budzik na 7:50, wstałam o 12:50... Nienawidzę tego, zawsze to robię

domkapodomka
domkapodomka
6.78k5 lat temu

Dziewczyny, a to nie jest taki stereotypowy model rodzeństwa? Bez względu na wszystko najstarsze ma przerąbane ja uwielbiam swoich rodziców, oni uwielbiają mnie i mojego młodszego o 6 lat brata. Nie było nigdy między nami rywalizacji, rodzice traktowali nas po równo. Ale mama zawsze wymagała ode mnie więcej, jeżeli chodziło o jakieś pomoce w domu, a mój brat był pomijany. Pamiętam jak miałam 19 lat i wiecie, studia, piwko, chłopcy, w domu mało co siedziałam, przychodziłam tylko na noc. Ile razy się nasłuchałam, że to nie hotel i mogłabym poprasować, obiad zrobić, itp.... Niedawno 19 lat miał mój brat - przyglądałam się już temu z daleka, bo poszłam na wynajem. Dla niego - żyć, nie umierać. Obiad pod nosem, pranie zrobione, każdy późny powrót do domu bez większych wyrzutów (wiadomo, prócz tego znowu piłeś na działkach pijusie, zostań kiedyś z książką, albo pooglądaj telewizje w piątek wieczór ). Mnie to bawi, nie mam pretensji do mamy, czasem sama brata traktuję jak moje złote jajko (tematycznie do zabawy ), chociaż gówniarz ma już 21 lat i wydziarane pół ciała.
Moje koleżanki, które też mają młodsze rodzeństwo miały to samo. Te najstarsze jak podrośnie jest traktowane zwyczajnie po macoszemu

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
Janettt • 5 lat temu
Od dziś nienawidzę świąt. Nie przez koronawirusa. Przez ojca! :#

Nieznany profil • 5 lat temu
Wszystko ok u Ciebie ? Co się stało ?

Janettt • 5 lat temu
@Olaj po prostu ojciec nie zwraca uwagi czy święta czy nie i uskutecznia swoje gadanie i obwinianie matki o wszystko. I zarzucanie mi, że jestem po jej stronie i nie wiadomo co. Już po prostu nie da się tego słuchać. :(

Nyna • 5 lat temu
Współczuję, wiem co czujesz bo u mnie było podobnie, tylko na odwrót. Czy święta czy nie, zawsze albo coś się nie podobało, albo posprzątałam cały dom ale nie umyłam piekarnika i od razu wielka afera, od razu wyrzuty że jestem jak ojciec, nie doceniam tego, że ona się poświęca dla nas i tak w kółko. Na szczęście ojciec się wyniósł parę lat temu, ja się wyprowadziłam i mam dużo więcej spokoju :)

Janettt • 5 lat temu
No u mnie też tak było zanim się pierwszy raz wyprowadziłam. Czepiali się o wszystko, mimo że większość to ja sprzątałam. Tu niedokładnie, tam za dokładnie i zawsze był powód do afery. Młodej się chyba nigdy nie czepiali - zawsze była księżniczką i nic nie musiała. Za to ze mnie sobie Kopciuszka zrobili. Jak się wyprowadziłam to i młodą zaczęli ganiać, ale ona się "nie daje" i ma przeważnie wyj*bane...

Nyna • 5 lat temu
Nas jest trójka i rzeczywiście najgorzej miała moja starsza siostra (ja jestem średnia), bo ja nie dawałam się aż tak wykorzystywać jak ona. Owszem, nie była to całkowita wyj**ka, bo i tak sporo robiłam, ale jednak mniej. A młodsza to już w ogóle ma gdzieś wszystko, czasami się zastanawiam, czy jej nie podmienili, bo jest całkowicie inna niż my 😂

U mnie też chyba siostrę podmienili

Janettt
Janettt
12.04k5 lat temu
domkapodomka • 5 lat temu
Dziewczyny, a to nie jest taki stereotypowy model rodzeństwa? Bez względu na wszystko najstarsze ma przerąbane xD ja uwielbiam swoich rodziców, oni uwielbiają mnie i mojego młodszego o 6 lat brata. Nie było nigdy między nami rywalizacji, rodzice traktowali nas po równo. Ale mama zawsze wymagała ode mnie więcej, jeżeli chodziło o jakieś pomoce w domu, a mój brat był pomijany. Pamiętam jak miałam 19 lat i wiecie, studia, piwko, chłopcy, w domu mało co siedziałam, przychodziłam tylko na noc. Ile razy się nasłuchałam, że to nie hotel i mogłabym poprasować, obiad zrobić, itp.... Niedawno 19 lat miał mój brat - przyglądałam się już temu z daleka, bo poszłam na wynajem. Dla niego - żyć, nie umierać. Obiad pod nosem, pranie zrobione, każdy późny powrót do domu bez większych wyrzutów (wiadomo, prócz tego znowu piłeś na działkach pijusie, zostań kiedyś z książką, albo pooglądaj telewizje w piątek wieczór xD ). Mnie to bawi, nie mam pretensji do mamy, czasem sama brata traktuję jak moje złote jajko (tematycznie do zabawy :D ), chociaż gówniarz ma już 21 lat i wydziarane pół ciała. Moje koleżanki, które też mają młodsze rodzeństwo miały to samo. Te najstarsze jak podrośnie jest traktowane zwyczajnie po macoszemu :)

Chłopaki jednak chyba mają lżej, bo po prostu ich do takich "babskich" rzeczy się tak nie goni.
Moja mama za to była najmłodsza i ona miała najgorzej z tego co opowiadała.

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.